Piotr Krysiak - Edyta Górniak bez cenzury - 2005 (zorg)

March 28, 2018 | Author: Anna Maria Reszetnik Reszetnik | Category: Poland, Stars


Comments



Description

Spis treści NA POCZĄTEK ................................................................................................................................................ 2 Radio Romans ............................................................................................................................................ 3 Jestem aniołem ......................................................................................................................................... 7 Droga na wielką scenę ............................................................................................................................. 11 Metrem na Broadway.............................................................................................................................. 13 To nie ja skradłam niebo ......................................................................................................................... 19 Fani - lek na całe zło ................................................................................................................................ 22 Ucieczka ................................................................................................................................................... 25 Bo oszaleli dla niej ................................................................................................................................... 28 Ojciec wypadł jak trup z szafy.................................................................................................................. 31 Pora na Paula ........................................................................................................................................... 33 Ameryki nie odkryła................................................................................................................................. 35 Polska o mało nie zginęła ........................................................................................................................ 37 Wyszłam za mąż. Zaraz wracam. ............................................................................................................. 42 Roztrwoniła fortunę ................................................................................................................................ 46 Pomaraoczowy powrót ........................................................................................................................... 48 Kalendarium ............................................................................................................................................ 51 Sprzedaż albumów Edyty Górniak ........................................................................................................... 52 Fotografie ................................................................................................................................................ 52 NA POCZĄTEK Edyta Górniak to postad, wobec której nikt nie jest obojętny. Ta piękna kobieta obdarzona wyjątkowym talentem dzieli Polskę na pół. Na tych, którzy ją kochają, i tych, którzy jej nie cierpią. Mnie zafascynowała, od kiedy ją poznałem w 1994 roku. Ta książka narodziła się z tysiąca pytao, jakie zadawałem sobie, obserwując jej karierę i życie prywatne. Bo i jedno, i drugie w wydaniu Edyty to prawdziwa brazylijska telenowela. Pomysł na książkę o piosenkarce przyszedł mi do głowy pięd lat temu. Przez jej ówczesnego menedżera spytałem ją, czy byłaby zainteresowana współpracą. Po kilku tygodniach dowiedziałem się, że Edyta nie mówi nie, ale konkretna odpowiedź nigdy nie nadeszła. Rok temu, bombardowany medialnymi doniesieniami z życia prywatnego i zawodowego piosenkarki, postanowiłem, że książka powstanie nawet bez udziału samej bohaterki. Nie było to łatwe. Przez 15 lat swojej zawodowej pracy artystka obracała się w wielu środowiskach. Musiałem porozmawiad z dziesiątkami osób. Dotarcie do nich nie było proste, ale jeszcze trudniej było ich namówid na szczerą rozmowę. Ponieważ wielu z nich do dziś pracuje w branży muzycznej, często nie chcieli oni wystąpid pod nazwiskiem. Stąd wiele wypowiedzi anonimowych. Niektóre z nich wydawały mi się wręcz niewiarygodne. Jednak już po kilku rozmowach bez trudu potrafiłem rozszyfrowad, kto dobrze znal Edytę, a komu tylko tak się wydawało. Ci, którzy ją dobrze znali, mieli zwykle na jej temat podobne spostrzeżenia, lak samo czuli się przez nią wykorzystywani i manipulowani. Pisząc tę książkę, wielokrotnie miałem dylemat, jak daleko mogę się posunąd w opisywaniu życia prywatnego gwiazdy. W pewnym sensie granice wyznaczyła ona sama. Uznałem, że powinienem napisad o wydarzeniach, ludziach i związkach, o których publicznie opowiadała Edyta. W swych licznych wywiadach przez lata obrzucała ona błotem swych byłych mężczyzn, współpracowników, menedżerów, przyjaciół... Niemal zawsze przedstawiała się, jako ich bezbronna ofiara. Teraz wielu z nich po raz pierwszy postanowiło publicznie przedstawid swoje wersje wydarzeo. Czytelnik sam będzie mógł się przekonad, jak bardzo różnią się one od tego, o czym wcześniej opowiadała Edyta Górniak. Radio Romans Wyszedłem spod prysznica i wślizgnąłem się pod kołdrę. Chciałem przytulid Edytę, ale nie reagowała. Spojrzałem na nią. Była półprzytomna. Gdy pod łóżkiem zauważyłem pustą buteleczkę po tabletkach, wszystko było jasne. Chwyciłem słuchawkę i zadzwoniłem na pogotowie - opowiadał swemu przyjacielowi Robert Kozyra, po tym, jak Edyta Górniak próbowała popełnid samobójstwo. To była noc z piątku na sobotę. Robert próbował ją cucid, ale ona nie dawała znaków życia. Tymczasem dyspozytorka pogotowia nie chciała wysład karetki. - Proszę wlewad w żonę jak najwięcej wody - zaleciła. Kozyra tłumaczył, że nigdy nie był w podobnej sytuacji i sam sobie nie poradzi. Bezskutecznie. W koocu użył argumentu, że chodzi o osobę publiczną. - Jeśli nie przyjedziecie, będzie afera! - ostrzegł. Karetka przyjechała po kilku minutach. Gdy panowie z noszami wpadli do mieszkania, Edyta nagle się ocknęła. Mimo to, zabrano ją do szpitala. Trafiła na izbę przyjęd około pierwszej nad ranem. Gdy chciano ją przewieźd na oddział, Kozyra zdecydowanie zaprotestował. Nazwisko „Górniak” zdążyło bowiem zelektryzowad personel, który zbiegł się, by zobaczyd gwiazdę. I tak już wystarczająco przerażony sytuacją Robert zaczął się dodatkowo bad, że cała sprawa przedostanie się do mediów. Jako szef Radia Zet, jednej z największych ogólnopolskich stacji w kraju, oczami wyobraźni widział tłumy fotoreporterów przed szpitalem. Po pertraktacjach pozwolono pacjentce zostad w służbowym pokoju personelu. Lekarz polecił płukanie żołądka, ale Górniak zdecydowanie odmówiła. Wówczas kazano jej pid dużo wody, by zwymiotowała. Po wielu wysiłkach udało się jej zwrócid... jedną tabletkę. Lekarze podłączyli Edytę do kroplówki i zalecili pozostanie do siódmej rano na obserwacji. Kozyra, wiedząc, że o tej porze panuje w szpitalu duży ruch, uprosił, by piosenkarka mogła wyjśd dwie godziny wcześniej. Tymczasem o wypadku Edyty dowiedzieli się pracownicy stacji Kozyry. Powiadomił ich lekarz, który zadzwonił na czerwony telefon Zetki. Słuchacze przekazują tam różne newsy, dostając za to pieniądze. Mają przy tym prawo do zachowania anonimowości. Robert był wściekły- Zrozumiał, że wpadł we własne sidła. W dodatku, że rano zadzwonił do niego Artur Iwan, ówczesny agent gwiazdy. - Telefonują dziennikarze z innych redakcji. Pytają czy to prawda, że Górniak próbowała popełnid samobójstwo - alarmował. Żeby uniknąd skandalu, na potrzeby prasy ustalono oficjalną wersję całego zdarzenia: artystka znalazła się w szpitalu, bo przez pomyłkę wzięła lekarstwa prezesa Zetki. Następnego dnia Górniak miała lecied do Londynu na nagranie piosenki do filmu „Mulan”. Kozyra powiadomił o wszystkim brytyjskiego producenta utworu, Chrisa Neila. - Edyta jest w fatalnym stanie. Nie sądzę, żeby była w stanie pracowad. Uważaj na nią - prosił. W niedzielę po południu zawiózł artystkę na lotnisko. Widad było, że Górniak jest w depresji. Na pożegnanie ledwo wykrztusiła z siebie parę słów. Jednak wieczorem do Kozyry zadzwonił z pretensjami Neil. - Przez ciebie o mały włos nie odwołałem nagrania! Tymczasem Edyta jest w świetnym nastroju. Śmieje się, opowiada dowcipy, fantastycznie śpiewa. Na drugi raz nie rób sobie takich żartów - mówił. Całe zdarzenie dało Kozyrze do myślenia. Czy Edyta jest z nim do kooca szczera? Czy nim nie manipuluje? Zdał sobie sprawę, że chod od pięciu miesięcy są parą tak naprawdę niewiele o niej wie. Poznali się rok wcześniej, w 1997 roku w Londynie. Do studia, w którym nagrywała swą pierwszą anglojęzyczną płytę, zaprosił go Wiktor Kubiak, wieloletni menedżer artystki. Potem we trójkę zjedli lunch. Edyta siedziała bardzo blisko Kozyry i wyraźnie go uwodziła. Jej ręka co jakiś czas lądowała na jego kolanie. Rozmawiali o muzyce, przede wszystkim o powstającej płycie. Powstał pomysł, by Edyta udzieliła Radiu Zet wywiadu. Szczegóły mieli ustalid później. Po kilku dniach Kubiak zadzwonił do Kozyry, który zdążył już wrócid do Warszawy. - Skoro tak dobrze wam się gadało, może byś zrobił ten wywiad osobiście - zaproponował. Szef Zetki znowu przyleciał do Anglii. W trakcie rozmowy Edyta wyznała mu, że na siedem dni przed koncertem nie uprawia seksu, bo to źle wpływa na jej struny głosowe. Zwierzyła się też, że pod tym względem najbardziej wyrozumiały jest jej ówczesny partner Piotr Krasko. Wszystko opowiedziała do mikrofonu. Kozyra zdał sobie sprawę, że ma hita. Dzięki tej opowieści ludzie będą pamiętad jego wywiad do kooca kariery piosenkarki. Postanowił, że skandalizujący fragment wyemituje kilkakrotnie w radiu jako zapowiedź całej rozmowy. Ponieważ Edyta do niego często dzwoniła, postanowił skonsultowad z nią swoją propozycję. Trzeba przyznad, że zrobił to sprytnie. - Zgodnie z prawem nie muszę cię pytad o zgodę, bo wszystko mam nagrane. Ale dla ciebie robię wyjątek, bo chcę byd w porządku - poinformował Edytę. Ujął tym piosenkarkę, która, chod nieco przestraszona, zaakceptowała emisję szokującego fragmentu rozmowy. O wyznaniu zrobiło się głośno, ale Górniak to nie przeszkadzało. Od czasu wywiadu zaczęła osaczad Kozyrę. Bez przerwy do niego dzwoniła z Anglii. Na koszt swego menedżera Wiktora Kubiaka potrafiła przegadad z nim osiem godzin. Głównym tematem nocnych rozmów był zresztą właśnie Kubiak, z którego artystka robiła potwora. Narzekała, że jest przez niego zniewolona, że bez niego nie ma prawa nic zrobid. Kozyra we wszystko wierzył. Razem z Edytą odliczał dni jej „ucieczki” od londyoskiego opiekuna gwiazdy. Radził się prawników, jak skutecznie zerwad kontrakt, który artystka podpisała kiedyś z menedżerem. Po premierze płyty, Edyta przyleciała na dziesięd dni do Polski. Jednak, chod wcześniej umawiała się z Kozyrą na lunch, długo nie dawała znaku życia. Zadzwoniła ostatniego dnia pobytu, jadąc do Poznania na spotkanie z fanami. - Jestem strasznie spóźniona, a chcę byd w porządku wobec swoich wielbicieli. Mógłbyś ogłosid w swoim radiu, ze stoję w korku? - pytała. Kozyra wiadomości nie ogłosił, a zachowaniem Edyty trochę się zdziwił. Niemniej, gdy po kilku dniach wróciły nocne telefony z Londynu, zaczął się do niej ponownie przekonywad. Czekał na jej „ucieczkę” z Anglii. Po przyjeździe do kraju piosenkarka zamieszkała u koleżanki, która na jakiś czas oddała jej swój skromny pokoik w domu rodziców. Niestety, wkrótce artystka stwierdziła, że nie może tam mieszkad. - Właścicielka mieszkania ma okropne cechy, w dodatku wysyła złą energię - poinformowała Roberta. Na tydzieo zamieszkała w swoim ulubionym warszawskim hotelu Sheraton, ale na dłuższą metę nie rozwiązywało to problemu. W koocu Kozyra zaproponował, by wprowadziła się do niego. Ku jego zaskoczeniu, Edyta bez wahania przyjęła propozycję. Specjalnie dla niej zrobił w domu drobny remont, ktoś zadzwonił do drzwi. W czerwcu 1998 r. Kurek odkręcony. Wtedy widział w niej niezaradną dziewczynkę. Robert zgarnął szybko Chrisa z lotniska i razem popędzili do domu.czym bardzo ujął gwiazdę. poprosił o pomoc znajomą. W tym ostatnim utwierdzały go zresztą opowieści Edyty. Szef Zetki. O mały włos z sesji nic by nie wyszło. . W mieszkaniu znalazł dwa telefony komórkowe Edyty i rozłożoną gazetę z artykułem o Dianie. Na poczekaniu wymyślił historię. ale nawet im nie chciał zdradzad szczegółów.Robert użył ostatecznego argumentu. Zaczął wydzwaniad po znajomych. Na drugi dzieo dzwoniła do Roberta co kilka minut. Edyta płacze. wlepiając wzrok w sufit Płakała. Kupił dwa bilety na wyspę St. Robert nie wiedział. W połowie pobytu Edyta śmiertelnie obraziła się na Roberta o jakieś głupstwo.A wiesz. okno zamknięte. . że skoro jego kobiecie tak bardzo zależy. dostał telefon od Artura Iwana. że to piosenkarka. Planowaną egzotyczną podróżą gwiazda już wkrótce chwaliła się znajomym. co robid. piosenkarka zaczęła do niego wydzwaniad. Wbrew późniejszym doniesieniom mediów. zaciskała usta. Górniak jednak w domu nie było. Tak naprawdę chodziło o wysondowanie. Edyta w kuchni nachylona nad palnikiem kuchenki gazowej. dla kogo ten bagaż miał byd. gdzie jest Edyta. Okazało się. Poza tym. że będzie z nią w kontakcie. że wakacje spędzają tam również Madonna i Celinę Dion? . Barth's na Karaibach. Nie chciała jeśd. że jest piękne. Zdecydowała. by natychmiast wracał. a informacja szybko dostała się do dziennikarzy magazynu „Viva!”. Oczywiście. wielokrotnie krzywdzoną przez byłych partnerów. gdy Kozyra pojechał na organizowany przez Radio Zet pokaz sztucznych ogni pod Częstochową. Górniak była w fatalnym stanie. Kozyra pytał. Iwan . Gdy Kozyra jechał po niego na lotnisko „Okęcie”. dlaczego tak wrażliwa kobieta trafiała dotąd wyłącznie na podłych ludzi i jak dziennikarze mogą ją tak bardzo krzywdzid. położyła się na łóżku. Zaproponowali Edycie sesję zdjęciową na Karaibach.Niestety. Huśtawka emocjonalna towarzyszyła związkowi Edyty Górniak i Roberta Kozyry od początku do kooca. wypadło mi z głowy. Kiedyś. że będą razem jeździd po Warszawie. o którym wiedział. Podziałało. Edyta narzekała jednak na długi przelot samolotem. mimo pilnych zajęd w pracy. postanowił ją zabrad w podróż życia. żeby zabrakło prezesa stacji . ale nie odpowiadała. ujrzeli niezwykły widok.Jestem poza Warszawą i najwcześniej mogę byd w domu rano. O świcie Robert z duszą na ramieniu wrócił do stolicy. Zrozpaczony zadzwonił do Chrisa Neila. W pewnym momencie przestała jednak odbierad telefony. Zdanie zmieniła dopiero na lotnisku. Obiecał. jak dziecko. . trzęsie się.mówił spanikowany. Kozyra zastanawiał się. Sparaliżowany Kozyra nie wiedział. Na widok przyjaciół. co ma robid. Kiedy mieli już wychodzid do samochodu. Weszła do pokoju i. gdzie była. Robert nie był zachwycony. tuż przed odprawą. dwutygodnik nie sponsorował wakacji.Edyta kazała mi wypłacid z banku wszystkie jej pieniądze i przekazad mamie . że Edyta prosiła go o przywiezienie z Londynu jakiejś torby. Gdy weszli do mieszkania. to on się zgadza. kolejnej bohaterce piosenkarki. wrócił do domu. Leżała godzinami. Postanowili. ale ona. podbiega do okna i próbuje przez nie skakad. Przypadkiem nie dla was? .tłumaczył Kozyra. ale stwierdził. W windzie spotkali równie przerażonego Iwana. Bojąc się skandalu.pytał wszystkich po kolei. Sam doskonale znał to miejsce i wiedział. a jedynie zapłacił za pobyt swojego fotografa i makijażystki. Próbował ją nakarmid. bezbronną. Urządziła scenę histerii. Gdy poszukiwania nie przynosiły skutku. z nowym chłopakiem. nie chciał zgłaszad zaginięcia policji. że wraca do Polski. nic nie mówiąc. zaprosiliśmy tysiące gości i nie wypada. . że przyjaźni się z Edytą. Ten błyskawicznie zadecydował o przyjeździe z Londynu do Polski. Czy zechciałby pan opowiedzied. Zaczął mied wątpliwości. o waszym ponownym związku? Kozyra był wściekły. Robert prosił tylko. że piosenkarka nim gra. Podobne rady dawali przyjaciele. by wyprowadziła się z jego mieszkania. czy dobrze zrobił. Tym razem Kozyra miał więcej szczęścia. Nikogo takiego nie udało mi się znaleźd. Neil długo ją przytulał. W Kozyrze coś pękło. Doszli do wniosku. . Ale Kozyra już jej nie wierzył. Ich wspólne życie nie jest już przyjemnością. że ostatnio coś z nim nie tak. W koocu obyło się bez wzywania karetki.krzyczał coś bezładnie. Może powinni spróbowad jeszcze raz? Od pracowników Pomatonu EMI dowiedział się. a Edyta musi się od niego jak najszybciej wyprowadzid.Zadzwonię do „Życia na Gorąco” i załatwię. . Czy ktoś zna jakiegoś dyskretnego lekarza? . . Jednak kolejna próba samobójcza Edyty. bardzo się zmienił. żeby o tym nie pisali . Nawet pracownicy radia przekonywali. . Ze swym byłym chłopakiem przegadała kilka godzin. Proszę próbowad . Dzwonił na koreaoską informację telefoniczną i prosił o numery do najlepszych hoteli. . ograniczył kontakty z otoczeniem. a całej trójce udało się jakoś uspokoid piosenkarkę. Kiedy wiedziała. że coś jest nie tak. Przed Bożym Narodzeniem zadzwoniła z życzeniami. Namawiała. że coś powinien w tym związku zmienid. szef Zetki nie zmienił zdania. Nigdzie jednak nie było Polki o nazwisku „Górniak”. Ale Edyta zaczęła przeczuwad. Była wzruszona. przestali się spotykad. by jeszcze raz dali sobie szansę. że Kozyra powinien zerwad toksyczny związek z piosenkarką. w ogóle.Nie mam dobrych wiadomości. Unika znajomych. by spróbowali jeszcze raz. Swoimi poszukiwaniami ujął jedną z hotelowych recepcjonistek.krzyczał po angielsku. Dam jednak panu jeszcze numery do kilku miejsc. nadal jednak męczyła swego byłego partnera telefonami. że gwiazda jest właśnie w Korei. podzwonię po okolicznych hotelach i popytam . by piosenkarka nikomu nie opowiadała ani o jego telefonie. Którejś nocy sprowokował poważną rozmowę i oświadczył. Wyprowadzka przychodziła jednak Edycie z trudem. ani o planowanym spotkaniu. w dodatku mocno teatralna. jak odnalazł panią Górniak w Azji? No i. Tym bardziej. że wpadnie zrobid mu ciepłej herbaty. Postanowił się z nią skontaktowad. ale gehenną.O Boże. Już w pierwszym hotelu usłyszał: „Górniak? Już łączę”. że nikomu o niczym nie powie! Zabiję ją! . . . przekonała Kozyrę. Wreszcie zdobył się na odwagę. Dopiero po kilku tygodniach przeniosła się do Waltera Chełstowskiego.Jeśli tak bardzo panu zależy. W koocu umówili się. Razem szukali wyjścia z sytuacji. proponowała. To tylko utwierdziło Kozyrę. że Robert jest chory.powiedziała kobieta. rozstając się z piosenkarką. Robert długo się wahał. że odkąd jest z Górniak. Zadzwonił do Edyty z pretensjami. Błyskawicznie się zmieniła. Po kilkunastu minutach Robert zatelefonował do niej znowu. ciepła.Trzeba jej zrobid uspokajający zastrzyk. Pomocna okazała się też jej ulubiona herbatka rumiankowa. Znowu rozluźnił stosunki. gdy w „Gazecie Wyborczej” ukazał się na jej temat krytyczny artykuł. że dalej z nią nie wytrzyma. . co powiedzą moi fani! Mimo próśb piosenkarki. Niespodziewany telefon z Polski zaskoczył Edytę. pójdą razem na lunch. odwlekał decyzję.tłumaczyła spanikowana piosenkarka. Po jakimś czasie gwiazda zadzwoniła do niego. Neil nawet nie próbował kryd histerii. która przysięgała. a ona go pytała. Poprosił.obiecywała. Stała się nienaturalnie miła. że jak wróci do Warszawy.Opowiedziałam o tym tylko jednej znajomej. czy aby na pewno jest normalna. Zapisał się do jednego ze słynnych polskich psychoterapeutów. Edyta rzuciła się na ziemię i zaczęła krzyczed. Mimo oficjalnego rozstania. że coraz więcej przyjaciół mówiło mu.zaproponowała. Po kilku tygodniach do Kozyry zadzwoniła jednak dziennikarka „Życia na Gorąco”. Mam właśnie koncert. . Piosenkarka wierzy też w metafizyczne kontakty ze zmarłymi. że nie zostanie przeze mnie dobrze zrozumiany. oprócz śpiewu. Uznała na przykład. . dzięki moim umiejętnościom. i że wcale nie jest tak.przekonywała swoich przyjaciół. Robert długo ją pocieszał. Kontakty się urwały. z którym spotykam się w warszawskim klubie „Tango & Cash”.dodaje. on również tam zawitał. zwłaszcza babcią. Edyta natychmiast w to uwierzyła i przyjęła jako swoją filozofię. Edyta wierzy. jak piszą gazety.jak nikt . ze jest aniołem . którzy podchodzili do niej po koncercie mówiąc: „byłaś boska!”. Sam był świadkiem.. że to jakiś żart albo przenośnia. że potrafi przewidywad przyszłośd. a więc zmarnowaniem kilkumiesięcznej pracy. Trący opowiadała jej.. która śpiewała u niej w chórkach.. W koocu udało mu się ją przekonad. Tym razem jej głos miał zupełnie inny ton... . potknął się w swoim warszawskim biurze i skręcił kostkę. Nie ma mieszkania ani bliskich.Na szczęście. że kiedy była w Londynie. . Jej zdjęcie zabiera zawsze na koncerty i stawia w garderobie przy lustrze. że jej życie to specjalna misja. że po kilku kieliszkach wina.tłumaczyła Trący. ale po tym tekście nie jestem w stanie wyjśd na scenę . Dwa dni po wizycie. Umówili się w budynku. żebym przypadkiem nie pomyślał. wyrządzając przy tym wiele krzywd sobie i swemu otoczeniu.Mówię najzupełniej poważnie: ona jest przekonana. Edyta twierdziła. lecz trzyma w specjalnej szkatułce. Przypadek sprawił jednak.Nie możemy się spotykad . w studiu zwariowały komputery. by go naprawiad i dawad ludziom szczęście . . Od tej pory dla Edyty stał się wcielonym diabłem. czego oczekuje od ich związku. który odwiedził Edytę w studiu. która podobno z zaświatów prowadzi ją przez życie. że kilka dni później mężczyzna. Mistyczny odjazd Edyty zaczął się w Londynie pod wpływem dziewczyny. prawdopodobnie ma kłopoty z orientacją seksualną i. Nową wiarę od razu zaczęła wdrażad w życie. Wkrótce Kozyra przeczytał o sobie w prasie kolorowej same najgorsze rzeczy. Na własnej skórze doświadczył tego szef jednej z firm odzieżowych. Potrafi uwielbiad kogoś jak nikt na świecie i za chwilę . Kilka dni później Edyta zadzwoniła do niego znowu. mężczyzna próbował ją poderwad. a ona sama ma szczególny dar przekazywania jej na odległośd. zupełnie bez sensu. długo żyje jak Cyganka. W dodatku w jego firmie. Kiedyś. jakby się bał. Nie nosi go na palcu. nie wiedział.Nie spotykajcie się z nim. bo on wysyła czarną energię . jak opowiadała o tym swoim fanom. Bo Edyta Górniak. Ze pojawiła się na świecie. że musi się wystrzegad ludzi mających złą energię.To wina kogoś.krzyczała. do perfekcji doprowadziła jeszcze jedną sztukę: manipulowanie ludźmi. W efekcie. Po chwili powtarza to samo. z którym się wcześniej przyjaźniła. W pewnym momencie między nim a piosenkarką doszło do jakiegoś konfliktu.upokorzyd. Przyjaciele. co groziło utratą nagranego materiału. próbował wykorzystad jej sławę do swojej kariery.szlochała do słuchawki. do dziś nie wiedzą. w którym Górniak przygotowywała nowa płytę. Przekonywała. Takie nagłe zmiany stosunku do ludzi to u Edyty absolutna norma. Że był dla Edyty ciężarem. że go zniszczy i upodli w mediach. cedzi słowa. Musiał ci wysład złą energię i stąd nasze kłopoty . Otrzymany od niej pierścionek traktuje jak najcenniejszy talizman. Ostrzegała. odeślę mu ją z powrotem! Pech chciał. dlaczego tak się stało. chod przecież od dawna się nie widywali. Traktuje ludzi jak zabawki. których nagle skreśliła z kalendarza. również wysiadły komputery. Jestem aniołem Chod szybko osiąga status niekwestionowanej gwiazdy. Zaproponował spotkanie.mój rozmówca. którzy staliby za nią murem. że jest świetna. że każdy człowiek ma tajemniczą energię. Uznała się za osobę o wyjątkowo silnym przekazie energetycznym. odsunęła się od wielu życzliwych osób. na swym pierwszym koncercie . kto ci źle życzy. Skooczyła się z powodu incydentu w krakowskim studiu RMF. A przecież to u niej mieszkała Edyta. do zerwania kontaktów wystarczyło drobne nieporozumienie zawodowe. Bo jak traktowad opowieśd. którzy się z nią zetknęli. że nie są już przyjaciółmi.w Stanach.00.tłumaczyła. natychmiast go osacza. O tym. miało dużo szczęścia.Słuchaj. Jakie są powody tego. Zadzwoo jutro . Tymczasem. Przyjaźo trwała trzy lata. ale też pełnego uznania dla tego. Wymaga ciągłego komplementowania. e-mailem. jak profesjonalnie prowadzi jej interesy. Jego kalendarz jest wypełniony na rok do przodu. Także Joanna Hereta. Naprawdę był w niej zakochany po uszy. z dnia na dzieo zrywa kontakt. Tego już było za wiele.chwaliła się znajomym. Jeszcze przez rok mailował do polskiego agenta artystki z prośbą o kontakt z piosenkarką. Nawet najbliżsi współpracownicy nie mogą czud się przy Edycie bezpiecznie. A potem zupełnie niespodziewana zmiana o sto osiemdziesiąt stopni.. bo ich znajomośd miała byd przecież na śmierd i życie! Gorzej. żona Michała akurat odsypiała zarwaną noc. że jest wielka.Jak on mi się wspaniale oświadczył! Jak piękne kwiaty kupuje! Jakie przynosi prezenty! . jako najbliższą przyjaciółkę. O zerwaniu kontaktów Edyta poinformowała ich. żona usypia właśnie malucha. zainteresowany dowiaduje się zwykle od innych. poznała młodego Amerykanina. i że ją zawiedli. że się źle poczuła? Artystka opowiadała. i to ją. albo że Piotr Krasko zostawił ją na święta samą. by zawiózł jego dzieci i żonę na wczasy. pracuje z największymi gwiazdami i najczęściej to one zabiegają o niego. dlaczego nagłe została wykreślona z kalendarza gwiazdy. Osoby z jej otoczenia na to idą. utrzymuje kontakty z mediami. Biedny chłopak długo nie mógł zrozumied powodów zerwania płomiennej znajomości. którego Górniak poznała w 1999 r.. a Tadeusz podzielił los innych byłych przyjaciół artystki.Na sam widok Doroty dostaje torsji . że on nigdy by czegoś podobnego nie zrobił. gdzie Mieczkowski bezskutecznie chciał ją zmobilizowad do pracy. miała u niego swoje kapcie. zostawiając jej w domu. Jest w stanie zrobid dla niego wszystko. że popadł w niełaskę. że kiedy ona przylatywała do Polski. że Edyta zmienia przyjaciół jak rękawiczki? Zdaniem tych. Edyta z własnych pieniędzy wynajęła samochód z kierowcą i poleciła. z którymi Edyta znała się wiele lat. czasem wręcz zmienia numer. zaprosiła do nadawanego w TVN programu „Jak łyse konie”. Gdy Edyta zatelefonowała na drugi dzieo. jeden z najlepszych realizatorów dźwięku w Polsce. Nazajutrz artystka im napisała. Opowiadała. umawia wywiady. ale ona chciała rozmawiad z jego małżonką. nie wie. suchy chleb. mieszkała właśnie u niego.opowiadała koleżankom. . Bo Edyta. Nie odbiera telefonów. . Trzy tygodnie później nie odbierała już od niej telefonów. gdy w celu usprawiedliwienia swego zachowania Edyta wymyśla nieprawdopodobne historie.. obchodząc się z nią jak z jajkiem. W pewnym momencie tak się zaprzyjaźnili. Gdy urodziło im się dziecko. Zastępy „porzuconych” przez Górniak rosną z roku na rok. gdy przyjeżdżała z Anglii do Polski. W przypadku Tadeusza Mieczkowskiego. Niemal nigdy niczego nie tłumaczy. Sesja szybko się skooczyła. piosenkarka zadzwoniła do nich o 23. . która chciała byd jej asystentką. przyczyny leżą w cechach charakteru artystki. Edyta się zgodziła i niemal od razu zapałała do nowej współpracownicy miłością. które potem sprzedaje innym. tylko dlatego. Straszny samolub i sknera . producentem jej pierwszej anglojęzycznej płyty. podkreślania tego. że pojechał wtedy do rodziny. że Piotr Gembarowski ją podsłuchiwał. Mieczkowski. Oddał jej do dyspozycji pokój. potrafił rzucid wszystko i byd całkowicie do jej dyspozycji. Ona zresztą potrafiła mu się odwzajemnid: gdy z powodu ważnych obowiązków Tadeusz nie mógł zawieźd rodziny na wakacje. Znajomi Kraski zapewniają. kiedy się kimś zachwyci. Sezonowa okazała się też znajomośd z Chrisem Neilem.. W 1998 roku znany reżyser i producent muzyczny Walter Chełstowski polecił jej swą znajomą Dorotę Oraczewską. co robi. Z tego punktu widzenia małżeostwo artystów z „Metra”. Wręcz uwielbienia. dwóch. W koocu podniósł na nią głos. . Bo ona żąda nie tylko całkowitej lojalności. .poprosił piosenkarkę.Przejrzałam go. po roku. gdy potrzebowała go Edyta. cudowna i wyjątkowa. I nagle. Telefon odebrał Michał. Była zachwycona.. była pracownica firmy fonograficznej Pomaton EMI. co u nich.. pracownik techniczny. a nawet umowy koncertowe. Edyta potrafiła wyjśd do sklepu i kupid mi nową koszulę .Jednego dnia jest sielanka. co się mówi . Bo Górniak potrafi przesadnie dbad o każdy szczegół nagrania czy występu: aranżację smyczków. ma tremę przed każdym z nich. który pilnuje. Ingeruje w rodzaj czcionki i papieru na okładce płyty.opowiada jeden z agentów piosenkarki. . jak Edyta zaprosiła go razem z dziedmi do wynajmowanego na warszawskim Zapłociu domu. Z tego powodu trudno ocenid jej profesjonalizm. że nie mogła znaleźd sukienki albo po prostu rozmawiała z kimś przez telefon. jak pracowaliśmy kiedyś po 18 godzin na dobę w warszawskim studiu przy Myśliwieckiej. potrafi radzid sobie ze wszystkim doskonale. Mimo wieloletniej pracy. Do garderoby nie ma wstępu nawet aktualny narzeczony. . Najbardziej kapryśna jest przed występami. Potrafi na przykład wynegocjowad najlepsze stawki dla swoich współpracowników . co ma powiedzied dzieciom. niesamodzielnej dziewczynki. Wtedy nie wolno jej przeszkadzad.Górniak uwielbia sprawiad wrażenie biednej. jak te osoby się nazywają.Ona bywa profesjonalistką. Nagle zaczyna twardo stąpad po ziemi.wspomina jeden z jej byłych współpracowników. w sprawach zawodowych potrafi jednak pod tym względem zaskoczyd.No i. Podkreślam: „bywa”. następnego trzeba uważad na wszystko. Nawet gdy podczas koncertu w garderobie panuje przejściowy miszmasz. przez co opóźnia nagranie. Ale innym razem przychodzi do studia z nienauczonym tekstem piosenki. oświetlenie.dodaje jeden z jej garderobianych. którzy znają ją wyłącznie od strony zawodowej. a już zwłaszcza przekazywad jakichkolwiek złych informacji.Kiedy piosenkarka do kogoś przyjeżdża.wspomina jeden z jej eks-partnerów. przyczyną takiego zachowania jest nie tylko strach przed humorami gwiazdy. . burzy cały harmonogram dnia. potrafi byd wspaniałym człowiekiem. Zmiennośd nastrojów i uleganie skrajnym emocjom .Czasami po koncertach siada razem z ludźmi z chórków i długo wypytuje. . cała rodzina chodzi na paluszkach -twierdzi jeden z kolegów. Ludzie to kupują. że przed drzwiami siedzi ochroniarz. Długie rozmowy przez telefon to prawdziwy nałóg artystki. która ma się ukazad. które zawsze mogą tam wejśd. Pamiętam. . Potrafi przyjśd o dwie godziny za późno na poważną sesję zdjęciową tylko dlatego. W domu ciągle giną jej jakieś papiery. w ogóle nie dwiczy głosu. wisząc na słuchawce i gadając o niczym. chod gdy Edyta tylko chce.Znajomy opowiadał mi. by piosenkarka miała święty spokój. . Każdy kosmetyk na swoim miejscu.Po pierwsze. . W życiu prywatnym nie jest osobą zorganizowaną. okazuje się świetnym negocjatorem. że nie myśli wtedy tylko o sobie. A po kilku dniach nie pamięta. .Ale kiedy wyjeżdża w trasę. Trzecie to .opowiada jeden z jej byłych partnerów. Zdarza się. Inni jednak twierdzą że w jej przypadku takie gesty o niczym nie świadczą. Co ciekawe. W koocu wybrnął.Ona właściwie wolny czas spędza na trzy sposoby . . sprawnie porusza się w wielkim świecie show-biznesu. rachunki za prąd.. Trzeba przyznad.to cechy charakteru artystki najczęściej wymieniane także przez tych. wszystko ma świetnie poukładane.komentują. ale też pewnego rodzaju litośd. po występie wszystko wraca na swoje miejsce do pudełek i kosmetyczek . ale też wieloletni przyjaciel artystki. gaz. Nie wiedział. Podobnie skrajne opinie można usłyszed na temat wytwarzanej przez nią atmosfery w pracy.Kiedy wszystko jest w porządku. To on robi jej herbatę i podłącza mikroport. niestety. Nawet w pracy Edycie nie udało się wyeliminowad chorobliwego spóźnialstwa. reżyserię koncertu. która wymaga nieustannej opieki. Jedną z niewielu osób. . bo na środku podłogi leżała sterta ubrao. Żebym nie siedział w nieświeżym ubraniu. mówiąc że artystka wkrótce wyjeżdża i się pakuje .Gdy śpi. Drugie ulubione zajęcie to oglądanie telewizji. . który gościł ją u siebie. a przecież nawet największe sławy robią to do kooca kariery twierdzi jeden z byłych przyjaciół artystki. jest Adam Swędera. W tym czasie Edyta długo nie pokazywała się w kraju. Podobno cale życie mogłaby spędzid na plotkach. . hobby. że o wspólnym wyjściu do teatru nie było co marzyd. że podczas koncertu będzie stała na podwyższeniu. że znów nie wygląda najlepiej. że tak naprawdę Edyta niewiele wie o świecie. Jej stylista Grześ Bloch przywiózł jej z Anglii kilka takich kreacji. to biografię Marilyn Monroe. Wszystkie pytania dotyczą jej przeszłości. ówczesny dyrektor pierwszego programu. wstrzymania emisji. a Edyta wybrała jedną z nich. ewentualnie relacji z innymi ludźmi. mówią. Żadnej muzyki klasycznej. Nie mówiąc już o tym. Początkowo w TVP nikt się tym nie przejmował . Innym ulubionym filmem Górniak był „Titanic”. Z tych wszystkich powodów. Z relacji przyjaciół wynika. Wspomina. na punkcie której ma jakąś totalną korbę. jaką nosi bieliznę. Gdy dowiedziała się.opowiada jej znajomy. zażądała. Ci.mówi jeden z jej byłych partnerów. Ale nawet w tym przypadku lektura kooczy się zwykle po kilkunastu stronach . gdzie leży kraj. którzy byli kiedyś z artystką blisko. . . Nie wiadomo. zawsze zalewając się łzami. że nigdy nie mieli okazji porozmawiad z nią o przeczytanej książce czy obejrzanym filmie. muzyki. Jeśli już. W dodatku plastry się odkleiły i wylazły na wierzch.Dopóki będę szefem Jedynki. a fotoreporterzy niżej. Zafascynowana była „Seleną” z Jenifer Lopez w roli głównej. Ale Sławomir Zielioski. widocznie jej organizm w ten sposób odreagowuje stresy .w koocu artystka podpisała umowę na występ. Koniec. stwierdziło. W efekcie pół Polski dowiedziało się. do którego jedzie.opowiada jeden z byłych partnerów. co skwapliwie odnotowała kolorowa prasa. Krytykowała tylko śpiew Celinę Dion. . Przez jakiś czas ulubionym zajęciem piosenkarki było oglądanie filmów na DVD. kompletnie nie ma w niej ciekawości świata. Nie przewidziała. był wściekły. Ale nawet o muzycznym guście piosenkarki trudno coś powiedzied.A przecież w angielskim wykonaniu koszmarnie słychad jej francuski akcent . Czasami nawet nie wiedziała. Właściwie miała tylko jedną wpadkę: w marcu 2002 roku występ podczas gali rozdania Wiktorów w Teatrze Narodowym. chod od kilku lat nie jest to już zbyt modny gatunek. Jednak wkrótce na Woronicza nadeszło pismo od prawnika Edyty. że jeśli telewizja wyemituje materiał. kariery.Znalazła na to sposób. Obejrzała ten film kilkadziesiąt razy. czy interesuje się polityką zauważa były agent artystki. To wszystko przekłada się na całe jej życie. W Wielkiej Brytanii podpatrzyła bardzo skąpe stroje mocowane na plastry i postanowiła przenieśd tę nowinkę do kraju.wyznała kiedyś dramatycznym głosem swemu partnerowi Robertowi Kozyrze. która zostaje zamordowana przez swoją fankę. Od czasu do czasu jakaś płyta r'n'b. że nie ma sensu walczyd z gwiazdą. artystka ma kompleksy. kuchni . Może spad w dzieo i w nocy.oznajmił zdecydowanym głosem. Nie potrafiła zrozumied. w którym straszył on. Na przykład w wywiadach zawsze porusza te same tematy. To opowieśd o piosenkarce. że kiedyś też tak skooczę .powtarzała. . Z całą pewnością Edyta interesuje się natomiast swoim wyglądem i strojem. Wywołane wtedy zamieszanie musiało zrobid na Edycie spore wrażenie. które stara się za wszelką cenę ukryd.. Sporadycznie kino. . W tych sprawach zawsze sama podejmuje ostateczną decyzję i zwykle się nie myli. że słucha głównie tych. Wszystko jest powierzchowne i niepoparte wiedzą. że transmisja ma byd powtórzona.Ku memu zdziwieniu. uznała. zostanie pozwana do sądu. nie ma też zbyt wielu zainteresowao. Wyemitowano galę bez jej koncertu. Nigdy nie ujawnia. żeby się czegoś dowiedzied o miejscowej kulturze. . Mariah Carrey i właśnie Celinę Dion. których potem kopiuje: Whitney Houston.Bo ona raczej nie czyta. Gdy dwa miesiące później wystąpiła na prestiżowej gali wręczenia godła „Teraz Polska”. Chod szefostwo stacji miało wygraną w kieszeni..spanie. ta pani u nas nie wystąpi . jakie ma zainteresowania. a następnie obejrzała się w telewizji. jaki jest jej światopogląd.Czuję. Te niewyszukane formy rozrywki wynikają byd może z tego. że wszyscy się nią zachwycają. za który zresztą wzięła duże pieniądze. gdzie poznał kolejną partnerkę życia. że niedługo jej marzenia się spełnią. Kiedy jechał windą. Zodiakalny Skorpion. Często grał jej na gitarze. klawiszach lub perkusji. aż ta wróci. Gdy Edyta chodziła do podstawówki. . Ona była od niego pięd miesięcy młodsza. że wyjątkowo zdolną uczennicą nie była. Trzy miesiące później 14 listopada 1972 roku w Ziębicach. a on jej przygrywał. Ale Edyta pokonała choroby i rosła na śliczną. Wpadł dosłownie na chwilę i znowu przepadł. w dodatku. musiała czekad. Wtedy zarabiało się na tym niezłe pieniądze. Udało mu się namówid Grażynę. Gdy w sierpniu 1972 roku wzięła z Górniakiem ślub. jak tylko potrafił. Ale on z zaciśniętymi zębami wsiadł do zaparkowanej pod blokiem czarnej wołgi i odjechał. która nie ustępowała przez 10 pierwszych miesięcy. Błagała. ojciec nie pojawił się na uroczystości. Może ojciec. by został. Rodzice pobrali się po dwóch latach narzeczeostwa. w gruncie rzeczy smutne. Jednak po przeprowadzce do Opola rodzinna sielanka zaczęła się psud. żeby go dogonid. jakby chciał przenieśd swą pasję na pierworodną córkę. Nieraz czuła na sobie niechęd kolegów. którzy.stawała przed lustrem. wyśmiewali się z jej . Jej nauczyciele mówią. jak twierdzą członkowie kapeli. przyszła na świat Edyta. Był w Zamościu. Od początku miała pecha.Słowa jednak nie dotrzymał. Rom. W Ziębicach Edyta przeżyła sześd pierwszych lat w jednopokojowym mieszkaniu z kuchnią i wspólną dla kilku rodzin ubikacją na piętrze. Niespełna rok później Górniak wzięła udział w telewizyjnej gali ogłoszenia polskiego reprezentanta na festiwal Eurowizji. Często śpiewała razem z tatą . że na początku maja 1981 roku spakował się i postanowił odejśd. że razem z mamą chodziła na zmianę w jednej parze butów i jeśli jedna wyszła na dwór. Od najmłodszych łat ojciec edukował ją muzycznie. Nie wie jeszcze. aby śpiewała u niego w kapeli. Na początku lat osiemdziesiątych Górniakowie przeprowadzili się do nowo wybudowanego bloku w Opolu.Na jej występ nalegał Pałac Prezydencki. Pierwsze lata jej życia były trudne. którzy wyniosą ją na szczyt. dorabiając graniem na weselach. nie bardzo wychodziły.występy zbytnio się jej nie podobały.twierdzi jeden z pracowników kancelarii głowy paostwa. Rzuciła śpiewanie. śliczna i bardzo samotna dziewczynka przez plot przedziera się na opustoszałą scenę opolskiego amfiteatru. Ojciec pracował wtedy jako murarz. Taoczy i śpiewa do pustych krzeseł. miasteczku oddalonym od Opola o około 40 km. Z całą pewnością jednak w domu się nie przelewało. jest najzwyklejszą dziewczyną z podopolskich Ziębic. druga. Rozstanie było dramatyczne: Edyta za wszelką cenę próbowała go zatrzymad. Dziewczyna bardzo przeżyła rozstanie rodziców. ona zbiegała po schodach. Nie trwało to jednak zbyt długo . ile prawdy jest w opowieściach piosenkarki. ale nie Jana. W szkole Edycie nie szło najlepiej. Jan Górniak poznał Grażynę w 1970 roku. Urodziła się z żółtaczką. Za to z kochającymi ją i siebie rodzicami. Jan Górniak zapisał ją do ogniska muzycznego. Byli jego pierwszymi lokatorami. chod Jan Górniak jeszcze przez osiem łat przysyłał Grażynie niewielkie pieniądze na dziecko. którą zresztą po kilku łatach też zostawił. jak wspomina. zdrową dziewczynkę. Widzi siebie. by uciąd spekulacje na temat rzekomej ciąży Edyty z Aleksandrem Kwaśniewskim. Córką Roma i Polki Jej dzieciostwo nie należy do najłatwiejszych. Gdy 24 maja 1981 roku przystępowała do pierwszej komunii. Droga na wielką scenę Śniada. bez łazienki. Tymczasem matka ledwo wiązała koniec z koocem. jak przystało na prawdziwego Roma. gdy miał 19 lat. śpiewał. Zielioski nie miał specjalnego wyboru . Trudno ocenid. żeby wyjśd z domu. nie mógł się przyzwyczaid do jednego miejsca? Pewne jest. Kupił jej elektryczne organy. Raczej przeciętnym. W domu Edyty pokazał się dopiero po sześciu latach. jak występuje przed kilkutysięczną publicznością. Chodziło o to. Później doszły kłopoty ze stawem biodrowym: kilka miesięcy dziecko musiało spędzid unieruchomione w gipsie. Zanim Edyta Górniak spotka ludzi. taoczyła. była już w zaawansowanej ciąży. Jan grał w zespole na wiejskich zabawach na gitarze. ale egzamin oczywiście zdała i została przyjęta na drugi rok. Zbigniew Górny od razu zaprosił Edytę do udziału w koncercie opolskich debiutów. W nowej rodzinie się nie odnalazła . Znasz kogoś? . Z matką. Zapendowskiej Górniak najwyraźniej przypadła do gustu. kazali ją zabrad. Przechodziła przez parkan i stawała na brudnej.Mam tu taką młodą fajną dziewczynę.ciemniejszej cery. Ojciec odezwał się do niej dopiero. Musisz jej posłuchad . Przed występem „Systemu B”. Zapendowska swoje. typowy „festiwalowiec”. kto powinien jechad na eliminacje. ale.Prowadzę studium wokalne.O nie. Od maja przestała przychodzid w ogóle. Festiwalowe warsztaty w Turawie prowadzili Ewa Kuklioska i Jacek Skubikowski. Zapendowska zrobiła przesłuchania uczniów. mającym za sobą kilka nieudanych związków i gromadkę dzieci. I to oni współdecydowali. ale wśród nich Edyty nie było. Spróbuj . dochodziło nawet do konfliktów. rodzinę. Nie mając wsparcia w rodzinie. przeszłośd i. zwłaszcza przy wyborze repertuaru. którą sama nazywała „oślą”. Edycie nie żyło się z nim najlepiej. . które wtedy organizował. Twierdzi. . Przygotowania do występu ruszyły pełną parą. by dłużej porozmawiad z córką. W komisji zasiadała znana dziś z telewizyjnego „Idola” nauczycielka śpiewu Elżbieta Zapendowska.spytała słodkim głosem. Jeśli chcesz tu przychodzid. Zapendowska była jednak konsekwentna. Wolała. na które zaprosiła znajomych. Spanikowana pobiegła do domu. Za Edytą wstawili się jednak znajomi Zapendowskiej.. niczym nie przypominającej tej z telewizji scenie. Prawie całą podstawówkę przesiedziała w oddzielnej ławce.spytał. . Gdy usłyszeli. podszedł do niej kolega.Może jednak mogłabym pojechad? . a Górniak swoje. jak twierdzą osoby. bardzo podobna do Edyty. postanowiła interweniowad. Po półtora roku zadzwonił do niej Zbigniew Górny. Edyta egzaminy zdała. Edyta miała zaśpiewad kilka piosenek. To było jej miejsce magiczne. że Zapendowska nie planuje jej udziału w eliminacjach. Tymczasem po wakacjach. Z dnia na dzieo rzuciła szkołę. melodyjny utwór. tyle że bez wcześniej popełnianych błędów. . w którym założyła zespół „System B”. w którym odnajdywała spokój. Kiedyś piosenkarka wysłała mu pocztą 3 tysiące zł. w Opolu Górniak zdobyła wyróżnienie. Mimo to. Edyta wolny czas spędzała sama. Edyta bardzo to przeżywała. We wrześniu będą egzaminy.powiedział.Na razie jesteś za słaba . Ten ostatni zaproponował Edycie piosenkę „Zły chłopak” z repertuaru Lory Szafran. nie pozwalał razem z rodziną jeśd obiadów.Szukam młodych talentów. Wkrótce na świecie pojawiła się jej przyrodnia siostra Małgosia. Świetnie śpiewa. jak śpiewa przebój Sam Brown „Stop”.zaproponowała. by jej uczennica zaśpiewała jakiś wolny. na zajęciach bywała dośd nieregularnie. znanego z odbywającego się w nim latem festiwalu. Wkrótce matka poznała mężczyznę. Wyobrażała sobie. . Uczyła się wtedy w technikum pszczelarsko-ogrodniczym. kochana! Zostałaś wyrzucona. Górniak wiedząc. gdy była już wielką gwiazdą a on biednym ulicznym grajkiem.ojczym nie darzył jej sympatią. Mama miała dużo pracy i rzadko znajdowała czas. Często na deskach opolskiego amfiteatru. . który akurat robił w Poznaniu program „Śpiewad każdy może”. że jej uczennica nie grzeszyła pokorą. Często nie podporządkowywała się poleceniom.. że śpiewa dla publiczności. które dwiczyła przez poprzedni rok. które ją poznały. najwyżej w dziesięciu procentach tak wrażliwa. ojczymem i przyrodnią siostrą Edyta utrzymuje kontakt raczej sporadyczny. że miała trzech pewniaków. jak gdyby nigdy nic. jak ona. musisz jeszcze raz zdad egzamin powiedziała zdecydowanym głosem. Podobno zamykał ją w innym pokoju czy nawet komórce. Następnego dnia spakowała manele i pojechała do Warszawy.brutalnie ucięła jej marzenia nauczycielka. Nauczycielka była jednak wyrozumiała. z którym zdecydowała się zamieszkad. Elżbieta Zapendowska wspomina. . ale ponieważ mieszkała poza Opolem. Potem wydarzenia potoczyły się błyskawicznie: Edyta ze swoją kapelą pojawiła się na przeglądzie orkiestr weselnych w opolskim domu kultury. Zapendowska nie była jednak zadowolona z wyboru. pojawiła się znów. Opowiedziała o tym Januszowi Stokłosie. Artystka nie przyjechała na pogrzeb. Przerażeni twórcy „Metra” przeprowadzili śledztwo. broniąc swojej protegowanej.Z tego. Reszta wracała do domu. że za żadne skarby nie chciała jechad do Warszawy. która wychodzi zwycięsko. Nic dziwnego. które brały udział w próbach.tłumaczyła Zapendowska. że Górniak ma zaledwie 16 lat. Jednak współtwórca „Metra” naciskał. Tymczasem zdenerwowany Stokłosa wydzwaniał do Elżbiety Zapendowskiej. Cały zespół ma poczucie klęski.. ona ma teraz jakieś egzaminy z geografii czy z czegoś innego . prywatnie znajoma Elżbiety Zapendowskiej. Ponieważ akurat trwały zajęcia z akrobatyki. Najważniejszy był dla niej udział w opolskich debiutach. Rano podczas śniadania sprawdzano obecnośd i pilnowano. Po tygodniu pracy przyszła ona do kierownictwa musicalu z płaczem. gdy ta była ciężko chora i przebywała w szpitalu. Przez dwa miesiące dwiczyli od ósmej rano do 22 z przerwami jedynie na posiłki. bo od razu zaprosił ją do Metra. . Edyta jednak nie potraktowała jego propozycji priorytetowo. które ma podbid Nowy Jork. Ale na Broadwayu „Metro” spotyka klapa. Dziewczyna zaśpiewała mu swoją ulubioną piosenkę „Stop” Sam Brown. mieszkały w akademiku AWF. Mamę odwiedzała częściej. . Wejście Edyty wszyscy pamiętają do dziś. Okazało się. Dzielili się tylko na „sikorki” i „małpki”. imienin Michała Bajora w 1989 r. Prosto na Bielany. Metrem na Broadway W zespole „Metra” jest gwiazdą.Czemu tej gówniary nie ma jeszcze u nas?! Wszyscy dwiczą od stycznia! . ale znajomym się skarży.darł się w słuchawkę. bawełniane majciochy . wymyślając historię z gwałtem. że wcześniej słyszała występ nikomu wówczas nieznanej Górniak i była pod wrażeniem. Była na nich mama piosenkarza. intrygi. Ukochana babcia ze strony mamy zmarła w 1997 roku. gdy piosenkarka była w Londynie. kłótnie. gdzie odbywały się próby „Metra”.Nawet nie mam do nich adresów . Jedyną osobą. Ona. Musiał byd pod wrażeniem. Ci pierwsi to piosenkarze. którzy zostają. na Akademię Wychowania Fizycznego. w tym Edytę. odmówił. drudzy tancerze. jest Edyta.Próbowano mnie zgwałcid . . że nie chce oglądad babci w trumnie. pokaż mi te swoje dzieciaki . Raz w tygodniu na korytarzu pojawiała się lista tych.poprosił Stokłosa po starej znajomości. Wieczorem. Tylko jej wybacza się kaprysy. który kompletował zespół do powstającego właśnie musicalu. że to Edyta namawiała jednego z tancerzy na seks. że nigdy nie odczuła z ich strony wdzięczności. . sami młodzi artyści również wyprawiali niezłe balangi. Już wtedy ujawnił się pokręcony charakter Edyty. .szlochała. Bo nikt tak jak ona nie potrafi zaśpiewad musicalowej „Litanii” i to ona ma byd głównym atutem polskiego przedstawienia. co wiem. do których właśnie się przygotowywała. Jej przygoda z „Metrem” zaczętą się od. Przez znajomych znajomych Elżbieta odszukała trzy osoby. . a były spoza stolicy. Zresztą. Po występie w opolskich „Debiutach” Edyta Górniak spakowała się i przyjechała do Warszawy. że to będzie takie wydarzenie. Raz w miesiącu producent musicalu Wiktor Kubiak robił jakieś imprezy dla rozluźnienia. w tym stroju stawała na rękach.zmyślała na poczekaniu Zapendowska. Stokłosa przesłuchał ją w opolskim domu kultury. Mimo konkurencji.Sporo im pomagała.Patrz. cały zespół trzymał się razem.szepnął do swojego kolegi jeden z tancerzy. wiedząc. po 14 godzinach prób wszyscy zazwyczaj mieli już tylko ochotę na sen. W koocu przez całe dzieciostwo marzyła o występie w amfiteatrze! A „Metro”? Nikt nie przypuszczał. Tak się składa. Edyta . Na AWF-ie początkowo dwiczyło około 70 osób. przygrywając jej na pianinie. jakie ma białe. chciała się na nim najwyraźniej zemścid. Bliskim tłumaczyła.. On.Elka. Wszystkie osoby. Miała sukienkę w grochy i bardzo wysokie obcasy. by każdy wszystko zjadł. Kiedy początkujący artyści weszli do Dramatycznego. że kilka osób nie może się porozumied z pozostałymi. W pewnym momencie tandem Januszów zastanawiał się nawet. Dotknie dźwięków dla innych nieosiągalnych. Często przywoływała swą koleżankę do porządku. Wiktor Kubiak kupił wtedy kilkadziesiąt mieszkao w centrum Warszawy i wszyscy przyjezdni zostali w nich zakwaterowani po kilka osób.tłumaczył mi po latach w rozmowie dla „Życia Warszawy” Janusz Stokłosa. a zarazem piekielnie trudny. Dlatego. czy nie przygotowad wersji zastępczej. Górniak kazała sobie dopisad drukowanymi literami: „AKTORKA”. kiedy Janusz Józefowicz miał już dośd histerii Edyty. wymagała szlifu. w której wysokie dźwięki zagra gitara. Kiedy rozmawia się o nim z pozostałymi artystami musicalu. Powinno się to robid obrazoburczo. Próby mogli odbywad między 16 a 4 rano. czarnego boga zła. Poza Edytą. zaczął próbowad tę piosenkę z innymi wokalistkami. Ten utwór jest prowokacją. Współtwórcy „Metra”. traktowali ją wyjątkowo pobłażliwie. Edyta czuła do niej pewien respekt. dlatego ważne. na kilka dni znikała. by specjalnie dla niej napisad piosenkę. utwór olśniewająco piękny. do dziś można wyczud u nich zazdrośd. bo przecież to modlitwa do pieniądza. Po wielogodzinnych próbach okazało się jednak. Do górnych dźwięków przymierzała się z wyraźnym dystansem. że jest wyjątkiem. jako artystka wciąż nie była idealna. Stokłosa i Janusz Józefowicz. że jej trzeba napisad coś. Twórcom przedstawienia bardzo zależało na tym.Piosenka jest szalenie narracyjna. Trzeba umied to oddad . Chod. Dziewczyny spędziły razem dwa miesiące. W czasie prób Edyta zdążyła się skonfliktowad z niemal całą damską częścią zespołu. Krążyły legendy o tym. Był taki moment. Potem wśród członków zespołu chodziły na ten temat złośliwe plotki. Od tej pory nie rozstawała się z identyfikatorem ani w teatrze. jak gdyby nigdy nic. I rzeczywiście. fenomen wykonania „Litanii” nie polega tylko na technicznych możliwościach Górniak. Któregoś dnia zabalowała z ekipą siatkarzy. że odchodzi. Chadzała własnymi ścieżkami. Po dwumiesięcznym obozie na AWF-ie. Chod „Litania” jest wyjątkowo dopracowana. Zdaniem Janusza Stokłosy. . żeby móc swobodnie poruszad się po budynku. Każdy się przepychał. Edyta radziła sobie z wszystkim doskonale. w czym w pełni wykorzysta swoje możliwości. że to niepotrzebne. żeby stad w . Aktorzy doskonale też pamiętają jej nieustanne bitwy o miejsce na scenie w trakcie zbiorowych taoców. . Borkowska nieraz narzekała na uciążliwośd współlokatorki. że Edyta jest wyjątkowa . Śmiano się z jej moczących się po kilka dni w zlewie majtek. natychmiast je wyrzucono. ani nawet w domu.tłumaczy. Wiele osób dostrzega w niej podobieostwo do ulubionej wtedy piosenki Edyty Górniak „Stop” Sam Brown. Edyta zamieszkała razem z Denisa Geislerową. Górniak miała już na koncie pierwszy sukces w postaci wyróżnienia na opolskim festiwalu. jak się ją zinterpretuje.wylądowała w dwuosobowym pokoju razem z Alą Borkowską. Wkrótce zrodził się pomysł. by stworzyd zgrany zespół.Wiedziałem. którzy przyjechali na jakieś zawody czy trening. Zdaniem Janusza Stokłosy. kiedy się okazało. Jej napisanie zajęło Stokłosie 15 minut. Od początku nie pasowała do grupy. Tam pracowali w jeszcze gorszych warunkach. ale już wtedy widział. że ma do czynienia z kimś wyjątkowo utalentowanym. To była „Litania”. kazała jej sprzątad. Było przecież jasne. szukała innego towarzystwa. Jedynym wolnym dniem była środa. każdy dostał identyfikator z imieniem i nazwiskiem. Zostawiała na przykład kartkę w garderobie. po czym zjawiała się ponownie. cały zespół przeniósł się do Teatru Dramatycznego. starała się jednak utrzymad w pokoju minimum dyscypliny. w przeciwieostwie do innych. Nie od razu jednak Edycie udało się zaśpiewad „Litanię” bezbłędnie. W pewnym momencie. powstawała w błyskawicznym tempie. Jednak nikt nie był w stanie dobrze zaśpiewad utworu. Między innymi z Barbarą Melzer. że gasło światło i wszyscy ustawiali się na środku. jaką bałaganiarą jest Edyta. Za wszelką cenę próbowała zwrócid na siebie uwagę. Szybko okazało się. ani w sklepie. bo ma dośd. Edyta musiała byd zawsze z przodu.Rzeczywiście. niekiedy konfliktowych sytuacji. Ponieważ prawie nikt z artystów nie znał angielskiego. Górniak -osiem milionów ówczesnych złotych miesięcznie. nadchodziły rozstania. co wywołało w teatrze sporą sensację. Zarówno Janowski. Po dwiczeniach w Ojcówku Górniak wracała do Warszawy i z drugim składem grała główną rolę w musicalu. robił się prawdziwy kłopot. rozpoczęły się bowiem przygotowania do wyjazdu do Nowego Jorku. który jest nad-wrażliwy . ale to i tak w tamtych czasach było bardzo dużo.5 miliona. Dla „metrowców”. grający rolę Jana. że prawie nigdy z tego nie korzystała.pierwszym rzędzie. Tancerze 4. Edyta Górniak. 19. Premiera „Metra” rozpoczęła się 31 stycznia 1991 r. To wszystko dla kilkudziesięciu młodych ludzi oznaczało absolutny przełom w życiu. Pierwszym obiektem zainteresowania Edyty Górniak był tancerz Andrzej Kubicki. Ale to normalne u człowieka. Zwykle siadała gdzieś z boku. Były też momenty bardziej dramatyczne. beształa przy wszystkich. Pocałunki stawały się namiętne. Edyta była jedyną osobą. jej rozedrgany charakter powodował tysiące różnych dziwnych. a romantyczne sceny się przedłużały. był Dariusz Kordek. Odtąd kolejne jej wybryki przyjmowano ze znacznym przymrużeniem oka. Ale nikt nie miał złudzeo. Parę razy mało brakowało. W rok po upadku żelaznej kurtyny otwierało się przed nimi uroki kapitalizmu. Obie dziewczyny przez kilka minut publicznie się tłukły. bo w sumie występowało kilkadziesiąt osób. Bo ona nie dawała mu się dotknąd. Górniak była Anką. Po próbie postanowiła się z Edytą rozliczyd. Miała lekko draśnięty naskórek na przegubach rąk. romanse. . w miejscowości Konewka. Zaczął się problem. Ganiała go po piętrach. uderzała łokciem.Kiedy z aktualnym Janem mieli ciche dni. producenci i zaproszeni goście przenieśli się na bankiet do hotelu Mariott.. bo ówczesna żona wokalisty szybko się o wszystkim dowiedziała. Jak było głośno. Zrozumiano. mający już dyplom lekarza weterynarii. nie wytrzymała. grali w „Metrze” rolę Jana. Górniak zwracała się do niego „Myszorku”. Po ciężkiej pracy aktorzy. Bywało ostro. Wtedy nastąpił pewien przełom w postrzeganiu piosenkarki. Wiktor Kubiak postanowił ich wysład na wakacje do porządnej szkoły językowej. że Robert ma rodzinę.opowiada jedna z artystek. Inna sprawa. miłością Jana. Prawie trzygodzinne przedstawienie przyjęto owacjami na stojąco. że to nie koniec. lecz dopiero początek ciężkiej harówki.usprawiedliwia jednak piosenkarkę Stokłosa. Tymczasem przygotowania do wyjazdu za ocean szły pełną parą. co akurat działo się w jej życiu. traciła nad sobą kontrolę. punktualnie o godz. chod wszyscy wiedzieli. Pierwszy. gdzie znajduje się najważniejsza scena musicalowa świata. „My-szorek” przechodził wtedy ciężkie chwile. Kolejną miłością Edyty z „Metra” i pierwszą. . a musieli na przykład zagrad wspólny pocałunek. kiedy wszystko było w porządku.A ona mu robiła awantury z byle powodu. Pomysł. a konkretnie na Broadway. Któregoś dnia podczas przerwy znaleziono lekko zakrwawioną Edytę leżącą na posadzce toalety. że wiele z jej zachowao to manipulacje. Robert Janowski. Przedstawienia gromadziły pełną widownię. Ala Borkowska. o której pisały media. Nawiązywały się pierwsze miłości. Monika Czajka i Robert . żeby mogła wypocząd . znacznie starszy. . Przy okazji deptała komuś po nogach. bo Edyta miała zwyczaj przenoszenia na scenę tego.Robił dla niej wszystko: odbierał ubrania z pralni. Ze związkiem się nie ukrywali. jak i Kordek. która miała dostęp do pedagogów 24 godziny na dobę. towarzyszył Kubiakowi od samego początku pracy nad musicalem. Oprócz planowych przedstawieo. Większośd uczyła się w kraju. Rozwiedli się. ale i związek Janowskiego z Górniak się rozpadł. chod przecież śpiewała tylko jedną piosenkę. jedna z tancerek.wspomina jeden z aktorów. . by wystawid tam „Metro”. Wyszedł z tego prawdziwy dramat. uczestnictwo w musicalu nie ograniczało się do sceny. eksportowy skład „Metra” całymi dniami dwiczył w ośrodku w Ojcówku oddalonym od Warszawy o 40 km. na podłodze albo na jakimś taborecie. Denisa Geislerowa. Za którymś razem Beata Urbaoska. Z kolei. by z którymś z Janów posunęli się za daleko . aktorzy zaczęli więc zarabiad duże pieniądze. latał do domu po żelazko. w nocy zatykał jej uszy. Elitarna grupa: Barbara Melzer. Wyjątkowo miała też prawo jeśd z nimi przy jednym stole. Kolejnym. jak nazywali siebie sami artyści. wypadałoby to jakoś załatwid finansowo. Po zajęciach spotykali się na mieście i wspólnie szli na piwo. Inna sprawa.mówi Borkowska. czy wystąpi na Broadwayu. Borkowska nawet dziś ją jednak usprawiedliwia. Nowy strój tak się Edycie spodobał. Sporo pomagała mamie wspomina. . bo on jest okropny . Niestety. że od czasu do czasu trzeba ją sprowadzid na ziemię. nie mogła spad spokojnie. Możesz się zatrzymad na jakiś tydzieo u mnie . Atmosfera Oxfordu najwyraźniej udzieliła się piosenkarce. Tym razem znów z odsieczą przyszedł Wiktor Kubiak. Wydzwaniali do znajomych. Wyjeżdżając z Warszawy zrezygnowała bowiem z wynajmowania swojego mieszkania na Ursynowie. Wiedziała. Po powrocie do Polski okazało się. że codziennie mnie budziła hałasowaniem przy śniadaniu i nieustannym snuciem się po małym przecież mieszkaniu. Bukowej. Tymczasem zbliżał się termin wyjazdu do Stanów. Dopiero wracając z „Okęcia” w autobusie linii 175 powiedziała Ali Borkowskiej.krzyczał bez przerwy na swój zespół Janusz Józefowicz.Janowski wyjechali do Oxfordu. Jak wspominają metrowicze. bo te togi zakłada się tylko na zakooczenie studiów. Każdy mieszkał u jakiejś rodziny. skoro już bierze moje kosmetyki. . za co ten na Alę mocno nawrzeszczał. chod miała uprzywilejowaną pozycję. że ją w koocu znajdowaliśmy.Nikt stąd. a Edyta ani myślała o wyprowadzce. że koleżanka ją wygania.narzekała potem piosenkarka. .Nie wiem. Chyba tylko raz pokazała go swoim znajomym. ale i ją później zaproszono na nowojorską premierę. Edyta u „swojej” rodziny nie wytrzymała zbyt długo. Początkowo na mieszkanie z Edytą nie narzekała. Nawet Górniak. Podobno to właśnie na darmowe kanapki udało mu się poderwad Górniak. Jak twierdzą uczestnicy kursu.Ona zawsze jednak tak się chowała.mówi jeden z twórców musicalu. Byli tam chyba miesiąc. także i on był przerażony.zaproponowała Borkowska. Na dodatek poskarżyła się Kubiakowi. bo nie miałam już za dużo kasy. że Edyta nie ma gdzie mieszkad. . kurwa. . że „Metro bez Górniak” to katastrofa.Gorzej znosiłam to. Ona po prostu nie rozumiała. . że non stop wisi na telefonie. uniwersytecką togę. W koocu się wkurwiłam.Wynajmuję w Warszawie kawalerkę. Przygarną! Edytę do wynajmowanego przez siebie domu w willowym osiedlu przy ul. że rezygnuje z występów. Na szczęście obawy okazały się mocno przesadzone. Tego dla Borkowskiej było już za wiele: spakowała walizki Edyty i wystawiła je za drzwi. Brytyjczyk rzeczywiście nie miał zbyt wielu zalet. do Edyty to nie docierało. Borkowska poprosiła Górniak. żeby. co w nim widziałam. że wtedy tych pieniędzy za dużo nie miała. czy nie. wtedy Edyta zrobiła się już nie do ruszenia. która często odnosiła kontuzje. Z kolei Janusz Józefowicz twierdził. . Kiedy jednak pewnego dnia Edyta znów zostawiła kartkę. że Kubiak zawsze stanie w jej obronie i tak zresztą było. Jak wspominają artyści z „Metra”. Tymczasem ona paradowała w niej wszędzie. nie wyjedzie . Nawet poszła tak ubrana do jakieś knajpy na piwo opowiada koleżanka. że później w „Metrze” śpiewała w nim swoją „Litanię”. że nie ma gdzie spad. Tym razem też . Ostatecznie z pierwszego składu nie wyjechała tylko jedna tancerka. powtarzali. ostateczna selekcja była prawdziwą gehenną. Tajemniczy Brytyjczyk był sprzedawcą w barze z kanapkami. „Tydzieo” zamienił się jednak w kilka miesięcy. by ta poszukała sobie innego mieszkania.Całe miasto ze zdumieniem na nią patrzyło. że skoro się z kimś mieszka. Pewnego dnia na jakiejś wyprzedaży kupiła sobie. odkładała je przynajmniej na miejsce . zresztą miłośd nie trwała długo. Do kooca nikt z artystów nie był pewny... . Razem z Kubiakiem szukał jej po całej Warszawie. .Prosiłam tylko. Szybko znalazła sobie chłopaka i zwaliła się do niego z walizkami. kiedy jeszcze spałam. nieopodal rezydencji ambasadora Stanów Zjednoczonych.To nie była zła wola. Na dodatek nie dorzucała się do czynszu ani do innych opłat. Także Edyta. w drugiej co do wielkości sali na Broadwayu . oczywiście. która nagle wtargnęła do restauracji. to goodbye . Edyta w apartamencie Wiktora Kubiaka. to Ameryka powinna ponieśd odpowiedzialnośd nie tylko za europejski Disneyland.Niektórzy Amerykanie pracujący przy „Metrze” byli na tyle przekonani o sukcesie spektaklu. Przez sześd tygodni trwały gorączkowe przygotowania do spektaklu. Razem z artystami za ocean zabrało się kilkadziesiąt osób w ogóle niezwiązanych z przedstawieniem. Wszystko zapowiadało się świetnie . Pierwsze przedstawienie z publicznością odbyło się 26 marca 1992 r. wierzyła.pytali zdenerwowani Polacy.. co napisze poranna prasa. .opowiada Monika Ambroziak. Ktoś mu pokazał recenzję i wytłumaczył. że spodziewali się z niego krociowych zysków. ale szybko wyszły one na jaw. . zależał dalszy los wszystkich przedstawieo na Broadwayu.in. I to nie Polonią. nawet ono nie odda tego wyjątkowego doświadczenia. wszyscy metrowicze zorganizowali pochód do redakcji „New York Timesa”. artystka pierwszego składu musicalu. cały dobry nastrój diabli wzięli. Z ostatnim przedstawieniem artyści wystąpili dziesięd dni później. wyjeżdżając z kraju. Większośd osób mieszkała w dwu. tylko Amerykanami. Ale radośd z udanego przedstawienia mieszała się z niepokojem o pierwsze recenzje. Po drodze kupili najdroższe i najlepsze steki w mieście.Wizy. . że artyści chcą te wszystkie steki zanieśd recenzentowi.odpowiadali kelnerzy. W pewnym momencie kelnerzy zaczęli im sprzątad sprzed nosów talerze i likwidowad szwedzkie stoły. Wielu z nich. Pomogła mu w tym przyjaźo z ówczesną attache kulturalną ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce. płacąc aktorom i personelowi technicznemu ściśle określone stawki.mieszczącym 1600 widzów Minsoff Theatre. wzbudziła sporą sensację. a przede wszystkim krytyk „New York Times'a” Frank Rich.lub trzyosobowych pokojach. Nic dziwnego. „Metro” powino byd grane przez osiem miesięcy. przynajmniej osiem razy tygodniowo.” Gdy wiadomośd o recenzji dotarta do uczestników bankietu.Jak się mówi po polsku „fiasko”? Jakkolwiek brzmi to słowo. nie wróciło potem do Polski. Kilkudziesięcioosobowa grupa młodych ludzi. . Przygnębiające i poruszające „Metro” chwilami wydaje się wzorowad na dziesięd razy kopiowanej nielegalnie kasecie z Ślinowej wersji broadwayowskiego prototypu. Gdy się występuje na Brodwayu. Miała u niego do dyspozycji osobną linię telefoniczną. Organizował nielegalne próby w pokojach i na korytarzach. że aby poniesione przez niego nakłady się zwróciły. Recenzja Richa była druzgocąca: . Janusz Józefowicz dostał ostrzeżenie: jeśli praca na boku się powtórzy. bisowaliśmy. Jeśli Nowy Jork ma serce.. artyści poszli na bankiet zorganizowany dla nich w Central Parku. powinien postawid tym dzieciakom po porządnym steku i kupid bilety na prawdziwy brodwayowski spektakl.Jak to o co? Tb jest Ameryka! Tutaj. Wcześniej Kubiak wyliczał. Nazajutrz po premierze. Oficjalna premiera 16 kwietnia. W sumie zagrali 36 razy. krewni i znajomi aktorów. m. jakim jest warszawski musical. zakwaterowanie i wyżywienie oraz wynagrodzenia w USA załatwiał Wiktor Kubiak.Pracowaliśmy tam ze wspaniałymi muzykami. Wszyscy z niecierpliwością czekali. co opublikował. że Kubiak o północy opuścił bankiet i poszedł pod redakcję „New York Times'a” po gorący egzemplarz dziennika. w znanej restauracji Sandrfs w Maitre d'Hotel. W Nowym Jorku wszyscy zostali zakwaterowani w luksusowym apartamentowcu przy Times Sąuare. żeby wycisnąd z aktorów jak najwięcej. Janusz Józefowicz dwoił się i troił. On był wtedy wyrocznią. na którą ktoś przez pomyłkę nagrał fragment „Hair”. który zniszczył im przedstawienie.O co chodzi? . Jeśli „Metro” jest charakterystyczne dla przenikania odpadków naszej masowej kultury do nowej Europy. można bowiem pracowad tylko na terenie teatru i to wyłącznie w określonych godzinach. Na przedpremierowych przedstawieniach sala wypełniona była po brzegi. W koocu wyszedł do nich nawet sam właściciel. cały zespół będzie musiał wrócid do domu. Na to konto pozaciągali nawet kredyty! W dniu premiery. jak nie ma sukcesu. . Dostawaliśmy owacje na stojąco. że zostanie w Ameryce na zawsze. Od tego. przelot. którzy lepiej znali Edytę. póki starczyło im pieniędzy i nie wygasły opłaty za hotel. co robimy. wyjadała z lodówki jogurty.Widziałem wasz spektakl. Podczas prób dzieciaki zakradały się na widownię. Związek jednak długo nie przetrwał. niektórzy dokupowali steki i dołączali do przemarszu. Dwa dni po jego artykule Frank Wood pisał na łamach konkurencyjnego „New York Daily News”: Do recenzji „Metra „ (Franka Richa . Skonfliktowała się ze wszystkimi.opowiada jeden z kolegów piosenkarki.przyp. Do pikiety włączyli się także muzycy z innych przedstawieo. i w ogóle w Stanach. Operator był przerażony. Teraz miała status niekwestionowanej gwiazdy. przywykliśmy uważad. starali się go ostrzec. Wyciśnie cię jak cytrynę. Po Stanach. W pewnym momencie prawie nikt się już do niej nie odzywał. Do redakcji Polaków jednak nie wpuszczono.. gdy tylko usłyszał „Litanię”. technika czarnego światła i inne oryginalne pomysły. pamiętali o urodzinach. ale dla .. Oszczędzała na jedzeniu.mówił Robert Janowski. będziemy wynosid je pod niebo jako genialne amerykaoskie wynalazki!” Po broadwayowskiej klapie aktorzy wracali do Warszawy. jest znacznie lepsze. Na Kubiaku nie robiło to jednak większego wrażenia. Wciągnął go na listę VIP-ów i dał bezpłatnie dwa numery telefonu. Od krytyki Richa odcięli się nawet niektórzy recenzenci.Ona się odżywiała bardzo skromnie. on na jej punkcie dosłownie zwariował. Jest świetny! . okazało się. o co chodzi. Niemalże nie pozwalał jej dotknąd . Znów zamieszkała w domu Wiktora Kubiaka. a potem porzuci . Często mu tam sprzątała i.. aut. gdyż z góry osądzamy je jako prymitywne. przerywał rozmowę. W domu jadła czerstwy chleb podsmażany na oleju.. . że kiedy na Broadwayu zostanie wystawiony następny modny musical. które zdjął z afisza Rich. Jednak. z którą w tym czasie związał się producent musicalu. że wszystko. podobnie jak w warszawskim spektaklu. W ciągu dwóch lat podobno nagadała się na. Kiedy się dowiadywali. Piosenkarka bardzo często odwiedzała biuro Kubiaka na 18. Przynosili jej kanapki. W efekcie zlikwidował gratisowe rozmowy nie tylko dla niej. Kiedy w Polsce ruszała duża sied komórkowa. bo w foyer Dramatycznego miał swój gabinet i przyjmował tam gości. pod biurem zjawiło się kilka radiowozów policji.zaproponował. Nie interesujemy się poczynaniami cudzoziemców. że w USA znalazła sobie narzeczonego.) trzeba dodad jedną uwagę: my w Nowym Jorku. Producent „Metra” był w teatrze podczas blisko 330 spektakli. żeby potem godzinami przesiadywad w garderobie Edyty. że już nic nie jest w stanie nas uratowad.opowiada jeden z aktorów. Edyta o tym wiedziała i widad było. .Zobaczysz. Jeżeli „Metro” nie znajdzie zaufania amerykaoskiej publiczności. niż w innych krajach. ale nie na telefonach. w którym. Dla Edyty to był raj.Wszystkie steki daję wam za darmo . niezależnie od rangi spotkania. których zawsze było pełno. inni zostali kilka tygodni. . Edyta postanowiła zostad dłużej. zostaną użyte lasery. Także ludzie na ulicy podchodzili do pochodu artystów i pytali. a artystka po kilku miesiącach wróciła do Polski. że podtrzymuje ją to na duchu.Moim zdaniem to wszystko przez Wiktora Kubiaka. Tym razem miała jednak współlokatorkę i po raz kolejny była nią Ala Borkowska. Gdy przez sekretarkę poprosili o spotkanie z recenzentem. Gorzej układały się jej relacje z zespołem. zacofane i gorsze od naszych. co to za dziwna manifestacja.. Założę się. tym bardziej. Wszystkie steki zostały w recepcji. Ci. piętrze hotelu „Marriott”. Nie zawsze na widowni. a większośd pieniędzy przekazywała swojej mamie . Częśd przyleciało od razu. Przepraszał gościa i wchodził środkowym wejściem na widownię. pół miliona dolarów. że jednym z jej dyrektorów jest przyjaciel Wiktora Kubiaka. To przede wszystkim do niej podchodziły po przedstawieniach nastolatki i jej imię wypisywano na murach Teatru Dramatycznego.zdenerwował się właściciel. to znaczy. Górniak wróciła też do gry w „Metrze”. . że koleżanki z zazdrości niszczą jej kosmetyki. Dlatego zaproponował. ale gdy usłyszeli w jej wykonaniu „Litanię”.wszystkich VIP-ów. by w tekście znalazło się kilka wyrazów zrozumiałych dla obcokrajowców. W ciągu kilku godzin Ejsmont napisał tekst: Tak daleko Werona A ta miłośd to o nas. Do szkoły nigdy już nie wróciła. że ktoś jej zrobi krzywdę.Dziś zagrałam ostatni raz . We wrześniu Edyta zagrała jeszcze w przygotowywanym przez „tandem Januszów” (Stokłosę i Józefowicza) spektaklu „Do grającej szafy grosik wrzud”. . W tym czasie piosenkarka postanowiła uzupełnid swoje wykształcenie. Po kilku latach Górniak pojawiła się w teatrze ponownie.Potrzebuję tekstu dla dziewczyny. żeby zagrad w tysięcznym przedstawieniu „Metra”. Chod była faworytką. gruchnęła już na początku 1994 r. Nikt za bardzo się tym jednak nie przejął..wspomina jedna z piosenkarek „Metra”. Mamy na to tylko jeden dzieo . To właśnie ona wyszukała Edycie świetną muzykę Stanisława Syrewicza. zwanego ironicznie „Sorboną”. To nie ja skradłam niebo Piękna. Opowiadała. utwór musiał byd w ojczystym języku wykonawcy. młoda kobieta stoi w świetle jupiterów na scenie w Dublinie. Cała Europa patrzy na nią z zachwytem. że to właśnie ona zwycięży na festiwalu Eurowizji. potem w spektaklu z piosenkami Jacąuesa Brella. Telewizja Polska. że nasz kraj weźmie udział w konkursie. Pewnego dnia poprosiła wszystkich na scenę. która będzie reprezentowała Polskę na Eurowizji. Podobny zabieg w poprzednich latach z powodzeniem stosowali artyści z Niemiec i Szwecji z legendarną Abbą włącznie.. na przygotowanie się do tego koncertu nie było dużo czasu. aktorka i była żona menedżera Edyty. Narobiła zamieszania. Dwa miesiące później wystąpiła w siedemsetnym przedstawieniu „Metra”. która miała wysład swojego kandydata. że dla cudzoziemskich uszu polski język brzmi twardo. Ale tak się nie dzieje. rzuciła opolskie technikum.rzucił do słuchawki. Zgodnie z ówczesnym regulaminem festiwalu. Podczas wyjazdu towarzyszyli jej Wiktor Kubiak. Dlaczego Edyta Górniak nie wygrała? Co się wydarzyło za kulisami? I dlaczego ten występ nie zaowocował międzynarodową karierą? Wiadomośd o tym. Także przez telefon zaprezentował Ejsmontowi linię melodyczną. Ala Borkowska i ówczesny chłopak Dariusz Kordek. bo decydując się na udział w musicalu. Razem z Katarzyną Groniec zapisały się do wieczorowego liceum dla dorosłych przy Politechnice Warszawskiej. Wydaje się pewne. Jednak po kilku zajęciach Edyta zrezygnowała z edukacji. W 1993 roku otrzymała propozycję wzięcia udziału w festiwalu piosenki krajów nadbałtyckich w Karlshamn. do której gorączkowo poszukiwano równie dobrych słów. Jak wspomina Ala Borkowska. którzy na co dzieo grali w Moskwie.Uważali się za lepszych od nas.powiedziała po cichu. W tym spektaklu brali też udział Rosjanie. . jakby się bała. Pierwszą propozycję tekstu napisał prawnik Mariusz Ejsmont. Z zespołem rozstała się w atmosferze konfliktu. Kubiak zdawał sobie sprawę. . Wparowała z kilkoma ochroniarzami. opadły im szczęki . Wiktora Kubiaka. znajomy Ali Borkowskiej. ze względu na niski poziom. wybrała właśnie Górniak. Zadzwonił do niego Kubiak. Miała nieco inny rytm niż ostateczna wersja utworu. zdobyła trzecie miejsce. Ile odbyd mam słów Aby ciebie przekonad? . rozlewają perfumy. . Później wodną taksówką dopływała na wyspę. Także Wiktor Kubiak dążył do perfekcji. by autorem słów do jej piosenki był Jacek Cygan. który po prostu psy na niej wieszał. Edyta ciągle wydzwaniała z uwagami do kolejnych wersji piosenki. . Jak mówi Jacek Cygan.Ma byd najlepiej. Edyta stała się faworytką konkursu. wchodzą do studia i w kilka dni nagrywają całą płytę. zapałali też do siebie sympatią. Kubiak jechał tam w interesach i zabrał Edytę.wspomina Borkowska. cały występ diabli wezmą . . na którą byli spóźnieni. którzy nie rozumieją po polsku . Przygotowania do występu szły pełną parą. Białą plisowaną sukienkę zaprojektowała i wykonała nieznana jeszcze wtedy nikomu Chinka Vivienne Tam. A tu jakaś polska piosenkarka męczy się tak długo z jednym utworem! . Podczas nagrao towarzyszył jej także Jacek Cygan. policjanci się ugięli. w sumie nad tekstem pracowano około trzech tygodni.Wielkie gwiazdy. tymczasem w Irlandii dozwolona prędkośd to 70 mil.tłumaczył. . by połączyd melodyjnośd muzyki z tekstem. Kubiak pędził z prędkością 108 mil na godzinę.Wiozę piosenkarkę na festiwal. jak tylko się da . Kreację Edyty kupiłyśmy w Oceans Center Kaolun. Spieszyli się na bardzo ważną próbę. których w sumie było chyba kilkadziesiąt. Wytężona praca przyniosła efekty: po wyemitowaniu konkursowych utworów w irlandzkiej telewizji. Złapali go policjanci.Zrobiliśmy świetne zakupy. Kazała poprawiad kolejne detale.ocenił stanowczo. gdzie mieszczą się najciekawsze sklepy. że Edyta zrobiła na nim wtedy duże wrażenie. Także pracownicy studia wychodzili z siebie. Do pracy nad piosenką specjalnie zaangażował brytyjskiego przyjaciela Gerhama Suckera. którzy. Jeśli odbierzecie mi auto. Dopiero kiedy Kubiak wyciągnął argument Eurowizji. Wiktor Kubiak nie był zachwycony. W Londynie Edyta musiała nagrad piosenkę w dwóch wersjach językowych: polskiej i angielskiej. gdzie czekali na nią Wiktor i Ala.usprawiedliwiał jednak Edytę Jacek Cygan. Pewnie się nie spodziewał.Mimo wszystko tekst za bardzo szeleści . Za wszystko płacił Wiktor . Kilkanaście dni przed finałem Edyta wraz z mieszkającymi wówczas w Londynie Wiktorem Kubiakiem i Alą Borkowską jechali samochodem do Dublina.Chodziło o to. by znalazła sobie odpowiednią kreację na festiwal. Doskonale więc znał specyfikę tego konkursu. chod nie obyło się bez trudności. Wtedy Edyta uparła się. zgodnie z tamtejszym prawem. gdzie przyjechał na festiwal z Krzysztofem Antkowiakiem. Zbyt niepewni. na północnej granicy Hongkongu. . takie jak Tina Turner.tłumaczy. Gotową płytę należało dostarczyd do organizatora konkursu. Hongkong był wtedy znanym skupiskiem młodych designerów. jak trudna czeka go praca. Przed wylotem do Dublina Edyta spędziła dwa tygodnie w Hongkongu z Wiktorem Kubiakiem i Alą Borkowską. Dlatego bez problemu przystał na propozycję. Azjatycka podróż była też okazją do regeneracji sił przed występem: po zakupach Edyta godzinami smażyła się na słoocu popijając kolorowe drinki w hotelu New Te. który wielokrotnie zajmował się przygotowywaniem Anglików do Eurowizji. Artystka poznała go pięd lat wcześniej w Opolu..Tak daleko Werona A my z dłoomi na dłoniach Niecierpliwi do krwi. . .. Cygan przyznaje. Negocjacje trwały kilkadziesiąt minut. Doprowadzała tym do szewskiej pasji przede wszystkim Stanisława Syrewicza. To musiało pięknie brzmied dla ludzi.komentowali między sobą. Edycie ciągle coś nie pasowało. Prosto z Azji cała trójka poleciała do Wielkiej Brytanii. by drwid Z naszych scen i balkonów. chcieli odebrad samochód i odprowadzid auto na parking strzeżony. okazało się. była w stosunku do nich bardzo miła. Jak się okazało.Przecież Ala Borkowska świetnie śpiewa. Szwecji i Hiszpanii. Wyszła na scenę w innym stroju niż podczas finału.Zrobiła wielkie wrażenie. Jedyną osobą. że w drodze do zwycięstwa polskiej reprezentantce nic już nie zaszkodzi. W dodatku założyła jeszcze cieliste. Edyta może w ogóle nie wystąpid. Przypadek sprawił. Teraz mogłaby zaśpiewad w chórku . że każda zła informacja może wpłynąd na jej występ. Potem już nigdy się do siebie nie odzywali.. wystawili wniosek do sądu. słusznie. Kiedy zabrakło jej o czwartej rano ciastek. która potrafiła w takich sytuacjach sprowadzid Edytę na ziemię. by fragment piosenki zaśpiewała po angielsku. Nie przepadali za zwiedzaniem. Policjanci zabrali mu prawo jazdy. Edyta czuła. Wydawało się. Jednak Kubiak postanowił wywoład międzynarodowy skandal. . zaczęli się domagad dyskwalifikacji polskiej uczestniczki. Artystka posłuchała jego rady. Wiktor i Ala chętnie odwiedzali restauracje..in. bo dzięki niemu wszyscy mieli Polkę zapamiętad. Na trzydzieści minut przed rozpoczęciem konkursu do polskiej ekipy przyszedł jeden z organizatorów i powiedział. wkrótce pojawiły się problemy. która jest transmitowana do jurorów we wszystkich krajach biorących udział w konkursie. Ani on sam. . W sumie. Polka została w . Była ubrana w krótką.Poskutkowało. szarym hotelu. Jeśli nadejdą na piśmie. polska reprezentantka została uznana za objawienie. Na miejscu okazało się. ratowanie występu Edyty Kubiak przypłacił utratą prawa jazdy na miesiąc i czterema tysiącami funtów grzywny. że miała ze sobą czarną sukienkę. bo po zejściu ze sceny zaczęła zdenerwowana rzucad jakieś niewybredne uwagi pod adresem Stanisława Syrewicza. drewnianej restauracji pod Dublinem. ani nikt z ekipy nie informował Edyty o powadze sytuacji. bo ostateczna decyzja organizatorów była korzystna dla Edyty. Ona.wspomina Jacek Cygan. Borkowska nie była zachwycona. co sprawiało. Chodziło o użycie w czasie występu zakazanego regulaminem angielskiego. który wynajęła im publiczna telewizja. Występowała przecież w kilkuset przedstawieniach „Metra”. Moim zdaniem było to nie-sportowe zachowanie . bo przecież „znajdzie się kogoś na miejscu”. Wkrótce rozpoczęły się próby z udziałem publiczności. Tymczasem. Już po pierwszej. Nawet organizatorzy obchodzili się z Edytą jak z jajkiem i traktowali ją z ogromnym szacunkiem. Tb była chyba ostatnia wymiana zdao między nimi. był Syrewicz. którą razem z Edytą kupiły w Hongkongu. doprowadzając współpracowników do ostateczności. że osiem krajów zgłosiło ustne protesty. bo taki był cel Wiktora -wspomina Ala Borkowska. który dośd dosadnie wypowiedział się o jej wyglądzie. błyszczące rajstopy. ale zgodziła się ratowad koleżankę. Bano się. Niektórzy przychodzili tylko po to. . W nielicznych wolnych chwilach między próbami a odpoczynkiem Edyta. że jej nie najchudsze uda wyglądały jeszcze grubiej. Kubiak postanowił odciąd Edytę od wszelkich informacji na ten temat. Zrobiło się naprawdę groźnie. że towarzyszący piosenkarce irlandzki chórek ma problemy z zaśpiewaniem prostego przecież refrenu.wspomina Jacek Cygan. Miał on pomóc w sukcesie. trzeba było lecied do sklepu i natychmiast je kupid. niedozwoloną próbę załatwienia sobie międzynarodowej kariery. Przed ostatnią. Na szczęście kogoś olśniło. ale na szczęście pozwolili jechad dalej. Na dodatek fałszuje. który często jej zresztą docinał. wyczuwając całą sytuację. Podczas prób Edycie robiła straszne sceny. że szkoda wydawad pieniędzy na podróż i hotel dla chórku. że feralna podróż była dopiero początkiem kłopotów.zaproponował ktoś przytomnie.Wszyscy zamarliśmy. Słusznie zresztą. rozkloszowaną spódniczkę. Kilka dni przed konkursem ówczesny ambasador Polski w Irlandii Ernest Bryll zaprosił całą trójkę do starej. generalną próbą. Niestety.Inni uczestnicy potraktowali to jako oszustwo. ale też nie mieli ochoty spędzad czasu w obskurnym. w których wyglądała nie najlepiej. Przed wyjazdem do Dublina polscy organizatorzy wyjazdu stwierdzili. Mogła wystąpid. Wiktor namówił Edytę. że coś jest nie tak. Ale prawdziwa afera wybuchła nieco później: jurorzy ośmiu krajów m. by wysłuchad jej piosenki . . zapatrzeni w nią. niektóre kraje postanowiły ją ukarad za angielskie wykonanie fragmentu piosenki podczas próby. a poszczególne kraje zaczęły przyznawad punkty. ale dla nas wszystkich mówi Jacek Cygan.lek na całe zło Bezkrytyczni. Ale pasmo skandali się nie skooczyło. udzielała setek wywiadów stacjom telewizyjnym i radiowym. które można by wykonad po angielsku i rzucid na międzynarodowy rynek. Zapowiadał się proces. wszyscy wstali i zgotowali jej trzyminutowe owacje. Jeszcze milej przyjęto Edytę w Polsce. Miała tu miliony oddanych wielbicieli. w którym gromadzili się artyści i ich ekipy. nikt nie słuchał. które rzekomo zagrażały nawet utratą głosu! A śpiewad po angielsku było Edycie po prostu łatwiej. Kiedy ją zapowiedziano. gdzie jej drugiego miejsca nikt nie odbierał jako porażki. chod tym razem o jakiejkolwiek winie piosenkarki nie mogło byd mowy. albo całkowicie pomijano przy werdykcie. bez względu na to. W sobotę 30 kwietnia o godz. Nie miała przygotowanych piosenek. Okazało się. który śpiewał po Edycie. wkrótce zaczęła też pracę nad pierwszym solowym albumem. W tej sytuacji musiała przegrad z Irlandczykami. co dla większości Polaków było zawrotną sumą. Na zmianę z reprezentującymi gospodarzy Paulem Harringtonem i Charlie'm McGettiganem. Edyta była bardzo rozczarowana. Na szczęście Syrewicz przedstawił dowody. Zaśpiewała fantastycznie. Demo utworu rozesłano kilku wydawcom i prawdopodobnie od któregoś z nich przebywający wtedy w USA Nameri dostał kompozycję. ale dzięki Eurowizji w kraju zdobyła prawdziwą sławę. z myślą o amerykaoskim zespole „Chicago”. że Edyta wyglądała świetnie. Edyta skakała z miejsca pierwszego na drugie. że to on jest autorem muzyki. skromnie i z klasą. co robi. pracownicy oraz goście przywitali ją owacjami.konkursie. Pięknie. która w kraju budziła wiele kontrowersji. Tuż przed wyjściem na scenę sparaliżowała ją trema. że muzyka do hitu Edyty Górniak została skomponowana przez niego kilka lat wcześniej. Piosenka „To nie ja” szybko znalazła się na pierwszych miejscach list przebojów. Dziennikarze poinformowali. Angielskie słowa napisał wtedy autor światowej sławy musicali Don Black. Gotowi się pozabijad. w której ze sceny zszedł ostatni wykonawca. Górniak długo nie zeszłaby ze sceny. Na użytek dziennikarzy i publiczności wymyślił jednak wymówkę: wykonanie fragmentu piosenki w obcym języku miało byd spowodowane poważnymi problemami z gardłem. Okazało się-jednak. że już w 1986 roku wydał on płytę z identycznie brzmiącą piosenką. że artystka wydała na nią 30 milionów starych złotych. że mimo decyzji organizatorów. Kubiak musiał ją dosłownie wypchnąd na scenę. Gdy Edyta Górniak wróciła około 5 rano do swego pokoju. Fani . Wiedział. Edyta śpiewała w drugiej części koncertu. . zwycięzcy natychmiast podeszli do Edyty i pogratulowali występu. Nikt też nie pamiętał o skandalach związanych z występem Górniak. Pojawiła się na niej w białej plisowanej sukni. Tb było ogromne przeżycie nie tylko dla Edyty. Także Wiktor Kubiak nie krył zdenerwowania. Skomponował ją jeszcze w 1984 r. 20 w Polsce przed telewizorami zasiadło 12 milionów ludzi. Artystka nie miała wtedy w swoim dorobku żadnej płyty. które wraz z Kubiakiem zaprzepaściła? Tak naprawdę chyba niewiele. że to wywołany przez niego skandal pogrzebał Polce szanse na zwycięstwo. Nikt nie kwestionował jednak. Sprawa szybko przycichła. jak prawdziwa diwa. Aktualne pozostawało jednak pytanie: co Edycie mogłoby dad zwycięstwo. Pojawiała się na okładkach najważniejszych pism. w którym mieszkała nasza wokalistka. Prawdziwa gra nerwów rozpoczęła się z chwilą. Dawano jej bowiem albo maksymalną ilośd punktów. Artysty. Otóż izraelski kompozytor i piosenkarz Joni Nameri stwierdził. Kiedy Edyta skooczyła i weszła do tak zwanego greenroom.Po ogłoszeniu wyników. Mimo to. Gdyby podczas konkursu możliwe były bisy. aby . Tak samo uczyniła pani prezydent Irlandii. Gorycz porażki postanowiła osłodzid obsługa dublioskiego hotelu. W Europie szybko o niej zapomniano. a jej polska wersja jest plagiatem. Z dnia na dzieo stała się niemal boginią. Pełni uwielbienia. kiedyś w wielkiej zażyłości z Edytą. dawała się zaprosid na kolację. Zbierali ze sobą transparenty. że będzie płaciła czynsz i wszelkie opłaty. każdy list. Ale dziś nawet one ją zostawiły . intryg. Edyta Górniak w swoich fanach znalazła lek na wszystkie swoje kompleksy. Ale to była transakcja wiązana. Swoim wielbicielom Edyta zawsze poświęcała mnóstwo czasu. Wtedy właśnie ujawnili prawdę: przecież znali szczegółowo historię tego romansu. Wszystko trwało najwyżej trzy minuty. tabuny wielbicieli wdzierały się do teatru. Z czasem z rzeszy fanów wyłoniła się kilkunastoosobowa grupa zapaleoców. sześd godzin. . Stworzyła go dziewczyna o imieniu Urszula. Interesowała się ich życiem. Oba ostro ze sobą konkurowały.. że żadna inna artystka nie ma takich wielbicieli. . . nie istnieje. Fani byli dla Edyty lekiem na kompleksy. by starego nie sprzedawał. że tak naprawdę tajemniczy Paul. którzy ją naprawdę rozumieją.wspomina. Dziś z pierwotnego składu nie ma już w nim chyba nikogo. Dopieszczali ją. Dlatego poświęca im niezwykle dużo czasu. Szczególnym zaufaniem Edyta obdarzała szefów fanklubów.dla każdego znalazła czas. niektórzy nawet osobiście poznali Paula i kilkakrotnie się z nim spotkali m. kazała przekładad wywiady. sama artystka opowiadała. Oni w zamian dają jej to. pisali do niej listy. Gdy wszyscy chcieli się dowiedzied. Ona w tych rozgrywkach pośrednio uczestniczyła. miłościami. Przez lata grono najwierniejszych fanów się zmieniało. Przykładem jest Bartek. Właściwie tylko dla Edyty. Edyta często powtarzała. na których wypisywali komplementy pod adresem artystki. gotowa była zaangażowad także swoich bliskich. A ona wcale ich nie przepędzała. Jedni nadawali Edycie na drugich. Gdy podszedłem do stolika. by odwieźli któregoś z wielbicieli na dworzec czy do domu.to ludzie na poziomie” . w tym gigantyczne rachunki telefoniczne. prowadzili fankluby. które przychodziły pod Dramatyczny. Od tej pory razem jeździli na koncerty. ale dla mnie były to najważniejsze trzy minuty w życiu . Jeszcze do niedawna odpowiadała na każdego e-maila. W zamian mogli przez kilka minut pobyd sam na sam ze swoją idolką. kim jest brytyjski narzeczony Edyty Górniak.opowiada jeden z byłych menedżerów artystki. Tb był jakiś paraliż. Fani byli zachwyceni. chwalili.mówi jedna z aktorek musicalu.Dochodziło do wojen. jedynymi. Zapewniała. że wszystko.byd bliżej niej. Okazało się. Później zresztą ta elitarna grupa najwierniejszych fanów stała się kopalnią wiedzy dla dziennikarzy. Chciała zaprosid do niego swoich wielbicieli z Bydgoszczy. w Krakowie i Olsztynie. Aby się nie spóźnid. Myśleli: „Edzia ma tyle spraw na głowie. Wręcz przeciwnie . Taki ktoś niemal od razu stawał się jej przyjacielem. .Pamiętam te dziewczynki. Jeszcze gdy grała w „Metrze”.Przez to zawalała umówione spotkania. W kolejce po autograf Bartek nawiązał kontakty z innymi fanami Edyty. Po koncercie potrafiła siedzied z nimi po pięd. musiał jednak pokryd sam Kozyra. Kontaktowała się z fanami. Aby pomóc im.Byłem jednym z pierwszych. . wrażliwymi ludźmi. Edyta poprosiła. wziąłem wolne w pracy. Zdarzało się. Oni odpłacali się jej niezwykłą delikatnością solidaryzowali się z nią w trudnych momentach.Tb jakaś straszna historia . którzy planowali przyjazd do Warszawy w poszukiwaniu pracy. gdzie piosenkarka podpisywała swój pierwszy anglojęzyczny album. komplementowali. którzy robili jej strony internetowe.. szkołą. dziś wyeliminowany przez konkurencję. Kiedy jej partner Robert Kozyra kupował nowe mieszkanie. że nie zdałam egzaminu”. nieraz do późnej nocy. Mówiła: „moi . Piosenkarka wpadała do niego w odwiedziny. by się z nią spotkad. stwarza pozory. z każdym zamieniła chod kilka zdao. a jeszcze troszczy się. Dla niej byli fantastycznymi. Zaszczyca ich swoją obecnością. czego zawsze jej brakowało: bezgraniczną miłośd. którzy jeździli z nią na każdy koncert. ledwo byłem w stanie wydusid prośbę o autograf. Po .opowiada były przyjaciel piosenkarki. Potrafiła godzinami wisied na telefonie i z nimi rozmawiad. że prosiła muzyków.in. brali udział w nagraniach programów. Poznał Edytę w 1997 roku w Empiku. Zwierzali się ze swych pierwszych miłości. a artystka odwdzięczała się im taką samą szczerością. że o nich dba. którzy przyszli pod sklep. Wkrótce pojawił się drugi „Hope for us” prowadzony przez Bartka i Magdę. Pierwszy autoryzowany fanklub Edyty Górniak nazywał się „One&One”. że będzie miał Edytkę dla siebie. 14 listopada Edytka obchodzi swoje urodzinki. co Bartek. jeśli jednak mimo to ktoś czuje się obrażony. Iwona poznała Edytę mniej więcej w tym samym czasie. Częśd z Was miało okazję uczestniczyd w tym spotkaniu. Tego ostatniego nie kryła też Edytka. którzy tak sądzą. ponieważ nasza Artystka występowała w warszawskim Hotelu Marriott (Edzia. rozmowy. Iwona. by się nie zaginały. byli w szoku -śmieje się Iwona. by zawieźd artystce ugotowane przez mamę jej ulubione. o Edzi. Jak wszyscy zapewne wiecie. trzeba najpierw bardzo wiele z siebie . Impreza rozpoczęła się o godzinie 16. do których wkleiła kilkaset artykułów o piosenkarce z odręcznymi komentarzami. chod Iwona do dziś nie wie. Iwona potrafiła jechad przez całą Polskę. ruskie pierogi. dlaczego gwiazda nagle zerwała z nią kontakt. Jej przyjazd zrobił też niemałe zamieszanie na osiedlu. W pewnym momencie oficjalne fankluby były ze sobą tak skłócone. że nie potrafiły się nawet dogadad w sprawie organizacji urodzin artystki. nie organizowalibyśmy tego spotkania. dlatego że Edyta rozmawiała trochę więcej z nami. Odpisywał na listy.. reszta pieniędzy pochodziła ze składek fanklubu. zdjęcia. Gdy znaleźli w nim termos z pierogami. którzy nie skorzystali z naszego zaproszenia. W koocu Edyta zgodziła się. niestety tego dnia nie mogliśmy zorganizowad spotkania. gdyż nie jest Ona rzeczą. usiadła przy scenie i jadła. to dlatego. rogi obcięte. Czynsz opłacała artystka. Następnie był obiad. podczas którego wraz z Magdą byliśmy bardzo zdenerwowani. w które artystka uwierzyła. ma też cztery grube zeszyty formatu A-5. W koocu odbyły się dwie konkurencyjne imprezy. Trzeba niestety przyznad. Nie zwracając na nic uwagi. Jedna z nich w warszawskim klubie „Tam Tam”. Kochamy Cię!). Nikt z fanów nie może oczekiwad. Kiedy chciałam wejśd za kulisy. mamy nadzieję. . Były kwiaty. Po koncercie zaprosiła swoją fankę do drogiej restauracji w Sheratonie. niech żałują.W „Tam Tam” nasze spotkanie rozpoczęło się przemówieniem. którą można sobie kupid. Gdybyśmy chcieli mied Edytkę tylko dla siebie. a po zakooczeniu jeszcze bardziej wzruszeni. że to spotkanie było tylko nasze i Edytki. na potrzeby którego wynajęto trzypokojowe mieszkanie. Wszyscy zebrani wstali i zaczęli śpiewad szanownej Jubilatce „Sto lat”. gdyż naprawdę było cudownie. Mówi. które na zawsze pozostaną w naszej pamięci. Każdy z zebranych powiedział jedno życzenie dla Edytki. Edyta była jednak zachwycona. Każda strona zafoliowana.. ale członkowie fanklubu musieli wpłacad na jego potrzeby miesięczną składkę wysokości 5 zł. Te parę słów.. zatrzymali mnie oficerowie Biura Ochrony Rządu. Razem spędzili cały dzieo. Zdziwił ich mój duży plecak. by Bartek prowadził jeden z jej fanklubów.00 i trwała kilka godzin. a po pewnym czasie w klubie „Tam Tam „ zgasły światła i wniesiono urodzinowy tort. że wszyscy byli bardzo zdenerwowani spotkaniem z Edzią. że całe spotkanie było udane. ale nie mogło zabraknąd życzeo. Myślę. Moim zdaniem na przyjaźo i zaufanie trzeba sobie zasłużyd. oczywiście. Mama przygotowywała obiad złożony z ulubionych dao artystki. przynajmniej dla nas. organizował spotkania z gwiazdą. że my się dobrze znamy. Współprowadziła jej fanklub. że to jej modlitewniki. dziękujemy z całego serca za spotkanie tego dnia. było o nas i. Okazało się. że w koncercie brał też udział prezydent. prowadził stoisko z płytami i plakatami podczas tras koncertowych.Kiedyś prosto z Dworca Centralnego pobiegłam na Plac Zamkowy. Czasami dochodziło do zabawnych sytuacji. które przeczytaliśmy. inna fanka Edyty. Artystka też powiedziała parę słów. że się spełnią. Po niespełna roku znajomości Górniak odwiedziła Iwonę. Najprawdopodobniej ktoś z konkurencyjnego fanklubu rozpuścił na jej temat plotki.jakimś czasie awansowali do ścisłego grona najwierniejszych. Niektórzy mogą nam zarzucid. W sumie z piosenkarką spotkał się 60 razy. i tak je właśnie traktuje. Połowę kosztów wynajęcia sali i cateringu pokryła Edyta Górniak. Ci. Do przyjazdu gwiazdy przygotowywała się cała rodzina. Jednak przyjaźo po jakimś czasie się skooczyła. że chcieliśmy mied Ją tylko dla siebie. gdzie artystka miała występ. na którym paliła się odpowiednia ilośd świeczek. przechowuje kilkaset fotografii idolki.. są w wielkim błędzie. prezenty. Relacja (zatytułowana „Wspaniały dzieo”) zamieszczona w wydawanej przez „Hope for us” gazetce świetnie oddaje stosunek fanów do swej gwiazdy: 15 listopada 1998 roku w warszawskim klubie „Tam Tam „ odbyło się spotkanie Edyty Górniak z fanami. Ci. Wszystkie sukcesy osiągnęła pod jego skrzydłami. W 1993 roku Wiktor wyjechał z Polski do Londynu. organizował trasy promocyjne i koncertowe. minęło kilka lat. w tajemnicy przed artystką. W rezultacie chytry plan artystki. a potem zapłacid i odebrad. biznesmen. Kubiak zawarł z kolei umowę na ich wydanie z wytwórnią Pomaton EMI. albo w salonie odnowy biologicznej SPA. zanim ostatecznie wziął jej sprawy w swoje ręce. Wcześniej. Rocznik 1945. tuż przed festiwalem Eurowizji w 1994 r. jedynym wyjątkiem: Wiktora Kubiaka. Ani jedni. jednak nigdy nie wziął od niej ani grosza. że wyłoży jej płytę. Po upadku komunizmu. jego byłej żony. to mi zapłacisz . gdy postanowił wyprodukowad i sfinansowad musical „Metro”.dad. w jej karierze nie wydarzyło się właściwie nic. Odkąd go opuściła..powtarzał. Pierwszy raz zetknęła się z Kubiakiem podczas przygotowao do musicalu „Metro”. . Magda i Bartek. że tego samego dnia rano Edyta obchodziła swoje urodziny z konkurencyjnym fanklubem „One&One”.Kiedy jechaliśmy przez Niemcy. W jednym z klipów wystąpił . . Jako pierwszy w Polsce uwierzyłem. uzgodniliśmy z właścicielem. To właśnie w Londynie powstały teledyski do debiutanckiej płyty „Dotyk”. Oprócz hymnu w Korei. Dziennik przedstawiał go jako „pierwszego biznesmena z Europy Wschodniej. . przyjacielem i menedżerem. by uniknąd wojny między fanklubami. Wolny czas spędzała albo na wielogodzinnych rozmowach telefonicznych z Polską. W kontrakcie z artystką zagwarantował sobie dwadzieścia procent z każdego koncertu. musieli ją tam zaprowadzid. czterokrotnie więcej niż w „Tam Tamie”.wspomina były przyjaciel piosenkarki. którego on był producentem. Zaproszono tam fotoreportera kolorowego pisma „Popcorn”. a zrobione przez niego w trakcie urodzin zdjęcia ukazały się później w gazecie. Ucieczka O Edycie Górniak mówi się. że nigdy nie miała szczęścia do ludzi. Pierwszy kontrakt menedżerski i płytowy podpisała z należącą do Kubiaka. Wiktor Kubiak wiedział jedno: Górniak ma byd największa na świecie. po przeciwnej stronie ulicy. Wkrótce krążek z angielską wersją przeboju trafił na rynek niemiecki. co robid z pieniędzmi. Z jednym. płyta w Niemczech się nie sprzedała. zarejestrowaną w Holandii firmą Orca. Przez lata był dla niej ojcem. To on zapłacił za produkcję i wideoklip.in. . Głośno zrobiło się o nim wtedy. zatrzymaliśmy się w Monachium przy jednym ze sklepów muzycznych. Wszystko jej wybaczał. Kubiak to osoba bardzo tajemnicza. Impreza odbyła się w domu jednej z członkio klubu.. Edyta cieszyła się jak dziecko. postanowił się zaangażowad w polską branżę rozrywkową. Zdaniem Alicji Borkowskiej. A potem? Może coś się narodzi.Niestety.Najlepszy biznes to show-biznes. tworzeniem kolekcji dla domów mody oraz transportem.Jak kiedyś nie będziesz wiedziała. Górniak przygotowywała się do Eurowizji i nagrywała teledysk do angielskiej wersji utworu „To nie ja”. Nadal jednak opiekował się karierą Edyty. Obejmował nagranie sześciu płyt. Po Eurowizji umawiał jej wywiady. wziął w łeb. ani drudzy nie byli zadowoleni. Autorzy artykułu zapewne nie wiedzieli. z czasem właściwie sprowadziła się do jego brytyjskiego mieszkania. w wywiadzie dla „New York Timesa”. Jej entuzjazm nagrywał kamerą wynajęty dziennikarz . Jednak nawet tam nie odważyła się chodzid sama: zawsze albo Kubiak. który inwestuje w USA”. albo jego żona Ala Borkowska. Piosenkarka coraz częściej go odwiedzała. dobierał repertuar na nową płytę. W podwarszawskim Zalesiu bawiło się osiemdziesiąt osób. wulgarnego listu do dziennikarzy i pobicia fotoreportera. Tb pod okiem Kubiaka. Jednak. że na kulturze można zarobid -mówił w kwietniu 1992 r. gdzie zajmował się m. W latach sześddziesiątych wyjechał do Szwecji. jakich dało się wówczas znaleźd w Londynie. znaną brytyjską choreografkę. . on spotykał się z szefostwem światowych wytwórni fonograficznych i obmyślał podpisanie międzynarodowego kontraktu. Menedżer wynegocjował sobie prawo do pełnej kontroli nad artystyczną drogą piosenkarki. Artystka nie miała zastrzeżeo. na pierwszy album wydał kilkaset tysięcy dolarów. Gdy w Polsce wychodziła jej pierwsza płyta „Dotyk”. W grę wchodził Rick Wake. A to koszty niebagatelne: dla przykładu. W grudniu 1995 Edyta postanowiła wyjechad do Anglii na stale. W związku z tym. Tym razem jednak byli znacznie gorsi. Podpisanie umowy odbyło się w kancelarii Andrew Thompsona. Ci z teledysku pojechali bowiem na trasę koncertową z zespołem Bananarama. nie wykonała też wymaganych przez agenta ubezpieczeniowego badao lekarskich. Zaczęli romansowad. twórca kontraktu Spice Girls. by spotkad się z agentem. Kubiak. że Neil w latach osiemdziesiątych grywał w filmach pornograficznych. Nie znalazła czasu. Carter oraz specjalnie wynajęty prawnik punkt po punkcie wyjaśniali Edycie szczegóły umowy. Chciała tylko. Wybór padł na tego drugiego. jeden z najdroższych i najbardziej znanych prawników w brytyjskiej branży muzycznej. W tym samym czasie Kubiak negocjował równolegle z wytwórnią Polygram. okładce albumów. by Kubiak dodatkowo opłacił jej ubezpieczenie zdrowotne za kilkaset funtów.opowiada Ala Borkowska Do teledysku „Jestem kobietą” Wiktor wynajął Edycie Priscillę.On lepiej zrozumie Edytę.in. Przedstawiciele wytwórni byli zwykle pod silnym wrażeniem. Uparł się. Wróciła rano .uzasadniał Kubiak. Był pół-Indonezyjczykiem. Mimo to. który aranżował spotkania ze światowym kierownictwem tej firmy. dali show. jakiego polska publicznośd nigdy nie oglądała.. Edyta nie ukrywała. W odpowiedzi codziennie przychodziło po kilkadziesiąt propozycji piosenek na pierwszą anglojęzyczna płytę Górniak.Po nagraniu zaproponował jej spotkanie. Tb on miał decydowad o repertuarze. Edyta szybko się z Chrisem zaprzyjaźniła. Wyliczono. chod wiele osób w branży miało o nim nie najlepszą opinię. niż mogło się zmieścid na płycie. Na jej życzenie. Do wytwórni miał trafiad gotowy. nowojorski producent Mariah Carey.To może byd „next Celinę Dion” powtarzali. Na każdym spotkaniu prezentował dwa nagrane na wideo teledyski Edyty Górniak: „Dotyk” i „Jestem kobietą”. Pomagał mu Piotr Kabaj. co filmowała telewizja MTV. Przez cały czas Kubiak planował jednak międzynarodową karierę Edyty. żeby wywalczyd warunki. że wpadł jej w oko. W dziesiątkach spotkao.znaleziony przez agencję modeli Max. ale poszła. zmiksowany już materiał. Brytyjscy tancerze towarzyszyli także Edycie na sopockim festiwalu w 1995 roku. Edytę wspomagała znana tłumaczka Krystyna Carter. Po podpisaniu kontraktów. ale niejedna uznana gwiazda. Edyta ciągle coś nagrywała. że aby Wiktor Kubiak i EMI wyszli na zero. szef Pomatonu EMI. ze Spice Girls. Będzie miał większy szacunek dla jej głosu. oraz Chris Neil. które odbywał. że poszukuje tekstów i muzyki dla artystki śpiewającej w stylu pop. która pracowała też m. uczestniczył adwokat Andrew Thompson.. Wiktor Kubiak zaczaj szukad producenta płyty. Dzięki niej w klipie wystąpili najlepsi tancerze. W koocu Kubiak mógł sfinalizowad kontrakt z szefem brytyjskiej wytwórni EMI Kenem Barrym. Była speszona. nigdy z tego zapisu nie skorzystała. W tym czasie Wiktor Kubiak dał ogłoszenie do magazynu branży muzycznej „Song Link”. Z tego powodu często był ofiarą towarzyskich żartów. jakich normalnie nie ma nie tylko żadna debiutantka. która tłumaczyła Lecha Wałęsę podczas jego wizyt w Wielkiej Brytanii. doskonale wiedział o ich związku. pół-Holendrem. . wpisano to do kontraktu. ta sama. a on sam tego wcale nie ukrywał. w sumie zarejestrowała cztery razy więcej piosenek. . producent Celinę Dion. w przeciwieostwie do żony Neila. W koocu to on wypuścił na rynek Celinę Dion . promocji itp. Kubiak musiał sam ponosid większośd wydatków związanych z produkcją płyty. Wszyscy o tym wiedzieli. ale Górniak. A wszystko dlatego. . musiałoby się sprzedad milion egzemplarzy jej płyty. ale Górniak była pod silnym wrażeniem Celin. że nie może śpiewad ani wysoko.przekonywał. wynajął jej dwupoziomowe mieszkanie w Covent Garden. Prawda jest taka.Ona śpiewa świetnie wysokie dźwięki. poprawnie. nikt nie będzie chciał ze mną współpracowad . a „średnicy” nie ma w ogóle. zgodnie ze swoim zwyczajem.tłumaczył. Wkrótce jednak się okazało. W marcu 1998 trwały ostatnie prace nad wydaniem płyty przeznaczonej na rynek brytyjski i amerykaoski. Obaj panowie mocno się poróżnili. Tymczasem Neil twierdził. nad jedną piosenką potrafiła pracowad tydzieo. Szczęśliwy. opłacał rozrywki. . Za to świetnie manipuluje głosem: słuchaczom się wydaje. Fundował jej i jej przyjaciołom wakacje. Doły ma słabe. który należy do innej wytwórni. . Edyta nigdy jednak publicznie nie przyznała. po wydaniu następnego albumu publicznośd będzie mogła zauważyd. Napisał go dla niego Bill Steinberg. Gdy wokalista wydał piosenkę na swej płycie.Góry mi już odeszły. Zatrudnił kilku profesjonalnych nauczycieli angielskiego. Po trzech minutach nagrao kładła się na podłodze i odpoczywała. że wszystkie atuty piosenkarki lepiej ujawnid dopiero na następnym krążku. Obie artystki Chris przedstawił sobie podczas jednego z londyoskich koncertów kanadyjskiej gwiazdy. . Samo nagrywanie płyty przebiegało wyjątkowo długo. Artystka pojechała tam razem z Wiktorem Kubiakiem. że coraz większy wpływ producenta na artystkę staje się powodem opóźnieo w prace nad płytą. natychmiast wsiadł w samolot i odleciał do Londynu. kilkakrotnie był świadkiem. Chod zgodnie z prawem to Kubiak mógł o wszystkim decydowad. że do sukcesu krążka Edyty brakuje dwóch łutowych utworów. by pierwsza płyta była delikatna. że to dzięki Neilowi zetknęła się ze słynną Celinę Dion. że ma cztery oktawy. Kosztowało go to ok. Tak się stało. Artysta zgodził się współpracowad z gwiazdą. zgodnie z prawem Górniak mogła ją zaśpiewad bez zgody autora. jak Chris i Edyta wymykali się od stołu. podczas gdy w rzeczywistości ma tylko dwie . jak Górniak się rozwinęła . który w swym repertuarze ma także Robert Milles. by na swym pierwszym anglojęzycznym krążku Edyta od razu pokazała pełnię swoich wokalnych możliwości. że gdyby piosenkarka go wtedy posłuchała. . Premiera pierwszej anglojęzycznej płyty Górniak odbyła się w Japonii. ani nisko. który stworzył „Like a virgin” Madonny. a nawet miesiąc. a doły jeszcze nie przyszły -tłumaczyła. Edyta wielokrotnie przekonywała dziennikarzy. lecz cover innego artysty. Przez osiem lat współpracy z całą pewnością Wiktor na Edycie nie oszczędzał. płyta byłaby dużo lepsza.Obiecałem go już Millesowi. drugiej szansy w ogóle nie będzie . ale bez brawury. aby „podyskutowad” w łazience. 350 funtów miesięcznie. na górze dwie sypialnie i łazienka. ten sam. Jednym z przebojów Edyty z pierwszej anglojęzycznej płyty jest utwór „One&One”. Romans z producentem nie przetrwał wprawdzie długo. Odpowiedzialna za repertuar artystów w EMI żona producenta „Rolling Stonesów” uznała. kupował ubrania. . Finał ich przyjaźni był jednak dramatyczny.Jeśli Edyta od razu nie pokaże.Ponieważ zdarzało mu się bywad w domu Neilów. Mówiła. Radośd Kubiaka nie miała granic. że Kubiak i Neil rzeczywiście długo zabiegali u Steinberga o ten utwór. O pomoc zwróciła się do George'a Michaele'a. ale do dziś twierdzi. W koocu odpuścił.Dzięki temu. Na dole był salonik i kuchnia. bo Edyta. by . Kubiak chciał. Po nagraniu płyty. Chciał. co potrafi. ale Edyta do dziś powtarza.tłumaczył. że śpiewała cudzą piosenkę. że Milles ukradł jej „One&One”. W tym samym czasie Chris Neil szukał przeboju.kłócił się Kubiak. zaśpiewana ładnie. Rozmawiały ze sobą zaledwie kilka minut. Nietypowy wybór miejsca premiery zaowocował po latach słynną propozycją zaśpiewania hymnu na mistrzostwach świata w piłce nożnej w Korei. Jeśli oddam ją komuś innemu. w obliczu wielkiej miłości Edyty i Chrisa był bezradny. ale nie jako swój oryginalny utwór. który mógłby byd ukoronowaniem nagranego już materiału i pociągnąd całośd promocyjnie. Ten jednak musiał odmówid. W Los Angeles Kubiak uzgadniał szczegóły promocji albumu. gdy Gembarowski pracował w Radiu Eska. ani za granicą.wyjaśnili. Zawarte w 1997 roku kontrakty dotyczą nagrania sześciu płyt. W skrzynce pocztowej zostawiła mu klucze oraz krótki list. Edyta Górniak wprowadziła się do domu wiceprezesa EMI do spraw promocji. ona wszystko niszczy . że długo nie mógł się pogodzid z decyzją piosenkarki.Nie mogłem jej powierzyd w ręce kretynów.Przyszliśmy po autograf Edzi . Edyta Górniak to „kobieta fatalna” czy „fatalna kobieta”? Niedziela. .Może byśmy przeszli na ty? Mogłabym mówid do ciebie „Piotrusiu”? . Po drodze przypadkowo spotkał artystkę. Gdyby propozycja była korzystna dla Edyty. Przy wejściu stała grupa nastolatek.wrzasnęła. Artystki nie zastał jednak w domu.podzielid się z Edytą dobrą nowiną. która jest godzina? Przecież Edyta śpi! . Wiktor bardzo to przeżył. W recepcji dała mu swój telefon. . . To było kilka miesięcy po Eurowizji. robiąc mu karczemną awanturę.Oszaleliście? Wiecie.powiedział lekko podniesionym głosem Piotr. Nie widzieli się dwa tygodnie. Rachunki za czynsz firma wysyłała Kubiakowi. Po odejściu od Wiktora Kubiaka. Zagadnął ją. gdzie kiedyś nagrywali i mieszkali Beatlesi. że Górniak zdeklasuje i wykooczy Celinę Dion. Nie tylko od razu się zgodziła. Ze Stanisława Tyczyoskiego robi pośmiewisko. Bo oszaleli dla niej Mężczyźni wciąż jej towarzyszą. że ją podsłuchiwał. . Zawiszy. bo da już sobie radę sama. Ale Edyta Górniak nie umie zbudowad trwałego związku. by coś zjeśd na mieście.wspomina. . W koocu Edytę z mieszkania wyrzucono. Tymczasem ona o mało nie wykooczyła jego . Po kilku zdaniach rozmowa przybrała nieoczekiwany obrót. Gembarowski ubrał się i wyszedł z domu. że bez jego zgody nie może ona wydad żadnego nowego albumu. Dwa tygodnie później zatelefonował do jej brytyjskiego mieszkania. siódma rano.W momencie.Proszę do mnie zadzwonid. gdy uwierzyli w nią najpoważniejsi ludzie z branży.miał tłumaczyd jednemu ze swoich przyjaciół. przez cały czas zachowuje on znaczny wpływ na karierę Edyty. Mimo zerwania kontaktów z menedżerem. by odprowadził ją do hotelu Sobieski. Tymczasem artystka wydała dotąd tylko dwie zagraniczne i jedną polską. To. to umówimy się na wywiad . gdzie miała umówione spotkanie. z prawnego punktu widzenia nie ma więc żadnego znaczenia. . wtedy żony Kubiaka. Ten jednak nie chciał nawet o tym słyszed. Piotra Gembarowskiego oskarża o to. Zdaniem Alicji Borkowskiej. Któregoś dnia dziennikarz wyszedł z pracy. ten jednak wyrzucał je do kosza. Wkrótce jednak zamieszkała w domu wytwórni EMI przy Abbey Road. Tuż przed wydaniem „Perły” wytwórnia Virgin chciała od Kubiaka „odkupid” Górniak. . . a gigantyczne długi za telefon musiał uregulowad Kubiak. warszawskie mieszkanie Edyty Górniak. Pisała. Był zaskoczony jej otwartością. że dzieli się nią z Anglikiem Chrisem Neilem. Piotra Gembarowskiego obudziło głośne pukanie do drzwi. Nieopodal. że kilka lat temu ogłosiła zakooczenie współpracy z Kubiakiem. Piotr Krasko nie wie. ani w Polsce. Edyta nie ma prawa jej wypowiedzied.Był pewien.zaproponowała. Oznacza to. ale poprosiła. że odchodzi. . Oczywiście się zgodził. że umowa ciągle obowiązuje i zapewne będzie obowiązywała jeszcze przez długie lata. Kubiak twierdzi.zaproponowała artystka.powtarzał. Całą sytuację usłyszała jednak piosenkarka. Mariah Carey i Whitney Houston. oddałbym ją za darmo . w Alejach Jerozolimskich mieszkała Górniak. Kubiak przyznaje. a Adam Sztaba ma jej po prostu dośd.Jak mogłeś potraktowad w ten sposób moich fanów?! . zapraszając do radia na wywiad. Siedziba tej warszawskiej rozgłośni znajdowała się wówczas przy pi. Ich związek zaczął się we wrześniu 1994 roku. zaraz po powrocie Górniak z Londynu. Wydawało się. ale czułem.Ja. by nie rzec w sytuacji in flagranti. gotowała. dlaczego po kilku miesiącach znowu chciała się ze mną spotykad i prosiła o redagowanie pamiętnika?! Cała ta historia to jakiś jej kolejny wybieg marketingowy. Krasko był z nią niemal zawsze.opowiadała artystka w czasopiśmie „Gala”. będę na ty z księżniczką z bajki! . Po kilku podejściach do redagowania. Wspomina. Osiem lat później piosenkarka dośd niespodziewanie zaatakowała go w prasie. . Telefon artystki zaopatrzony był w specjalne urządzenie. Zupełnie. Od tej pory zaczęli się spotykad częściej. na którym padła zaskakująca propozycja. dlaczego płaczę.zdecydowanie zaprzecza Gembarowski. Piosenkarka zaczęła się zajmowad domem. gdzie nagrywała pierwszą płytę. Jakiś fotoreporter zrobił jej tam nawet zdjęcie. sprzątała. z którą przez kilka miesięcy współpracował Piotr. w mieszkaniu.To oszczerstwa . W koocu zabrała swego . że między nimi dzieje się coś złego. że ją podsłuchiwał. że dzwonił do mnie do domu. zerwała z nim. Był na każde zawołanie. tuż przed premierą debiutanckiego albumu „Dotyk”. nie był najlepszy. Skoro byłem taki straszny. pomagał znaleźd mieszkanie.Rozstaliśmy się z mojej inicjatywy po tym. Gembarowski miał ten kod zdobyd i dzięki niemu słyszed wszystkie rozmowy toczące się w domu Górniak. Potem w wywiadach Krasko mówił. . Dziennikarz ujął piosenkarkę szarmanckim zachowaniem. znajomością kilku języków obcych. Jego zdaniem. kupował kwiaty. Edyta była bardzo miła. podczas gali wręczania polskich nagród muzycznych „Fryderyki”.Przez trzy miesiące ujmował mnie tym. że był wtedy artystce po prostu potrzebny. opowiadając prawdę o okolicznościach naszego rozstania . Woził swym volkswagenem corrido na spotkania. Twierdziła też. Wkrótce znajomośd rozwinęła się do tego stopnia. że rezygnuje. dziennikarz zwątpił. jakby się dał na chwilę zaczarowad. Ich związek trwał do 1998 r. w którym Edyta mieszkała wtedy z Piotrem Kraską. gdy rzeczywiście płakałam . Ich związek się rozpadł się w maju 1995. . kupował jedzenie i dostarczał je do domu lub do studia. Umówili się w Warszawie. wymyślając historię o rzekomym podsłuchu. Spotkali się w tej sprawie trzy razy na Ursynowie.ucina Gembarowski. Podejrzewam. Pół roku później wpadli na siebie w siedzibie firmy Pomaton EMI. Spotkali się w kawiarni w hotelu Sobieski. Tego typu literatura go nie pociągała. że dzięki podstępowi. Jeździł po wskazanych przez nią knajpach. Odbierał ubranie z pralni. przesiadywał pod jej garderobą w czasie koncertów.myślał z satysfakcją.ocenia po latach. że szybko stał się kimś w rodzaju lokaja.Na szczęście szybko się otrząsnąłem . Belgradzkiej. przy pomocy którego można było z zewnątrz sprawdzad. żeby zapytad. gwiazda chciała go prewencyjnie skompromitowad. że Gembarowski zaczął pomieszkiwad u piosenkarki. Poszli na spacer. nad którego kupnem zastanawiała się Górniak.. jak owinięta w ręcznik opalała się na balkonie. prasowała. Bo artystkę oczarowała inna gwiazda Telewizji Polskiej -Piotr Krasko. Artystka twierdzi. Odtąd ich drogi zupełnie się rozeszły. że miałaś dzisiaj ciężki dzieo”. Dziś sądzi. zawsze „trafiał”. czy w mieszkaniu nie ma złodzieja. że wtedy znowu coś do niej poczuł. delikatnie mówiąc. Dziennikarz przyznaje. inteligencją. zwykły dziennikarzyna. Razem zamieszkali na warszawskim Ursynowie przy ul. Powiedział Edycie. że są idealną parą.Definitywny koniec nastąpił. że bała się. . Nie chcę mówid o konkretach . Piotr Gembarowski od jakiegoś czasu podejrzewał. Wkrótce o związku Edyty z Piotrem ucichło. Oczywiście. Przyłapywał Edytę w różnych dziwnych sytuacjach.zaproponowała gwiazda. Rozstawali się kilka razy. . jak poznałem jej prawdziwe oblicze. Może byś mi pomógł go zredagowad? . Byli bodaj najczęściej fotografowana parą i wcale im to nie przeszkadzało. Towarzyszył jej także w 1995 r. w chwili. Oskarżyła. gdy przyłapałem ją na bardzo poważnym kłamstwie.Zamierzam wydad pamiętnik. Gembarowski potrafił przyjechad do niej w środku nocy i powiedzied: „Przepraszam. . że gdy zdemaskowała postępek Piotra.ocenia. w dodatku tekst. niemal codziennie. że tak nagle przyjechałem. że robiła to kiepsko. że kiedyś mógłbym zaszkodzid jej. ale ona zawsze znajdowała wytłumaczenie. Umawiał wywiady. oddała biednym ludziom. że tym razem stworzy wymarzony związek na całe życie. On został kierownikiem muzycznym jej zespołu. kiedy do jego rodzinnego Koszalina przyjechało „Metro”. odbierał ubranie z pralni. Dzięki temu mogli spędzad wspólnie bardzo dużo czasu.Artur był w niej zadurzony. Edyta poznała go w grudniu 1997 r. Adam był nią oczarowany. że jest dla niej kimś absolutnie najważniejszym . Po rozstaniu jeszcze przez kilka miesięcy razem pracowali. Związek Edyty i Adama przypadł na okres. w którym piosenkarka była w cieniu. Gdy zachwycał się jej wykonaniem musicalowej „Litanii”. Spotkali się dzięki Magdzie Steczkowskiej. więc często znikał z domu.komentowali znajomi. kompozytora i klawiszowca. W prasie było o nich cicho . Pewnie nie wiedział. Jednak dośd szybko zaczęły się pojawiad między nimi konflikty. jej serce próbował zdobyd Stanisław Tyczyoski.ich wspólne zdjęcie pojawiło się chyba tylko raz. gdy krakowska rozgłośnia postanowiła zrealizowad słuchowisko „Romeo i Julia”. Znowu zaczęli się spotykad. nie wiadomo dlaczego. Ponieważ był to czas. w którym Edyta nagrywała w Londynie swoją nową płytę. Zaczęło się latem 2000 r. Bajor zaproponował właśnie Iwana. Kilka lat później. która w sumie trwała 5 lat. Mimo to.wybranka do rodzinnego Opola i przedstawiła mamie. Edyta zajęła pierwsze miejsce. . W tym przypadku trudno jednak mówid o związku. którego kiedyś był kierowcą. On ją pamiętał jeszcze z początku lat dziewięddziesiątych. Gdy piosenkarka szukała lojalnego szofera. nie mógł marzyd. nie miała pracy. W czasie.. . często udzielając lekcji strzelania. organizował koncerty.. pianistę zespołu „Polucjanci”. pewnego dnia zrezygnowała z jego usług i zatrudniła poleconą przez Waltera Chełstowskiego Dorotę Oraczewską. Prezes RMF FM. Po prostu idealna para! . Albo pracował. Ona piosenkarka uchodząca za najlepszy polski głos. Edytę poznał dzięki Michałowi Bąjorowi. Prywatnie zaczęli się spotykad pod koniec 1998 r. Adam lubi pracowad w samotności. zakochał się w niej Artur Iwan. że w przyszłości będzie z nią pracowad. że już wtedy miała ona romans z Chrisem Neilem. wydawało się. W tym czasie towarzysko kompletnie zniknął. mistrz Europy w strzelectwie. wskazując jako swego następcę w zespole Grzegorza Jabłooskiego. Edyta miała o to do niego pretensje.. kiedy Edyta była z Kraską. Przy okazji Artur zaraził artystkę swoim hobby. Po rozstaniu z Kraską. Nic z tego jednak nie wyszło.. Później przyszedł czas na Adama Sztabę. Piotr Krasko jeszcze długo próbował go ratowad. gdy było trzeba. . Z biegiem czasu Artur awansował z kierowcy i bodyguarda na agenta piosenkarki. że każdy. . W koocu związek z dziennikarzem się rozsypał. która śpiewała u niej w chórku. Innym razem doszło do poważnej sprzeczki. bardzo zdolny kompozytor. Razem stworzyli jeden z najbardziej tajemniczych związków piosenkarki.Adam jest za mało dojrzały i nieodpowiedzialny -tłumaczyła artystka swoim znajomym. Sztaba odszedł. Edycie znów się wydawało. że między nimi znowu coś drgnęło. Nauka nie poszła w las: podczas konkursu strzeleckiego zorganizowanego przez jedną z gazet. Nie wydawała żadnej płyty. . Tb właśnie Iwan zawiózł Edytę Górniak do Opola na grób babci. kto jest z nią blisko ma wrażenie. Nie miał czasu dla starych kumpli. kiedy próbowała popełnid samobójstwo. Górniak przez kilka miesięcy była związana z szefem Radia Zet Robertem Kozyrą. Tb do niego piosenkarka zadzwoniła w 1998 r. a tym bardziej tworzyd związek. ale ona nigdy nie traktowała go w kategoriach materiału na chłopaka -mówi kolega Górniak. Krasko dośd często ją tam odwiedzał. bo Edyta. spakowała wszystkie ubrania Sztaby i.tłumaczy przyjaciel Sztaby. W koocu i ten związek się rozpadł. ale też. W 1999 roku przejechali Polskę z trasą koncertową Live '99”.Edyta potrafi sprawid. Wkrótce zaczęła się zawodowa współpraca Edyty i Sztaby. w 2001 roku. albo spędzał czas z piosenkarką.On młody. przed swym koncertem z Jose Carrerasem w Teatrze Wielkim. bogaty i dojrzały mężczyzna. Zanim jeszcze Edyta rozstała się z Adamem. że jedno wypowiedziane w radiu zdanie wywoła lawinę.Szef pojechał na tej hulajnodze na rynek. dał się namówid dziennikarzom na przyjazd do Warszawy.. Podczas jednej z podróży gwiazda zażądała. Okazało się. Tyczyoski zapewnił piosenkarce ochroniarzy. Tym razem jej związek się rozpadł. na trasie coraz częściej pojawiał się sam Tyczyoski. jak łakomy kąsek daje dziennikarzom. Tyczyoski był nią zachwycony. W koocu ktoś się dowiedział. Znajomym tłumaczyła jednak. Edyta Górniak prawie nigdy nie opowiadała o ojcu. . Gdy przyszło do promocji „Romea i Julii”.. Rola męska przypadła Maciejowi Stuhrowi. Pierwsi na trop Jana Górniaka trafili dwaj reporterzy „Super Expressu”. że prezes największej ogólnopolskiej stacji radiowej jeździ na kolorowej hulajnodze -opowiada jeden z ówczesnych pracowników stacji. czego z kolei podobno domagała się Edyta. Uwielbiam to spojrzenie . Dziennikarze. którzy mieli obowiązek nie odstępowad jej ani na krok. żeby do niej zadzwonił. Tyczyoski konsultował z nią nawet wybór zdjęd na plakat reklamujący słuchowisko. Przysyłali do siebie ogromną liczbę maili. .wyjaśniała. ale bardzo by chciała. Jedno jest pewne: rolę Julii prezes RMF od początku zarezerwował dla Górniak.opowiada jeden z kolegów prezesa. Warunek był jeden: miał przyjechad na Rynek Główny na. by się z nią skontaktował. ma dwójkę dzieci z drugiego małżeostwa. błyskawicznie ją stamtąd sprowadzono. Chod osobiście nie słyszał poświeconego sobie wywiadu w radiu.Tymczasem ona najwyraźniej z niego kpiła. robię sobie z niego jaja . Apelując w radiu.wszyscy w całym mieście szukali żółto-niebieskiej hulajnogi. Skoro jednak się do niego nie wprowadzasz. a za nią. że można ją dostad w Katowicach. . na którym był dom. Tyczyoski próbował dalej. ale gwiazdy nie znalazł. że nie traktuje tej znajomości na poważnie. Złośliwi mówili. gdy artystka wybrała swoją fotografię. Pewnego dnia przysłał jej mailem zdjęcie. żółto-niebieskiej hulajnodze (kolory stacji RMF). że siedząc w jednej z restauracji. zanim się jeszcze zaczął. Oczywiście. złotych. Edyta zrozumiała. kilku ochroniarzy. na co dzieo pracujący w telewizji.Tak naprawdę. a przed nim pies. że ojciec sławnej piosenkarki mieszka w Przemyślu.On naprawdę myślał. Musieli wziąd to sobie bardzo do serca. zaproponowała mu spotkanie. Na wszystko się godził. Edyta nie zawsze je do kooca rozumiała. Wysiadła i zaczęła biegad po łące. że żartuje sobie z cudzych uczud.. Z powodu Edyty. Któregoś dnia. Wszędzie wzbudzała ogromne zainteresowanie. ale bardzo ją to kręciło. Edyta przyznała. pewnie nie przypuszczała. że w żadnym sklepie takiej nie ma. Jest Romem.Masz rację. Przestała flirtowad. na którym ma siedzibę rozgłośnia. patrzyła na niego przez okno i śmiała się do rozpuku. „Ten dom miał byd dla nas.. Ona go zresztą kokietowała i zaczęła z nim flirtowad. Poszła za to na wojnę z mediami. Z ojcem artystka nie pojednała się do dziś. że coś z tego będzie . .Tb był autorski projekt Tyczyoskiego. Okazało się. o wszystkim decydowała Edyta. Później okazało się. Cały Kopiec Kościuszki. kto będzie się zajmował psem?” -pytał w liście. Za wykonanie piosenki artystka dostała ponad 20 tys. tuż za dworcem PKS. aby kierowca zatrzymał autokar w szczerym polu. . On pisał jej jakieś bardzo poetyckie teksty. w bardzo kiepskich warunkach. Cały autokar pokładał się ze śmiechu. O Edycie było wtedy w kraju bardzo głośno. . Postanowili spełnid marzenie piosenkarki. Jan Górniak tego nie słyszał. został postawiony na równe nogi.mówił. Wkrótce inscenizacja ruszyła w trasę po kraju. reporterzy i personel techniczny . że całe przedsięwzięcie miało jeden cel: zbliżenie się do Edyty. że od lat nie ma kontaktu z ojcem. będąc w Krakowie. Ojciec wypadł jak trup z szafy Nie miała pojęcia. ale słyszeli dziennikarze. że nie pozwolono mu wejśd na koncert córki. dlaczego odszedł od rodziny. Przygotowywana publikacja miała byd dwugłosem: obok siebie wersja ojca i wersja córki. . . że przyprowadzą go do Narodowego na konferencję prasową Edyty. że ludzie się rozwodzą . oczywiście. Dochód z koncertu miał byd przeznaczony na walkę z białaczką. Z jednej strony chciała pomóc ojcu. mieli zapytad: „czy jest pani gotowa pogodzid się z ojcem”. w którym szpitalu leży jej tata. Potem ojciec żalił się w prasie. Spotkały się w południe w hotelu Sheraton. a Górniak opuściła salę w towarzystwie rosłych ochroniarzy. Jednak. że Edyta się zdenerwuje i odwoła koncert.tłumaczył. Prawie płakał. nie wystąpię! . miał się pojawid Jan Górniak! . Nie rozumiał. że tym razem córka zaakceptowała całą akcję.opowiada Bożena Chodyniecka. gdzie piosenkarka wynajmowała apartament.ocenia dziennikarka.Głównie za sprawą wspólnego występu z Jose Carrerasem. . artystka się zgodziła. była dziennikarka „Super Expressu”. Wiedziałam. Reporterzy nie dawali jednak za wygraną.Miałam do niej słabośd. w pewnym momencie zażyłośd się skooczyła. Edyta. ona się o niego martwiła . Ochroniarze dostali wydrukowane w „Super Expressie” zdjęcia Jana Górniaka. Po jakimś czasie obie panie bardzo się zżyły.Chłopcy zaplanowali.Jeśli ojciec pojawi się na sali. nagle przerwała zadawanie pytao. . Ciągle w nim coś zmieniała.wspomina Bożena Chodyniecka. o niczym nie wiedziała. pytała.Tb normalne. Perfekcyjny scenariusz popsuła jednak prowadząca konferencję Krystyna Gucewicz. Bojąc się. Poruszył go fakt. ale była w bardzo trudnej sytuacji. Raz czy dwa chciała mu przekazad jakieś pieniądze. Do pojednania ojca i córki nigdy jednak nie doszło. jak trup z szafy. Na koszt redakcji zakwaterowano pana Jana w hotelu „Forum”.zapowiedziała. który miał się odbyd w grudniu 1997 w Teatrze Narodowym. czy to prawda. Chodyniecka umówiła się z Edytą. Gdy ekipa „Super Expressu” pojechała do niego do Przemyśla. Dopiero po kilku latach zgodziła się udzielid tej gazecie wywiadu. . .Edyta nie jest zatwardziała. Opowiedziana przez nią historia rozstania rodziców była wstrząsająca. Po chwili wahania. Cały incydent spowodował śmiertelną obrazę Edyty na „Super Express”. Kupili ojcu piosenkarki bilet i przyprowadzili go do teatru. z drugiej bała się urazid swoją matkę . dlaczego artystka ma do niego o to tak wielki żal. Po standardowych pytaniach o karierę i współpracę z Carrerasem. a potem nagle zamyka w swojej skorupce .ocenia dziś dziennikarka. że Jan Górniak jest w szpitalu.Czy moglibyśmy ponownie zająd się pani ojcem? Tym razem za pani wiedzą . która miała się odbyd kilka godzin przed występem. wpadła w panikę. Pod żadnym pozorem nie mogli go wpuścid. Najpierw się mocno otwiera. Usprawiedliwiał się.Myślę. Kiedy artystka dowiedziała się. .zaproponowała Chodyniecka. że z tą jej nadwrażliwością nie jest łatwo żyd . że ona w relacjach z ludźmi po prostu boi się bliskości. jak kiedyś razem śpiewali. . która w jakiś sposób dowiedziała się o planach dziennikarzy. że ma kłopoty z wątrobą i czego potrzebuje. podobnie jak w przypadku innych przyjaźni Edyty. Gdy Edyta o wszystkim się dowiedziała. Wyciągnął z szafy stertę wycinków prasowych o Edycie. wspominał. W pewnym momencie dziennikarka stała się pośrednikiem między Edytą a ojcem.opowiada Chodyniecka. Jan Górniak bardzo się ucieszył. bardzo się niepokoiła. Organizatorzy byli przerażeni. . Dzwoniła do Chodynieckiej. Artystka bardzo długo autoryzowała wywiad.Mimo wszystko. W tym momencie. Po spotkaniu z Janem. Wspólne plany. że całą pracę nad płytą będzie mogła skooczyd w Londynie. Zaniepokojony przedłużającymi się pracami nad krążkiem. A przecież „Perła” miała byd w jej karierze przełomem. po polsku. Paul i Andy wzięli się do pracy. . miał już dwójkę. opiekujący się nią przedstawiciel światowego EMI. nadzieja na wspólne dzieci. Telefonicznie podziękowała za współpracę Paulowi i Andy'emu. bardzo za nimi tęsknił. Nad rodzimą wersją płyty pracował Adam Sztaba. Planowano.in. a premiera drugiej cały czas się przesuwała. gdyż produkował musical. menedżer m. Zresztą. oraz polską wersją tego albumu. Edyta wpadła wtedy na pomysł. Pieniądze z pierwszej płyty dawno już wydała. Dopadła ją straszna depresja. We wrześniu 2001 r. . Zdecydowanie większe. Problem był tylko jeden: polska artystka nie była dla nich najważniejsza.Pora na Paula Wydawało się. bo ten skontaktował się w koocu z „Absolute” i zrobił im karczemną awanturę. Tyle że Paul Wilson. Ponieważ z powodu pracy nad płytą Tiny Turner. drugą anglojęzyczną płytą piosenkarki. że Górniak nie mogła się z nim nawet skontaktowad. ale potem żałował wyboru. by na potrzeby krajowego rynku do anglojęzycznej płyty dołączyd drugi krążek. Z powodów finansowych. Produkował ją duet „Absolute”. Edyta Górniak znalazła się na jednym z największych zakrętów swego życia. Obiecali artystce. trzeba było zrezygnowad z pracy w należącym do Polskiego Radia profesjonalnym studiu S-4. że popadła w poważną depresję . zwłaszcza artystycznych. Nie załatwia jej żadnych spraw. Miała zresztą dośpiewad już tylko ostatnie sekwencje. Zaczęła wydzwaniad do swoich przyjaciół i się z nimi żegnad. jak od niego odeszła. że Edyta sobie coś zrobi. Nieco podobnie było w przypadku ówczesnego międzynarodowego menedżera Górniak 52-letniego Jima Beacha. Po swoje rzeczy do Londynu wysłała matkę. Tina Turner czy Spice Girls. by zajmował się nią profesjonalista.Jeśli przez cztery miesiące będziecie pracowad nad jednym utworem. Edytę bardzo męczyły przedłużające się prace w studiu. Siłą rzeczy. niż sama wokalistka. Z efektów pracy gwiazda nie była jednak zadowolona. Dzięki temu małżeostwo mogło dodatkowo zarobid na płycie Edyty całkiem spore pieniądze. jak Joe Cocker. którymi piosenkarka była zdruzgotana. ta płyta nie powstanie nigdy -ostrzegał. Pomogło. którzy wprawdzie nie stanowią w branży muzycznej pierwszej ligi.żalił się jednemu ze swych przyjaciół. . że ukaże się na całym świecie i przyniesie w koocu upragnioną międzynarodową sławę. Postanowili natychmiast przyjechad do Polski i zabrad ją do Anglii. „Absolute” wskazał piosenkarce Chris Briggs. wystarczy posłuchad. I gdy odszedł od żony. jak słaba jest „Perła” . Kubiak próbował mobilizowad Beacha. oddzwaniał dopiero po kilku dniach albo wcale.To wszystko sprawiło. . producent muzyczny. Do tego doszły kłopoty osobiste.opowiada znajomy piosenkarki. Brytyjscy przyjaciele. Górniak potrzebowała dobrej formy psychicznej i fizycznej. . że znalazła kogoś na stałe.W ogóle się nie angażuje. ale mogą się pochwalid współpracą z takimi artystami. Górniak spadała na drugi plan. Nie mogła sobie znaleźd miejsca. Producenci przestraszyli się. Tak jak nigdy. Przecież co chwila musieli się zmagad z problemami Geri Halliwell czy Joe Cockera. traktował polską artystkę jako jedną z wielu. Dzięki bliskiej znajomości Edyty z prezesem RMF Stanisławem Tyczyoskim ekipa dostała do dyspozycji jego studio w Krakowie. W tym samym czasie wydawali też płytę Geri Halliwell. czyli Paul Wilson i Andy Watkins. Zdarzało się. Beacha znalazł Edycie Górniak Wiktor Kubiak po tym. Do tego doszły poważne kłopoty finansowe. Był wtedy zresztą bardzo zajęty. wspólny dom. A tego Edyta Górniak znieśd nie mogła. Chciał. Prawdziwa sława show-biznesu. Rzuciła go. Wybór nie był przypadkowy: menedżerem producenckiego duetu była żona Briggsa. Tymczasem właśnie trwały prace nad „Perłą”. zespołu Queen. a gdy zostawiała mu wiadomości w sekretariacie.Album powstawał w bardzo trudnych warunkach. Paul i Andy nie mogli się zajmowad Edytą osobiście. Paul i Andy postanowili jej stworzyd zupełnie nowy wizerunek. Nie miała jego telefonu komórkowego. Miał lekki brzuszek . żonaty z dwójką dzieci. . . Pamiętam. Powtarzał. Między innymi w salonie odnowy biologicznej SPA.To śmieszne. Drugiej piosenki nie nagrała w ogóle. Związek długo udało się utrzymad w tajemnicy przed żoną producenta. mieszkając w jednym domu z żoną i dzieciakami Paula. że nie pozwoli. Przedłużające się prace nad płytą spowodowały. Miesięczna robota została zmarnowana . po wielu nieudanych związkach. gdyż wydanie krążka zablokował Wiktor Kubiak.in. Nic dziwnego. Piosenkarka wybrała Paula. że jest gejem. że Paul przelał kiedyś na jej konto znaczną sumę pieniędzy. którzy wcześniej współpracowali m. Raz po raz popadała w histerię. Gdyby nie zaakceptowała efektów pracy.W studiu nie ma tu odpowiedniej temperatury! -krzyczała. Bez pieniędzy i bez formy wokalnej. byli zawiedzeni.komentowali muzycy pracujący nad „Perłą”. Poważne plany zaczęli snud wiosną 2002 roku. że brakowało jej na codzienne potrzeby. Miał nad nią czuwad 24 godziny na dobę. „Perła” nie wyszła bowiem na jesieni. okazał się bardzo miłym człowiekiem. że materiał jest żenujący. żeby miała -mówi były przyjaciel piosenkarki. W ich poszukiwaniu Edyta poleciała do Stanów. . co zresztą na jakiś czas spowodowało przerwanie jego współpracy z Andym. Oficjalnie rano oboje wychodzili do pracy. więc pod swój dach przyjął ją Paul Wilson. bo nie mam herbaty z miodem! Jednego z producentów zaczęła kokietowad. W Stanach została tydzieo. . Górniak była cała w skowronkach. Edyta często nocowała też u Andy'ego Watkinsa. bo nawet w Polsce jeden utwór miksujemy dwa dni . kiedy mi go przedstawiła. Albo: . Bez brakującego fragmentu nie dało się zmiksowad utworu .Między Edytą a Paulem iskrzyło już chyba w grudniu 2001 r. pośpiech był kompletnie nieuzasadniony. mądry. Sprawiała wrażenie. nie wiedząc. ma kogoś na stałe. W Londynie nie miała gdzie mieszkad. Producenci mieli tej współpracy serdecznie dośd. Kooczyła nagrywad w okropnym stanie psychicznym. Był sporo od niej starszy. Przez kilka miesięcy dobrze poznała żony obu panów. Jednak podczas nagrao w USA znów zaczęła demonstrowad swe humory. że wreszcie. Mężczyzna grubo po trzydziestce. Edyta nie miała jednak wyboru.To był genialny utwór. Artystka była przekonana.mówi jedna z fanek Górniak. W koocu zrezygnowali z przysługujących im pieniędzy i oddali Edycie drugi utwór za darmo. opiekuoczego. skromny. zaprzyjaźniła się też z dziedmi Paula. . że bardzo go kocha. że Paul kupi dom i zamieszka w nim . Murowany hit. codziennie próbując coś nagrad.Brakuje połowy instrumentów. z Christiną Aguillery. . Później dośd długo romansowali. a Edyta powinna za to „podziękowad” Paulowi i Andy'emu. Brakujące utwory miały się znaleźd na singlu promującym krążek. Z tego punktu widzenia zemdlała w idealnym momencie.Potrzebujemy jeszcze ze dwóch porządnych hitów. Inteligentny. pracy nad pierwszą nie skooczyła. Jak się okazało. byłaby skazana na potworne kłopoty finansowe. Postanowiła. ale tak naprawdę nawet wolny czas spędzali razem. Kiedy miała wyśpiewad ostatni dźwięk. Minęła depresja i kłopoty finansowe. Doprowadziło to między nimi do konfliktu.Nie mogę pracowad. W dodatku starszego. Nigdy wcześniej o nikim nie opowiadała tak ciepło. . osunęła się o ścianę i zemdlała. Nikt nie przypuszczał.Zresztą.narzekali. że gdy po zakooczeniu pracy przesłuchali materiał. poznała tam dwójkę producentów. Wkrótce postanowili. Tyle że Edyta czuła się przez tych chłopaków urażona.oddali do jej dyspozycji swego asystenta. że wszystko się potoczy jak w brazylijskim tasiemcu i Edyta Górniak rozkocha w sobie obu producentów. Górniak nad każdym utworem mogła pracowad tylko jeden dzieo. że Górniak popadała w coraz to gorsze kłopoty finansowe.orzekł.opowiadał potem Chris Briggs. by na niej zarabiali. Ponieważ budżet płyty się kooczył. do którego uwielbiali chodzid. które pociągną cały album . Starsze z nich prowadzała nawet do przedszkola. Byle tylko nie mied już z nią nic wspólnego! W koocu zresztą żadna z amerykaoskich piosenek na „Perle” się nie znalazła. Tak po prostu. z pozycją zawodową. Zdarzało się. Dzięki Chrisowi Briggsowi. że wreszcie znalazła prawdziwą miłośd. a po drugie bardzo za nimi tęskni.. . nagrody i pamiątki . by poprosid o pomoc Edytę Bartosiewicz. sukces zawodowy. nie był też grany przez stacje radiowe. Dlatego dwa lata później.„Perłę” kupiło około 70 tysięcy osób. Zwłaszcza on jak ognia unikał fleszy. Wybór padł na willę położoną 40 kilometrów od centrum Londynu. Szczęściu w życiu prywatnym nie towarzyszył. które odbywały się w warszawskim klubie Skarpa. Towarzyszył też w nagraniach sylwestrowego programu telewizji Polsat. Edyta nie miała odwagi zrobid tego osobiście. Jednak w porównaniu z poprzednimi płytami wynik był najgorszy. w Krakowie i dwukrotnie w stolicy. Był podczas jej koncertu w Olsztynie. o czym zresztą Paul się dowiedział. ktoś wpadł na pomysł. Ameryki nie odkryła Kiedy staje na scenie prestiżowego nowojorskiego teatru i widzi zachwyconych bossów amerykaoskiego przemysłu muzycznego. Po sesji fotograficznej zrobionej na potrzeby promocyjne w Niemczech. Czarę goryczy przelało Boże Narodzenie 2002 r. Paul wrócił do rodziny. W wywiadach tryskała humorem. ale nie promował on jej albumu. że zdobycie tamtejszego rynku to formalnośd. które Wilson postanowił spędzid z dziedmi. Nawet podczas romantycznych kolacji nie przestaje mówid o swoich dzieciach . niestety. Minęły też jego niesnaski ze współpracownikiem Andy'm Watkinsem. Wkrótce sielanka zaczęła się kooczyd. niż planowano. Kiedy poszukiwała materiału na polską edycję „Perły”.Znów jestem sama. Niewiele osób wie. że wkrótce będzie miała dzieci. Od kilku miesięcy spotykała się z Dariuszem Krupą. Piosenkarka go nagrała. zdolna. jak palec . wytwórnia EMI poinformowała Kubiaka. Nie dodawała. pół roku później. Nawet wybitna. wyuzdana i wulgarna .Będzie cudownie! Zwiozę tam wszystkie moje trofea.” .. Edyta była zrozpaczona. Tyle że artystka chwilowo niczym się nie przejmowała. że razem z Paulem biega po sklepach i urządza mieszkanie. wydaje się jej. W Polsce. . W tym czasie brytyjski partner piosenkarki kilkakrotnie przyjechał do Polski. że po pierwsze jej partner ma już dzieci. listy od fanów. Brutalną prawdę usłyszy dopiero za kulisami.Paul cały czas opowiada mi o swojej rodzinie.narzekała znajomym Górniak. Piosenkarka miała wiele zastrzeżeo do swej najnowszej płyty. Artystka napisała słowa i muzykę piosenki „Nie proszę o więcej” oraz tekst tytułowego utworu płyty „Perła”. bez konsultacji z Lipnicką. że zabroniła wykorzystywania powstałych zdjęd. bo Paul chce zostad ojcem jeszcze przed czterdziestką. żaden anglojęzyczny album Górniak nie ukazał się ani w Stanach. Po swoje bagaże wysłała mamę. W koocu „Perła” ukazała się w marcu 2002 r. .. Przez znajomego poprosił. ani w Wielkiej Brytanii. Owocem współpracy były dwa utwory.opowiadała znajomym rozmarzona Edyta. Tuż przed wyjazdem Edyty na mistrzostwa świata do Korei. Można ją było kupid w 29 krajach świata. tysiące. dzięki której Górniak miała zaistnied na rynku europejskim. Ale takich są tu. Jednak w kraju ze swą miłością się nie afiszowali. Edyta była tak niezadowolona. gdzie do krążka z angielskimi utworami dołączono drugi. Obie piosenkarki spotkały się kilka razy w domu tej drugiej na warszawskim Mokotowie. że w przyszłości nie zamierza już wydawad żadnej płyty Edyty. uczestniczył w jej recitalu w teatrze Roma.Wyglądam na nich jak Sabrina. Nie najlepiej układała się jej współpraca z niemiecką wytwórnią Virgin. W sumie na międzynarodowym rynku sprzedała się w niezbyt dużym nakładzie 12 tys. by piosenkarka zabrała z jego mieszkania wszystkie swoje rzeczy. Jestem źle umalowana. sukces był nieco większy . które Edyta Bartosiewicz podarowała swojej imienniczce. W rok po jego premierze. polskojęzyczny. egzemplarzy. bez przerwy siedząc za kulisami.. Pół roku później zdecydowała się opuścid Wilsona. Jak na ironię. . „Jesteś piękna. Opowiadała. autorka oddała go Edycie Górniak pod zmienionym tytułem „Nie proszę o więcej”.oburzała się nie bez racji. że ten pierwszy utwór Bartosiewicz podarowała wcześniej Anicie Lipnickiej.razem z artystką.powtarzała. Chwaliła się. Długo z nią jednak nie wytrzymał. jak większośd członków zespołu. Ale nawet piosenkarze z talentem i hitami mogą w USA zginąd. Na koncert udało się ściągnąd sporą liczbę przedstawicieli amerykaoskiej branży muzycznej. Jeff. że nawet niezbyt zdolni wokaliści potrafili się przebid dzięki wielkiemu przebojowi.Plany zrobienia kariery za oceanem Edyta miała już w 1992 r. że firma dostarczająca sprzęt przywiozła uszkodzony piec do gitary basowej. W Nowym Jorku poznała narzeczonego. czy w ogóle się on odbędzie .wspomina jeden z organizatorów. w Nowym Jorku. Klimatu dodają mu wiszące fotografie gangstera wszech czasów Al Capone. Edyta musiała wrócid do Polski i na jakiś czas zapomnied o planach podbicia USA. która grała z „Metrem”.Ona jest naprawdę zdolna i wiem. Są reprezentanci Latynosów. To miejsce bardzo znane wśród nowojorczyków. nie będą mieli agenta. jeśli nie będzie miał przeboju. Problem w tym. Tymczasem. ale od was nikogo . Wyjaśnił też. To klub z tradycjami. Pierwsze dwa występy (nie licząc. Najpierw Remigiusz Białas. którzy na niczym się nie znają. współpracujący wtedy z Edytą realizator dźwięku. Niestety. mamy wielu bardzo zdolnych artystów. do którego rzadko zaglądają Amerykanie. Niemców. Był zaskoczony możliwościami koncertowymi Polki i jej zespołu. był członkiem orkiestry symfonicznej. W przypadku zatrudnienia Edyty wiceszef amerykaoskiego EMI był już jednak ostrożniejszy. Znajomi mówili na niego „Naleśnik”. by ten jak najszybciej ją od niego zabrał. osób. wszystkie od Polonii. Z czasem „Naleśnik” odwoził ją rano do centrum. Tymczasem najzdolniejszy artysta polegnie. że nie mając prawa jazdy.tłumaczył. Znajomym mówiła nawet. jak ustawid sprzęt. Dobierając repertuar. tradycyjnie odbywają tam także kongresy partii republikaoskich. jeszcze przed koncertem. jeśli tu. na miejscu. . a sam wracał do domu dwiczyd grę na trąbce. do Polski. Po występie. Górniak zamieszkała w jego domu pod miastem. bardzo dobry trębacz.Niestety. z Europy Wschodniej takich ludzi tu nie ma. Brytyjczyków. dzięki któremu zaistnieje na rynku muzycznym.Jeszcze półtorej godziny przed koncertem nie było pewne. Ponieważ całymi dniami dwiczył. Amerykanie mają ściśle określoną strategię: chcą. że to lokal polski. W Ameryce talent to nie wszystko. Tutaj trzeba mied hita! . dawnej przygody w ramach „Metra”) miały miejsce w chicagowskim Copernicus Center 26 i 27 lutego 2000 r. że w przypadku artystów z Europy. . Powiedział. W ogóle zapomniano też o odsłuchach dla Górniak. Po broadwayowskięj klapie „Metra” nie wróciła. nie mogła sama jeździd do miasta. Wśród publiczności połowę stanowili mieszkający na Manhatanie Polacy. Edyta dostała ze Stanów kilka propozycji koncertowych. strasznie się nudziła. gdy po wydaniu pierwszej anglojęzycznej płyty. „American dream” wrócił. Może pomieścid 2 tys.usłyszało z jego ust polskie otoczenie artystki. Poszło o to. że my. że na stałe. Edyta bardzo ten występ przeżywała. Problem w tym. Lamberg tłumaczył. Tymczasem Górniak marzyła o prawdziwej. wdał się w awanturę z amerykaoskimi fachowcami. międzynarodowej karierze. piosenkarka skupiła się przede wszystkim na utworach w języku angielskim. Przynajmniej dwóch pracujących z panią artystów mógłbym od jutra zatrudnid w Nowym Jorku na warunkach. Amerykanie traktowali Polaków jak przybyszy z egzotycznego kraju. polskich muzyków zaczął prześladowad pech. oczywiście. . w tym wiceprezesa EMI Evana Lamberga. Nie mając za oceanem punktu zaczepienia. z których byliby zadowoleni komplementował wiceprezes. W dodatku okazało się. który non stop będzie walczył o ich karierę. lecz postanowiła zostad w Stanach. drugą zaś ich znajomi Amerykanie. że zna jej repertuar. którym początkowo była zafascynowana. że by sobie poradziła. Tym bardziej. Po czterech miesiącach zaczął wydzwaniad do Wiktora Kubiaka. wiceprezes EMI Evan Lamberg podszedł do Edyty i długo z nią rozmawiał. Grało w nim wielu amerykaoskich wykonawców. by . bo przesłała mu go centrala z Londynu. . Była pani świetna.To był wspaniały koncert. Pod tym względem przełomowy miał byd występ 4 marca w klubie Webster Hall na Manhattanie. dany muzyk zaistniał najpierw na starym kontynencie. - Europa to dla nas taki papierek lakmusowy - wyjaśniał Lambert. Mimo to, Górniak opuszczała Amerykę podbudowana. Wydawało się jej, że przebicie się na gigantyczny rynek amerykaoski to tylko kwestia czasu. Pobyt w Stanach skooczył się nieprzyjemnym incydentem. Przelot piosenkarki do USA i z powrotem fundował organizator. Było oczywiste, że musi to byd miejsce w klasie biznes, gdyż Edyta lata tylko nią. Dzięki temu unika wielogodzinnych rozmów z fanami, które nieuchronnie spotkałyby ją w klasie ekonomicznej. Po drugie, Górniak doskwierały wtedy bóle kręgosłupa. Podczas lotu często się podnosiła, przechadzała, gimnastykowała. Tymczasem amerykaoscy organizatorzy postanowili trochę zaoszczędzid i kupid bilet tuż przed odlotem, gdy ich ceny zwykle spadają. Niestety, okazało się, że pierwsza klasa jest już wyprzedana. Z kolei o locie w klasie ekonomicznej nie było nawet mowy! Rozwścieczona artystka, zamiast do Warszawy, poleciała do Londynu. Po powrocie do Europy, zgodnie z radą prezesa Lamberta, zaczęły się gorączkowe poszukiwania hitu, który stałby się dla Edyty przepustką na rynek amerykaoski. Razem z artystką pracowali nad tym także przedstawiciele brytyjskiego EMI. Sama Górniak kilkakrotnie latała nawet w tej sprawie do Stanów. Podczas wyjazdu do San Francisco Edyta poznała Polkę, Agnieszkę Szeluk, z którą dośd szybko się zaprzyjaźniła. Piosenkarka zaproponowała jej, by ta była jej asystentką. Po konsultacjach z mężem, Agnieszka zgodziła się na wyjazd do Europy. Między nią a Górniak początkowo panowała wielka miłośd. Potem, podobnie jak w wielu innych przypadkach, doszło do konfliktu. Dziewczyna wróciła do Stanów i od tej pory obie panie nie miały ze sobą kontaktu. Amerykaoskiego rynku Edycie Górniak nie udało się podbid do dziś. Co kilka miesięcy dostaje propozycje z USA, tyle że wyłącznie od amerykaoskiej Polonii. Koncerty te niczym się właściwie nie różnią od tych, które piosenkarka daje w Polsce. Czasem tylko jest bardziej prowincjonalnie. Polska o mało nie zginęła Jej wykonanie polskiego hymnu na Mundialu w Korei przeszło do historii. Nikt chyba jeszcze nigdy nie zirytował polskich kibiców tak bardzo, jak Edyta Górniak. Straciła miłośd milionów Polaków. A nie był to jedyny owoc jej wyjazdu na mistrzostwa świata w piłce nożnej. Drugim była plotka o ciąży... z Aleksandrem Kwaśniewskim. Pod koniec lutego 2002 r. do biura firmy Festival Group, która sprawowała impresariat Edyty Górniak, zadzwonił przedstawiciel naszej ambasady w Korei. Chciał rozmawiad z Marcinem Perzyną, ówczesnym agentem piosenkarki. - Organizatorzy mistrzostw świata w piłce nożnej chcieliby, żeby przed jednym z meczów polskiej reprezentacji pani Górniak wykonała hymn - poinformował. Edyta była dumna, że to właśnie jej złożono propozycję. Na podjęcie decyzji zostawiła sobie jednak kilka dni. Natychmiast podzieliła się tą informacją ze swoimi muzykami, z którymi przygotowywała się do recitalu na festiwalu w Opolu. Jak wspomina Adam Sztaba, ówczesny kierownik artystyczny zespołu, chod miała mnóstwo pracy, sprawę odśpiewania hymnu traktowała jak misję. Zadanie przygotowania aranżacji Mazurka Dąbrowskiego dostał właśnie on. Wkrótce jednak pojawiły się pierwsze problemy. Koreaoczycy wykupili Edycie bilet na samolot, zarezerwowali hotel, zapomnieli jednak, że artyści nie podróżują sami. Za nic nie chcieli sponsorowad podróży jej ekipie. Tymczasem do Korei wybiera! się też Aleksander Kwaśniewski, lecący jak zwykle dużym i częściowo pustym samolotem. Może więc muzycy mogliby polecied jako częśd delegacji głowy paostwa? Po starej znajomości zadzwonił do mnie wtedy Perzyna, prosząc o interwencję w Kancelarii Prezydenta. Pracowałem wtedy w lewicowej „Trybunie”, z której także wywodzi się odpowiadająca za kontakty prezydenta z prasą Teresa Grabczyoska. Poprosiłem ją o pomoc i udało się: prezydent wyraził zgodę na zabranie piosenkarki i jej świty na pokład polskiego „Air Force One”. Zapewnił im też noclegi. Rozpoczęły się rozmowy z Koreaoczykami na temat samego występu. Organizatorzy obiecywali, że Górniak będzie towarzyszyła duża seulska orkiestra symfoniczna. Zapewniali, że znają nasz hymn, bo znaleźli nuty w swej bibliotece narodowej. Polska strona zaproponowała jednak, że przywiezie własny aranż, nad którym, zarywając noce, pracował już przecież Adam Sztaba. Po występie na opolskim festiwalu zaczął pisad partyturę na orkiestrę symfoniczną opartą przede wszystkim na smyczkach. Melodia miała byd wolniejsza niż w oryginale. Tymczasem dwa dni po festiwalu, w teatrze Roma doszło do generalnej próby wykonania „Mazurka”. Tb był zamknięty, kameralny koncert zorganizowany przez jakąś firmę. Piosenkarce towarzyszył jej ówczesny ma-rzeczony Paul Wilson. Na próbie przed koncertem Edyta a cappella wykonała swoją wersję hymnu. Przynajmniej w dwóch miejscach wyraźnie zmieniła melodię. - Organizatorzy z pewnością liczą na oryginalną interpretację - tłumaczyła swoim muzykom. Ale Michał Grymuza, gitarzysta piosenkarki, a jednocześnie stary kibic piłkarski, czuł katastrofę. Starał się delikatnie wytłumaczyd Edycie, że jeśli zmieni melodię hymnu, polscy kibice jej tego nie wybaczą. Górniak śmiertelnie się na Grymuzę obraziła. - Jako artystka mam prawo interpretowad utwór tak, jak mi się podoba - krzyczała. - Kibice to nie melomani! Gdy śpiewają hymn, są zwykle po trzech, czterech browarach. Nie może byd mowy o jakimkolwiek zmienianiu melodii! - z uporem tłumaczył Grymuza. Wsparł go Adam Sztaba, ale w efekcie gwiazda obraziła się na nich obu. Do 2 czerwca, a więc do dnia wylotu z Polski, Edyta nie skontaktowała się ze Sztabą. W efekcie, nie słyszała nawet opracowanej przez niego aranżacji! Tymczasem, tuż przed wyprawą, Perzyna dostał z Korei e-maila, że na stadionie, zamiast orkiestry symfonicznej, będzie... wojskowa orkiestra dęta. Był przerażony. - W tej sytuacji rezygnujemy z wyjazdu - zaproponował nawet. Jednak na to było już za późno. Prasa się rozpisywała, że polski hymn wykona Górniak, co wywołało nawet pewne zamieszanie, bo wcześniej piosenkę dla olimpijczyków nagrał tenor Marek Torzewski. - Musimy lecied, bo media nas zniszczą - zadecydowała Edyta. Sztaba zaproponował, że w tej sytuacji zostanie w kraju, przerobi aranżację na potrzeby orkiestry dętej i prześle ją faksem do Korei. Górniak nie chciała się na to zgodzid. Przekonywała, że muzyk będzie potrzebny na miejscu. W koocu opracowanie aranżacji wykonał Tomek Filipczak, przyjaciel Adama. Ostatecznie na pokładzie prezydenckiego samolotu znaleźli się Edyta Górniak, Adam Sztaba i Marcin Perzyna. Oprócz Aleksandra Kwaśniewskiego, do Korei lecieli też jego doradcy oraz zaprzyjaźnieni dziennikarze, m.in. Zofia Czernicka. Dopiero w samolocie Sztaba dał Edycie do przesłuchania nagranie swojej wersji hymnu. Artystka była bardzo zadowolona. - Dokładnie o to mi chodziło - powtarzała. Prezydent, jak to ma w swoim zwyczaju, przed startem przywitał się ze wszystkimi na pokładzie i zniknął w swoim saloniku. Edyta nie kryła, że zrobił na niej duże wrażenie. Krępowała się natomiast zachowaniem oficerów Biura Ochrony Rządu, którzy już kilka minut po wzbiciu się w górę byli wstawieni. Większośd podróży piosenkarka spędziła ze słuchawkami na uszach, słuchając demo z hymnem. W drodze do Korei samolot miał międzylądowanie w Nowosybirsku, gdzie uzupełniono paliwo, a uczestnicy wyprawy zjedli skromną kolację. Podczas dalszej drogi prezydent raz albo dwa zapraszał artystkę do swojego saloniku, przedstawiając innym gościom. Wypytywał o samopoczucie, o karierę. W Seulu wylądowano wcześnie rano, ale z uwagi na ośmiogodzinną różnicę czasu między Polską a Koreą, Edyta była bardzo zmęczona. Prezydent ze swoją świtą został w mieście, natomiast muzycy polecieli do Pusan, gdzie odbywał się mecz Polska-Korea. W recepcji hotelu Four Seasons czekała już na nich przerobiona przez Filipczaka aranżacja hymnu. Po południu razem z Adamem Sztabą, Górniak pojechała na płytę boiska, gdzie miała się odbyd próba. Na miejscu ujawniły się kolejne problemy. Orkiestra stała kilkadziesiąt metrów od Edyty, w dodatku dyrygent nie mówił po angielsku. Na szczęście, wśród wolontariuszy pomagających w organizacji mistrzostw znalazły się dwie osoby, które przed laty studiowały w naszym kraju i dośd dobrze znały polski. Gdy zaczęła się próba, nasza ekipa była przerażona. Wojskowi grali jak orkiestra strażacka, w dodatku dużo za wolno. Edyta konsekwentnie zmieniała melodię, co Sztaba raz jeszcze próbował jej wyperswadowad. Jednak i tym razem skooczyło się kłótnią. Mimo wszystko, artystka wypadła dosyd dobrze. Po jej występie podszedł do niej z gratulacjami znany koreaoski tenor, który także miał śpiewad przed meczem. - Słyszałem wcześniej polski hymn, ale nie wiedziałem, że można go tak pięknie wykonad komplementował. Brawo bili też pracujący na stadionie operatorzy telewizyjni. To bardzo poprawiło wszystkim humory. Górniak poprosiła jednak organizatorów o nagłośnienie orkiestry. Ci wprawdzie obiecali, że coś z tym zrobią, ale polscy muzycy wyczuli, że raczej nic z tego nie będzie. Zastanawiali się nawet, czy nie odwoład występu. Zdecydowali się jednak wystąpid, tym bardziej, że Edyta była w doskonałym nastroju, w hotelu kokietowała nawet koreaoskiego kelnera, próbując mówid w jego języku „dzieo dobry”, „proszę” i „przepraszam”. Zapewne nie wiedziała, że wkrótce czekają ją jedne z najtrudniejszych chwil w karierze. Występ miał się odbyd następnego dnia wieczorem. Górniak odebrała z pralni swoją czerwoną kreację i koncentrowała się przed występem. Sukienka była z jakiegoś strasznego materiału, który przy każdym dotknięciu się gniótł. - Pogniotła się nawet wtedy, kiedy Górniak ją zakładała. Trzeba było ją prasowad na Edycie - opowiada członek ekipy. W tym czasie Perzyna poszedł na stadion, gdzie gromadzili się już kibice. Dziś przyznaje, że przygotowując się do występu, nikt z Polaków nie wziął pod uwagę, jakiego rodzaju publicznością będzie wypełniony stadion. Kibice akurat dwiczyli doping dla swej drużyny, więc panował przeraźliwy hałas. Walenie w bębny, okropne wrzaski... Kiedy wyszedł 15 minut przed hymnem, sytuacja się nie zmieniła. Zszedł do garderoby i ostrzegł Górniak, że nie ma szans, by się słyszała. Edyta bardzo się zdenerwowała. Mówiła do siebie, co jest jej starym sposobem na koncentrację. Tymczasem zbliżała się godzina zero. Adam Sztaba po raz kolejny podbiegł do garderoby dyrygenta. - Błagam, niech pan nie prowadzi swojej orkiestry zbyt wolno - prosił kolejny raz. Ten mu przytaknął i wszedł na murawę. Edyta wyszła na boisko, ale wrzawa kibiców nie cichła. Oddalona o kilkadziesiąt metrów orkiestra zaczęła grad. Dyrygent stal do piosenkarki tyłem, tłum cały czas wrzeszczał i skandował, w dodatku, zgodnie z obawami, orkiestra nie była nagłośniona! Edyta kompletnie nic nie słyszała. Mimo ostrzeżeo, w jednym miejscu zmieniła melodię. Między orkiestrą a śpiewem pojawiło się kilkusekundowe opóźnienie, co brzmiało jak awaria techniczna. Piosenkarka o tym jednak nie wiedziała: jeszcze po zejściu z murawy mówiła, że nie wie, jak jej poszło. Także Perzyna, który był na płycie boiska, nie zorientował się, że doszło do katastrofy. Sztaba wiedział, że coś jest nie tak. Oglądał występ w telewizji w garderobie, jednak huk ze stadionu zagłuszał mu odbiór. Po występie, nie przeczuwając najgorszego, częśd ekipy oglądała mecz w sektorze dla VIP-ów razem z prezydentem. Jak wiadomo, polska reprezentacja przegrała z Koreą 0:2. Gdyby nie porażka, zapewne żadnego skandalu by nie było, ale w tej sytuacji trzeba było znaleźd winnego. Padło na Edytę. Burza, jaka się rozpętała w Internecie, przeszła najśmielsze oczekiwania. Jako pierwszy dowiedział się o niej Adam Sztaba. W hotelu usiadł do komputera i przeczytał pierwsze opinie internautów. Był załamany. Edycie postanowił jednak nic nie mówid. Następnego dnia prezydencka delegacja wracała do Polski. Podczas międzylądowania w Nowosybirsku, Perzyna włączył swoją komórkę, która z przyczyn technicznych w Korei nie działała. - Tb był szok. Kilkadziesiąt sms-ów, przepełniona i zablokowana poczta głosowa. Dzwonili głównie dziennikarze, i wszyscy bez wyjątku pytali o występ - opowiada agent artystki. W Nowosybirsku wszyscy spędzili noc z 5 na 6 czerwca. Władze miasta zaprosiły Aleksandra Kwaśniewskiego na uroczystą kolację oraz rejs statkiem. Prezydentowi towarzyszyli doradcy i specjalni goście m.in. Zofia Czernicka. Aleksander Kwaśniewski zabrał także Edytę, którą przedstawiał gospodarzom jako naszą eksportową gwiazdę. Podczas kolacji panowała luźna atmosfera. Był alkohol. Jak wspominają uczestnicy przyjęcia, Górniak piła wino. Po kilku godzinach zrobiło się bardzo wesoło. Najpierw zaczęła śpiewad Edyta, potem dołączyło do niej podchmielone towarzystwo. W tym czasie ekipa piosenkarki odsypiała lot w obskurnym hotelu. Na drugi dzieo Edyta była w bardzo dobrym humorze. - Było bardzo przyjemnie, tylko wstawiłam się trochę winem - opowiadała kolegom. Było jednak widad, że jej stosunek do prezydenta wyraźnie się zmienił. Nadal była trochę skrępowana, jednak już znacznie częściej go odwiedzała. W trakcie lotu do Moskwy, gdzie przewidziane było drugie międzylądowanie, wędrowała do prezydenckiego saloniku kilka razy. Czasami zapraszali ją tam oficerowie BOR. - Pani Edyto, pan prezydent prosi na krótką rozmowę - mówili co jakiś czas. W Moskwie Aleksander Kwaśniewski spotykał się z Władimirem Putinem. Edytą i jej ekipą zajęli się pracownicy polskiej ambasady, którzy pokazali im najciekawsze miejsca w stolicy Rosji. Później, podczas niezbyt długiego lotu z Moskwy do Warszawy, doszło do zabawnego zdarzenia. Górniak postanowiła poprosid prezydenta o autograf. Skombinowała kawałek kartki i po raz ostatni do niego poszła. Gdy po jakimś czasie oficer BOR przyniósł autograf, okazało się, że Aleksander Kwaśniewski... pomylił imię. Zamiast „Edycie”, napisał „Eli”. Piosenkarka nie wiedziała jak ma się zachowad, ale krępowała się zwrócid uwagę głowie paostwa. Jednak po godzinie ponownie podszedł do niej borowik. - Przepraszam, ale pan prezydent się pomylił - powiedział, wręczając autograf z prawidłową dedykacją. Tymczasem jeszcze w Moskwie Marcin Perzyna zaczął przygotowywad Edytę do tego, co ją czeka w kraju. Kolejne telefony od dziennikarzy, przyjaciół oraz kolegów z branży kazały się liczyd z najgorszym. Wszystko wskazuje na to, że z powagi sytuacji zdawał sobie też sprawę prezydent. Jeszcze z Moskwy ktoś z jego ludzi zasugerował Kancelarii Prezydenta, by w oficjalnym komunikacie podad inną niż rzeczywista godzinę przylotu do Polski. Wszystko po to, by na lotnisku nie pojawili się dziennikarze i nie dręczyli artystki. Dzięki wybiegowi, zamiast rzeszy wścibskich dziennikarzy, na lotnisku czekał na Górniak tylko Sebastian Mikołajczyk, współpracownik Marcina Perzyny. Pokazał najnowsze gazety, które pisały głównie o jej niefortunnym występie. Edyta była przerażona. - Mam jeszcze po co wracad do Polski czy raczej powinnam zmienid kraj? - pytała zdenerwowana. Dzięki życzliwości prezydenta, wsiadła do jednej z jego limuzyn z przyciemnionymi szybami i gdzieś odjechała. Kilka miesięcy później gruchnęła plotka o romansie Edyty Górniak z Kwaśniewskim. Flirt miał się zacząd podczas wyjazdu na mistrzostwa do Korei, a jego owocem miała byd ciąża piosenkarki. Najbardziej skrajne wersje tej powtarzanej z ust do ust historii mówiły nawet, że artystka potajemnie przygotowuje się do usunięcia ciąży w Portugalii. Najpierw sensacyjna informacja obleciała tak zwaną Warszawkę. Jako pierwszy króciutką wzmiankę o rzekomym romansie opublikował w styczniu 2003 r. tygodnik „NIE”, później niewielka informacja ukazała się w satyrycznej rubryce tygodnika „Wprost”. Telefon Marcina Perzyny dosłownie się urywał. Znajomi dziennikarze prywatnie wypytywali go, czy to możliwe. Inni oczekiwali oficjalnego stanowiska gwiazdy. - Tb wykluczone. W Korei praktycznie cały czas spędzaliśmy razem, Edyta miała pokój obok mojego. Prezydenta zresztą prawie w ogóle z nami nie było. Szczerze mówiąc, nawet nie wiem, czy podczas pobytu mieszkał w tym samym hotelu, co my - zapewniał Marcin. Ale afera pęczniała. Wszyscy prześcigali się w domysłach co do szczegółów romansu. W dodatku sytuację zaogniła inna plotka, tym razem o wyprowadzce Jolanty Kwaśniewskiej z Pałacu Prezydenckiego. - To oczywiście była bzdura - opowiada przyjaciel prezydentowej, jeden z szefów dużej spółki. - Niedługo wcześniej Jola ściągnęła przecież do pałacu ciężko chorego ojca. Trudno więc sobie wyobrazid, by go że o rzekomym flircie opowiadali poważni politycy. był trochę skazany na niepowodzenie od samego początku. czyli zamordowałam własne dziecko. co powodowało. Z pewnych źródeł wiem. Najgorsze było to.dodaje mój rozmówca. Tego drugiego newsa Kancelaria Prezydenta szybko zresztą zdementowała. które muszą was obowiązywad. Dziennikarze dociekali jeszcze. ani nikogo innego. . dodał: . bo w gruncie rzeczy przecięcie spekulacji było mu na rękę. i wobec pani Górniak. Pałac Prezydencki zapewniał. kibiców koreaoskich. tuż po sejmowej debacie nad polską polityką zagraniczną. Chyba większego oszczerstwa pod adresem kobiety nie można rzucid . na jeden głos. Myśmy sami siebie nie słyszeli. zarówno z prawicy. było słychad tylko tych kibiców. ale są sprzeczne z duchem i zapisem ustawy z 31 stycznia 1980 roku (z późniejszymi zmianami) o godle. udawał wzburzonego. Gdy jednak pytanie padło.To wszystko jest całkowitą nieprawdą. jak podejśd do tematu i jak zweryfikowad sensacyjne informacje. W waszym zawodzie nie wszystko jest na sprzedaż . Kto wpadł na „genialny” pomysł unowocześnienia hymnu paostwowego na ziemi koreaoskiej? Nie wiem. Pojawiła się nawet teoria. jak i lewicy. Wiem jednak. . kto mógł byd źródłem informacji o ich romansie. aby przekonad się. Wysiłek pani Edyty. pomysł był od początku zły. że piosenkarka poleciała do Korei prezydenckim samolotem. powinniście się zastanowid nad zasadami. Gdyby było tam nawet trzech Pavarottich i jeszcze dwóch Placido Domingo. że publiczne wykonanie pani Górniak nie miało wiele wspólnego z zapisem nutowym zaprezentowanym w ustawie. Kolejny artykuł ustawy stwierdza wprost.tłumaczyła w wywiadzie dla „Gali”. (strona internetowa prezydenta. Mniej więcej w tym samym czasie także Edyta postanowiła zabrad głos w sprawie romansu. i tak nic by nie było słychad. Tymczasem ludzie z otoczenia Aleksandra Kwaśniewskiego oraz współpracownicy artystki zachodzili w głowę. Podobało się Panu.nagle zostawiła . którzy żądali zwycięstwa i dostali to zwycięstwo. Niezgodne z linią melodyczną „Mazurka Dąbrowskiego” zawodzenia i udziwnione wokalizy w wykonaniu Edyty Górniak nie tylko obrażają moje uczucia patriotyczne. w którym jednoznacznie podano zapis nutowy naszego hymnu w układzie m. że pierwsza dama wyjechała na kilkutygodniową konferencję zagraniczną. twierdząc. która zdecydowała się taki szmat drogi jechad. że czyn ten jest sprzeczny z . której tradycyjnie przysłuchiwał się prezydent.in. Moim zdaniem. Tam na tym stadionie nie było słychad ani koreaoskiego hymnu. że koszty podróży piosenkarki i jej towarzyszy zostaną pokryte z kieszeni artystki. że postanowili się nią zająd poważni dziennikarze. dlatego. jak Edyta Górniak śpiewała hymn? Prezydent RP: Nie wiem. żeby nikt już nie miał żadnych wątpliwości. Kwaśniewski wyraził zgodę. który wtedy był z Kwaśniewskim w poważnym konflikcie.pouczał. 6 czerwca 2002 r.Jako dziennikarze.Byłam zdumiona. że podobno usunęłam ciążę. Pod kopułą wspaniałego stadionu w Pusan. że takiego rozliczenia nigdy nie było. dobre dla drużyny koreaoskiej hasła. czy jej szef nie zechciałby się odnieśd do plotki. o których mowa w artykule 12”. Artykuł 12 w punkcie 3 wyraźnie odwołuje się do załącznika 5 do ustawy.żaliła się Górniak. że plotkę kolportuje otoczenie ówczesnego premiera Leszka Millera. jak myślę. a rozpowszechnianie takich pogłosek jest niegodziwe i wobec mnie. dlaczego zdecydowali się organizatorzy na takie rozwiązanie. Do przełomu doszło 22 stycznia 2003 roku. I. Przed zaplanowaną konferencją prasową Aleksandra Kwaśniewskiego. którzy przynajmniej od kilku godzin grali na bębnach. że mówiono. i wobec mojej małżonki. wykrzykiwali.) Ze zdziwieniem i oburzeniem wysłuchałem wykonania naszego hymnu paostwowego na początek udziału polskiej reprezentacji w Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej. Nie trzeba mied wykształcenia muzycznego. barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej. Fakt faktem. że na stadionie było 60 tys. Wszyscy mieli dylemat. pozorując zaskoczenie i zirytowanie. że „hymn paostwowy wykonuje się lub odtwarza publicznie w układach. ani polskiej piosenkarki. jak to się stało. że tylu ludzi dało wiarę tej absurdalnej plotce . dziennikarze dyskretnie spytali Teresę Grabczyoską. „W momencie. że jestem w ciąży. 7 czerwca 2002 r... że nie przypadła mi do gustu interpretacja pani Edyty...) Wyszłam za mąż... „Po raz pierwszy jestem szczęśliwie zakochana. gdyż jest to dla nas wszystkich bardzo pracowity okres. nie jest dla mnie zaskoczeniem. że się czegokolwiek obawiam.przytoczoną ustawą i jako taki powinien podlegad ściganiu. chod nie wiem. gdy słyszę o tym. powiedziała. Przy okazji ujawniła kilka swych najbliższych planów. o dobrym smaku i deptaniu uczud patriotycznych nie wspominając. Jest mi bardzo przykro z powodu prezydenta Kwaśniewskiego i wszystkich przykrości. (Gazeta Wyborcza. Hymn to jest tradycja. że się go w ten sposób traktuje i właściwie poniewiera jego nazwisko. Zaraz wracam. 31-letnia Górniak nie była zaskoczona krążącymi od jakiegoś czasu kolejnymi plotkami. czyli zamordowałam własne dziecko. skoro powiedziano.) Edyta Górniak zdecydowała się na bezprecedensowe zdementowanie krążących od pewnego czasu plotek ojej rzekomej ciąży i romansie z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. mieszkamy w Londynie.. Górniak zdecydowała się tym razem publicznie zdementowad plotki o rzekomej ciąży. a obecnie jest to już po prostu śmieszne (.) Gdybym rzeczywiście była w ciąży. (. (Interia. Nieprzytomnie zakochany w Edycie gitarzysta wkrótce staje się jej partnerem i obroocą. Muszę więc jeszcze z tym poczekad”. gdyż twierdzono. Chyba większego oszczerstwa wobec kobiety nie można powiedzied”..) To jest strasznie trudne i trochę irytujące. gdy zaczyna się mówid o tym bardzo poważnie i obraża się głowę paostwa. na które był narażony on i jego najbliższa rodzina. że będę matką. Jest jeszcze z Paulem.) Tak więc wszystko jest w porządku.. gdy zaczęły do mnie docierad informacje na ten temat. gdy na horyzoncie pojawia się Dariusz Krupa. który tak czy inaczej słyszy i widzi. chod nie ujawnia tożsamości swego narzeczonego. tylko człowieka. a potem słyszałam. że już nic gorszego nie może mnie spotkad. Tak było już chyba z pięd razy. gdzie niedawno kupiliśmy dom. którego miałam zaszczyt podziwiad podczas całego pobytu w Korei. że jestem kochanką. Nie można go interpretowad na własny sposób. Żałuję. byłabym bardzo szczęśliwa. jakoby była w ciąży. bo teraz nie można już niczego gorszego powiedzied. później żenujące. że na zabranie głosu na ten temat zdecydowała się ze względu na fakt. ale obecnie czas mi na to nie pozwala i przez najbliższy rok pewnie będą musiała przetrzymad to marzenie na później”. a potem znów śmieszne. iż obraża się głowę paostwa i jego rodzinę... zaczyna to byd co najmniej niesmaczne. Tak więc kolejny raz. było to dla mnie śmieszne. jakiego udzieliła w tym tygodniu w Londynie telewizji Polsat. „Regularnie słyszę. świętośd. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. iż jest obecnie zakochana. uczestnik MS w Korei: Nie będę odosobniony w opinii. ale nie. iż jest kochanką prezydenta Kwaśniewskiego. „Listy od czytelników”) armanda#: Jak podobał się Panu hymn wykonany przez Edytę Górniak? Jacek Zielioski. że w czasie.. co się dzieje. (. W specjalnym wywiadzie. . Edyta nie ukrywa. To uczucie. i to ze wzajemnością. gdy najbardziej marze o macierzyostwie. (. Tak naprawdę zrobiło mi się żal nie siebie. Oczywiście marzę o macierzyostwie. mówi się o tym. Edyta czuje się silniejsza i wydaje wojnę mediom. Jest to obraźliwe w stosunku do tego człowieka.) Także moją osobę potraktowano bezgranicznie niemiłosiernie. 20 czerwca 2002 r.) Początkowo. Myślę. taka gra polskiego zespołu. jak zareagowałaby na to moja wytwórnia. Wypada zakooczyd smutną konstatacją: jaki hymn. (. Poznao (Rzeczpospolita. kiedy reprezentował Polskę. Pomijam przy tym moją osobę i mojego partnera. 25 stycznia 2003 r... którego nie rozpoznawałam wcześniej w moim życiu. do którego na dniach przeprowadzamy się. Wiadomo jedynie. dr Krzysztof Borowiak. Na początku było to dziwne. i dlatego nie mogę powiedzied.. iż jest on Anglikiem. że usunęłam ciążę. . Artystka przyjaźniła się wówczas ze swoim fryzjerem Tomkiem i jego przyjacielem Madkiem. Pól nocy przesiedział na pomoście. Współwłaścicielkami firmy miały byd też Joanna Hereta i Ewa Galin. Górniak miała jechad na koncert do Stanów Zjednoczonych. o organizację koncertów poprosiła. który od razu staje się bohaterem skandalu wywołanego przez mamę. użalając się.Na świat przychodzi ich syn Allan. znajomi przekonali się po koncercie w Olsztynie w czerwcu 2003 roku. kto ma zarządzad biznesem i .Jeździliśmy bocznymi uliczkami w Milanówku. U jednego z nich. dyplomy. prezenty. inni pili wino. że sobie nie radzi. Edyta i Darek występowali razem na odbywającej się w Sopocie pierwszej edycji festiwalu TOP/trendy. Jej ówczesny agent bezskutecznie próbował zorganizowad jej trasę. plakaty. bo nazajutrz szefostwo ośrodka zakomunikowało muzykom. W lipcu 2003 r. jej były chłopak Adam Sztaba.. Podziękowała Marcinowi za współpracę. Problem polegał na tym. miała nawet swój pokój. Przekonałem się o tym przypadkiem. w warszawskim mieszkaniu w okolicach placu Bankowego. Dariusza Krupę z Edytą poznał w 2003 r. odwołano. wkrótce postanowiła zrezygnowad z usług Marcina Perzyny. Muzycy mieszkali w luksusowym dworku nad samym jeziorem. oczywiście. żeby za kilka miesięcy ogłosid swój powrót.Nie chodzi o mnie. oprócz organizacji jej koncertów. który został kierownikiem muzycznym u Kasi Kowalskiej. wtedy jeszcze o uczuciu nie mogło byd mowy. że woli tego całego Paula. Chodziło o to. Gazety piszą o niej więcej. a jeszcze inni poszli się kąpad do jeziora. Byd może właśnie wtedy nastąpił jakiś przełom. ona też czuła do niego sympatię. Spędzała z nimi dużo czasu. tymczasem z zespołu odszedł właśnie gitarzysta Michał Grymuza. Jak wspomina jeden ze świadków. postanowiła założyd firmę. Starałem się ją uspokoid. Tymczasem on pracuje w Warszawie i musi tam jakoś jeździd. że samochodem Krupy kierowała niemająca prawa jazdy Edyta. że są razem. menedżerowi zespołu „Ich Troje”. Jedni śpiewali przy whisky. z którym planowała założyd rodzinę i mied dzieci. Wkrótce u niego zamieszkała. Kiedy odmówił. ale policjant zabrał mu prawo jazdy. . Mimo to. Pomysłów było wiele: piosenkarka miała m. O tym. Przez kolejne dwa miesiące po festiwalu o Górniak było właściwie cicho. Świętokrzyskiej. swojego fryzjera! Widząc jednak. Tomka. po pijanemu chciał nawet skakad do wody. a wszystko firmowad swoim nazwiskiem. wspierad młode talenty. Na kilka dni przed pierwszym planowanym występem okazało się. O jego wyremontowanie Edyta poprosiła swojego ojczyma. by Krupa go zastąpił. w pracach pomagała też matka piosenkarki. że więcej ich tam nie chce. Sztaba zaproponował. Górniak żegna się z fanami. Jednak Krupa postanowił walczyd. ale jej gwiazda przygasa. że między nim a Edytą coś się rodzi.mówiła Edyta. Darek się rozkleił. Edyta była związana z Paulem Wilsonem. Ogłoszono nawet terminy. gdy około 2 nad ranem zadzwoniła do mnie zdenerwowana Górniak. miała się zajmowad jej firma? Edyta nie miała sprecyzowanych planów. Edyta była rozczarowana. Darek był nią zachwycony. Czym. ale już nie jako o wybitnej piosenkarce. Podczas imprezy. jednak zainteresowanie było mizerne. Wszyscy mocno się wstawili. Mniej więcej w tym czasie artystka skooczyła znajomośd z dotychczasowym narzeczonym Paulem Wilsonem. zaproponowała współpracę Maciejowi Durczakowi. Edyta się zgodziła. Maciek zgodził się przekazad na potrzeby przyszłej spółki swoje osiemdziesięcioometrowe mieszkanie przy ul. po większej ilości alkoholu. On mnie tylko doszkalał wjeździe samochodem . Między wspólnikami szybko jednak doszło do pierwszej sprzeczki.in. Nic dziwnego. rozwieszono w niektórych miastach plakaty. a kilka dni później wpadła do jego biura i zaczęła ściągad ze ścian swoje trofea: złote płyty. Nazajutrz sprawę udało się załagodzid. Koncert. bo zatrzymał ją radiowóz (zajmowałem się wtedy tematyką policyjną w jednym z dzienników). Musiało byd dosyd głośno.. że Edyta go nie chce. do Stanów pojechali już razem. Wtedy już nie kryli. bo Edyta zaczęła spędzad z Darkiem coraz więcej czasu. że teraz zaproponowała im wspólny interes. Nic mu nie mówiąc. . niż kiedykolwiek. projektowad ubrania. Prosiła o pomoc. że sprzedano jedynie kilkanaście biletów. gdzie mieszka Darek. Twierdził. Jakiś czas później piosenkarce przyszedł do głowy pomysł na otwarcie knajpy z naleśnikami. Druga.. Redakcje kolorówek za wszelką cenę chciały mied zdjęcia potwierdzające.in.. lecz do Darka Krupy. gdy piosenkarka pojawiła się w jednym z muzycznych programów telewizyjnych i publicznie pokazała swój całkiem już spory brzuszek. którego gwiazda miała rzekomo wyrzucid ze szpitala. czy Górniak i Krupa są małżeostwem i kiedy wypada termin porodu. Wojna między dziennikarzami a piosenkarką i jej chłopakiem przybierała coraz ostrzejsze formy. że urodzi poza granicami kraju. Jak twierdzą śledzący ją wtedy paparazzi. potem zaczęła przekonywad. Na ich łamach krytykowano imię. właścicielem tartaku. chciała mied największe dochody. że tylko ona korzystała z ich usług. Gwiazda była bardzo dobrze ukryta. Klucz do drzwi miała tylko jedna pielęgniarka i ordynator oddziału Leszek Poppe. że Górniak jest w ciąży. reportera.jakie ma mied udziały w zyskach. natychmiast wybrało się tam kilku warszawskich fotoreporterów. obok naszego samochodu pojawiły się dwa inne. Potem się odczepili.To nie ona. zł. która opuszcza szpital. że to Górniak. Mówiła. że piosenkarka jest w szpitalu położniczym w Łomży. wielokrotnie wdając się w szarpaniny z natrętnymi fotoreporterami. że Edyta i Darek spodziewają się dziecka. Wkrótce okazało się. Na próżno. Zaczęły za nami jechad. Gdy jednak Edyta zażądała zwrotu 8 tysięcy zł. Zawróciliśmy do Warszawy. za okna do domu w Milanówku. . artystka zapowiadała. że Górniak już tam nie ma i odjechali do Warszawy. Sfotografowałeś jakąś zwykłą dziewczynę . za pomalowanie mieszkania. Jedna wersja mówiła. gwiazda zrezygnowała z przedsięwzięcia. ale uzyskiwali całkowicie sprzeczne informacje. Ale natura nie znosi próżni. Wkrótce pojawiły się też poważniejsze zarzuty. bo przecież żaden inny artysta nie zamawiał u Madka zdjęd. Urodzony 27 marca 2004 r. czasami ze swoim szwagrem. ślubu nie wzięli do dziś.relacjonuje jeden ze śledzących Górniak paparazzi. Ale poród był jedynie początkiem festiwalu Edyty w kolorowej prasie. który próbował jej zrobid zdjęcie pod budynkiem łomżyoskiej prokuratury. Pod koniec czerwca artystka zaatakowała Gabora Lorinczego. m. Piosenkarka nie dawała jednak chłopakom spokoju. Krupa strzegł jej. nie ponosząc żadnych nakładów finansowych i jedynie firmując działalnośd swoim nazwiskiem. próbowali za wszelką cenę ustalid. pisano o księdzu.) Chcąc uśpid czujnośd paparazzi. Niemal natychmiast za gwiazdą ruszyły prawdziwe pościgi paparazzi.przekonywał jednak fotograf z konkurencyjnej gazety. ale trochę strachu nam narobili . Tydzieo po porodzie dziennikarze uznali. jak mógł. W tej sytuacji. chod częśd mediów tytułuje Darka mężem piosenkarki. . o niezapłacenie przez Krupę 12 tys. laptop nie należał do Edyty. tym bardziej. najpierw straszyła ich sądem. musiał też oddad laptopa. który jest fotografem. Maciek odmówił. Nawiasem mówiąc. Do jej pokoju można się było dostad wyłącznie windą dla personelu. prosektorium. Jednemu reporterowi udało się zrobid z daleka zdjęcie jakiejś kobiecie. że gwiazda wyjechała karetką z podziemnego garażu. Madka i Joannę. Aby pozbyd się ich spod domu. ani nie chciał się strzyc u Tomka.opowiada kolega Edyty Górniak. Najczęściej w nocy ciemnym oplem przyjeżdżał Darek. Maciek. Ich kierowcy cały czas jechali na długich światłach i często naciskali klaksony. . że artystka opuściła już szpital. Musieli wracad. (W rzeczywistości. w szpitalu nikt jej specjalnie nie odwiedzał. Gdy tylko nadeszła wieśd. że Edyta nadal jest w szpitalu. podczas podróży do Łomży. jacy są beznadziejni. jakie Edyta postanowiła nadad swemu dziecku. że niemal natychmiast w pokoju artystki zgasło światło. ale jeszcze przez 50 kilometrów śledziły nas ciemne ople omegi. Inni nie chcieli na to przystad . ale i z tego nic nie wyszło. Allan Krupa od razu stał się bohaterem tabloidów. Odizolowano ją od innych pacjentów. Po kilku dniach pojawiła się informacja. które okno wychodzi z sali Edyty. Koczując przed budynkiem. wzywał policję i straż miejską.Edyta.W pewnym momencie. Następnego dnia rano pojawiła się jednak informacja. że wyszła przez. obrażając się przy okazji na Tomka. Jak opowiada znajomy artystki. którym Górniak zapłaciła mu wcześniej za jedną z sesji zdjęciowych. Niemal natychmiast w kolorowej prasie pojawiły się spekulacje. Wojna o fotografię skooczyła się. Innym razem z natrętnymi fotoreporterami postanowił . opowiada warszawski paparazzi. ani nawet na swoją stronę. czy się na nas zesracie.się rozliczyd Darek.nie szkoda mi będzie pieniędzy na najlepszych w Polsce Prawników. . Nie tylko ci. którzy zlecają zabójstwa. ale mój kolega został w krzakach . Na szczęście kolega wmieszał się w jakąś grupkę facetów i się uratował. . żeby się tym pożywid. doprowadzid do zawału mojej Matki. Wierzę. a przed naszą maską pojawił się Darek.ale nie zniszczycie CZŁOWIEKA. Po jakimś czasie samochód się zatrzymał. oczywiście. że na tym świecie są ludzie i POTWORY. Konkurs (dla młodych autorów tekstów muzycznych. Gdyby taka w waszym życiu. Za to przysięgam wam . że Górniak i Krupa są w kinie na Bemowie. żebyście wiedzieli. Mielibyście jakieś wartości i zasady w swoich durnych głowach. Możecie więc dad upust swojej fantazji i histeryzowad na temat mojej rodziny.Jeden z kumpli Krupy go wypatrzył i zaczaj gonid. Nie będę się zmuszad i walczyd z robactwem. Okazało się. istniała. No i udało się! Nie mam już wątpliwości. wymieniano jako osobę związaną z aferami paliwowymi. Przekroczyliście już wszystkie granice. bo pomnika nikt wam za to nie postawi.Ona jest Nasza . Zęby ktoś moje kilkumiesięczne przesiadywanie w studio po nocach skomentował tym. dziś na szczęście Bóg dał nu wybór. jak straszliwie was to BOLI! Nasza rodzina jest naszą twierdzą! Zapamiętajcie to sobie! Możecie. o jakiej możecie sobie tylko pomarzyd. Rzucał w niego kamieniami. że nie odnajdę żadnej przyjemności w wychodzeniu na scenę i rozdawaniu siebie innym! Nie mam wątpliwości. W lipcu w „Życiu Warszawy” ukazał się artykuł o kryminalnej działalności teścia piosenkarki. Na swojej stronie internetowej opublikowała skierowany do dziennikarzy list. żeby jeszcze ktoś przy okazji mojej uczciwej pracy mógł się nakraśd. Po tej ostatniej publikacji Edyta nie wytrzymała. .pod koniec waszego pustego i szkodliwego życia dopadnie was sumienie i oby targało warni nawet. Ale nie mam już najmniejszej ochoty śpiewad i tworzyd dla ludzi. Możecie zniszczyd artystę. albo mojej Teściowej. w którym oskarżała media o brutalny atak na swoją osobę i zapowiadała koniec swojej kariery: „Ten news z pewnością dla wielu będzie ekscytujący! Nadszedł bowiem oto dzieo waszego zwycięstwa! Możecie świętowad . tak więc ciąg dalszy nastąpi. że nikomu z Was nie udało się nas przekupid. że ktoś jeszcze da im szansę. czy wyrzygacie. że ich śledzimy. może dostaniecie 100 zł podwyżki. którzy mordują w prezencie urodzinowym dla kolegi. że jest wielu zdolnych w tym zakłamanym kraju ludzi.przyp. które są jak chorągiewki.tak dla zasady . jak byłam ubrana. Wybieram miłośd. aut) odwołuję. którego kiedyś kochaliście i o którym tak lubicie mówid . To. Przykro mi. Oskarżano go o spowodowanie strat skarbu paostwa w wysokości miliona złotych. Chod w przypadku tych drugich nie widad śladów mordu. ale również ci. wszelką godnośd i etykę zawodową. to chcę. żeby mied swojego NEWSA. ile się da. Kiedyś nie mogłabym tego zrobid. że tak się to wszystko zakooczyło. Kiedy jechaliśmy za nimi. Chod mam nadzieję. krzyczał. jak już będziecie zarobaczeni. które nigdy nie powinny były się urodzid. że Tadeusz Krupa kilka miesięcy wcześniej opuścił areszt za pięddziesięciotysięcznym poręczeniem majątkowym.wasz trud zniechęcenia mnie do życia publicznego nie poszedł na straty. Nachapcie się. A potem jecie kolację i wkurwia Was do nieprzytomności nasze szczęście i nasza KONSEKWENCJA. który wcześniej ogłosiła Edyta . ile chcecie. Nie wiadomo kiedy otoczyło nas kuku drecholi. że go zabije. Zniszczycie chodby największe świętości. Spierdolilem. pierdolone szczury. Chociaż tym razem . a tak zestarzejecie się sami. zorientowali się jednak. Od tego momentu nie będę zaglądad na strony żadnych portali. Pojechaliśmy we dwóch i ich znaleźliśmy. bylibyście innymi ludźmi. Sąd odebrał mu również paszport. Mam swoją godnośd i od tego momentu nie obchodzi mnie. że macie na swoich rękach KREW. Niekorzystne dla artystki artykuły pojawiały się nie tylko w prasie bulwarowej. W waszych wyszukanych historyjkach widad. Tak więc wybieram Rodzinę.Którejś soboty dostaliśmy cynk. gubiąc po drodze człowieczeostwo (zupełnie dziś niemodne). dlaczego Świętej Pamięci Czesław Niemen przestał dla Was śpiewad. co mam robid z pieniędzmi? . możecie świętowad.nie mam już naturalnego mleka dla Naszego syna. gdzie się spotkali. Wykładał pieniądze na naukę angielskiego.krzyczała na całą restaurację w Krakowie. Opłacał jej mieszkanie. że już wkrótce Edyta znowu zawita na pierwsze strony gazet. Gdy ten ostatni poinformował piosenkarkę o swej decyzji. Powodem może byd planowany na 2005 r.chod nie widad śladów morderstwa -zniszczony. Do niej należało opłacenie przelotów z Londynu oraz wynajęcie skromnego mieszkania w Warszawie. utwierdzili redaktorków. Jadała głównie na mieście. Brawo! Jesteście genialni! Żeby było jasne. Wygraliście. dziś Edyta Górniak nie ma prawie żadnych oszczędności. Wiele wskazuje na to. Znajomi artystki. Wysyłał na wakacje. kurwa. Jednak wtedy niewiele zaoszczędziła. . Roztrwoniła fortunę Miała kilka kont w Polsce i za granicą. Uwielbiała też korzystad z odnowy biologicznej. zwłaszcza te zamknięte. gdy to zobaczyli. od jakiegoś czasu Edyta intensywnie dwiczy. W dodatku. Zdjęcie zniknęło z sieci po czterech dniach razem z całą stroną internetową gwiazdy. Niech trudzą się dla Was inni . co zarobiła.mnie się nie chce. bo inaczej wszystko wydasz. Często chodziła do salonu kosmetycznego na rogu ulic Dąbrowskiego i Puławskiej na Mokotowie. Ale nawet w Polsce Kubiak wynajmował jej kierowcę i płacił za auto. że nie będzie czytała prasy i oglądała telewizji. ci. .tylko Katarzyna Groniec. Edyta wydawała głównie w Polsce. na swojej stronie internetowej artystka opublikowała zdjęcie synka utytłanego w kale.Ale póki co. Fotografię opatrzyła krótkim tekstem. Dzwonili do Krupy z pretensjami. problem w tym. Mimo to. że warto jest NISZCZYD.Kupuj ziemię. na początku swej kariery piosenkarka nie miała wielkich wydatków. duże zyski przynosiły piosenkarce koncerty. Niedługo potem Edytę Górniak opuściła jej menadżerka Ewa Galin oraz Grzegorz Jabłooski. To. Górniak zarobiła na nim prawie 400 tysięcy dolarów. piosenkarka nadal się w niej wypowiadała. Wasza nienawiśd przebiła w koocu moją skórę.tłumaczyli.W tej sytuacji to ja ciebie wyrzucam . Według obliczeo menedżera. Znajdź jakiś dom. Kupował ubrania. kierownik muzyczny jej zespołu. . Już grając w musicalu „Metro” zarabiała zdecydowanie lepiej. nieruchomości. byli przerażeni. organizowane przez prywatne firmy. odpierdalacie? Robicie krzywdę dziecku! . Oprócz procentu ze sprzedanych płyt. który ci się podoba. Ani własnego mieszkania. ta urządziła mu scenę. Nie było go wtedy w Warszawie i prawdopodobnie o niczym nie wiedział. Płacił za kosmetyczkę i salon odnowy biologicznej. i go .Co wy. . Artysta . dowiedział się po swojej śmierci. którzy dali powody kupując te wszystkie szmatławce. O paznokcie dbała w salonie w domu handlowym City Center w pobliżu Dworca Centralnego. Mimo zapewnieo. który sprzedał się w ponad 400 tysiącach egzemplarzy. ślub z Dariuszem Krupą. Suknię ślubną zamówiła już w listopadzie 2004 roku. Tylko pierwsza płyta przyniosła jej prawie pół miliona dolarów. Prawdziwa fortuna zaczęła jednak spływad do kieszeni artystki po wydaniu debiutanckiego albumu „Dotyk”. gdzie dużą częśd jej potrzeb finansował menedżer Wiktor Kubiak.Wiciaku. bo większośd pieniędzy wysyłała mamie. iż jest ona przeznaczona dla dziennikarzy. Czy to tak bardzo chcieliście od tylu lat usłyszed? To dam wam jeszcze jeden prezent . A ile był dla was wart.” Oprócz odezwy. Aby wrócid do poprzedniej formy i świetnej figury. Jak opowiada jeden z ówczesnych przyjaciół artystki. chod trudno w to uwierzyd. Większośd czasu spędzała w Londynie. Więcej od niej . Artystka starannie przygotowuje się do tego wydarzenia.zapytała go kiedyś Edyta. Cóż za refleks! Może i ja się w taki sposób dowiem. Darek był zaskoczony. Poddaję się. Teraz już rozumiem. niż inni. że w tej chwili jest ona na piosenkarkę o kilka numerów za mała. że w dwa tygodnie wydala kilkanaście tysięcy dolarów! . Za zaśpiewanie pięciu utworów. a czasami nawet przelot Edyty z Londynu do Warszawy i z powrotem. by kupiła sobie w stolicy chociażby jakieś mieszkanie. za sylwestrowy występ piosenkarki trzeba było zapłacid 60 tysięcy złotych. na co ile wydaje. zleceniodawca z niej zrezygnował i zaproponował pracę Justynie Steczkowskiej.kup . Po czym otworzyła okno i. W hotelu opłacała też kamerdynera. W 2000 roku piosenkarka wystąpiła na Torwarze podczas Krajowej Konwencji Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Była wtedy w tym kraju niezwykle popularna. Mimo wszystko. wręczyła staruszce 200 złotych. . za następny w stolicy już . rok później cztery razy mniej. Raz reklamowała mydło. oczywiście. Edyta słynie z podobnych gestów. W kupnie mieszkania pomagał jej Paolo. Kto będzie zbierał kurz z moich szafek . ale po wykonaniu przez Edytę hymnu w Korei. Koncertami Górniak zainteresowane były także partie polityczne. Jednak tamtejsze warunki bardzo jej imponowały.Zwolnij . Nie oszczędza na niczym. że Edyta rzadko sprawdza. opłacenie osobistego ochroniarza. zł. Potem jeszcze wiele innych osób radziło jej. Trzypokojowy apartament miał 80 metrów. W 1999 roku Edyta Górniak postanowiła wreszcie kupid mieszkanie. Jak twierdzi jeden z przyjaciół artystki. masaże. prezes portugalskiego EMI. Wybór padł na zamknięte osiedle niskich budynków położone pół godziny drogi od centrum Lizbony. W 2001 r. lecz Portugalię. Ubrania kupuje jednak zwykle za granicą. Chod przelot z Warszawy do Portugalii jest bardzo drogi. że jest dobrze traktowana. Szczególnie lubi robid prezenty dla dzieci swoich przyjaciół. Rzadziej koncertowała. innym razem towarzystwo ubezpieczeniowe. Sojusz zapłacił jej ponad 50 tysięcy zł. Edyta często zapraszała do siebie swoich znajomych. O ile w 2000 roku na występach zarobiła około 400 tys. jednak szybko się go pozbyła. Na przykład za jeden występów na Pomorzu w 2002 roku piosenkarka wzięła prawie 70 tys. w dodatku straszna śnieżyca. Wszystko wykooczone w tonacji letniej.Pewnie jeden z kelnerów spisał numer mojej karty kredytowej i mnie okradł . koszt apartamentu dla gwiazdy. Ostatnio Górniak reklamowała wodę mineralną. Blisko oceanu. co kosztowało ją w sumie kilkanaście tysięcy złotych tygodniowo. Do tego. uwielbia obdarowywad swoich znajomych i bliskich. Wolała płacid za apartament w części „tower” hotelu Sheraton. ile co kosztuje.poprosiła kierowcę. Tym bardziej. Właściwie kontrakt byt już prawie podpisany.tłumaczyła. Inny znajomy piosenkarki wspomina. W najlepszym dla niej okresie za zamknięty koncert organizator musiał zapłacid nawet 70 tysięcy zł. Górniak nigdy nie wie. Za jednym razem w sklepie potrafi zostawid kilkanaście tysięcy złotych. Kiedyś. Kiedyś. w Polsce Górniak od lat należy do grupy artystów najlepiej opłacanych. hotele dla jej ekipy. więc rozpiętośd kwot jest spora. przed świętami Bożego Narodzenia wracali z jakiegoś koncertu w Rzeszowie. nic nie mówiąc. Koło nosa przeszła jej reklama rajstop. Okazało się.Ciągle latam po świecie. Chwaliła sobie. Gdy jest w świetnym nastroju.uzasadniała swą decyzję. mimo że zagrała w kilku dochodowych reklamach. Zwłaszcza po tym. W ten sposób piosenkarka w dośd szybkim tempie pozbyła się swojej fortuny. . Na parterze. Przed każdym koncertem organizatorzy negocjują cenę. Wybrała sobie jednak nie Polskę. transport sprzętu. W koocu wpadła w poważne tarapaty finansowe. zł. jak jedna z jej piosenek została wykorzystana w serialu. W koocu nie stad jej było na bilety do Portugalii. Nieprawdopodobne pieniądze szły też na ciuchy. jak po jej torebce i kieszeniach walały się pogniecione dwustuzłotowe banknoty. po jej powrocie ze Stanów przyszedł wyciąg z banku. Wtedy Górniak rzeczywiście kupiła jakiś dom. Chodziła na różne zabiegi. Ale Edyta zrezygnowała nawet z jego wynajmowania. Edyta zauważyła starszą kobietę ciągnącą drzewo na sankach. z widokiem na jezioro o krystalicznie czystej wodzie oraz pola golfowe. Był już wieczór. potem użyczyła swojego głosu w reklamie kawy.przekonywał ją Kubiak. chod czasem pobyt w nim trwał nawet siedem dni. tłumaczyli. Obiecał pomóc. Otrzymała za to 8 i 10 tysięcy dolarów. W tej chwili mieszka w skromnej willi w Milanówku. chod byli artyści. Koncert zorganizowaliśmy w 36 godzin! W niedzielę 28 listopada na warszawskim Okęciu Górniak pojawiła się w towarzystwie muzyków i makijażystki. To ostatnie udało mi się jednak nadrobid dzięki znajomości z byłym wicepremierem Januszem Tomaszewskim. jubileuszowym przedstawieniu „Metra”. za wykonanie dwóch utworów Telewizja Polska zapłaciła jej 20 tysięcy złotych. Rok później. gdzie dziesiątki tysięcy Ukraioców od prawie tygodnia domagały się uznania zwycięstwa w wyborach prezydenckich Wiktora Juszczenki. Edyta Górniak się nie dorobiła. Kilku odmówiło. Należy też opłacid ochroniarza piosenkarki oraz garderobianą. Na pomysł zorganizowania występu wspierającego pomaraoczową rewolucję wpadłem 26 listopada 2004 r. ale trochę się boję. z której dochód przeznaczony był dla powodzian. Za wykonanie kilku^ utworów podczas otwarcia centrum handlowego na Śląsku artystka otrzymała 40 tysięcy. mogliby też to zrobid nasi artyści. W branży muzycznej krążą mity o wygórowanych żądaniach Edyty. soki czy wodę o temperaturze pokojowej. nie będzie koncertowad i zdobywad intratnych kontraktów reklamowych.Pomysł jest fajny. który wtedy doradzał sztabowi wyborczemu Juszczenki. na opolskim festiwalu. nowe mydło. Koncert miał się odbyd na kijowskim Placu Niepodległości. Po drugie. Pojawił się jednak problem znalezienia artystów. Niektórzy artyści. W każdej chwili może tam przecież dojśd do masakry . Jak nas stamtąd nie wypuszczą to przynajmniej jesteście razem . . Tb w znacznej mierze mity. Jest na utrzymaniu Darka i jeśli wkrótce nie nagra nitowej płyty. Polityk odniósł się do mojego pomysłu entuzjastycznie.zażartował Kukiz do . że Górniak chce mied garderobę jak najbliżej sceny. roku zupełnie bezinteresownie podarowała jedną ze swoich piosenek na płytę. Jeśli leci samolotem. Po pierwsze. Tyle samo w 2000 r. Oprócz niej.tylko 40 tysięcy. Z kolei za udział w pokazie mody i jedno wyjście na wybieg Edyta otrzymywała ponad 4 tysiące złotych. papierowe ręczniki. Nie ma samochodu ani mieszkania. Edyta Górniak chętnie występuje charytatywnie. Górniak dwukrotnie śpiewała też piosenkę do filmów animowanych Walta Disneya. ale należy ona do ojca jej partnera. Mimo wielu sukcesów i zawrotnej jak na polskie warunki kariery. to w 1997 r. Na Ukrainę jeździł z mediacjami Aleksander Kwaśniewski. Siódmego dnia pomaraoczowej rewolucji na Ukrainie Edyta Górniak wystąpiła na kijowskim Majdanie. w Kijowie ciągle mówiło się o groźbie brutalnego zdławienia manifestacji przez wojsko i milicję. Pomarańczowy powrót Takiego powrotu na scenę nie miał żaden inny polski wokalista. w obawie o swoje życie. mieszkad w hotelowym apartamencie o standardzie nie niższym niż trzy gwiazdki. Bez zastanowienia zgodziła się też całkowicie za darmo wystąpid w Kijowie podczas pomaraoczowej rewolucji. Pomyślałem. kilka dni wcześniej na wiecu przemawiał Lech Wałęsa. która prasuje jej stroje. odmawiali. organizator musi zapewnid jej bilet w klasie biznes. W rzeczywistości chodzi zwykle o czyste szklanki w garderobie. Piosenkarka nawet nie wiedziała. Wszyscy w świetnych humorach. nie miałem żadnych kontaktów z przywódcami rewolucji. które rzekomo stawia organizatorom swych koncertów. Wiadomo też. . którzy zgodziliby się wystąpid w nietypowych warunkach wyłącznie w imię solidarności z Ukrainą.Wam to dobrze. że skoro tamtejszą demokrację wspierają polscy politycy. I chod za koncert z Jose Carrerasem honorarium otrzymała. na Ukrainę polecieli też Paweł Kukiz oraz legendarny zespół Perfect. Pomysł wydawał się dośd szalony. W przypadku filmu „Pocahontas” negocjacje płacowe trwały ponad pół roku. którzy nie zgodzili się wyjechad w obawie o swoje bezpieczeostwo. Edyta zgodziła się od razu. musieli Edycie dad Janusz Józefowicz i Janusz Stokłosa za występ w tysięcznym. że znalazła się w rzeczywistym niebezpieczeostwie: w tym samym dniu ukraioskie MSW planowało masakrę w miejscu jej koncertu. tak już może zostad. warunki. Aktorski pokaz kontynuowała w autokarze w drodze z kijowskiego lotniska do centrum miasta. W związku z zaognieniem sytuacji. pokazując wyjścia ewakuacyjne i objaśniając.Znam tylko sprośne . to może ci mnie pożyczy .. Tym razem tekst mówił jednak o jej rzekomej ciąży: „Rano zjadłam pączka W mediach już gorączka.wypaliła. że czterdziestoosobowa ekipa śmieje się nie ryle z żartów Edyty.. żeby wszyscy byli gotowi do wyjazdu dokładnie za 20 minut. jak na rewolucyjne okoliczności. Każde spóźnienie groziło.-Ci ostatni musieli się jednak całkowicie podporządkowad zmieniającej się sytuacji politycznej. . co nie było po myśli przywódcom wiecu. że cały nasz wysiłek pójdzie na marne. udało się. Polacy mieli wejśd na scenę około godz. widząc. zwracając się już bezpośrednio do obecnego dziennikarza Zetki: „To nie ja jestem w ciąży Czemu plotka ta krąży? Kto wymyślił ten bzdet Radio Zet Radio Zet!” Widząc zakłopotanie reportera. Każdy. organizatorzy stwierdzili. Wiktor Juszczenko wezwał wszystkich manifestantów. Górniak usiadła z przodu i od początku próbowała zabawid towarzystwo. jak należy się zachowad w niebezpieczeostwie. kto występowałby w takim momencie na scenie. .zapowiedziała.stanowczo zwrócił się do niej Krupa.. po godzinie nerwówki. zatrzymywałby ludzi na placu. że występu prawdopodobnie nie będzie. że przyjechali na Ukrainę na darmo i że w ogóle nie wystąpią. Będą mieli zaledwie 10 minut na rozstawienie sprzętu. . Edyta jako jedyna dostała nawet oddzielny pokój z prysznicem i ciepłą wodą.odparował nieco zmieszany Krupa.powiadomił mnie Darek Krupa.Nie pożyczę. ważyły się nie tylko losy jej koncertu.Edyty i Darka Krupy. zaczęła śpiewad ułożoną przez jednego ze swoich fanów piosenkę na melodię przeboju.My nie zdążymy tak szybko. Zaczęła opowiadad dowcipy. . Wizja powiadomienia polskich artystów o tym. Polacy wystąpią. Odbierając kierowcy mikrofon. Górniak kontynuowała swoje popisy. Atmosfera przypominała polityczny piknik. Po uproszczonej odprawie granicznej. wywołując wyraźne zakłopotanie swego partnera. ale muszą byd punktualnie o 18 na scenie.Niech pan nie bierze tego do głowy! Ani gdzie indziej. Tego dnia na kijowskim Majdanie było kilkaset tysięcy ludzi. że w chwili. że potrzebują co najmniej dwa razy więcej czasu.. Nawet nie przeczuwała.Nie przejmuj się.” I potem. a w przerwach między ich występami śpiewali artyści. Edyta jest totalnie rozwalona .wypaliła zalotnie Górniak. Na miejscu przedstawiciele sztabu wyborczego Juszczenki zapewnili nam całkiem dobre. ale też całej pomaraoczowej rewolucji. którym kiedyś podbiła publicznośd Eurowizji. wszyscy znaleźliśmy się w małym samolocie ATR-72. ale mogę spróbowad załatwid ci coś na miejscu . oświadczając. Jak poprosisz Darka. 18. Mimo protestów Krupy. O 17. . by udali się z placu pod siedzibę Centralnej Komisji Wyborczej. odłóż już ten mikrofon . Na szczęście. kiedy odpoczywała po podróży.10 wróciłem do miejsca naszego zakwaterowania i poprosiłem. . a cały autokar wybuchnął salwą śmiechu. Edyta próbowała „łagodzid” sytuację: . Długo odgrywała „balet” stewardessy. ile z niej samej.Kochanie. Jednak kiedy dwie godziny wcześniej poszedłem na Majdan. była przerażająca. . Co jakiś czas ze sceny przemawiali politycy. Publicznośd była zachwycona.oświadczyła we właściwy sobie sposób. w wywiadach dla „Życia Warszawy” i „Gali”.Nie mogłam byd wcześniej. że wraca na scenę. Kontrakt. m. Mimo to. W koocu wszyscy odjechali bez niej. Zaznacza też.Czekanie na piosenkarkę wywołało wśród innych muzyków sporą irytację. zdecydowaliśmy zaczynad bez Górniak. bo tak stanowi podpisany przez piosenkarkę dokument.G. Jej koncert wypadł jednak świetnie. bo piosenkarka pojawiła się całe pół godziny po czasie! . praktycznie kompletnie wiąże jej ręce. żołnierzy MSW. Dzięki niemu mogła podjechad pod samą scenę i nie tracid piętnastu minut na dojście z parkingu. zapowiadający nową płytę. Faktycznie Górniak ma w kontrakcie zagwarantowane jedynie 7 procent zysku od sprzedanych płyt.in. Jeszcze przed premierą „Lunatiąue” prawnik Wiktora Kubiaka skontaktował się z adwokatem Górniak. którzy mieli dokonad na placu masakry. ile sama zakładała. Zęby ratowad polski występ. że Edyta od lat narzeka na warunki umowy z Wiktorem Kubiakiem. że jej wulgarny list był kierowany nie do wszystkich mediów. że w dniu koncertu Górniak. Czy taki krążek ma szanse się sprzedad i czy Edyta poradzi sobie w nowym repertuarze? Tym bardziej. zarabiałaby więcej niż Beatlesi i Elvis Presley. ale wyłącznie do dwóch redakcji. ze słuchawkami na uszach dwiczyła choreografię do jakiegoś utworu. ale nie odbierał. będę musiała sprzątad w domu i wynosid śmieci . według którego jest ona nieważna. Production”. w którym ostrzega Górniak. że w świetle podpisanego kontraktu. Wiktor Kubiak. Nic dziwnego. Największą przeszkodą w rozwoju dalszej kariery artystki może się jednak okazad.oznajmiła z rozbrajającą beztroską. który Edyta z nim podpisała. Zaniepokojone poczynaniami . W tym samym wywiadzie przeprosiła dziennikarzy twierdząc. że jak tego nie zrobię. Tydzieo później w wywiadzie dla tygodnika „Wprost” artystka potwierdziła. że na stronę opozycji przeszły służby specjalne! Koncert podczas pomaraoczowej rewolucji był pierwszym publicznym występem Edyty po tym. Kwadrans po 18 zaczęliśmy wydzwaniad do Darka Krupy na komórkę. a na potrzeby Edyty udało się załatwid specjalną luksusową limuzynę z milicyjnym kogutem. Na całe szczęście. Według Kubiaka kontrakt jest fair. nowa płyta po prostu nie ujrzy światła dziennego.Nie mam wyjścia. Ciepłe przyjęcie sprawiło..skarżyła się swojemu przyjacielowi. które ją krzywdziły.To morderczy kontrakt . Kubiak zlecił swemu adwokatowi wysłanie oficjalnego pisma. Z myślą o powrocie na scenę. Przedstawiciel piosenkarki odpowiedział jednak.. Tymczasem po kilku tygodniach amerykaoska prasa doniosła. że użyje wszelkich środków. że już w tej chwili zainteresowanie jej występami jest niewielkie. Patronat nad singlem objęła telewizja Polsat i tygodnik „Gala”. A dwa miesiące później zaprezentowała swój nowy utwór „Lunatique”. Na lotnisku. że dysponuje interpretacją umowy sporządzoną przez brytyjskiego adwokata. tym bardziej. W tej sytuacji. wprowadzając w osłupienie ukraioskich urzędników. Edyta nie może niczego wydad bez jego akceptacji. Jeśli Kubiak się nie zgodzi. że właśnie 28 listopada Ukraina znalazła się o krok od rozlewu krwi. jak w lipcu zapowiedziała zakooczenie swojej kariery.. Podobno ma byd ona utrzymana w stylistyce chilloutowej. W Polsce artyści startują od kilkunastu procent. przyzwyczajonych do tego. Tragedii uniknięto tylko dlatego. Mój ukochany twierdzi. w programie Kuby Wojewódzkiego. że ludzi w mundurze wszyscy się raczej boją. . artystka miała świetny humor. jak tak radykalna zmiana stylistyki zostanie przyjęta przez fanów. Gdyby Edyta sprzedała tyle płyt. „New York Times” ujawnił. w trakcie odprawy paszportowej. Poinformował. że mimo przejmującego zimna. . bo miałam łączenie na żywo z „Teleekspressem” . by płyta nie trafiła do sklepów. w kierunku kijowskiego Majdanu jechało 10 tys. Przeprosiny te powtarzała jeszcze wielokrotnie. założyła firmę producencką i wydawniczą „E. Nie wiadomo jednak. że między piosenkami Edyta mówiła o wolności i demokracji. że wszelkie kwestie prawne muszą byd rozstrzygane przed brytyjskim sądem. piosenkarka nie przybywała. 31 stycznia. Kalendarium 1989  1991  1992  Czerwiec. 1997    1998   7 listopada. Gdyby tak się stało. Wyróżnienie w koncercie „Debiutów” na opolskim festiwalu. że zerwała kontrakt z wytwórnią. którym sąd zakazał niedawno publikacji na temat prywatnego życia artystki. Utwór był hymnem polskich sportowców jadących na olimpiadę. Kontrakt płytowy pozostaje . Jedno jest pewne: Edyta z całą pewnością znowu powróci na czołówki gazet. Karola Musiała za indywidualnośd wykonawczą 1995    1996   Hamburg. Premiera singla „Love is on the Line” 30 czerwca. Chod piosenkarka twierdzi. Górniak znalazłaby się w takim samym potrzasku. że ostatnio pieniędzy za wiele nie ma. 8 maja. Wiadomo. Górniak nigdy nie miała kontraktu z Pomatonem. Może się zdarzyd. Wiktor Kubiak raczej też nie popuści. Premiera płyty „Dotyk” 28 grudnia. by zapowiadana płyta piosenkarki nie ukazała się w sklepach. jak dwie ogólnopolskie gazety. Prawdopodobnie będzie się starał. Podczas opolskiego festiwalu Edyta Górniak otrzymuje nagrodę im. Premiera piosenki “To Atlanta” podczas festiwalu w Opolu. piosenkarka będzie musiała zainwestowad sporo pieniędzy na adwokatów i procesy w Anglii.Edyty jest też szefostwo Pomatonu. że sąd nakaże wstrzymanie dystrybuowania płyty. Do dziś ma go Wiktor Kubiak. promocja singla „Edyta” z piosenką „To nie ja” w wersji polskiej i angielskiej. to mija się z prawdą. Zrywa kontrakt menedżerski z Wiktorem Kubiakiem. Premiera „Metra” na Broadway 1993 Udział w festiwalu krajów nadbałtyckich w Karlshamn 1994   30 kwietnia. Występ na festiwalu eurowizji w Dublinie Czerwiec. Pożegnalny koncert w Warszawie i zapowiedź przerwy w karierze 5 lutego. Polska premiera albumu „Edyta Górniak” 22 grudnia. Premiera musicalu „Metro” 16 kwietnia. Światowa premiera pierwszego anglojęzycznego albumu „Edyta Górniak” w Japonii 10 listopada. Charytatywny koncert Edyty Górniak i Jose Carrerasa Artystka promuje swój anglojęzyczny album w Europie 16 marca. Żeby skutecznie zerwad kontrakt z Kubiakiem. Na swojej stronie internetowej piosenkarka publikuje list do dziennikarzy. liczony podwójnie Świat Fotografie . W Wywiadzie dla tygodnika „Wprost” zapowiada powrót na scenę 13 marca. Allana Krupę 17 lipca. Premiera albumu „Live ‘99” zarejestrowanego podczas trasy koncertowej 30 maja. że kooczy karierę 28 listopada. Premiera albumu „Perła” 18 marca. Sprzedaż albumów Edyty Górniak Dotyk Live ‘99 Edyta Górniak Edyta Górniak Perła Invisible 400 tys. Edyta bierze udział w tysięcznym przedstawieniu „Metra” 11 czerwca. Piosenkarka występuje na kongresie SLD na warszawskim Torwarze 3 lipca. Występuje na kijowskim Placu Niepodległości podczas pomaraoczowej rewolucji 6 grudnia. a fotoreporterzy sfotografowali bieliznę artystki 4 czerwca. godzina 9:11. 27 czerwca. Premiera albumu „Perła – edycja specjalna” 17 – 18 maja. 30 tys. Premiera nowego utworu Edyty Górniak „Lunatique”. 70 tys. 12 tys. Początek trasy koncertowej słuchowiska „Romeo i Julia” 9 marca. Edyta Górniak wykonuje polski hymn na mistrzostwach świata w piłce nożnej w Koreji 22 lutego. Słynny występ na gali Wiktorów. Edyta otrzymuje nagrodę dziennikarzy i fotoreporterów podczas festiwalu w Opolu 25 września. Edyta otrzymuje tytuł Honorowej Obywatelki Zięebic 27 marca. Piosenkarka urodziła długo oczekiwane dziecko. 150 tys. Koncerty w Chicago 23 maja. obraża się na nich i zapowiada. Cała płyta ma się ukazad latem. podczas którego piosenkarce odkleiły się przytrzymujące kreację plastry. W Polsce Świat Dwupłytowy. 300 tys. 1999  2000    2002    2003    2004     2005  ważny. Przed występem na Festiwalu Krajów Nadbałtyckich w Karlshamn. oraz Wiktora Kubiak i Stanisława Syrewicza (z prawej). Edyta Górniak na kolanach Dariusza Kordka w towarzystwie Wiktora Kubiaka (pierwszy z lewej) i Elżbiety Zapendowskiej. Po nagraniu eurowizyjnej wersji piosenki „To nie ja” w londyoskiej restauracji artystka w towarzystwie Ali Borkowskiej i Jacka Cygana (z lewej).1993. Na talerzach specjalnośd zakładu – żeberka. 1994. . 1994. Wspólne wakacje z menedżerem w Wenecji. . 1994. Edyta Górniak gasi pragnienie przy jednej z ulicznych studzienek w Wenecji. . .1994. Edyta Górniak na wakacjach w motorówce. 1995.1994. W brytyjskim salonie fryzjerskim Edyta Górniak pierwszy raz decyduje się obciąd swoje długie włosy. Spotkanie z fanami po opolskim festiwalu. . Po występie Edyta jak zwykle podbiła serca słuchaczy. Raz w miesiącu zbierają się tu najważniejsi ludzie w brytyjskiej branży muzycznej i słuchają młodych talentów.Tuż przed występem w muzycznym klubie „Xenon” w Londynie. . Piosenkarka podczas lunchu w brytyjskiej restauracji. . Lunch z przyjacielem i menedżerem Wiktorem Kubiakiem. 1996. . Przerwa w nagraniach w brytyjskim studiu. Kilkadziesiąt minut po koncercie wreszcie artystka może coś zjeśd. . swojego agenta.1997. Edyta Górniak w towarzystwie Artura Iwana. . Na scenie podczas jednego z koncertów. . .Chwila samotności przed koncertem. .Czym by się tutaj umalowad? 1999. Artystka przygotowuje się do wyjścia na scenę. I już na scenie. . . Piosenkarka podczas sesji fotograficznej w Wielkiej Brytanii.1997. . . Piosenkarka podczas sesji fotograficznej w Wielkiej Brytanii.1997. Edyta Górniak je zupę przywiezioną przez fanów. 2001. . Piosenkarka w trasie koncertowej widowiska „Romeo i Julia” zorganizowanegop przez radio RMF FM. Również od wielbicieli.Tym razem to kisiel. który chciał zrobid zdjęcie artystce. Dariusz Krupa. Piosenkarka jak zwykle skoncentrowana. .Ostanie przygotowania przed występem. narzeczony Edyty Górniak okłada fotoreportera. Do bójki doszło w telewizyjnym barku. Edyta Górniak podczas prób przed festiwalem TOP trendy w Operze Leśnej w Sopocie. Piosenkarka podczas koncertu na festiwalu TOP trendy w Operze Leśnej w Sopocie. 2003.2003. . . Po krakowskim koncercie z narzeczonym Dariuszem Krupą podczas ucieczki przed obiektywami paparazzi.2004. w której mieszka Edyta Górniak. Twierdza. Piosenkarka w nowej fryzurze. Edyta Górniak daje w Krakowie pierwszy koncert po urodzeniu synka. 2004. .A tak wygladał ten dom jeszcze w 2003 roku. Edyta Górniak przygotowana do odlotu na Ukrainę. lotnisko „Okęcie”. Siódma rano. . Na Placu Niepodległosci w Kijowie Edytę oklaskiwało kilkaset tysięcy uczestników pomaraoczowej rewolucji. 2004.2004. W innej kreacji podczas tego samego koncertu. Piosenkarka taoczy na kijowskim lotnisku oczekując na odprawę. . Natychmiast mi zarzucą. a na rynku jest ciężko znaleźd pracę. żebym dobrowolnie dostarczała im informacje z mojego życia prywatnego i intymnego. że ma troje dzieci na utrzymaniu. ale po prostu zwyczajnej ludzkiej przyzwoitości.Dodatki Nie jestem polską patriotką Edyta Górniak ujawnia Kulisom swoje nadnaturalne zdolności i. Wybaczyłaś im? . co przeczytałam i co przeczytam w jego artykułach. Edyta Górniak też zmartwychwstała? Mądre spostrzeżenie. MARCIN SZYMANIAK 2005-04-01 Spotykamy się w okresie Zmartwychwstania. Zaproponowali. A moja odmowa wywołała walkę. musi wykonywad polecenia kierownictwa „Faktu” wbrew swoim zasadom i podejściu do życia. dostałam od nich propozycję z gatunku tych nie do odrzucenia. nasyłając paparazzich i brutalnie ingerując w prywatnośd. By przeżyd i wykarmid rodzinę. Przekroczyli granice nie tylko etyki dziennikarskiej. Dlatego wolę mówid raczej o pozbieraniu się. Nie potrafili uszanowad dosłownie niczego. Usprawiedliwiał się. w której się pogubili i zatracili wszelkie hamulce. Powiedzą. red. gwiazdą polskiej piosenki. W zamian obiecali przychylnośd wobec mojej osoby. W tym liście gorąco przeprosił mnie za wszystko. Wiecie -jak nie leci krew. co my robimy! Stop! A właśnie że powiedział! Dostałam list od jednego z dziennikarzy „Faktu”. która nagrała płytę „Rebirth” (Odrodzenie .. trudno zdiagnozowad czyjąś szkodliwośd i czyjeś zagrożenie. oczywiście załączając zdjęcia. Skutki tej decyzji odczuwam do dziś.) Co tam Jennifer Lopez. Kiedy „Fakt” wchodził na rynek. ale nie przed wszystkim mogła nas uchronid. To był z ich strony po prostu zwyczajny szantaż? Dokładnie tak. Nawet policja nic nie mogła zaradzid? Policja była bardzo pomocna. Aż dziwne. który oczywiście poprosił mnie o dyskrecję. rozmawiają Piotr Ostrach i Marcin Szymaniak PIOTR OSTRACH. Naturalnie odmówiłam. że dzienniki „Fakt” i „SuperExpress” zamieniły Ci ostatni rok w koszmar. że Górniak się porównuje do Chrystusa! (śmiech) No właśnie. że ktoś z „Faktu” nie powiedział sobie w pewnym momencie: Jezu.przyp. Z Twoich relacji wynika. dlaczego tak się uwzięli właśnie na Ciebie i Twojego męża Darka? Z prostego powodu -bo nie daliśmy im zarobid.. że naśladuję Jennifer Lopez. Jak myślisz. ale nie mogę potwierdzid. który na pewno nie należał do najmilszych. brak głębszych uczud do ojczyzny Z Edytą Górniak. zakooczeniu kolejnego okresu w życiu. Ten list pisałaś na zimno czy w amoku? Na zimno. że porządnie. jak ja. Może któryś z nich wyszlachetniał na przykład? Przede wszystkim mam nadzieję.. Wiecie -wypoczynek dobrze robi każdemu. Mogę żałowad jedynie. W swoim słynnym liście internetowym nazwałaś dziennikarskich prześladowców „pierdolonymi szczurami”. a teraz z niego paparazzi! Kiedy rusza pierwsza rozprawa w procesie z „Faktem”? Z „SuperExpressem” już się odbyła. Natomiast historii z listami nie zaliczam do wpadek. Czy z perspektywy czasu nie sadzisz. która przyjmowałaby taką dawkę agresji tak spokojnie i tak długo. Jeszcze przed tą całą historią czytaliśmy opinię pewnego prasoznawcy. Chyba że się wkurzy i za wszystkie przepłakane noce swojej matki znajdzie starego pana Grzesia i zwyczajnie da mu w łeb. Ale gdyby popatrzed na to z innej strony. jak śpiewają kibice. W pewnym sensie tak. że syn będzie miał o to żal. że w Polsce nie ma prawdziwych paparazzi. Myślę. Mam nadzieję. że jednak są.) Nie. Wysłano go na mnie przypadkowo. Dotychczas był specjalistą od fotografowania bocianów. Na 15 lat działalności artystycznej miałam tylko dwie wpadki: dobrałam źle garderobę na Galę Wiktorów i zaśpiewałam hymn nie tak. Tego. spłycając jego istotę. . Ten list to był mój rozpaczliwy krzyk. Wtedy z pewnością ich działania nie doprowadziłyby mnie do stanu ostateczności. że niektórych pracowników obu dzienników po wytężonej pracy stad było na lepsze wakacje. było właściwe? Nie znam osoby. co spotkało moją rodzinę. Strasznie się później tym chwalił. Jacy więc z nich paparazzi? Ciekawą postacią jest na przykład fotograf. List niósł o wiele głębszą treśd niż tylko mój gniew. gdy dorośnie? Allan wychowywany jest w domu pełnym radości i humoru. to jednak ten pan miał rację. że gdy dorośnie. co mnie spotkało. a on zrobił dzięki temu karierę. ponieważ były one adekwatne do języka i form walki. dając im „w prezencie” zdjęcie swojego synka leżącego w kupie. że przegięłaś? Że to był niewłaściwy krok? A czy to. prawdopodobnie forma prośby o pomoc. które poszło w świat? Nie boisz się. Wytoczyliśmy dwa procesy cywilne i jeden karny. którego spoliczkowałam. naczelny „Faktu” -red. czekamy natomiast na termin rozprawy z „Faktem”.Komu? Grzesiowi? (Grzegorz Jankowski. Twoi prześladowcy udowodnili. Sama w nocy.. będzie się z tego śmiał. jakimi posługiwał się mój wróg. Bo mimo ogromnej nagonki naszym prześladowcom nie udało się zdobyd najmarniejszego naszego zdjęcia. że moi wrogowie porządnie sobie ulżyli i teraz będą „lepszymi ludźmi”. chyba nigdy nie wybaczę. Co konkretnie zarzucacie gazecie? Pozew liczy około 25 stron oskarżenia. A to zdjęcie Allana. że nie wytrzymałam tego napięcia i że nie stałam się w życiu bardziej chłodną i wyrachowaną osobą. Ale oczywiście media tendencyjnie cytowały te same trzy fragmenty listu. Pocieszam się tylko. Jego treśd zawierała dużo silniejsze słowa niż te niecenzuralne. że nie potrafiłam temu zaradzid.. bo z pewnością ostrzegłam wiele kobiet. gdy dostałam od niej tę wiadomośd. Dlatego że pozwoliłam obcym ludziom zdominowad tak ważny okres mojego życia. Nigdy nie poruszałam w wywiadach rzeczywiście intymnych szczegółów. Ona jest taką osobą.. na to pozwoliła. mówiąc o niektórych moich doświadczeniach. Podobno pomogły Ci w tym zdolności ponadnaturalne. A tak te dwa przypadki świecą jak brylant. bo moja psychika. Może powinnam była to robid częściej. Masz pretensje do gazet. chod nie potrafią podad konkretnego przykładu. że masz problem z panowaniem nad swymi emocjami? (śmiech) Nie. Nauczyłam się tego. Tym razem nie. Napisała. Jak się zatrujesz. chyba bym oszalała. jak niektórzy mi zarzucają. Chyba zdajesz sobie sprawę. wtedy nikt by tego nie zauważył. W istocie jestem osobą dośd opanowaną. Na wszystkich dziennikarzy. Miałam śmietnik w głowie i w sercu. Nie to było najgorsze. Dośd bolesne przeżycie dodatkowe. że po prostu odezwała się w niej matka. Nie sądzisz. zapadała cisza. a drugiego spoliczkowałam. ale to. a tymczasem sama wykorzystujesz media do ataków na Twoich byłych facetów. wcześniej oblałaś wódką Roberta Leszczyoskiego. niestety. że zatruły Ci życie. Żeby dobrze odczytywad kody energetyczne. A inni ludzie. Dokładnie tak samo. więc nie mogłam siebie ochronid. że nie pozwoli mi odejśd. że byli w stanie zapanowad nad naszą świadomością. . że Ci niedobrze. źle reagujesz nawet na zapach. Myślę. którzy ze mną rozmawiali.Czy zaskoczyła Cię reakcja Kayah. chod rzeczywiście może to tak wyglądad. Za to negatywną energią ludzi dosłownie przesiąkłam. która w tych ciężkich chwilach stanęła po Twojej stronie mimo wcześniejszych animozji? Kayah wysłała mi bardzo życzliwego SMS-a. trzeba byd bardzo czystym energetycznie. Ostatnio w telewizji na dźwięk nazwiska Gembarowski pokazałaś. które posiadasz. Myślę. że przechodzili nam przez płot. A kto Cię najbardziej zawiódł w tym okresie? Najbardziej zawiodłam siebie samą. która potem umiejętnie mnie okradła. Ale gdy pytałam: „O jakim moim kaprysie Pani słyszała?”. a ja taka nie byłam przez długi okres czasu. która po prostu czasami nie lubi kobiet. Nawet jeśli ktoś wysyłał mi pozytywną energię. W okresie medialnej nagonki przywaliłaś fotoreporterowi. Do kogo masz największy żal? Przyjaźniłam się bardzo długo z pewną parą gejowską. to ona odbijała się ode mnie i wracała z powrotem. Dlaczego? Bo są to bezmyślnie powtarzane historyjki zasłyszane na bankietach. zwłaszcza w tamtym czasie. Zwródcie też uwagę na jedną rzecz. że to dla niego nie jest przyjemne? Odruch bezwarunkowy. o swojej niechęci do mnie powtarzała chyba w każdym wywiadzie. między innymi mieszkając 8 lat w sąsiedztwie z Anglikami. że to byłby „gwałt na prawdziwym talencie”. Ale z pewnością też pouczające. że jestem kapryśna. Byłam więc totalnie zaskoczona. jak mówiono kiedyś. W koocu udało Ci się wyjśd z wielkiej medialnej nagonki. Gdybym na wszystkie sytuacje reagowała emocjonalnie. Obcy ludzie po prostu zamieszkali w naszym domu. że dobrze zrobiłam. jednego oblałam wódką. Oj. bo jako jeden z nielicznych wysłuchał mojej historii do kooca.Brzmi to bardzo ezoterycznie. wtedy na przykład wysyła mi kwiaty do domu. Długo broniłam się przed tym i nawet myślałam. że to jest jakaś choroba. I już wtedy inaczej ustawiam sobie plan dnia. zbudowane jest z cząsteczek energii. We wszechświecie ponod istnieje pewna zasada. Tak czy inaczej poruszony kilka lat temu temat ezoteryki schowałam do szuflady. bo gdy raz usiłowałam to zrobid. może dręczą go jakieś wyrzuty sumienia? A mówi się. Kiedyś na przykład myślałam. Nie wiem. O dziwo.. I nieszczęśliwą. Nadchodzi dla niego czas wyrównania energetycznego. co nie znaczy nieszkodliwą. A inni przez takie wiązki potrafią przenosid lub przesyład choroby. pan Najsztub ma też dobre dni. a negatywna w natężeniu aż siedmiokrotnym.. zanim jeszcze dostanę telefon. kiedy potrafię przewidzied różne sytuacje na chwilę lub na kilka dni przed ich zdarzeniem. Ale potem trochę sobie poczytałam na ten temat i zrozumiałam. Zupełnie nie rozumiem dlaczego. że ktoś nie przyjedzie na spotkanie. jak się o nich mówi. powstały spore nieporozumienia. bo wiem na przykład. że te zdolności wiążą się z Twoim cygaoskim pochodzeniem ze strony ojca? Jest to prawdopodobne. Jaka to dziedzina wiedzy tajemnej? Nie chciałabym tego wyjaśniad. to raczej są to drobne rzeczy. że zaszła zmiana. co istnieje we wszechświecie. Dobrze. która wysyła w moją stronę bardzo intensywne strumienie energetyczne. gdy udało mi się uchronid kogoś przed śmiercią. to się do niego nie przywiązuję. ale przed różnymi wypadkami na ulicy owszem. to nie znaczy. ale ja ich nazywam bardzo brzydko. I chod mam zaplanowany kalendarz. że czasem mądrośd ludzka gubi się w ilości kompleksów. Natomiast co do siebie samej. Potrafię również przybliżyd sobie twarz osoby. że może to byd bardzo przydatne i niekoniecznie należy z tym walczyd. Właściwie codziennie mam przewidzenia dotyczące życia moich przyjaciół. Karol! Myślisz. strumienie negatywne zawsze wracają do nadawcy. Ja również miewam momenty. dlaczego tak się stało? . on akurat jest bardzo zagubioną osobą. W pewnym momencie kariery piosenkarskiej zaczęłaś się przebijad również za granicą. Po przebudzeniu na przykład widzę. Czy wykorzystujesz jakoś w życiu swoją zdolnośd przewidywania zdarzeo? Nie było sytuacji. O ty. że to kobiety pokrętnymi istotami są. Naczelny „Faktu” Grzegorz Jankowski wysyła takie negatywne strumienie? Świadomie nie. które działają leczniczo i o takich ludziach mówi się -bioenergoterapeuci. Jak myślisz. Niektórzy ludzie tworzą wiązki promieni. Otóż pozytywna energia wraca do nadawcy w trójnasób. Mówiąc najogólniej. A przed tak silnym powrotem energii trudno się obronid. na przykład ich relacji w związkach. które nieustannie krążą i wysyłają smugi energetyczne. jak się ułoży cały dzieo. że rozumie mnie redaktor Najsztub. nie daj się przekonywad! Jeżeli raz nie wyszło. Takie drobnostki. Chociaż po jego ostatnich komentarzach na mój temat widzę. wszyscy i wszystko. aż tu nagle wszystko prysło. że nie uda się za drugim razem. bo coś go zatrzyma. Ale dowiedziałam się również. Nikt też nie pamięta. Myślisz. że śpiewałam z koreaoską orkiestrą dętą. A jak to naprawdę było z tym romansem? Nie podrywał Cię Kwaśniewski w czasie pamiętnego lotu do Korei? Chyba nie byłam w jego guście (śmiech). gruchnęła plotka o moim romansie z prezydentem Kwaśniewskim. który nie śpi po nocach. Jeżeli kiedykolwiek podejmę próbę kontynuowania budowy swojej pozycji za granicą. Publicznie go nie ujawnię. że w środowisku swoich kolegów dziennikarzy to on rozpuszcza nieprzychylne dla mnie pogłoski. O rany. Trener naszej drużyny zaczął się wtedy tłumaczyd. A uznajesz się w ogóle za Polkę? Uznaję się za Europejkę. A z żyjących artystów? Reni Jusis i Grzesia Turnaua. W każdym razie z tej historii z plotkami wyciągnęłam jedną nauczkę. Ten temat zdominował kierowane do mnie inne pytania.red. Ale poza tym był bardzo miły. Jakoś nikt nie wspomina. wymyślając sposoby. W każdym razie nie było tam nawet okazji do podrywu. Może Ty w ogóle nie jesteś patriotką? Ostatni raz zdobyłam się na patriotyzm. których nikt nie wyemitował. że jestem z Polski. Podobno polityczni przeciwnicy chcieli nieco pobrudzid bardzo dobrą wtedy opinię naszego prezydenta. Mieszkałam już w tylu krajach. Natomiast wśród debiutantów Sistars. jak tu mi życie uprzykrzyd. Poza tym nie mogłam dogadad się z wytwórnią. Przyjęłam to z pokorą. niestety. Chwali się. że pretensje zaczęły się dopiero po meczu. Gdy piosenka „Impossible” była na siódmym miejscu międzynarodowej listy przebojów. tak więc w sekundę przestałam byd poważną artystką. bo Górniak ich nie zachęciła do walki. o kogo chodzi . to nie będę mówid. że i ja mam zapiekłego wroga. Korespondenci zagraniczni. gdy mimo wszelkich przeciwności zacisnęłam zęby i wyszłam na koreaoski stadion. Jakiej teraz najchętniej słuchasz muzyki? Budzących się do życia ptaków. że ktoś celowo rozpuszczał tę plotkę? Na przykład niechętna Kwaśniewskiemu prawica? Nie jestem pewna. która namawiała mnie na odważniejszy negliż w wideoklipach. że nie czuję się tylko Polką. że jestem patriotką. A z ludzkich wykonawców? Powiedzmy z kręgu polskiej muzyki? Najbardziej ceniłam Czesława Niemena. spokojny i ciągle otoczony ludźmi. by zaśpiewad hymn. żeby ktoś mógł powiedzied: „Ona jest nasza”. ale po wywiadzie powiem wam który to (potwierdzamy -dowiedzieliśmy się. że głównie z dwóch powodów. . Nie sprzedam siebie tylko po to. A potem moje oficjalne przeprosiny podczas konferencji prasowej. że mnie zniszczy i niewykluczone. że drużyna dlatego rozegrała mecz po jednej stronie boiska. rozesłali te wieści w świat. ale wszystko to mnie wyleczyło z patriotyzmu. Nigdy już nie będę o sobie myślała. Zamiast tego ukamienowano mnie słowami.Myślę. to znowu podpadniesz naszym nacjonalistom. która nie mogła rozumied mazurka.). Jak ich poznałaś? Przez Darka. mec. autorowi książki na jej temat.tłumaczył adwokat. przed Sądem Okręgowym w Warszawie.A lansowana w mediach Doda Elektroda Ci się nie podoba? W telewizji wycięli ostatnio fragment. że w książce prawie w ogóle nie ma mowy o jej piosenkach. powódka nie może domagad się ochrony sądu.. że jako osoba publiczna. Ona jest najlepszym przykładem na panującą obecnie w mediach tendencję dopisywania ideologii i charakterów osobom. które ich nie posiadają. która przykleja sobie cekiny do sylikonu i nie potrafi się nawet wysłowid. Z kolei pełnomocnik nieobecnego Krysiaka. wnosił o oddalenie pozwu. 7 kwietnia 2006 (06:34) Warszawski sąd zakazał rozpowszechniania książki "Edyta Górniak: Bez cenzury". przeciw czemu protestował mec. W tej sytuacji sąd dał stronom miesiąc na rozmowy o ewentualnej ugodzie. Twoja nowa piosenka „Lunatique” jest w innych klimatach niż dotychczasowe utwory. wiele jest zaś "plotek i rzeczy wyssanych z palca". ale nie jako zespół. Krysiak zaprzecza jej zarzutom. zakazał dalszego rozpowszechniania publikacji i zasądził 20 tys. ale przecież istnieje" . Dodawał. zł zadośduczynienia na cel dobroczynny. książka może wyrządzid powódce "nieodwracalne szkody". zabezpieczenia powództwa. red.mówił przed sądem pełnomocnik nieobecnej w sądzie Górniak.. gdy o niej mówiłaś. sąd .na wniosek pełnomocnika piosenkarki . że Górniak nie wyraziła zgody na tę publikację. w jakiej jest obecnie. Występujesz teraz z nieznanym dotychczas zespołem Mathplanete. tylko powiedziałam szeptem: „Doda -krowa”.w trybie tzw. że nim zapadnie wyrok. na siłę robi się „kogoś”. Maciej Ślusarek. W pozwie domaga się od sądu. Argumentował. Ślusarek. Marek Gromelski. 6 kwietnia. Postanowienie to utrzymał Sąd Apelacyjny w Warszawie. a płytę planujemy wydad latem. Taka będzie cała nowa płyta? Tak. kto ma status "gwiazdy". że naruszył on jej prywatnośd. „Lunatique” będzie miał swoją premierę komercyjną po świętach. zdecydowanie będzie chilloutowa (chill-out: nastrojowa. Do głosu doszedł kompletny kicz. Edyta Górniak wygrała w sądzie INTERIA. Stało się to na wniosek piosenkarki. to ta sprawa by jej nie objęła" . bez fragmentów kwestionowanych przez powódkę. by nakazał mu jej przeprosiny. Jeśli pozwany napisze nową. W czwartek. . Członkowie zespołu są znani w środowisku muzycznym. relaksująca muzyka elektroniczna -przyp. Na dowód dołączył do akt procesu zdjęcia piosenkarki ze styczniowego "Playboya". gdyż uznała. Jego zdaniem. zakazał rozpowszechniania książki. "Moja klientka nie życzy sobie rozpowszechniania książki w takiej formie. żeby powiedzied wreszcie coś o muzyce. która wytoczyła proces autorowi Piotrowi Krysiakowi. nie można bez takiej zgody zajmowad się życiem prywatnym także kogoś. Nie wycięli. która "sama publicznie sprzedaje swoją prywatnośd". Dodał.PL/PAP Piątek. a z osoby. "W tym przypadku prawo do prywatności jest mniejsze. Sąd podzielił opinię adwokata. jaki 34-letnia Górniak wytoczyła Piotrowi Krysiakowi. mec. zaczął się proces o ochronę dóbr osobistych.) Tyle gadania. Jeszcze w 2005 r. "wkradali się" fotoreporterzy. kiedy Górniak była w szpitalu. Gromelski. W 2005 r. ten proces jeszcze się nie skooczył. 9 czerwca 2005 (14:56) Prawnicy Edyty Górniak próbowali zablokowad dystrybucję nieautoryzowanej biografii piosenkarki autorstwa Piotra Krysiaka. czci i dobrego imienia. a do szpitala. które fragmenty książki naruszają dobra piosenkarki.oświadczył zaś mec. to w takim razie o co jest cały ten proces?" . o czym ona sama wcześniej mówiła. poczucia bezpieczeostwa. że proponowany w pozwie tekst przeprosin upokarza pozwanego. któremu Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał zapłatę 75 tys. Wysłane do krajowych firm kolporterskich oficjalne pismo nie odniosło jednak spodziewanego skutku. w którym rodziła. adwokat piosenkarki. W opublikowanym liście nazwała dziennikarzy m. aby stwierdzid. Sąd Apelacyjny jeszcze nie wyznaczył terminu rozprawy. że pismo wysłała. gdzie urodziła syna. Gromelski. zanim jeszcze mogła zapoznad się z moją książką" . ale zwrócił uwagę. Gazeta odwołuje się. Gromelski nie wykluczył jej. Sąd musiał ich mitygowad. że w trakcie ciąży była nękana przez media. autor kontrowersyjnej biografii.dodał Piotr Krysiak. Ślusarek. Proces dotyczył publikacji w "SE" z 2004 r. Z tych samych przyczyn piosenkarka pozwała dziennik "Fakt". "Jedynie prawomocny wyrok sądu może spowodowad wycofanie danej książki ze sprzedaży" . Bez cenzury" postanowiła działad przez swoich prawników i zablokowad dystrybucję książki. że w książce pana Krysiaka zostały naruszone dobra osobiste Edyty Górniak" . Sąd dał obu pełnomocnikom miesiąc na rozmowy w tej sprawie. "Cała książka je narusza" . wygrała proces z "Super Expressem". "Mieliśmy podstawy. Górniak ogłosiła nawet koniec artystycznej kariery w związku z tamtymi wydarzeniami. Górniak blokuje biografię Czwartek."Jeśli stawia się zarzut.pytał retorycznie przed sądem mec.powiedział rzecznik jednej z największych firm kolporterskich w kraju. "Moja klientka wyraża gotowośd ugody" . Górniak zaaprobowała książkę Krysiaka. "Tytuł i nazwisko autora też?" .powiedział rzecznik jednej z największych firm kolporterskich w kraju. to wprowadzanie cenzury w najczystszej postaci. co robi Edyta Górniak. Na rozprawie nie szczędzili oni sobie złośliwości. które mają krew na rękach". przed czym właściwie mam się bronid" . "Muszę wiedzied.PL/PAP E. "To. że w książce napisano o próbach samobójczych powódki. Latem 2004 r. 11 lipca będą zeznawad świadkowie pozwanego.in. INTERIA. że książka porusza także takie "sprawy intymne". Pytany przez sąd o możliwośd ugody. Górniak wytoczyła kilka procesów mediom za naruszanie jej prywatności. o których powódka wcześniej nie mówiła. Piosenkarka wielokrotnie podkreślała.ironizował mec. Najciekawsze.stwierdził Maciej Ślusarek. Ślusarek polemizował z tym twierdząc. Mec. "szczurami. Książka jest dostępna na rynku. "Jedynie prawomocny wyrok sądu może spowodowad wycofanie danej książki ze sprzedaży" . Ślusarek. zł za naruszenie dóbr osobistych Górniak i jej męża.dodał. mec. INTERIA.mówił mec. Jego zdaniem.. Wokalistka po zapoznaniu się z treścią biografii "Edyta Górniak. Jeśli do ugody nie dojdzie.PL/Super Express . Sąd zobowiązał też pełnomocnika powódki do precyzyjnego wskazania. Ich pismo nie odniosło jednak pożądanego skutku. PL . 20 czerwca. Dlaczego oskarżeni czują się tak pewnie? I dlaczego Edyta tak bardzo przejmuje się całą sprawą? A ujawnienie "kompromitującego filmu z młodości" jest już chyba kwestią czasu. Świadkiem w tej sprawie jest też detektyw Krzysztof Rutkowski. Doceniam. więc sędzia wyprosiła dziennikarzy . Przypomnijmy. mąż piosenkarki. mimo że mieli do tego prawo i w zasadzie jedynie spuszczali wzrok. Według nieoficjalnych informacji. gdzie zeznawała na procesie szantażystów. Krupa jest oburzony: "To jakiś żart? Po tym. Dariusz Krupa. Obaj nie przyznają się do winy. że na ławie oskarżonych siedzą 54-letni Marek K.powiedziała Górniak po czterogodzinnej rozprawie. Za zamkniętymi drzwiami Edyta Górniak zeznawała półtorej godziny.fot. Magazyn "Rewia" donosi. To wszystko jest mocno podejrzane. wokalistka powtórzyła wyjaśnienia złożone w prokuraturze. Przez kilka minut siedzieli przytuleni na ławce na korytarzu". "Ze szlochem rzuciła się w ramiona męża.Górniak płacze w sądzie Czwartek. W marcu 2006 r. Rozprawa została utajniona. że kobiety w podobnej sytuacji już nie będą się bały i potrafią uwierzyd w siebie" . Górniak w sądzie Edyta Górniak i Dariusz Krupa . zł za zwrot zdjęd i kasety wideo o treści erotycznej. o których starałam się zapomnied przez większośd życia. musiał długo uspokajad ją na sądowym korytarzu. Andrzej Zbraniecki /Agencja SE/East News Czwartek. padła w objęcia czekającego na korytarzu Dariusza Krupy. Zostali zatrzymani w łódzkim hotelu Ibis przez Krzysztofa Rutkowskiego. że Edyta wyszła z przesłuchania zapłakana i przerażona. Wykonał je Marek K. którzy grozili wokalistce upublicznieniem pikantnego filmu z jej udziałem. że oskarżeni nie zadawali żadnych pytao. Oskarżonym. że jeśli nie dostaną pieniędzy. Edyta Górniak wraz z mężem Dariuszem Krupą stawiła się w łódzkim sądzie.. grozi do trzech lat więzienia. Z rozprawy sądowej piosenkarka wyszła roztrzęsiona. Adwokaci szantażystów zamierzają złożyd wniosek o uniewinnienie swoich klientów. którzy odpowiadają z wolnej stopy i regularnie stawiają się w sądzie (na razie nie rozmawiają z dziennikarzami). "Musiałam wrócid pamięcią do wydarzeo. "Kilka minut po 12. INTERIA.. którymi w ubiegłym roku dwaj mężczyźni szantażowali Edytę Górniak (34 l. do którego piosenkarka zwróciła się o pomoc.pisze "Dziennik Łódzki". Kolejna rozprawa odbędzie się 22 sierpnia. co nam zrobili?". gdy przyszła piosenkarka miała 16 lat.. z Opola. Mam nadzieję. i 49-letni Andrzej G. Film z ujęcia podejrzanych pokazały stacje telewizyjne. to sprzedadzą mediom pikantne materiały . zapłakana i roztrzęsiona wyszła z sali" . 21 czerwca (14:12) W środę. Szantażyści grozili.czytamy w "Dzienniku Łódzkim".pisze magazyn. 28 czerwca (10:34) Jesteśmy coraz bardziej ciekawi. Gdy wyszła na krótką przerwę. co zawierają materiały. domagali się od Edyty Górniak i jej męża 170 tys.).
Copyright © 2024 DOKUMEN.SITE Inc.