Artur Szrejter - Mitologia Germanska
Comments
Description
Artur SzrejterMITOLOGIA GERMAŃSKA Przedświt Copyright © by Wydawnictwo Przedświt Wydanie pierwsze, Warszawa 1997 Ilustracje: Jarosław Musiał ISBN 83-85081-93-3 Wydawnictwo Przedświt AL Ujazdowskie 16 m. 49 00478 Warszawa tel. 621-67-64 Jesion Yggdrasill najpierwszy jest z drzew, Skidbladnir ze statków, Odin z Asów, Sleipnir z koni, Bifrost z mostów, Bragi ze skaldów, Habrok — z jastrzębi, a z psów — Garm. Grimnismal tłum. A. Załuska-Strómberg Spis treści Wstęp .......................................................... 9 Wykaz skrótów .................................................. 13 OPOWIEŚCI O BOGACH I. Genesis O tym, jak powstał świat ...................................... 19 O tym, jak świat wygląda ...................................... 23 1. Asgard i Wanaheim..................................... 23 2. Alfheim .............................................. 25 3. Midgard. ............................................. 25 4. Utgard............................................... 26 5. Svartalfheim .......................................... 26 6. Niflheim ............................................. 27 7. Jesion Yggdrasill. ...................................... 28 O tym, jak czas jest podzielony ................................. 29 O tym, ilu jest bogów......................................... 30 II. Olbrzymy, bogowie i krasnoludy OPOWIEŚCI Z PRAWIEKÓW I ERY ZŁOTEJ O potopie w prawieku ........................................ 37 O tym, jak Asowie z Wanami walczyli ............................ 38 O trunku Skaldamjód, czyli o Miodzie Skaldów. ................... Turniej Darów, czyli o kunszcie krasnoludów ........:............. 49 O tym, jak Odyn ofiarował się samemu sobie. ..................... 54 Thjazi i Skadi, czyli o olbrzymach z Thrymheimu .................. 56 O tym, jak Rig ludzkość podzielił ............................... 61 O tym, jak Thor Mjóllnira odzyskiwał ........................... 63 O skarbie Andwariego, zwanym też złotem Wólsungów lub złotem Gjukungów, czyli o tym, jak klątwa zabiła wielu dzielnych mężów ............................................ 67 O kotle Hymira ............................................. 71 O tym, jak Thor samotrzeć wyprawił się do Utgardu. ............... 78 O nowych murach Asgardu, czyli jak Freyę za mąż wydawano ........ 84 O kamiennogłowym Hrungnirze................................ 87 O uwięzieniu Grimnira ....................................... 90 O wilku Fenrirze............................................. 94 Ojciec i syn: Odyn i Thor ..................................... 99 Loki. ..................................................... 100 Freya..................................................... 102 Frigg ..................................................... 103 Gefjun.................................................... 103 Idunn .................................................... 104 Nójrd .................................................... 104 RAGNARÓK — LOS BOGÓW O tym, jak Odyn Rind zdobywał............................... 107 O tym, jak Odyn wólwę wskrzesił .............................. 110 O Baldrze i Hódzie, zemście Walego i wyprawie Hermoda .......... 112 O wyprawie Skirnira. ........................................ 118 O tym, jak ucztowano u Aegira i ścigano Lokiego ................. 121 O mądrym Wafthrudnirze .................................... 124 O tym, jak świat się skończył, czyli o Ragnaróku .................. 125 SŁOWNIK POSTACI ZNANYCH Z MITOLOGII I DEMONOLOGII 1. Bogowie ................................................ 137 2. Potwory................................................. 171 3. Ogólne informacje o bogach i innych stworzeniach mitologii germańskiej .......................... 175 4. Niektóre stworzenia znane z demonologii germańskiej........... 183 ANEKSY ANEKS I: BUDOWA ŚWIATA Rzut pionowy układu światów ................................. 195 Mapa świata na poziomie Midgardu ............................ 196 ANEKS II: TABLICE GENEALOGICZNE Genealogia Asów ........................................... 197 Asowie, którzy będą panować w Gimlei. ......................... 197 Genealogia Wanów.......................................... 198 Genealogia bogów u Tacyta ................................... 198 Genealogia I pokolenia olbrzymów (przed potopem) .............. 199 Genealogia Olbrzymów Ognia oraz potomstwo Lokiego............ 199 Genealogia Olbrzymów Wody ................................. 200 Genealogia Olbrzymów Wichru i Burzy ......................... 201 Genealogia niektórych Olbrzymów Skalnych i Oszronionych ........ 202 Genealogia olbrzymów o nieznanym pochodzeniu, których potomkami były półboskie byty astralne......................... 202 Genealogia krasnoludów ze Svartalfheimu ....................... 203 Genealogia ludzi ........................................... 203 Bibliografia ................................................... 205 Wstęp Wszystkie znane historii ludy posiadały (lub posiadają) opowieści o bogach, demonach, potworach i herosach — mity, tworzące mitologię. Tłumaczyła ona (oczywiście, nie w sposób historyczno-racjonalny, tylko religijno-magiczny) porządek świata —jego stworzenie, rolę bogów, miejsce człowieka. Niektóre mitologie, opisywane już w starożytności (jak grecka, babilońska czy egipska), na trwałe weszły do kultury światowej, były też jednakże takie, które zanikły, choć stworzone zostały przez ludy zamieszkujące środek Europy — na przykład Słowian. Mitologia germańska miała więcej szczęścia. Wprawdzie pogaństwo germańskie zostało wykrzewione przez chrześcijaństwo tak samo jak pogaństwo słowiańskie, jednak w odległej Islandii znaleźli się w średniowieczu wykształceni ludzie, którzy postanowili przekazać potomnym dziedzictwo przodków. Zapisali więc pogańskie opowieści o bogach germańskich. Tak powstały obie Eddy: Starsza (Poetycka), zawierająca anonimowe pieśni o bogach i bohaterach, oraz Młodsza (Prozaiczna), napisana prozą przez najwybitniejszego islandzkiego historyka doby średniowiecza, Snorriego Sturlusona (1179-1241), rozszerzająca niektóre wątki mitologiczne, znane już ze Starszej Eddy. Właśnie głównie na tych dwóch księgach przyjdzie nam się ). nie udało się jednoznacznie ustalić. To sprawia. gdyż erudycyjne dzieło Sturlusona. opisane w tych trzech dziełach. opisując mitologię germańską. ale żadne /.. 55-120 r. Germania (pełny tytuł łaciński brzmi De origine et situ Germanorum). Oczywiście każda z nich niesie inną wartość poznawczą — Edda Starsza (jak naukowcy powszechnie przyjmują) znacznie większą. zapisane przede wszystkim . Istnieją też inne źródła — pieśni średniowiecznych skaldów skandynawskich. ale udało się znaleźć liczne pokrewieństwa. Tacyta (ok. praca rzymskiego historyka. jak bardzo powiązane były wierzenia Germanów kontynentalnych ze skandynawskimi (a przecież 90% świadectw pisanych odnosi się do tych ostatnich).e. opisująca kontynentalne ludy germańskie. Wprawdzie odległość w czasie (I w. nich nie ma takiego znaczenia jak wymienione wcześniej trzy dzieła.e. Autor zebrał. Mimo długich badań.) i przestrzeni (kontynent — Islandia) pomiędzy Germanią a Eddamijest jest duża. eposy o bohaterach itd. Eddę Młodszą uważa się za nazbyt późne i zbyt przesycone uczonością średniowieczną. wzmianki w skandynawskich kronikach królewskich. n. Celem niniejszej książki nie było całościowe omówienie religii Germanów. n. a skupienie się na mitologii i skrótowe przedstawienie demonologii (patrz omówienie różnicy pomiędzy tymi terminami na końcu wstępu). — XIII w. Znajduje się tam też kilka ustępów o ich religii. spróbował logicznie posegregować i ustawić w „chronologicznej" kolejności mity. pojedyncze zapisy o treści kultowej z terenu Niemiec czy Anglii.e. n. by w pełni oddawało pogańskiego „ducha" poprzedniej epoki. że na podstawie przekazów Skan-dynawów można rekonstruować religię wszystkich Germanów. n.oprzeć.e. Trzecim podstawowym źródłem jest napisana w 98 r. że opracowania oparte na Eddach nazywa się religią czy mitologią Germanów. łączące fakty. jednak przeważa pogląd. a w ciągu stuleci. zamieszczona na końcu pracy. dużą książkę. jeśli tyczyły mitologii.. krasnoludy.w Starszej Eddzie. walkirie itd. Autor ma nadzieję. Mogą też okazać się przydatne tablice genealogiczne. w których odnalezieniu może dopomóc bibliografia. Pierwsza część opowieści. czy nawet tysiącleci. bo wypełnione być nie mogło. naszpikowana została dużą ilością nazw własnych. że książka ta. bowiem „Genesis" to przedstawienie budowy świata mitów . rozbudzi w Czytelnikach zainteresowanie mitologią germańską i zachęci do sięgnięcia po opracowania głębiej traktujące problematykę religii naszych zachodnich i północnych sąsiadów.). gdyż mitologie były tworzone nie w jednym czasie i nie przez jednego człowieka. na przykład Germanów. przez całe ludy. W partii pierwszej w sposób narracyjny opowiedziano mity o bogach germańskich. zamieszkujących połowę Europy). Autor ograniczył się przy tym do tak zwanych Pieśni o bogach ze Starszej Eddy. Oczywiście. porządkujące stosunki pokrewieństwa pomiędzy bogami i innymi stworzeniami znanymi z mitologii. ale niech Czytelnik nie zniechęca się. Niemcy i Anglię). pomijając Pieśni o bohaterach. jeśli nie będzie mógł ich wszystkich spamiętać. natomiast część druga została skonstruowana na zasadzie słownikowej — omawia poszczególnych bogów. całe „rasy" mityczne (np. a została wzbogacona krótkim przeglądem stworzeń znanych z demonologii germańskiej (tutaj już w równej mierze wzięto pod uwagę Skandynawię. potwory. gdyż ich opracowanie stanowi materiał na odrębną. nazwana „Genesis". ale tylko. w pełni popularna i przystępna. i z nich zostały wyciągnięte potrzebne informacje. Książka została podzielona na dwie części. Zadanie to nie do końca zostało wypełnione. gdyż każda mitologia charakteryzuje się brakiem wewnętrznej spójności treści i brakiem ściśle określonego następstwa zdarzeń (jest to nieuniknione. zaludniając wymyślone światy elfami. czasem merytorycznie zbędnych. a dodatkową radość może przynieść konstatacja. Decyzja ta powzięta została. Zdaniem autora. znalezienie w poniższej książce wątków znanych już z literatury pięknej. Dumezila — teorię tę pokrótce omówiono w Słowniku przy haśle Alkowie}.R. fińskiej i wielu innych). krasno-ludami czy smokami. zaciemniłoby tylko ogólny obraz. specjalisty od języków. Dopiero potem zaczną się właściwe opowieści o przygodach bogów. a nawet całych wątków do imion i treści napotkanych w książkach należących do popularnej od lat odmiany fantastyki. Tolkien („Władca Pierścieni") czy Ursula Le Guin (tetralogia „Ziemiomorze").germańskich oraz skrótowe omówienie postaci bogów. Zbyt dużo analogii.R. Autor zrezygnował z często stosowanej metody tzw. więc duża ilość nazw i imion jest tam niezbędna. tworząc powieści. abv nie utrudniać czytelnikowi odbioru. Dungeons & Dragons) wykorzystuje się gros elementów. szczególnie. kultury i historii ludów . na przykład. G. interpretatio Romana. Tolkiena (notabene — profesora. Także w bardzo popularnych grach role playing games (między innymi Warhammer. z jakim mistrzostwem zostały one przerobione przez. zdarzeń. pisarze tej miary co J. I rzeczywiście. sprawi przyjemność miłośnikom fantasy i RPG. że podano analogie z panteonów indyjskiego oraz słowiańskiego czy bałtyjskiego (szczególnie przy nawiązaniach do teorii jednego z największych religioznawców. czyli porównywania bogów (w tym przypadku germańskich) z ich odpowiednikami greckorzymskimi. wprost nawiązujących do mitologii germańskiej. a te są już znacznie łatwiejsze w odbiorze. Wielu Czytelników (nie tylko należących do młodego pokolenia) może zastanowić podobieństwo nazw własnych. zwanej fantasy. podobieństwa te nie są przypadkowe —już klasycy fantasy. pełnymi garściami czerpali z mitologii germańskiej (oprócz niej korzystali też z celtyckiej. którego celem jest doprowadzenie do kontaktu człowieka z bóstwem i zapewnienie sobie jego opieki. Mitologia — zespół mitów (opowieści o bogach i bohaterach oraz ich czynach). modlitw. mieszkając w lasach. ofiar i ludzi specjalnie przygotowanych do ich składania). Demonologia — zakres wierzeń w istoty demoniczne (zarówno pozytywnie. porządkujących wiedzę o świecie (wszechświecie) i ustalających pozycję w nim człowieka.dawnej Europy). choć zostały znacznie zniekształcone przez nalot wpływów chrześcijańskich. obrzędów. które otaczają siedziby ludzkie. lipiec 1997 Artur Szrejter Wykaz skrótów . Istoty te dawały się zjednywać drobnymi ofiarami. Religia — system wierzeń i instytucji kultowych (symboli. wodach. Wierzenia pogańskie najdłużej zachowały się właśnie w demonologii ludowej. jak i negatywnie nastawione do człowieka). powietrzu czy nawet w obrębie samego gospodarstwa. — staroangielski sanskr.Objaśnienia skrótów użytych w tekście: ang. — staroislandzki s/w. — staro-górno-niemiecki stisl. — południowogermański p(ra)germ.-gór. — gocki ie. — staropolski sskand. iż słowo to zrekonstruowano na podstawie źródeł filologicznych. — starofrancuski spol. — Atlamdl en gronlanzku (Grenlandzka pieśń o Atlim) Brot af Sigurd. Skróty nazw utworów literackich: Pieśni zaczerpnięte z Eddy Fbetyckiej (polskie tłumaczenia tytułów wg wersji A. En forna (Pieśń o Gudrun II. — angielski celt. — norweski pdgerm. — szwedzki śr. — łaciński łot. — starogermański st. — Groltasongr (Pieśń o młynie Grottim) G-udriin. — indoeuropejski lit. en gr. — średnio-górno-niemiecki /nak * na początku wyrazu oznacza.il — Gudrunarkvida II. — Alvisnuil (Pieśń Alwisa Wszechwiedzącego) Allak.-gór. — duński goc. — pragermariski sang. Dawna) Hdrbard. — litewski lać. — Brol af Sigurdarkuidu (Fragment pieśni o Sygurdzie) Fafnis. —Atlakvid'd (Pieśń o Atlim) Ali.-niem. — niemiecki norw. — Gńmnismdl (Grimnira pieśń) Grotl.-niem. — staroskandynawski stgerm. — łotewski niem. — Hdrbardsljód (Pieśń o Harbardzie) . Załuskiej-Strómberg): Alvis. — Fafnismdl (Pieśń o Famirze) Grirnn. — sanskryt słranc. — celtycki duń. y. — Hyndluljód (Pieśń Hyndli) Hyndlul. — Reginsmdl (Pieśń o Reginie) Rigs. 157. —Tacyt: Germania. — Hamdismdl (Pieśń o Hatndir/e) HńiKim. przekladzie króla Alfreda. gr. Owsius-Alfred — Chorogra/ia Orozjusza w anglosaskim.wana \'!>luspa m skammii (Pieśń Hyndli: Wies/c/ba Wolwy Krótka) Lokas. — Svipdagsmdl (Pieśń o Swipdagu) Swipdag. Ynglmgasaga (Saga rodu Ynglingów) — w: Heimskringla (Krąg Świata). — Hdnamdl (Pieśni Najwy/. Saxo Grarnrnaticus: Gęsta Danorum (Czyny Duńczyków). . Saga o Wólsungack — w: The Saga oj ihe liilsungs.e) yeglam.ęść Eddy Prozaicznej Snorriego Sturlusona: Gylfag. — Skirnismdl (Wyprawa Skirnira) Swipdag./FjoLwin.c/ba Wolwy) C/. — Oddrunar grdtr (Płacz Oddruny) Regin.Hamd. — Thr}mskvida (Pieśń o Thrymie) V(ifthr. l — Helga kyula Hundmgsbana I (Pieśń o Helgim y. w: 'lacyt: Dzieła t. — Veglamskvida (Pieśń o Wegtamie) Vólu. Pieśni o Eryku anonimowe. — Lokasenna (Kłótnia Lokiego) Orldrun. w: Paweł Diakon: Historia rzymska. Pieśń o Nibelungach. Pieśń walkmi — w: Saga o Njalu mv. Pieśń o Haakome Eyvinda Skaldaspillira. — Rigsthula (Pieśń o Rigu) Sigrdnf.nd. — Paweł Diakon: Historia Longobardów. — Hymiskvid'd (Pieśń o Hymir/. — V(>lundarkvida (Pieśń o Wólund/ie) Vi>luspa . Paweł Diakon: Hisl. — Svipdagsmdl — druga część. Inne źródła: Druga Przysięga Mersclmrska. w: Źródła skandynawskie i anglosaskie do dziejów Słowiańszczyzny. en skamma — Sigurdarkviila en skamma (Pieśń o Sygurdzie krótka) Skirnis.. w: The Prose Edda of Snorri Sturluson.II. — Ułfihrudmsmdl (Pieśń o Wafthrudnir/. Long.Wiluspa (Wies/.abójcy Hundinga I) Helga kvida Hunil. Germ.: Vnluspa en skamma — Hyndluljód: \vstawka. — Sigrdrifumdl (Pieśń o Sygrdrifie) Sigurd. Historia Longobardów.s/ego) H ulga kvida Hjin: — Helga kinda Hjórnardssonar (Pieśń o Helgim synu Hjorwarda) Helga kwtla Hand. lacyt. 11 — Helga kinda Huiidingsharui II (Pieśń o Helgim /. nosząca podtytuł FjoLwinnmdl (Pieśni o Swipdagu/Pieśri o Fjolswinnie) Thrfm.e) Hyndlul.abójcy Hundin- gali) Hymis. — Gylfagynning (Os/ustwo Gylfego). skłębiła w deszczowe chmury. dna jej nie dosięg-nąłby wzrokiem nawet bystrooki wypatrywacz. Alvis. aż wreszcie . daleko. ani ludzi. zaś ziemię pożerał niezaspokojony ogień. Gigantyczna chmura pary wzbiła się w powietrze. GENESIS O TYM. ziała niezgłębiona przepaść Ginnungagap (Magiczna Otchłań). ani olbrzymów. Padało tak przez setki lat. którą w przyszłości miało opanować ponure władztwo umarłych. po czym lunęła ulewą. Pośrodku zaś.20-27. Vafthr. Gylfag. buchając takim gorącem. Północną granicę Obszarów zajmowały szargane wieczną zamiecią pola lodowe.1) Na początku nie było ani bogów. Szalał. puste przestrzenie żyły dla samych siebie. Płomienne jęzory poszybowały daleko. Orosius-Alfred 1. Uśpienie starego świata trwało tysiące i tysiące tysiącleci. Grimn.29.1. 4-9. między Niflheimem a Muspellheimem. Świat wyglądał zupełnie inaczej niż dziś. aż wreszcie wulkany Muspellheimu wystrzeliły niewidzianym wcześniej bogactwem ognia. nikt nimi nie rządził. Daleko na południu gorzał przeciwny żywioł — w krainie zwanej Muspellheimem bluzgały gniewem wulkany.9. czarnej pustki. że nawet skały mu się poddawały i spływały rzekami rozpalonej lawy. 40-41.l7-18.l4. JAK POWSTAŁ ŚWIAT (wg: Yóluspa 3-6.Opowieści o bogach I. by opaść na zamarznięte równiny Północy. żywiące się zimnem. wypełzającym z podziemnych przestrzeni mroźnego Niflheimu. Ulitowała się nad Ymirem i wykarmiła go swym mlekiem. że olbrzym Ymir (Podwójny. a zasnął i trwa gdzieś na mroźnej Północy. zaś stopy skwierczały. i tych z Muspellheimu. wyciekającego z pierwszej rzeki. zaś pod pachą urósł drugi syn i córka. aż wylizała z niego następnego olbrzyma. Audumla opuściła Ymira. Nie mógł ruszyć ręką ni nogą. ja zaś myślę. co wdarli się do Midgardu. Temu przypisana została potężna moc magiczna. i tych. Przerażał swym ogromem: na północy mróz splatał mu włosy w sztywne sople. święta Audumla (Obfita Bezroga). Dlatego. aż stał się na tyle silny. Inni zaś twierdzą. sam stworzył swego syna — Bura. żyjący w głębi lądu i nigdy nie oglądający morza. przypiekane ogniami Muspellheimu. by przestrzeń porodziła pierwszą istotę. Olbrzym Ymir bezwładnie unosił się na powierzchni wód. brakowało mu sił — nie miał pożywienia. To od nich pochodzi cały ród Thursów (olbrzymów). i tych mieszkających na Północy. I wreszcie nadszedł czas. .woda wypełniła całą Ginnungagap. wielkiego Buriego. Starsze Thursy nie chciały przyjąć Buriego do swego grona. Eliwag (Burzliwe Fale). by zrodzić potomstwo. Wody oceanu wyłoniły ciało największego z olbrzymów. Tak powstał ocean. Niektórzy opowiadają. Wtedy ze stopniałej góry lodowej powstała pierwsza krowa. że Eliwag i ocean tym samym były — o rzece zaś opowiadają nasi krewniacy. jakiego oglądał nasz świat. nie pochodził bowiem z ich rodu. by lizać słony lód Północy. ani dać mu za żonę żadnej ze swych cór. Bliźniaczy) narodził się z jadu. Z nogi wyskoczył mu olbrzym Thrudgelmir (Głośno Ryczący) o Sześciu Głowach. za pomocą zaklęcia. a potem oddalił się z naszego świata. który otacza nasz świat. że nie odszedł. Bur długo starał się o żonę spośród olbrzymów, ale ci wciąż odrzucali jego konkury. Postanowił zatem wziąć na Thursach pomstę. Porwał olbrzymkę Bestię i spłodził z nią trzech synów, pierwszych bogów z rodu Asów: Odyna, Wilego i We. Trójca ta miała stać się narzędziem jego zemsty. Kiedy synowie dorośli, ojciec przekazał im własną moc, przewyższającą nawet siły ojca olbrzymów, Ymira. Bracia postanowili to wykorzystać i stworzyć, na przekór Thursom, własne królestwo. Stanęli do walki z Ymirem — rozpoczęli pierwszą wojnę, jaką ziemia widziała. Olbrzymy ze strachu zakrywały oczy i uciekały na kraj świata, opuszczając ojca. Wreszcie przebrzmiały zaklęcia magiczne i okazało się, że Ymir leży martwy. Trzej zwycięzcy rzucili się na jego zwłoki i rozszarpali je na części. Z ciała stworzyli ląd stały i umieścili go na samym środku świata, oddzielając od lodów Północy i ogni Południa pradawnym oceanem. Ląd ten to nasz Midgard (Środkowa Kraina). Z kości Ymira stworzyli góry, z krwi morza, z włosów lasy, zaś Midgard otoczyli palisadą z jego rzęs. Oceanowi nadali imię Garsecg, czyli Szalejące Morze. Unieśli odartą ze skóry czaszkę Ymira i umieścili na wysokościach — tak stało się niebo. Z czaszki wylał się mózg i w kawałkach rozpłynął po bezmiarze powietrza — to są chmury, szybujące ponad naszymi głowami. Roboty tej nie dość było trzem braciom. By móc liczyć czas, zawiesili na nieboskłonie pojazdy Słońca i Księżyca, zaś ich woźnicami uczynili potomstwo olbrzyma Mundilfóriego — Soi i Maniego. Potem rozdarli zasłonę odwiecznej Ciemności na białą chustę dnia i czarny płaszcz nocy noc, a te z kolei podzielili na części, aby łatwiej określać upływ czasu. Ojcem Daga, czyli Dnia, był olbrzym Delling, zaś rodzicem Nott, czyli Nocy — Thurs Nórwi (Nor). Bogowie wyznaczyli też długość roku i, aby składał się z pór, rozgraniczyli go na Lato i Zimę. Ich ojcami były olbrzymy Windswal i Swasud. I ta praca nie zadowoliła niestrudzonych braci. Powzięli zamiar zapełnienia świata stworzeniami, pragnęli bowiem, by ktoś ich słuchał i oddawał cześć. Pierwsze zjawiły się Alfy. Nie stanowiły wszakże dzieła zwycięskich bogów, przybyły ponoć z daleka, pobudowały na grzbietach chmur świetlisty Alfheim i w nim zamieszkały. Oddały się bogom pod opiekę 1 odtąd wiernie im służyły, wspomagając w potrzebie. Bogowie postanowili zatem stworzyć istoty na wzór Alfów. Użyli jako budulca kości i krwi Ymira, lecz dzieło okazało się nie tak znakomite, jak pierwowzór: krasnoludy wyglądały brzydko i pokracznie, a do tego bały się światła słonecznego. Blask Słońca, tak miły Alfom, zamieniał krasnoludy w szary kamień. Dlatego też bogowie za miejsce pobytu wyznaczyli im podziemny Svartalfheim, Państwo Ciemnych Alfów, czyli Svartalfów, jak Asowie nazwali nieudane kopie duchów Alfheimu. Pierwsze krasnoludy, Modsognir i Durin, ulepiły z gliny pobratymców, ci zaś, niczym robaki, rozpełzli się po nieskończonych podziemnych korytarzach swej krainy. Krasnoludy to plemię niesforne i krnąbrne, często nie słuchające się bogów, a nawet wyrządzające im szkodę. Znane są wszakże jako niezrównani kowale, złotnicy i budowniczowie. Po krasnoludach przyszła pora na nas, ludzi. W czasach tych Odyn i pozostali bracia dochowali się już potomstwa, zaś do ich grona dołączył jeden z władców Ognistych Olbrzymów, potężny Loki. Pewnego razu po Midgardzie podróżowali Odyn, jego brat (choć są tacy, co przeczą więzom ich krwi) Hónir i Loki. Idąc morskim wybrzeżem, natknęli się na rosnące obok siebie dwa drzewa —jesion i wiąz. Hónir przeszedł obok nich obojętnie, ale Loki przystanął i rzekł do Odyna: — Bracie krwi (Loki i Odyn przysięgli sobie wieczną przyjaźń, umocnioną wspólnotą krwi), zawsze chciałeś, by Midgard zamieszkiwały istoty nam posłuszne. Czy nie byłoby dobre, gdybyśmy z tych drzew stworzyli nowe plemię? — To by było dobre — odparł Odyn. I stało się, że z jesionu (askr) powstał mężczyzna o imieniu Askr, zaś 2 wiązu (embla,) — kobieta, Embla. Leżeli jednak nieruchomo, lica mieli blade, bez śladu życia. Przeto Odyn tchnął w nich moc oddychania, Hónir ofiarował im duszę, zaś Loki — ciepło gorącej krwi, a policzkom rumieńce. Od Askra i Embli pochodzą wszyscy ludzie, nawet nasi wrogowie, mówiący innym językiem. Tak właśnie Midgard zapełnił się sługami bogów. Po stworzeniu ludzi powstał przypływ i odpływ, i to właśnie dzięki dwojgu ludzkim dzieciom. Pewnej nocy Mani-Księżyc wyruszył na swą nocną wędrówkę po niebie i ze znacznej wysokości przyglądał się ziemi. Dostrzegł dwóch chłopców — Hjukiego i Bila, niosących wodę w drewnianych wiadrach. Zabrał ich do swojego wozu, by podczas drogi opowiadać im ciekawe historie. A nad ranem, po nocy pełnej legend, okazało się, że ani on bez dzieci, ani one bez niego nie mogą się już obyć. Ale przecież musiały wrócić na ziemię, dokończyć to, co rozpoczęły. Mani poprosił więc Noc o pozwolenie zatrzymania dzieci. W zamian przyrzekł dopilnować, by Hjuki i Bil nadal zajmowali się ziemską wodą. I tak, co noc Hjuki napełnia w oceanie swoje wiadro i wtedy następuje odpływ, a kiedy później Bil je opróżnia — przypływ. Bogowie nie mieli gdzie mieszkać, tułali się niczym sfora wilków zimą, toteż postanowili znaleźć miejsce pod przyszły dom. Na podniebnych błoniach wznieśli warowny Asgard, siedzibę pełną pałaców, gdzie odbywały się cónocne zabawy. Otaczały go przestronne równiny, zdatne do ćwiczeń bitewnych. Asgard umieszczono jeszcze wyżej niż Alfhe-im, co jest słuszne, gdyż Alfowie są tylko sługami bogów. Na niebiosach tkwi też zakotwiczony Wanaheim, ojczyzna boskich Wanów, drugiego rodu najwyższych istot. Nie wiadomo kiedy i jak Wa-nowie go wznieśli, wieść niesie, iż uczynili to wcześniej, niż Asowie pobudowali Asgard. Mówi się, że Wanów porodziła boska Ziemia i przeti stali się opiekunami naszych zasiewów. Pilnują też, byśmy nie potracili; mocy płodzenia dzieci. Jak było w zaraniu czasów — czy pierwsi poją-! wili się Asowie, czy Wanowie, nikt nie wie, w każdym razie Wanowie; panowali nad niebiosami wcześniej od Asów. Po latach okazało się, że ludzie są śmiertelni — wszak nie spożywają] boskich Jabłek Młodości — zaś ich uwolnione dusze błąkają się po Mid-gardzie, nie mając się gdzie podziać. Odyn postanowił zatem przyjmować do swej Walhalli poległych na polu walki wojowników — potem podzielił się nimi z piękną Freyą. Co zaś miało się stać z pozostałymi duszami? I na to bogowie znaleźli radę. Otóż głęboko pod ziemią pustką stał Niflheim, mroźna i smutna kraina. Tam też zsyłać postanowiono dusze ludzi, nie mających szczęścia niczym się wyróżnić podczas ziemskiego życia. Powiada się, że Ziemia z początku przekazała Niflheim pod rządy olbrzyma Mimira, potem jednak Asowie usunęli go stamtąd i królową Niflheimu ustanowili przerażającą Hel, córkę Lokiego. Tak właśnie powstał świat, nasza Alda, złożona z dziewięciu krain. A dziś wygląda ona tak, jak wyliczyć zaraz zdołam. zaś na północnym wschodzie — Hrimthursheim. czyli Strasznego. opasując Midgard. Pod płaską ziemią huczy kowalską robotą Svartalfheim. a i tak zdolny jest ugryźć własny ogon. Urósł tak bez-brzeżnie. Asgard jest połączony z Midgardem tęczowym mostem. dając jej przyjemny cień. Jeden z korzeni jesionu wyrasta z Niflheimu. kryje się w niedostępnych głębinach. rozciągają się ciemne równiny Niflheimu. Co jest pod nim. Jórmungand (Wielki Kij). jedyną drogą między śmiertelnikami a bogami.W najwyższych sferach niebios dryfują pod czaszką Ymira Asgard i Wanaheim. Piętro niżej rozłożona jest płaska ziemia. W Garsecgu pływają ławice ryb. zwiemy od dawien dawna Utgardem (Obszarem Zewnętrznym). a ich ziemie skuwa lód. drugi z Hrimthursheimu. Pod dziedzinami bogów wisi świetlisty Alfheim. trzeci zaś bierze początek w Asgardzie. a nawet tereny przemocą przez nich zajęte w Midgardzie. nie bez powodu zatem jego mieszkańców nazywa się Hrimthursami — Oszronionymi Olbrzymami. ze strasznymi krakenami na czele. a jej środek zajmuje oblany oceanem Midgard. znacznie niżej. Zimniejszy jest ponoć Hrimthursheim. a może inne krainy. nie wiadomo. Jednak najgroźniejsze ze stworzeń oceanu. czyli Odyna). Na północy istnieje Jótunnheim. Wszystkie kraje Thursów. że obejmuje świat ludzi. Tak właśnie połączone są . Aby Alda się nie rozleciała. Obie te krainy trzaskają mrozem. Za Gar-secgiem na południu płonie Muspellheim. Zwie się go też Midgardsormem (Wężem Świata). połączona została mocnym pniem Yg-gdrasilla (Drzewa Ygga. Jeszcze niżej. świat Ognistych Olbrzymów. gdzie nikt nigdy się nie śmieje. Bifrostem. krainy umarłych. Wiecznie zielona korona drzewa rozpościera się nad krainą bogów. a za nimi ciągną żarłoczne potwory. gdyż całym swym ogromnym cielskiem tkwi w wodzie. skąd przekopano wiele przejść do Midgardu. Może pustka. Prawie cały boski ród zamieszkuje . Wprost z Bifrostu wkracza się na przestronną. Fafnis. istniał nim przybyli Aso-wie i nim wybudowali Asgard na wschód od murów Wanaheimu.. pilnowany przez bystrookiego boga Heimdalla.wszystkie krainy Aldy.44. a jeśli kiedyś runie owa podpora. Asgard (Gród Asów) i Wanaheirn (Kraj Wanów). Wanaheim jest starszy. Z ziemi naszej dostać się do Asgardu można jedną jedyną drogą. Z początku gród ten Asowie słabo umocnili. 34-35. dlatego też Wanowie zdobyli go jednym wściekłym szturmem. Słońce zgaśnie. niż starożytny Wanaheim. Yafihr.42. bogowie postanowili wznieść potężniejsze mury. Wewnątrz murów wznoszą się najwspanialsze budowle Aldy — pałace niebian. Nordriego i Sudriego. Tak Asgard został umocniony.43. Mimo że Wanaheim wiekiem się szczyci. Bogowie zgodzili się na tę cenę. rozłożone są dwie krainy boskie. 4-30. na samym niebie. 15. a na dokładkę Księżyca i Słońca.) Na niedosięgłych wysokościach. JAK ŚWIAT WYGLĄDA Asgard i Wanaheim H: Wluspa 7. ale dzięki sprytowi Lokiego i sile Thora nie musieli wypełniać warunków umowy. zaś Midgard i Utgard pogrążą się w odmętach oceanu. w zamian żądając Freyi zaj żonę. bajecznie zieloną równinę Idawall. Lokas. Później wszakże. Grimn. gwiazdy spadną. Westriego. większość bogów mieszka w Asgardzie i kraj ten znamy znacznie lepiej. Zbudował je z kamienia pewien olbrzym. Gylfag. Na jej odległym skrajuj dostrzec można mury Asgardu. poprzez tęczowy most Bifrost (Drżąca Ścieżka). O TYM. 15-16. podtrzymywanym przez czterech krasnoludów: Austriego. dla ochrony przed Thursami. Kochanką Eikthyrnira jest koza Heidrun. Najgrubszy z korzeni Yggrasilla wyrasta z Asgardu. wyłaniają się granice. a z jego rogów skapuje rosa tak obfita. reszta jest zakryta przed naszymi oczami. co jakiś czas. Alfheim .j Mimo. morskim. Na niej siedzi jeleń Eikthyrnir. oddzielające go od krain olbrzymów: od Muspellheimu — bór Myrkwid. napój bogów. boga Odyna. Odyn. Njórd w Noatunie na wybrzeżu. zaś za najznakomiciej wzniesione uchodzą wszystkie trzy dwory. należy do boga Thora. a nad boskim grodem góruje korona tego jedynego w swym rodzaju Drzewa. dająca zamiast mleka miód. Grodu Asów. zaś Hel' w Niflheimie. tronując na jej szczycie. Bilskirnir. Bogowie muszą się nimi żywić. Aegir i Ran w głębinach oceanu. Wszyscy inni bogowie zażywają wypoczynku w luksusach. że zamienia się w rzeki Asgardu (niektóre z nich toczą swe wody aż do Midgardu). Największy pałac Asgardu. w małym sadzie. sięga wzrokiem ki każdemu skrawkowi wszystkich dziewięciu światów. rosnące tuż przy murach Asgardu. aby zachować młodość i nieśmiertelność — bez ich cudownego działania podlegaliby władzy śmierci tak samo. Spośród nich pierwszym jest Walaskjalf o niebotycznej wieży Hlidskjalf. Ponad dachami pałaców kołuje wspaniały jastrząb Asów — Habrok. że Asgard unosi się w przestworzach. Innym pożywieniem niebian są Jabłka Młodości. jedynie Gullweig przebywa w Wanaheimie.asgardzki krąg. Frey w Alfheimie. magicznym sposobem. jak ludzie. zaś od Jótunnheimu — nigdy nie zamarzająca rzeka Ifing. Tylko tyle wiadomo o ojczyźnie bogów. 4-5. pilnuje nas przed zachłannością olbrzymów Żelazny Las Isarnvidr. że jest otoczony ze wszech stron płotem z rzęs Ymira. Tak wygląda granica z Hrimthursheimem. Tam. włóczni i innych zapowiedzi wiecznej wojny. oprócz wód Garsecgu. zatruwa je jadem i wyziewami śmierci. tak że wydaje się rzeką. mroźną. Żaden człowiek ani nawet poległy bohater nigdy nie postawił tam stopy. Gylfag.(wg: Grimn. Od północy nie jest zbyt szeroki. ale i tak nie sięga niebiańskiego Asgardu. . Dryfuje gdzieś pośrodku. Nie wiemy zatem nic pewnego o tej świetlistej krainie. pełną mieczy. starczy więc.31. Ponoć stoi tam pałac Freya — syn Njórda dostał Alfheim we władanie. by połączyć się z wodami oceanu. Dlatego niektórzy nazywają tamtą jego część rzeką Slid. 29) O Midgardzie. Ale to nie wszystko.40. II. Gnmn.36. Właśnie w jego ponurych mrokach Stara Gygur porodziła Fenrirowi oba straszne wilki: Skólla i Hatiego. Od wschodu. Znamy go dobrze. Tak wygląda granica z Jótunnheimem.) Ziemia Alfów wznosi się wyżej niż najwyższe szczyty. 28. Wiadomo wszystkim. naszym Środkowym Świecie. jeśli opiszę jego granice. Wypływa ona z otchłani położonego na dalekim wschodzie Hrimthursheimu. Helga kuida Hund. opowiem niewiele. Poza rzęsami Ymira faluje ocean Garsecg. gdzie udało jej się wedrzeć żarłocznymi falami powodzi na ziemie Midgardu.41. Midgard (wg: Yóluspa 4. będąc jeszcze dziecięciem w kołysce — ale jak ów dwór wygląda i czy jest podobny wspaniałym siedzibom Asgardu — żadna opowieść o tym nie wspomina. Zwane są tak z powodu ciągłych mrozów. Kogutem! Jótunnheimu. Toczą wspólne wody najpierw przez mroźne równiny. A co poza nim? Może jeszcze jedno z wejść do Niflheimu? Może. a najbogatsze z nich przypadły Thrymowi. Jótunnheim to świat zimna i lodu. wsławionemu kradzieżą! należącego do Thora magicznego młota bojowego.Na południu tylko Garsecg. W krainie Oszronionych Olbrzymów . Utgard (wg: Yoluspa: 36. zaś wyznacza je kipiące krwawą pianą połączenie dwóch rzek — Gjóll i Leipt.50-52. prowadzącej ku światowi Hel. broni nas od płomieni Ognistych Olbrzymów z Muspellheimu. ojciec boga Tyra. oraz Brimirowi zj Okólni. tak zasobnemu. 42. jest siedzący na wysokim drzewiej ciemnoczerwony Fjalar. zasiedlony przez plemię olbrzymów Jótunnów. 5. Zapytacie co jest na zachodzie? Garsecg. gdzie w smutku trwają sami umarli. zamieszkują Hrimthursy. prolog) Utgardem. nasi ojcowie nazwali wszystkiej trzy krainy zamieszkane przez olbrzymy: północny Jótunnheim. Przez Hrimthursheim toczy jad swych wód mroźna i zła rzeka Eliwag. Gnmn.30-31. Thrym. że wzniósł «obie pałac ze złota. O ich granicach z Midgardem i Asgardem mówiłem już wcześniej. wschód-1 ni Hrimthursheim i południowy Muspellheim. mrozów jeszcze dotkliwszych niż te znane z Jótunnheimu. Podzielili oni swe ziemie na wiele królestw.37.42. Harbard. znajduje się na dalekiej północy. czyli Ziemią Zewnętrzną. są więc wam znane. potem wlewają się do bezdennej jaskini. panujących w ich ojczyźnie. Yafthr. 11. Wschodni ląd. piejącym co rano. 15-16. Hy-\ mis. Bo to jedyne. jakie znamy.31. 5. Na wschód od niej mieszkał ongiś potężny Thurs Hymir.40. Lokas. czyli Oszronione Olbrzymy. Hrimthursheim. Muspellheim. Zasiedliły przeto niezmierzone korytarze. wydobywającymi się z pieców hutniczych. 3. pomiędzy Midgardem a czeluściami Niflheimu. 31.44. oświetlane blaskiem złota i kryształu górskiego.5.43. Grimn.26. że najniezwyklejszy z wykutych w skałach pałaców Svartalfów został pobudowany na polach Nidu przez króla Sin-driego. a teraz należy do jego potomków.6. Mówi się na nią też Gnip. Stąd też każde osiedle tego małego ludu zadymione jest oparami. wciąż gorzeje wulkanicznymi ogniami — dobrze się tam czuć mogą tylko Płomienne Olbrzymy. Krasnoludy okazały się znakomitymi górnikami. widniejący na południowym skraju Aldy. 29.) Ponura ta otchłań posiada kilka nazw. Skirnis.39.35. Niflheim jest najstarszą z nich i oznacza Krainę Ciemności.20. II. Altńs. Skaldowie opowiadają. wielki wróg bogów.35. Najlepiej o kunszcie krasnoludów mówią opowieści o Turnieju Darów i naszyjniku Brisingamen. Krainy Ciemnych Alfów. zakładając królestwa. Temu to mocarzowi los wyznaczył decydującą rolę w spektaklu końca świata. Oddano im po kres czasów tę mroczną dziedzinę. 26. złotnikami i jubilerami. Svartalfheim (wg: Yóluspa 37.32. Niflhel (Ciemności Hel) i Gniphellir . czyli krasnoludów. 18. Swipdag. Niflheim (wg: Yóluspa 38. 31. Jednak naczelnym królem całej tej krainy pozostaje Surtj (Czarny). aby więcej nie lękały się światła Słońca. Yegtam.32. Z ich rodu wywodzą! się bóg ognia. toteż bogowie podarowali im podziemne złoża metali i kamieni szlachetnych. wykute zostały tunele Svartalfheimu. Nazywa się ją również Hel (a zatem imieniem tamtejszej władczyni). czyli Jaskinia. Loki. Belga kvida Hund. Gylfag.tkwi jeden! z korzeni wielkiego drzewa Yggdrasill. Alvis. Gylfag. a także jego brat. władcy czerwonego żywiołu. a rozbrzmiewa tam nie milknący odgłos kucia.28.) W trzewiach ziemi. Byleist. 2-3.47. jeden z wodzów Muspellheimu. do niej bowiem zlewa się rosa z całego Drzewa i z niej też wypływają wszystkie rzeki świata. Na korzeniu tym siedzi Kogut Niflheimu —jest rudy jak ogień. W halli pałacowej. a przez dymnik wpadają do niego jad nienawiści i całe zło świata. gdyż Drzewo to sięga aż do podziemnej krainy umarłych. Wszystkie jego bramy wychodzą na północ. zaś wznosi się na Wybrzeżu Trupów. W Niflheimie odnaleźć można dwa pałace. ubrana w suknię zwaną Mdłością. a w nim pod prąd brodzą krzywoprzysiężcy i wilkołaki. nie ma bowiem stamtąd . Oprócz niej bram Helu strzegą wściekły pies Garm —jego ponure ujadanie obwieści początek Ragnaróku — oraz obrzydliwy. Wejście do Gniphellir znajduje się pośród lodów dalekiej Północy. a smok Nidhógg ssie ciała umarłych i bez skutku podgryza korzeń Yggdrasilla. Za nią płyną dwie cuchnące rzeki graniczne.(Jaskinia Hel). Drugi pałac. We wnętrzu tego dworu. Stamtąd wyrasta jeden z korzeni Yggdrasilla. Niflheimu. należy do królowej Niflheimu. na złotej podłodze stoi zastawiony stół Hungr (Głód). spoczywa Hel. Gjóll i Leipt. Przy korzeniu Yggdrasilla burzy się woda w studni Hwergelmir (Kipiący Kocioł). pilnowany przez olbrzymkę Modgud. Tam też niebezpieczny wilk rozrywa zwłoki ludzkie. na łożu Kor (Letarg). na nim zaś leży nóż Sultr (Łaknienie). a przeto nie wywyższonych łaską ucztowania w pałacach Odyna i Freyi. za zasłonami Blikande Boli (Lśniące Złorzeczenia). o twarzy zżartej trupim rozkładem. Pierwszy nie wiadomo do kogo należy. ściany są pobudowane z ciał węży. Tyle tylko wiadomo o Niflheimie. Dostają się tam duchy wszystkich. trój głowy olbrzym Hrimgrimnir. wiecznie ponurej Hel. a zwie się je Bramą Trupów. Olund (Smutek). ale tylko na tej pierwszej wzniesiono most Gjallarbru. Na samym dnie Niflheimu toczy fale straszliwy strumień. nie mających szczęścia polec na polu bitwy. czyli Heimdalla. Gylfag. Inny ma być umieszczony obok Źródła Mimira. Po trzecie: Mimameid.47. jesionu. Grabak. Według jednych Yggdrasill opiera się na trzech korzeniach. a każdy bierze początek w innym świecie. że korzeni jest dziewięć. Hyndlul.ucieczki — powrót do krainy żywych nie udał się nawet świetlanemu Baldrowi — więc też wieści o Helu są skąpe. Mimameid tworzy szkielet świata: na nim. Grafwóllund. że ów święty jesion powiązany jest z licznymi bogami. więc i my powtórzymy imion kilka. opadającej w doliny ziemskie i dającej glebie żyzność. Po czwarte: Irminsul.19. Pień drzewa lśni od rosy. Yggdrasill stoi mocno — nic nie może naruszyć jedności świata. Mimo prób powalenia.31-34. Widać stąd. Hrimthursheimu i Asgardu. Ofnir i Swafnir. Po pierwsze: Yggdrasill. Po drugie: Laerad. czyli Drzewo Mimira. a pamięć o Yggdrasillu pozostanie na zawsze żywa w pieśniach skaldów i sagach sagamadrów. Mo-in. czyli Odyna.26. Gnmn. 47-48. 25. gdyż bogowie i opowieści o nich przeminą. Jesion Yggdrasill (wg: Yóluspa 2.29.29.) Różni różnie powiadają o nazwach tego największego z drzew. w którym ukryto róg Gjallarhorn i oko Odyna. czyli Drzewo Strasznego. Korzeń.27. wyrastający z Niflheimu. na różnych . wyrastających z Niflheimu. czyli Słup Irmina. choć inni twierdzą. przy siedzibie Norn. podgryzają zawzięci wrogowie bogów: smok Nidhógg oraz potomstwo prawężą Grafwitnira: Goin. Przy jeszcze innym bogowie codziennie odbywają wiece i sądy. lecz tak po prawdzie to wielu niebian chciałoby być z nim powiązanych. Jeden tkwi u Studni Urd. Z jego rogów kapie woda wprost do podziemnej studni Hwergelmir (Kipiący Kocioł) w Niflheimie. żywiące się młodymi pędami jesionu — Dain. a potem. bogaty i zamieszkany przez niezliczone stworzenia. JAK CZAS JEST PODZIELONY . tkwią pozawieszane krainy — od najniższego Niflheimu po najwyższy Asgard. gdyż nigdy już nie wyrośnie drugi taki ogród cudów. łącząca wszystkie światy — to także świat sam w sobie. zamieszkuje Yggdrasill na wysokości Asgardu. jeleń Eikthryrnir (Mający Dębowe Końce Rogów). Spośród nich wymienię tylko najsławniejsze. całą Aldę. Też na wysokości Asgardu zadomowiła się koza Heidrun. niemy ptak _ po raz pierwszy zapieje dopiero na początku Ragnaróku. Ich kuzyn. Na samym szczycie jesionu siedzi złoty kogut Yithofnir. Duneyr i Dyrathrór. ale nawet one w żaden sposób nie mogą jej seksualnie zaspokoić. Cały ten wspaniały świat Drzewa skończy się i runie. Dwalin. Heidrun daje bogom i einherjarom mleko. pod naciskiem nieszczęść i zła. natychmiast zamieniające się w najlepszy miód sycony. Obok majestatycznie spoczywa wielki orzeł. na głowie trzymając władcę pogody. Najpierw pień Yggdrasilla zatrzęsie się. a z niej wpływa do wszystkich rzek Aldy. Obelgi i wyzwiska pomiędzy orłem a Nidhóggiem z Niflheimu przenosi szybkonoga wiewiórka Ratatosk (Gryzący Ząb). O TYM. pociągając ze sobą w otchłanie wszystkie światy. sokoła Wedrfónira (Wyliniałego od Niepogody). Yggdrasill to jednakże nie tylko spoina.wysokościach. Podąża za nią krok w krok całe stado kozłów. Po gałęziach drzewa biegają tam i z powrotem cztery jelenie. złamie. Ale pamięć o świętym jesionie pozostanie. gdy nadejdzie czas Ragnaróku. Cieszyli się z blasku złota i drogich kamieni. ale wtedy właśnie ponownie rozpoczynały. a trzecia Werndandi. że ich światu zapisany jest ponury kres. im mocniejszy czuli strach przed zbliżającą się katastrofą. Ale każda radość ma swój kres. Bogowie dowiedzieli się wtedy. zaś w dzień zastępy bogów. I poczuli cień śmierci. Wymyślili wszelkie rzemiosła. inni zaś widzą w tym wolę Wszechmocnego na Wysokościach. władzę dzierży niezmienny Los. bowiem Norny okazały się prządkami Losu.Czas życia świata został podzielony. wykazywali się wiedzą. Wraz z każdym ich krokiem do Asgardu wsączały się strach i zwątpienie. że nad wszystkim. Z kraju Jótunnów przybyły trzy ślepe staruchy. nie wiadomo. czyli poległych ludzkich wojowników. sprawnością i kunsztem. i oddawali się im z upodobaniem. ćwiczyły sprawność bojową . Nocami hale pałaców rozbrzmiewały odgłosami uczt. przygarniętych przez Odyna i Freyę.j . Era II: Wiek Uczt Władcy świata. tym chętniej rzucali się w wir zabaw. urządzali zawody i igrzyska. Nie mnie wydawać werdykty. Tańczyli i grali na pierwszych instrumentach. Alfów i einherjarów (pojedynkujących się). Jedna nazywała się Urd. niż najmędrszy z niebian mógł sobie wyobrazić. Norny. Niektórzy twierdzą. nie zakłóciła go też wojna Asów z Wanami. kto ma rację. tkały Przeznaczenie. druga Skuld. choć koniec wszystkiego — Ragnarók — miał nastąpić za lat więcej. Kto i kiedy tego dokonał. Uczty nie kończyły się wraz ze świtem. który przybędzie. Era I: Wiek Złoty Nastał on wraz ze stworzeniem świata przez bogów. kiedy dopełni się czas. Po wzniesieniu Asgardu niebianie bawili się. zakończona przecież trwałym pokojem. Śmiech nie gasł na asgardzkich równinach. nawet nad bogami. ILU JEST BOGÓW Należy wam wiedzieć. Dalsze dzieje świata są zasłonięte dla oczu ludzkich. Pobrzmiewały w nim nuty goryczy. jakby Słońce zgasło. że pewnego dnia Słońce zostanie pożarte przez! wielkiego wilka. Gimlea. nadejdzie lada rok. że istnieją dwa główne szczepy niebian: Asowie i Wanowie. ale kres starego świata zbliżał się wielkimi krokami. O TYM. był wyrżnąć się wzajemnie. że koniec świata objawi się wielką bitwą pomiędzy i siłami boskimi a zastępami Ciemności. Wtedy wszyscy oddadzą się pod Jego opiekę. I my właśnie żyjemy w tym ponurym okresie. a wojska boskie i szeregi Thursów natrą na siebie. zostanie wzniesiona na wypalonych ruinach. Ragnarók wisi nad nami niczym maczuga najsilniejszego z! olbrzymów. Stało się tak.Wiedziano bowiem. Nowy Asgard. niosący pewność.! Ragnarók (Przeznaczenie Bogów). lada chwila. Znów! rozrodzi się ludzkość. Era IV: Czas Nowego Asgardu Jednak kilku bogów przeżyje Ragnarók. Nastanie era szczęśliwości. młodego Baldra. I wiemy. władcy odbudują Midgard. by pa-j nować nad odrodzonym światem. Znakiem początku końca okazała się śmierć najłagodniejszego z bogów. ale oprócz nich godności boskiej dostąpiło kilku olbrzymów i olbrzymek — ci . niby ludzie i bogowie żyli jak dawniej. iż ostateczna walka. Era III: Zmierzch Bogów Przyszedł wreszcie dzień. Wszechwładnego na Wysokościach. powróci także Baldr. bojąc się następnego poranka. Niby czas płynął tak samo. Zakończy ją przybycie Najwyższego Sędziego. Który] Sądzi. Taki będzie koniec dawnej Aldy. Już nie słychać było w Asgar-dzie ciągłego radosnego śmiechu. Z krainy olbrzymów wywodzi swoje pochodzenie reszta bogów. Frigg. oraz ich dwaj silni synowie — Magni i Modi. Innymi godnymi czci Asami są Hónir. Są tacy. Za najstarszego uchodzi Thor. żona Tho-ra. Forseti Sędzia. syn Baldra i Nanny. współojciec ludzi. .postanowili odstąpić swych braci i związać los z siłami Asgardu. choć znacznie mniej liczny. Ich dwaj synowie. to także syn Odyna. Wodzostwo jego dzierży opiekun ludzi morza. dziś bowiem przebywa na wygnaniu w oddalonym Wanaheimie. świetlisty Baldr i ślepy Hód. iż jest on wiekiem co najmniej równy Odynowi i przed nim sprawował naczelną władzę wśród bogów. iż lyr Jednoręki. Złotowłosa Sif. największy ze skaldów. Dziewice wspomaga inna Wanirka. mądra Gefjun. z krwi Hymira. władców urodzaju i miłości: Freya i Freyę. jest ród Wanów. sprawujący najwyższą władzę wraz z małżonką. syn Jórd (Ziemi). Równie znamienity. co twierdzą. dobrotliwy Njórd. żona Baldra. Pierwszym z bogów jest Odyn (Szalony). połowica Lokiego. Pochodzi zatem z rodu Thursów. Milczący Widar. nieszczęśliwi bracia. Aegir i jego złośliwa żona Ran panują nad odmętami morskimi. lecz ja mówię. Wali Mściciel Brata oraz Meili. a został przyjęty w poczet Asów na zasadzie braterstwa krwi. Gullweig. troskliwa Sygin. jest władczyni złota i bogactw. Odd Wieczny Podróżnik. Niflheimie. Za wnuka mają jasnego Heimdalla. Czczoną niegdyś. pan sprawiedliwości i praw wojennych. opiekunką ogniska domowego. Hermod Posłaniec Bogów. także inne niewiasty obdarzyły go potomstwem. Po nim następują: Bragi. Odyn posiada dzieci nie tylko z Frigg. a nie jest to byle jakie potomstwo. Nanna. Ol-brzymka Skadi urodziła mu bliźniaki. pan burzy. obaj przebywają już w krainie zmarłych. pani mrocznego Niflheimu. założyciel sławnej duńskiej dynastii Skjóldungów. jak Skjóld. od początku czasów opowiadający się po stronie Asów. Uli Łucznik. Panem ognia i ciepła jest zazdrośnik Loki. ci wszakże nie posiadają ani władzy. raz wspomagający ludzi i bogów. nadali jej jednak wieczne życie i pozwolili zachować mądrość. Później naraził się bogom i ścięli mu głowę. to znów im szkodzący. syn Odyna. oraz syn. Za boga uchodzi też tajemniczy olbrzym Mimir. Istnieją jeszcze inni synowie i córki bogów. ani pozycji lub też są zwykłymi ludźmi. Hel. Boginią została także jego córka. . by Odyn mógł korzystać z jej rad.strażnika Asgardu i nauczyciela ludzi. przez co został zakładnikiem w Wanaheimie po wojnie Asów z Wanarni. olbrzym o zmiennej naturze. spłodzony z żoną Thora. Gylfag. nim krasnoludy ujrzały nieskończone korytarze Svartalfheimu.II. W owych czasach ziemię zamieszkiwały jedynie olbrzymy. by utworzyć morza. Bestii (porwanej . Cóż jednak się stało? Posoka wielkoluda buchnęła z siłą stu wulkanów i rozlała się szeroką falą po całym świecie. nawet wcześniej. przekazy wspominają o Bólthornie i jego córce. 35. OLBRZYMY. BOGOWIE I KRASNOLUDY OPOWIEŚCI Z PRAWIEKÓW I ERY ZŁOTEJ O POTOPIE W PRAWIEKU (wg: Yafthr. Trzej synowie Bura wzięli się za tworzenie Aldy z ciała Ymira. Stąd też owe wielkoludy nazywa się Pierwszym Pokoleniem Olbrzymów. toteż znamy tylko kilka imion żyjących wtedy Thursów. Ocean wystąpił z brzegów. Oprócz dwóch synów i córki Ymira. I to właśnie one zostały wytracone zalewem krwi własnego dziada. pochodzące od trojga potomków Ymira. Jego krwią postanowili zalać nisko położone połacie Midgardu. by pochłonąć każdy skrawek suchego lądu. Z tamtych czasów zachowało się bardzo mało opowieści. 7) Działo się to jeszcze nim powstali ludzie. Bergelmirze (Mruczącym jak Niedźwiedź) i jego nieznanej z imienia żonie. Gdyby nie potop. a potem przekazać potomkom. Wanowit kosym okiem patrzyli na Asów. mądry Bergelmir nie postąpił jak reszta jego krewniaków. widząc w nich jedynie dzikich przybyszów. Vafi. Od Bergelmira i jego żony pochodzi Drugie Pokolenie Olbrzymów. nie uciekał ku górom ani nie chował po jaskiniach. Widząc zbliżającą się falę. ich właśnie. Woda poczęła opadać. A tak muszą kryć się przed boskimi i ludzkimi czarami. gdzie się osiedliły. Przez wiele dni fale miotały łodzią. Bergelmir rozejrzał się po okolicy — surowej. Wszystkie ziemie. Wraz z żoną wsiadł do swego ludru. odsłaniając zniszczone lądy. potem dopłynęły do Muspellheimu. JAK ASOWIE Z WANAMI WALCZYLI (wg: Yóluspa 21-24. Wilego i We) oraz o synu Thrudgelmira. ale wprost wymarzonej dla Thursów —jej niedostępne granie skutecznie broniły przed wodą i gniewem potomków Bura. i stanął u steru. Od czasów potopu olbrzymy są nieprzejednanymi wrogami bogów. matce Odyna. górzystej. Postanowił zająć tę ziemię. zaś Asowie łakomie . obciążając za wygubienie swych krewniaków z Pierwszego Pokolenia.przez Bura. O TYM. bogatszy potężniejszy Wanaheim oraz dopiero co wzniesiony Asgard. nazywamy Utgardem. aż zaniosły ją ku krańcom świata i osadziły na samotnej skale. 38-39. cała ziemia zamieszka-na by była przez wszechmocne wielkoludy. dotarły do Hrimthurshei-mu.hr. w końcu cofnęła się do dawnych granic. całkiem słusznie. Lokas. 34) Na niebiańskich błoniach istniały dwie twierdze: starszy. a nawet wdarły się w paru miejscach do Midgardu. czyli statku zbudowanego z szuflady na mąkę. Thursy rozeszły się po całym Jótunnheimie. Nie chciał przykładać ręki do tak haniebnego czynu. Oba wojska stanęły naprzeciwko siebie w zwartych szeregach. Asowie rozpalili ognie w kowalskich piecach. ale wiedział. kto popiera zerwanie pokoju. Tylko stateczny Tyr siedział cicho. ile zawdzięczają opiece Freya. Wanowie czekali w pełni przygotowani. ustępującą jedynie orężowi wyrabianemu w pracowniach Svartalfheimu. Kiedy zapełniły się wszystkie miejsca Wielkiego Zgromadzenia. złote pierścienie. Jako bóg przysiąg i sprawiedliwości nie pochwalał zamierzeń Odyna. że sam nie zdoła przeciwstawić się walce. potrząsając kamienną maczugą (w owych czasach nie posiadał jeszcze swego sławne go bojowego młota). Znali się na obróbek żelaza. Wojownicy uderzali włóczniami i mieczami o tarcze. byśmy musieli cierpieć na niedostatek złota i drogich kamieni? Nie. Odyn próbował zyskać przychylność Alfów. Marzyli o zawładnięciu legendarnymi bogactwami starego grodu. W końcu Odyn postanowił zebrać Asów na wiecu.spozierali w kierunku warowni Wanów. ale ci wiernie stali po stronie Wanów. Przygotowania do ataku całkowicie pochłonęły bogów. gdy doszło do głosowania. Szczególnie głośno krzyczał gorącogłowy Thor. W końcu Odyn wyprowadził swoje zastępy i powiódł ku Wanahei| mówi. potrafili wykuwać znakomitą broń. Najwięksi siłacze wy-biegali na przedpole i popisywali się . otworzyli bramy i wyszli na równinę. bo to my wznieśliśmy świat i stworzyliśmy żywe istot) Kilku zapalczywych Asów poderwało się z miejsc i gorąco poparł Odyna. Dlatego też. pamiętając. nie jesteśmy gorsi! To nam się należ. Widząc zbliżającego się wroga. władca Asów zabrał głos. thingu. A czyż my jesteśmy gorsi. Wojna została postanowiona. — Spójrzcie ku zachodowi! Tam jaśnieje w swej pysze twierdza bogaczy. wstał i opuścił krąg zgromadzeń. zręcznością. gdzie kazał założyć . Widząc to. Równy bój trwał trzy dni i trzy noce. Wanowie pod bacznym okiem mądrego Njórda zbudowali ogromne tarany. odsłaniając przed Wanami drogę do zwycięstwa. Njórd spostrzegł zgrupowanych przed pałacem Odyna obrońców. Legendarni bohaterowie stawali twarzą w twarz. Potem wycofał wojsko na szczyt pobliskiej góry. aż do czasów Ragnaróku. grube jak pnie tysiącletnich dębów. Wanowie z początku sprzeciwili się decyzji swego władcy. że siłami dorównują Wanom. Tylko zawarcie trwałego pokoju mogło zatem przynieść korzyści. Topory błyskały w słońcu. Zamyślił się. Uderzyły jednocześnie. kłuli włóczniami. cięli mieczami. że następnego dnia przyśle jednego z Wanów na układy. Trzeba słać posłów. Wanowie po takiej bitwie okazaliby się zapewne za słabi. Co to był za bój! Nigdy wcześniej. Asowie jęknęli ze strachu i rzucili się do ucieczki. Gotowe. świat nie widział podobnego męstwa. Umocnienia się zachwiały. więc walczyliby do ostatniego tchu. Chwilę potem Njórd skinął głową — Wanowie podążyli naprzeciw wroga. Asowie zdążyli schronić się za nimi i zawrzeć bramy. podciągnięto pod wały Asgardu. by przeciwstawić się jakiemukolwiek nowemu wrogowi. z niezadowoleniem stwierdził. Uderzono drugi raz. ale gdy ochłonęli z podniecenia bitewnego. chociażby olbrzymom. zakończone szpicami. Njórd przekazał Asom swoje postanowienie i uprzedził. Tym razem Asowie broniliby własnej warowni. Uderzono trzeci raz. Przeliczywszy ich. Rozwścieczony Njórd nie powstrzymywał swych wojowników. Mury pokryły się siecią pęknięć i runęły. przyznali mu rację. Gonili najeźdźców aż pod wały Asgardu. W końcu Odyn dał znak rzutem włóczni — Asowie ruszyli. ani nigdy potem. aż wreszcie czwartego ranka Frey przeciął swym magicznym mieczem maczugę Thora. Straty mogłyby okazać się ogromne. Schwytali Gullweig i wzięli ją na spytki. jakiego nigdy nie zniszczy waśń. Tak minęła noc. wszak rozdajesz szczodrą ręką bogactwa tego świata. zadrżeli na myśl o karze. Chwycił za włócznię i przebił ciało Gullweig. jaką im przyjdzie . Rankiem Njórd przywołał przed swe oblicze boginię Gullweig. Bogini jednak ze wzgardą odpowiadała na groźby. patronkę bogactwa. a ono nic nie traci na urodzie. Dopiero wtedy Asowie zrozumieli. — Słyszę cię. przepiękną panią o ciele błyszczącym niczym czyste złoto. tak zrobili. by zawarli wieczny pokój. Asowie przerazili się mocy Gullweig. I zdjął ich lęk. Wiedziała. poddane atakom płomieni. nikt spośród nas nie ma takiego daru przekonywania jak ty. że nic nie wskórają. Idź zatem i przekonaj Asów. i ona mogła korzystać z daru patrzenia w przyszłość. Opór pięknej bogini doprowadził Szalonego Odyna do wściekłości. Trzykrotnie podpalali nowe stosy. rana się zasklepiła. Asowie już z daleka dostrzegli. — Gullweig. Kiedy cofnął broń. o ciele z żywego złota! Uwięzimy ją i zmusimy do wyjawienia tajemnicy wiecznego bogactwa! Jak postanowił. Postanowili zatem poddać boginię torturom ognia. to Gullweig. jak każdy z Wanów. co czeka na nią w obozie wroga. Ożywiało ją przecież złoto. ale chciwość przygłuszyła strach. o co walczyliśmy! Spójrzcie. nie miała zamiaru zdradzić swych sekretów. Gullweig odradzała się w dawnej postaci. Odyn na ten widok tak rzekł do swych krewniaków: _ Głupi Wanowie! Sami oddają nam w ręce to. i słucham — odparła Gullweig.obozowisko — jak na dłoni widział rozłożoną w dole armię Asów. tak samo jaśniejąca i wspaniała. ale wzdrygnęła się ze strachu przed dzikością Asów. kto przychodzi w poselstwie. panie. krewniaczko moja. gdyż. Kiedy żywioł zamierał. To samo stało się za drugim i trzecim razem. Asowie oddali w ręce Wanów mądrego Mimira i współtwórcę ludzkości. poległych na polu walki. Zaś w Asgardzie osiedlili się Njórd. Nawet Odyn pojął. zaś Frey otrzymał potwierdzenie swej władzy nad Alfheimem. jak obeszli się z nią Asowie. Uwolnił Gullweig. jak bardzo go zaślepiła żądza bogactwa. by za-niosła wieść o przyjęciu pokoju. albo podzielą się władzą nad wybudowaną przez siebie oraz nad istotami żywymi. jakiej domaga się za wywo-łanie wojny i za krzywdy wyrządzone Gullweig. Njórd kazał Asom wybierać — albo spotka icł śmierć. Gullweig nadal pozostała panią bogactw. Frey i Freya. strony wymieniły honorowych zakładników. by nigdy więcej nie wzbudziła pożądania swym złotym ciałem. radzi-nieradzi. Bogo-wie spotkali się w połowie drogi pomiędzy zastępami wojsk i zasiedlj naprzeciw siebie. Dodatkowo Freya miała dostawać połowę bohaterskich wojowników. zaś tuż przed Ragnarókiem . Aby zaś pokój okazał się trwały. oraz strażnikami tak bardzo przez nich upragnionego pokoju. musiała powrócić do Wanaheimu i tam na zawsze pozostać. co dotąd przysługiwało tylko Odynowi. Gdy Gullweig opowiedziała. Ten pierwszy po pewnym czasie przeniósł się do nowo wzniesionego pałacu Noatun na wybrzeżu morskim. płodności ludzi i ich trzód. Hónira. lecz. Krewniacy Odyna jak niepyszni musieli zgodzić się na twarde wal runki. musieli przystać na zwołanie thingu. Njórd wpadł w gniew i zażądał zwołania ogólnej rady Asów i Wanów. abyl mógł przedstawić żądania co do grzywny. Frey Freya stali się opiekunami żyzności ziem. Asowie. obdarował ją hojnie i odesłał do Wanów. Njórd dostał w posiadanie wybrzeża morskie oraz powierzone mu władzę nad żeglarzami i innymi ludźmi żyjącymi z morza.zapłacić za torturowanie wysłannika pokoju. zasiedli za stołami i zaczęli jeść i pić. by nauczyć ludzi swych umiejętności. Bogowie pojęli. Zapragnął naszyć na ziemię. CZYLI O MIODZIE SKALDÓW (wg: Havam. jak potężny. 103-109. jak i rolnictwie. Odtąd pomiędzy tymi boskimi plemionami panuje wieczny pokój.powróci do rodzinnego Wanaheimu. że zostają braćmi. Przed wychyleniem pucharu przymierza. na leczeniu chorób i na ich sprowadzaniu. co bogowie przyjęli z ulgą. skupili w jednym miejscu całą przyrodzoną im mądrość i doświadczenie. ale to właśnie oni. Potem wyprawiono wspólną ucztę. gdy ciecz w kotle poczęła bulgotać i burzyć się. kiedy to Asowie zawarli przyjaźń z Wanami. Gylfag. jak zmieszała ślina. postawny mąż. Freya na zawsze wybrała Asgard. Potem ruszyli do zabawy. iż Kwasir jest tak samo łagodny i sprawiedliwy. toteż wpadli w strach. Frey natomiast w późniejszych czasach osiedlił się w swej domenie — Alfheimie. Tak zakończyła się wojna Asów z Wanami. dla przypieczętowania pokoju.) Podczas wielkiej uczty. znający się zarówno na rzemiosłach. O TRUNKU SKALDAMJÓD. Kwasir znalazł się zatem pośród ludzi. Jakież było ich zdziwienie. Mocą samoistnego zaklęcia ze śliny powstała najmędrsza istota świata — Kwasir. pragnęli bowiem jak najszybciej pozbyć się niebezpiecznego gościa. że nieświadomie stworzyli kogoś potężniejszego od każdego z nich. Bogowie sami o tym nie wiedzieli. Wszędzie . pogodzeni bogowie napluli do jednego kotła. łącząc swą ślinę. wszyscy bogowie splunęli do jednego kotła na znak. aby ich los splótł się tak samo. Okazało się wszakże. na rzucaniu czarów i na przeciwdziałaniu im. Siedząc w jaskini. Sława nauczyciela rozprzestrzeniała się szybciej od wszędobylskiego wiatru. Bracia tylko na to czekali. że wędrując. posuwali się nawet do kradzieży i oszustw. a on pokazywał ludziom. jak przekuwać żelazo. Wtem z ciemności groty rozległy się głosy obu krasnoludów. Może tak . i oświeć nas swą mądrością. znienacka zaatakowany. nie możemy wychodzić na zabójcze światło słońca. W jednym z krańców tej krainy żyło dwóch krasnoludów. Fjałar i Galar. przyjdź i do nas. jak splatać sznury. szybko wyzionął ducha. Jesteśmy jedynie krasnoludami. rozmyślali. Fjałar i Galar usłyszeli o Kwasirze i pozazdrościli mu mądrości. jak obsiewać pola. Rzucili się na mędrca i na śmierć zatłukli kamieniami. Na nic zdała się wiedza i moc Kwasira. W końcu Galar wpadł na pomysł. Kwasir przechodził obok jaskini Fjalara i Galara. Zdarzyło się pewnego dnia. by ukarać go za zdradzenie ludziom sztuki kowalskiej. ty przeto wejdź do naszego schronienia. posiadającej wyjście tylko na powierzchnię Midgardu.przyjmowano go z otwartymi ramionami. Fjałar i Galar usiedli na jego ciele i zaczęły myśleć. Skazano ich zatem na przebywanie w jaskini. jak oswajać konie. każda wioska chciała go gościć. Przed laty zostali wypędzeni przez własny ród. Ufny Kwasir ulitował się nad Svartalfami i wstąpił w mrok jaskini. by utoczyć świeżej krwi Kwasira i zmieszać z miodem pitnym. przechowywanym przez nich w wielkim kotle. nie połączonej zaś z krasnoludzkimi kopalniami. co by też dalej zrobić. pogłoski o mądrości niebiańskiego przybysza dotarły nawet do Sva-talfheimu. przekazanej przez bogów tylko krasnoludom. jakim torturom należałoby poddać tego samozwańczego nauczyciela. gdyż odznaczali się wyjątkowo nieprzyjemnym charakterem. — Nauczycielu! Prosimy. Ludzie podziwiali Kwasira nie mniej niż bogów. ciągnąc łódź. aż w końcu znudzone krasnoludy postanowiły zabawić się czyimś kosztem. że zwykł on wybierać się po zmroku na spacer. lyalar i Galar śmiali się po tym uczynku tak długo. skoro zawrze w sobie słodycz i moc miodu oraz potęgę mądrości Kwasira. odstawili kocioł w kąt i po jakimś czasie zupełnie o nim zapomnieli. . Bezskutecznie wzywający pomocy Thurs zatonął wraz ze stateczkiem. Tak też uczynili. potężny olbrzym Suttung. aż zdecydował się na rejs. a jednocześnie zabezpieczyć się przed zemstą mocarnej żony Thursa. Gdy już wypłynę-li. nie umiał pływać. Nocami krążyły po okolicy. Całą resztę nocy zajęła im kradzież i podtoczenie pod dom Gillinga ogromnego kamienia od żaren. i zaprosiły Gillinga na wspólny morski połów. zadowolone z okrutnego żartu. Nie minęło wszakże wiele dni. Olbrzym odmówił. Zauważyły. zaniepokojona o los męża. Udało im się jednak w ostatniej chwili skryć w mroku jaskini. Krasnoludy wydostały się na brzeg i śmiały do rozpuku. a w odwiedziny do Gillinga przybył jego syn. Wtedy krasnoludy puściły głaz. Gilling. Kamień runął na żonę Gillinga. jednak tak długo nalegały. Tak mijały dni i miesiące. by skorzy-stać z własnego dzieła. nie spodziewali się odwetu za owe straszne czyny. zabijając ją na miejscu. To im jednak nie wystarczyło. Tam byli bezpieczni. Umyśliły więc dokonać dzieła. Wciągnęły go na dach chaty i zaczęły wołać: — Kobieto! Twój mąż.powstały trunek będzie jeszcze lepszy. że świt niemal zastał ich na wolnym powietrzu. jeden z najbogatszych i najsilniejszych Thursów całego Utgardu. Fjałar i Galar wybili dziurę w dnie łodzi i uciekli na brzeg. ale że byli zbyt głupi. Którejś nocy zjawiły się na wybrzeżu. wreszcie na ofiarę wybrały olbrzyma Gillinga. ginie na morzu! Olbrzymka wybiegła przed dom. po czym siadał na brzegu morza i wędkował. jak rzecz schowana. Suttung przybył do swego dworu w Hrimthursheimie i postanowił ukryć miód. Tak sprawa się miała i z owym miodem. Gunnlódę. jak też bogami. Zabrał kocioł i wrócił do domu. okup za zabójstwo krewnego. Na straży miodu Postawił swą dziewiczą córkę. szczególnie gdy jest przedmiotem magicznym. a trzecie Bodn. więcej o ich złych uczynkach nie słyszymy. Niegodziwcy poczęli błagać o zlitowanie. w końcu przypomnieli sobie. czyli Wprawiający Ducha w Ruch. czyja krew wzmocniła ów napój. Trop zaprowadził go do jaskini Fjalara i Galara. Jedno. Fjałar i Galar pozostali żywi. . że zaznają więcej cierpień. zwało się Odrórir. tak przecież wrogą światowi olbrzymów. zarówno Thursami. iż przecież posiadają niezwykły miód. ale gdy krasnoludy mu opowiedziały. Suttung najpierw nie chciał się zgodzić. postanowił ją uchronić też przed innymi.Zobaczył swą matkę przygniecioną głazem i zawrzał gniewem. Skoro jednak sam bał się obcej siły. oba krasnoludy nie wystąpią już w naszej sadze. Thurs przemyślał sprawę i wyraził zgodę. Aż po koniec świata miała samotnie przebywać pod ziemią. Doskonale zdawał sobie sprawę z jego mocy. choć sam nigdy z niej nie skorzystał. Nic jednakże tak nie pragnie zostać wydostane. We wnętrzu góry Hnitbjórg wydrążył komorę. Zastał krasnoludy śpiące. Zgodnie z przyjętym zwyczajem zaproponowali go olbrzymowi jako główszczyznę. chciał. Był wystarczająco potężny — nie musiał ryzykować spożywania trunku. by wszystkimi naturalnymi otworami wyszły z nich wnętrzności. zawierającego moc boską. gdzie umieścił miód w trzech naczyniach. by natrafić na ślad zabójców. spite mocnym piwem. największe. Potem wszakże postanowił. wypełniając polecenie chciwego ojca. Złapał je za gardła i zaczął cisnąć. Nie musiał długo szukać. jeśli potopi je w morzu. drugie Son. dowiedział się. i Huginna i Muninna. Odyn poszedł potem do Baugiego i opowiedział o śmierci parob-ków. ale nie mógł przecież złamać przyrzeczenia. W drodze do warowni Suttunga przechodził przez pola należące do jego brata. — Jakiej chcesz zapłaty? — zapytał. W końcu od swych wszędobylskich kruków. co nie znajduje się w jego posiadaniu. ale zaintrygowało. Wystąpił wtedy o obiecaną nagrodę. Nie zmartwiło go to zbytnio. Baugiego. Odmówił też . Stwierdził też. nadał sobie imię Bolwerk (Złoczyńca). Odyn w niedługim czasie zebrał plony i przeniósł je do zagrody. usłyszawszy czego brat żąda. Ten zaś. że nie miał prawa rozporządzać czymś. co do mnie nie należy? — Ależ należy. a potem doprowadził olbrzymy do bójki o tę osełkę. I zapragnął wejść w po-siadanie czarownego miodu. jakiej przybysz żąda. wpadł w gniew i skarcił Baugiego. Miód ów bowiem jest główszczyzną za zabójstwo waszych rodzicieli. Pragnę jedynie wziąć po łyku z każdego z nich. Baugi dziwił się sprawności żniwiarza. co zaszło. może nawet wyczuwał jakiś podstęp. należy. I rzeczywiście. Ci zaś pozabijali się nawzajem. on sam w krótkim czasie zakończy żniwa. Baugi. Tam napotkał parobków Baugiego i naostrzył ich sierpy magiczną osełką.Pewnego dnia Odyn wspiął się na szczyt swej wieży Hlidskjalf i spojrzał na lądy Aldy. brat twój posiada trzy dzbany z miodem. Ten odparł. — Szanowny Baugi. że wyznaczy ją po robocie. Przybrał postać wędrowca i zstąpił do Hrimthursheimu. Masz zatem prawo zażądać należnego ci nadziału. tobie zaś Suttung poskąpił przypadającej części odszkodowania. — Jakże ja ci mogę dać coś. że jeśli Thurs najmie go jako pomocnika. Nigdzie nie dostrzegł Kwasira. Aby zaś olbrzymy nie rozpoznały w nim boga. Baugi przyznał rację Odynowi i wybrał się z wizytą do Suttunga. Baugi zapytał się zatem o zapłatę. — Dobrze. że cokolwiek ubyło. że Bolwerk to nie zwykły wędrowiec. Podjudził zatem Baugiego. Nocą wybrali się na górę. że cło góry właśnie zbliża się Suttung na czele całego zastępu uzbrojonych olbrzymów. . jak później wyszło na jaw. Powstały otwór okazał się jednak zbyt wąski. Suttung. swój wspaniały świder. Dopiero wtedy Baugi zrozumiał. Bragi. ale tylko po łyku. W ten sposób Odyn uwiódł Gunnlódę. OdynBolwerk tego właśnie się spodziewał. Przybrał zatem postać białego orła i umknął na niebo. po co przybył. także dysponujący potężnymi czarami. że jeden jego łyk równy jest całej zawartości każdego ze dzbanów. Rozzłoszczony Baugi wrócił do domu z niczym. a zapewne jakiś przebrany bóg. by ojciec nie zoczył. — Gunnlódo. Kiedy już nasycili się miłością. ale wtedy ten zamienił się w urodziwego młodzieńca.oddania bratu przypadającego mu nadzłału z główszczyzny. Jak tylko zdobył to. by mogli przez niego przejść. Olbrzymka z miejsca się w nim zakochała — nigdy przedtem nie widziała przystojniejszego mężczyzny. I tak najwyższy bóg osuszył naczynia do samego dna. Zobaczył. wydostał się na powierzchnię. Owoc owej miłości. Okazało się jednak. pobiegł do Suttunga po pomoc. Odyn poprosił. bóg-poeta. zamieszkał u boku ojca w Asgardzie. Odyn na to przystał. dorósłszy lat młodzieńczych. kochany. przedzierzgnął się w czarnego orła i ruszył w pościg. by pozostawić ją. brzemienną. Zły na brata Baugi przystał na ten plan. porzucając olbrzymkę. by ten pożyczył mu. Odyn zatem przybrał postać węża i wśliznął się do środka. i pomógł przekopać się do wnętrza góry Hnitbjórg. Wiercili wiele godzin. Ratę (Gryzącego). Och n wpełzł do komory i pojawił się przed Gunónldą. chciałbym spróbować po ryku z każdego ze dzbanów. aż wreszcie dobrali się do komory. Przeklinając samego siebie. Niewiasta zamiierzała rozdeptać węża. przejmował mądrość Kwasira. dążymy do opanowania owych czarów a czynimy to za pomocą miodu syconego i piwa. a potem wychudł. Zaledwie kilka razy księżyc urósł. zapłacił za niego odszkodowanie oraz pojął za żonę brzemienną Gunnlódę. gdy ten w wiele lat później poprosił o wstęp do Asgardu. O ile rad był z oszukania Suttunga. kto się go napił. W końcu zrezygnował z pogoni i. ale także marni wierszokleci. władającymi całym życiem. Odyn jednakże wy-parł się wszystkiego i wygnał z Asgardu posłów. by ten bóg. wprawiał je w ruch. język stawał się giętki. a także zyskiwa panowanie nad magią. tym Thursowi szybciej ubywa sił. musiał zawrócić. że im wyżej. Także my.Okazało się wszakże. a potem ją porzucił. Dlatego też z taką radością powitał jej i swego syna. Większą część miodu Odyn wypluł dziobem. szczególnie zaś nad dziewięcioma pieśniami zaklęciami runicznymi. Kiedy tylko Odyn w skórze orła usiadł na dziedzińcu Asgardu. Stąd na świecie są nie tylko prawdziwi. uzdolnieni skaldowie. możemy sięgnąć . Jednak Skaldamjod posiadał też o wiele ważniejszą właściwość ten. a mowa wykwintna. sprawiał. a skończywszy na wojnie. zostawał zatem coraz dalej w tyle. Czuł. Żądała. ale że alkohol ów nie zawiera krwi Kwasira. zwykli skaldowie. to jeszcze przez wiele lat wyrzucał sobie. że uwiódł Gunnlódę. bogowie natychmiast podstawili garnce. ale część wyszła mu od tyłu. gdy przed bramami Asgardu pojawiła się uroczysta delegacja od olbrzyma Suttunga. Napełniał ich dusze talentem. że połakomił się na niego i odbył niebezpieczną wędrówkę do krainy swych zaciętych wrogów sam Odyn? Otóż zwano go Skaldamjod. cóż aż tak niezwykłego znajdowało się w owym miodzie. począwszy od miłości. by mógł wydalić z siebie miód poezji. Miodem Skaldów. że w ten sposób nieco naprawił wyrządzoną krzywdę. który wykradł miód. jak niepyszny. czyli poetów i pieś-niarzy. przyjęty niegdyś do grona bogów. co zrobi. Już wiedział. że pomiędzy pałacami Grodu Asów krążył bez celu znany szelma i dowcipniś. . Zaś Loki nie mógł tak długo wytrzymać w spokoju. ale szczyciła się też niezwykłymi włosami. Zdarzyło się pewnego wieczoru. ani śmiertelna nie posiadała podobnego skarbu. OPOWIEŚCI Z ERY UCZT TURNIEJ DARÓW. za najpiękniejszą spośród niebiańskiego grona białogłów. Loki zastanawiał się chwilę. dochodzącym z Bilskirniru. Olbrzym Ognia. stojącą przed lustrem i rozczesującą złote włosy. Na tym kończy się historia Skaldamjódu. Wałęsał się po pustych dziedzińcach.jedynie po cząstkę mocy przy pisanej Miodowi Skaldów. ani nie wyprawiano uczt. Loki. Bardzo mu się nudziło — od dawna nie urządzano turniejów. nie wyruszano na wyprawy wojenne.) Silny i porywczy bóg Thor miał za żonę boginię Sif. wreszcie zatarł ręce z radości. Wyróżniała się nie tylko uderzającą urodą. aż wreszcie zobaczył w oknie pałacu Bilskirnir boginię Sif. Z samego rana cały Asgard został postawiony na nogi przeraźliwym wrzaskiem. ani nieśmiertelna. CZYLI O KUNSZCIE KRASNOLUDÓW (wg: Gylfag. jak dojrzały łan zboża. Długimi. miękkimi i złotymi. Żadna kobieta. obok Freyi. uznawaną. toteż Sif z dumą obnosiła się z nimi po całym Asgar-dzie. to raczej nie wchodziło w rachubę. Loki wolał nie zaprzeczać. Miała głowę zawiniętą w chustę. Wtedy właśnie odezwał się Odyn. Olbrzym Ognia poczuł się w nie lada opałach. Thor odnalazłby go nawet w najdalszym zakątku Muspellheimu. Słusznie przypuszczał. dopytywali się o przyczynę zamieszania. trzymającego w ramionach łkającą Sif. że nikt obcy nie wkroczył do Asgardu.Bogowie zbiegli się jak najszybciej. Jeszcze tego samego dnia udał się do Midgardu. — Ty to zrobiłeś. oj krucho. a wtedy byłoby z nim krucho. W końcu przyszedł mu do głowy pewien pomysł. Nakazał Thorowi zamilknąć. niezdarnie wijącego się w jego mocarnym uścisku. by wykonać polecenie Odyna. Zastali Thora. Wpatrzył się w Lokiego rozwścieczonymi oczyma i \\yznaczvl mu trzy dni na naprawienie szkody. jeden przez drugiego. . Kto to mógł zrobić? Heimdall. ale Sif dopiero po długiej chwili zdołała odpowiedzieć: w nocy ktoś jej obciął włosy! Ściągnęła chustę — bogowie zamarli ze zgrozy — na głowie nie pozostał ani jeden z przecudnych pukli. Asowie. Thor wielkim głosem zaczął się domagać ukarania winowajcy. a tam znalazł wejście do Syartalfheimu. Wrócił niedługo. jak co noc stojący na straży mostu Bifrost. Jak tu zwrócić włosy Sif? A może by uciec? Nie. zaklinał się. ale musiał wytężyć cały swój spryt. krainy krasnoludów. ciągnąc Lokiego. toteż zawsze poczuwał się do! opieki nad życiem przyjaciela. co rusz wymyślając okrutniejsze tortury. parszywcze! — ryknął Thor. Łączyło go z Lokim braterstwo krwi. Wtedy Thor zerwał się na równe nogi i wybiegł. że pokrętne odpowiedzi rozsierdziłyby boga błyskawic jeszcze bardziej. I ogarniało go coraz większe zdumienie. bóg ognia. jak to się mogło dziać. dobywani: rud węgla i metali oraz torturowania niezliczonych więźniów. wyklute z kości jego przodka. Dziesiątki krasnoludów uwijało się jak w ukropie przy narzędziach. ni szczędząc ani pochwał. oświetlonej jedynie blaskiem. Ale to. przypatrują się ich pracy. który słuchał ich jak dobry Nawet Loki. genialnych wynalazców pieca kowalskiego. po czym przemówił do nich słodkimi słowami. Szukał synów Iwaldiego. buchającym z pieców kowalskich. co zobaczył tutaj. . słyszał bowiem. Znał kunszt Asów. Powiedziono go zatem w mroczne głębiny ziemi. jak i zdumiewającym kunsztem. co zwykle nazywa się talentem Wolnym krokiem przechodził koło każdej pary kowali.Straże przepuściły dostojnego gościa. To jednak nie obchodziło. narzędzi i sposobów obróbki metalu. jakie widzę u was na warsztacie. Dotarł wreszcie do wskazanej przez przewodnika przestronnej jaskini. Olbrzymów Ognia. że są najlepszymi kowalami podziemnego świata. ani okrzyków zdumienia. W końcu stwierdził: — Nawet Asowie nie wykonają tak wspaniałych przedmiotów. jakie tylko zapragnęli. Nakazał prowadzić się do synów Iwaldiego. Znał doprowadzone do doskonałości umiejętności swych braci. próbując wykrzesać z siebie blask tego. przekroczyło wszelkie wyobrażenią — owe marne stworzenia. aż wreszcie spostrzegł parę krasnoludów. posiadały niemal magiczną władzę nad metalem. nadających przedmiotom formy. przewyższających swych braci zarówno szaleńczą szyb-kością roboty. nie pojmował. Oto synowie Iwaldiegc Odczekał chwilę. przypatrując się pracującym. mijanych przez niego sztolni dochodziły odgłosy kucia. Chodził tak. ale tych już nie rozpoznał — po czym zabrali się do roboty. _ Zapewne tak — odparł. ale postanowił dalej drążyć sprawę. _ Może i potraficie. pokłoniły do samej ziemi. skóry i inne rzeczy. że bóg ten rozkazywał ogniowi. na co Loki uśmiechnął się zadowolony. — Ależ tak! Loki już miał układnym słowem przekonać braci. złote włosy Sif. by wykonali włosy Sif. dym buchał. sprawiając godne prezenty kilku bogom. Krasnoludy poszeptały między sobą. po czym uśmiechnęły z dumą. zaś bez ognia Ciemne Alfy nie wykonałyby nawet jednej malutkiej siekierki. kość morsa. różnorakie drewno. przypominającym włosy Sif. Czuły się zaszczycone odwiedzinami boga.Zdumione krasnoludy odwróciły się od paleniska i. jak cudowne. — Oto nasze dary: złota peruka dla Sif — czarodziejskie . pot ściekał po węzłach mięśni krasnoludów. Loki zatarł ręce. pocierając w zamyśleniu brodę — ale nie coś takiego. oprócz metalowych sztab. skry strzelały na wszystkie strony. Aż wreszcie synowie Iwaldiego przerwali pracę i z dumnymi minami przystąpili do Lokiego. szczególnie. Kuli półtora dnia. ale także przyniesie drobne upominki innym Asom. zobaczywszy kim jest gość. Nie tylko wróci z darem. ale czy nie zyskalibyście większej sławy. Na dodatek Loki raczył pochwalić je za pracę! _ Nie tylko to jesteśmy w stanie wykonać! — wyrwał się jeden z braci. Wtedy na pewno wybaczą mu wybryk! Jeden z braci przyniósł naręcze potrzebnych materiałów — Loki dostrzegł. lego właśnie oczekiwał. a nie tylko samej Sif? Krasnoludy i tym razem podjęły się spełnienia postawionego przed nimi zadania. Na to tak odrzekł Brokk: — Załóżmy się zatem. Oto zaś trzeci dar. kunszt krasnoludów nie miał sobie równego! Kiedy chciał już podziękować mistrzom kowalskim i zabrać magiczne przedmioty. Sindri i Brokk z miejsca zabrali się do pracy. Pokłonił się bogu i tak przemówił: "— Panie. rad następnym prezentom dla bogów. Loki powstrzymał synów Iwaldiego przed rzuceniem się z pięściami na Brokka. Loki bez słowa przyglądał się darom. u jego boku stanął jakiś obcy karzeł. Drzewce wycięliśmy z konaru świętego jesionu Yggdrasill. Jeśli zależy ci na zobaczeniu przy pracy prawdziwego mistrza kowali. niż się spodziewał. metalu i kości. by nauczyć go pokory. wystarczy go złożyć — zmieści się do sakwy. iż brat Brokka jest lepszym kowalem. kto wykona wspanialsze dary — synowie Iwaldiego czy Sindri i ja! Loki zgodził się. zaś ostrze hartowaliśmy w mleku. a gdy przestanie być potrzebny. Zrobiliśmy go z drewna. Z niegoj miał powstać obuch Mjóllnira. ale idzie. Przy nim synowie Iwaldiego to zwykli czeladnicy. a wtedy! Brokk zażądał. by stawką była głowa przegranego. Może pomieścić wszystkich bogów.włosy natychmiast zaczną rosnąć. krwi. Oto okręt Skidbladnir dla boga Freya. smole i miodzie. . że nie wierzy. całkowicie pewien zwycięstwa. Bracia pracowali nad ostatnim. Uwijali się już cały dzień. Zaciekawiony. gdy bogini założy je na głowę. Bóg. Rzekł. dwa z trzech darów leżały gotowe. Sindri kazał Brokkowi pilnować. Pomyślne wiatry zawsze będą dęły w jego żagle. o to. kazał prowadzić się do Sindriego. zwę się Brokk. Sin-driego. przystał na taki warunek. Jeśli przechwałki krasnoludów okażą się prawdziwe. panie. dla samego Odyna: nigdy me chybiająca celu włócznia Gungnir. Zaiste. by nie wy-gasł ogień w piecu — włożył tam właśnie wielki kawał żelaza. powinieneś spojrzeć na brata mego. wróci pomiędzy bogów z darami wspanialszymi. Uśmiechnięty Brokk stanął przed obliczem Lokiego. Loki bezwiednie podrapał się po głowie — i te dary okazały się zdumiewające — już nie miał pewności. Zdenerwowany Loki po raz trzeci przedzierzgnął się w gza. Wyrzucony we wroga. Po półtorej dnia robota została zakończona. by świeciła w nocnych ciemnościach. Na to Brokk się nie zgodził. że przedstawi Asom i Wanom wszystkie dzieła. Bogowie już czekali na powrót Lokiego z włosami Sif. Nie znajdziesz potężniejszej broni. większego i silniejszego. czy wyrok bogów okaże się dla niego korzystny. Rzekł jednak spokojnie. jest zatem źródłem bogactwa. — Obejrzyj. że ogień prawie wygasł. panie. Loki musiał przystać na ten warunek. i uciął krasnoluda w czoło. tym razem prawdziwie ogromnego. zaś obuch Mjóllnira nie osiągnął planowanej długości. Ten nawet nie poczuł bólu przez zgrubiałą od pracy skórę. że co dziewiątą noc rodzi osiem własnych bliźniaków. Sam Sindri odszedł na chwilę. Pokryliśmy jego skórę złotą szczeciną. Posiada taką właściwość. Wreszcie Brokka zabolało — tak bardzo. Frey wsiadł na . że prze-stał zajmować się podtrzymywaniem ognia w piecu.bojowego młota. będzie znakomitym wierzchowcem dla władcy Alfów. A oto młot bojowy Mjóllnir dla Thora. Wtedy wrócił Sindri. Loki postanowił skorzystać z okazji przeszkodzić braciom w pracy. słusznie podejrzewając Lokiego o podstęp Zażądał. by nieco odpocząć. a zaczął ścierać skapującą na oczy krew. zaś wynik turnieju później ujawni krasnoludom. Umie też latać. Wzruszył jednak ramionami — taka też powinna wystarczyć. widząc aż tyle podarunków. nasze dary: oto złoty odyniec Gullinbursti dla i Freya. Zobaczył. zawsze powraca do rąk właściciela. by i on mógł dostać się do Asgardu i wysłuchać wyroku. Przybrał postać gza i ukąsił Brokka rękę. Zdumieli się. Oto złoty naramiennik Draupnir dla Odyna. Brokk tylko po-drapał się w swędzące miejsce. Loki drugi raz zamienił się w gza. a kiedy było trzeba. Bogowie orzekli w końcu. ten zaś skruszył drzewo i wrócił do dłoni właściciela. Ten wszakże odepchnął rękę krasnoluda. to wyciągnął zza pasa długi nóż. a właśnie Brokkowi zawdzięczał Mjóllnira. zresztą przecież nie komu innemu.Gullinburstiego i natychmiast poszybował na nim po niebie. że przebył cały Midgard i Utgard. gdyż teraz Asgard wolny będzie od napadów olbrzymów — żaden z nich nie zdoła się przeciwstawić tak potężnej broni. Thor rzucił Mjóllnirem. Odyn z Freyem stwierdzili. — Dam ci odpowiedni okup w złocie. zdolnej jednym ciosem powalić kilku Thursów. by unosiły go w powietrze. niż przed żartem Lokiego. a ta natychmiast przyrosła do jej głowy. jeden krok wystarczał. bo otrzymali dary od obu grup współzawodników. więc zemsta cię nie minie! Loki zrozumiał. Słysząc wyrok. że złote włosy to cudo nad cudami. Sif założyła perukę. Bóg gromu musiał postąpić honorowo. Bogów oszołomiły takie prezenty. Poprosił też Thora. Tak zapamiętał się w tym biegu. ale odstąp od warunków zakładu! — Nic z tego — odparł Brokk. by znów znaleźć się w Asgardzie! A tam wciąż czekał Brokk. I pierwsze co zrobił. — Śmiałeś się z kunsztu mojego brata. iż młot Mjóllnir jest lepszym darem. więc czym prędzej wziął nogi za pas i schronił się we własnym pałacu. że to nie przelewki. Tam wzuł magiczne ciżmy i rzucił się do ucieczki. Zatem pozostał wybór: co wspanialsze — włosy Sif czy młot Thora. by ten dopomógł mu w wypełnieniu warunków zakładu. zaś Loki jak mógł. Brokk podskoczył z radości. że nie mogą brać udziału w głosowaniu. by poderżnąć Lokiemu gardło. Schwycił więc wierzgającego Lokiego i przyprowadził go do krasnoluda. najusilniej przekonywał. Bogowie długo się spierali. l" mieli trudny wybór. Czarodziejskie buty niosły go ponad lądami i morzami. Ten . zaś włosy ułożyły się w naturalne pukle —wyglądała teraz jeszcze piękniej. Na nic jednak zdały się jego słowa. a nie szyi! Bogowie roześmieli się z żartu. coś nie dawało mu spokoju. zaś Loki jakiś czas pozostawał z zaszytymi ustami. ale wreszcie dotarł do celu — stanął przy najgłębiej osadzonym korzeniu Drzewa Yggdrasill.znów wyciągnął nóż. rozciął szew. co go gnębi: głód wiedzy. W końcu odprawił czary i dowiedział się. Yóluspa 27-30) Najwyższego z niebian. JAK ODYN OFIAROWAŁ SIĘ SAMEMU SOBIE (wg: Havam. Nigdy więcej nie zaprzeczył. Poświęcić samego siebie . że bracia Iwaldiego są najzdolniejszymi spośród krasnoludów! "lak też zakończył się Turniej Darów. — Skoro mam prawo do twojej głowy. Po chwili wyjął igłę z nicią. Ale wtedy pan ognia tak wykrzyknął: — Dałem ci prawo do mojej głowy. trapiły koszmarne sny. jak dalej ma postępować. Odyn patrzył na Drzewo. O TYM. Ono bowiem podtrzymywało w jedności cały świat i w nim znajdowała się wszelka mądrość. Udał się nazajutrz w chłód i mrok podziemi. kilka razy gubił drogę. oczekując rady. tyle że głęboko ukryta. Jednak gdy j tylko zgłodniał. Miód Skaldów. Brokk odszedł. Wreszcie jakiś głos szepnął. to zaszyję ci usta. Wędrował długo. by poderżnąć Lokiemu gardło. Rozdziało runach. abyś nigdy więcej nie twierdził. Odyn postanowił zatem zajrzeć w głąb siebie i znaleźć rozwiązanie. dumny ze zwycięstwa. mimo że tak bogaty w magię i mądrość. Brokk wszakże nie dał za wygraną. Szalonego Odyna. że winien jest dla wiedzy poświęcić samego siebie. 137-145: tzw. i Przez wiele kolejnych nocy przewracał się z boku na bok. Loki rzeczywiście okazał się prawdziwym figlarzem. że Sindri i Brokk są najlepszymi kowalami świata. okazał się niewystarczający jak na apetyt największego z bogów. — Zatem pragniesz napić się ze studni wiedzy? Dobrze. Gdy to uczynił. Nawet niebianie rzadko doświadczają podobnego stanu. zaś dusza ma wolny wstęp do ciała. Ale nie skorzystał z okazji łatwego powrotu do świata żywych. że przez bogów. — Czego pragniesz. jak kręgosłup się zrasta. Oczyma duszy dotarł do ukrytego Źródła Mądrości. zabrał się za spełnienie ofiary. ale musisz zapłacić za ten przywilej. zmiażdżył ją. wszak miał za sobą dopiero połowę próby. Chwilę odczekał i puścił się konaru. O ile taka chwila kiedykolwiek nadejdzie. Poprosił też Drzewo. strzeżonego przez przemądrego olbrzyma Mimira. Włócznię oparł o pień Yggdrasilla. Oczy spostrzegły Odyna. Stanął i pomodlił się do samego siebie o siły i wytrzymałość. Przygotował linę i cudowną włócznię Gungnir. Niektórzy mówią. I nadeszła: po dziewięciu dniach i dziewięciu nocach Odyn poczuł. inni zaś.samemu sobie. Ją to ustawiono na straży źródła. Mimir przed wiekami został okaleczony. . Odyn patrzył nieruchomymi źrenicami w dół. Powieki Mimira uniosły się. po czym przełamał kręgosłup. Patrzył. umierając po raz wtóry Tym razem dusza nie wypłynęła wraz z krwią. — Przybyłem po mądrość — odparł Odyn. Szalony bóg dziwnie się czuł. tchwica znów przepuszcza powietrze. nadal tkwiła na swym miejscu. tworząc na jego końcu wisielczą pętlę. Sznur zacisnął się na tchawicy. Odjęto mu głowę od ciała. Odyn umarł. iż jednocześnie żyje i jest martwy. by czekać na chwilę odpowiednią do powrotu. olbrzymy. Chwycił włócznię Gungnir i wbił ją we własny bok. wolno ci to uczynić. o największy z bogów? — zapytały usta. ale głowa owa zachowała życie i dawną mądrość. że przez własne dzieci. Wspiął się na Drzewo i na najniższym z konarów zawiesił sznur. Nałożył pętlę na szyję. wiedząc. Me dusza jego cały czas krążyła wokół ciała. by go przyjęło. aż ujrzał. Tobie wystarczy jedno. złotych prętów. Tak przygotowanego ucznia. Aż wreszcie się domyślił. — Przyjmuję je. . Wiedzę o czarach tych Odyn zachował dla siebie. Jednym szybkim ruchem je wyrwał. czego jednak możesz się pozbyć. ukute z grubych. Po tej ofierze Odyn napił się wody i spłynęła na niego wiedza o magii run — mógł teraz czynić Słowa ze słów i Czyny z czynów. ale i on nie starczy. Sięgnął palcami ku lewemu oku. bowiem oczy bogów widzą dalej i głębiej. Każdemu z nich odpowiadała jedna runa. wrzucił oko do studni.— Dam ci złote naszyjniki — Odyn pokazał trzy jaśniejące obręcze. ^godnie z poleceniem Mimira. Od tamtego czasu Mimir używa wyłupanego oka Odyna jako łyżki do czerpania wody mądrości. chcę twego oka. Miałem prawo go nosić tylko ja. czyli znak tajemnego alfabetu. najwyższy z bogów. Mimir zaznajomił z najpotężniejszymi zaklęciami magicznymi. innym zdradzając same runy. — To oznaka władzy królewskiej. — Przyjmuję go. od niej pochodzą wszystkie inne. przypominając sobie po kolei wszystko. Mówi się. \\r tejże chwili x czeluści wzbił się wysoki gejzer wody. zdatne do zapisywania słów i zdań. Odyn skinął głową. ale to nie wystarczy. Ryk bólu boga wstrząsnął ziemią i wzburzył morza. nie masz daru bardziej godnego. To matka rzek. — Chcesz mego oka? — Tak. że nawet zatrute rzeki Niflheimu biorą początek w Studni Mimira. co posiadał. mając dwie takie rzeczy? Odyn długo szukał odpowiedzi na tę zagadkę. złagodniał i •^mienił w rzekę. po czym opadł. — Czego zatem oczekujesz? — A cóż masz bardzo cennego. — Dam ci ten oto złoty pierścień Herfód. W brzuchach poczęło im burczeć tak gwałtownie. jakiej nigdy j wcześniej ani nigdy później nikt nie ogarnął. rozkazujesz przecież ogniowi. Loki zaś szybko zdjął z niej skórę. zdrów i potężniejszy niż kiedykolwiek przedtem. przyszła więc pora na jedzenie. Ale. olbrzymom zdradził je Thurs Alswidr. zamierzającego następnego dnia wyruszyć na wschód. Hyndlul. Jednym rzutem Mjóllnira Thor upolował sarnę. Tak zakończyło się samo-' ofiarowanie Szalonego Odyna. żeby mięso szybciej. zaś ludziom — bóg Heimdall. krasnolud Dain objawił je Alfom. bogowie stali się tacy] jacyś ospali i otępiali. krasnolud Dwalin — własnym współplemieńcom.Odyn objaśnił runy bogom. się upiekło! j Loki więc spróbował. postanowił więc przyłączyć się do niestrudzone-! go Thora. Odyn przyjął magię run i zszedł z Drzewa. by) stoczyć kilka bitew z olbrzymami. Lokas. ale zaraz . płomienie nie chciały go słuchać — na chwilę buchały wyżej. odrodzony. dziwnym trafem. Popołudniem wkroczyli na ziemie Utgardu. Gylfag. Słońce chyliło się ku nieboskłonowi. zrób coś. Siedzieli przy ogniu i czekali na posiłek. Władca błyskawic nie ucieszył siei zbytnio z propozycji wspólnej wędrówki.: Yóluspa en skamma 32. 50-51. THJAZI I SKADI. że Thor popędził kompana: — Loki. Rozpalili ognisko i zaczęli piec mięso. że we dwóch raźniej. ale w końcu stwierdził.) Lokiemu znów zaczęło się nudzić w Asgardzie. Wyruszyli więc z samego rana. CZYLI O OLBRZYMACH Z THRYMHEIMU (wg: Harbard. Posiadł wiedzę. 19. mięso zaczęło wydzielać piękny zapach pieczystego. cała reszta zwierzęcia zniknęła w gardzieli orła. Ptak chwycił Lokie-go potężnymi pazurami i uniósł w przestworza. a to spełnię! — Masz mi dostarczyć złote Jabłka Nieśmiertelności pilnowane przez boginię Idunn! Chcę odzyskać młodość! — Jabłka nic ci nie pomogą — odparł Loki. radzi-nieradzi. Głodny Thor wybuchnął gniewem i sięgnął po młot. nie zdejmę zaklęcia z płomieni! Bogowie. Loki też rzucił się na orła. nim bogowie zdążyli ugryźć po dwa kęsy. a tłuszcz zaskwierczał w palenisku. Jednak. — To czyjeś czary. Orzeł tak rzekł: — Dopóki nie dopuścicie mnie do jedzenia. — Jestem olbrzymem Thjazim z Thrymheimu. Mknął tak szybko. przynoszą dar wiecznego życia. . że Thor nawet nie zdążył rzucić za nim Mjóllnirem. — Tylko jeśli Idunn daje je z własnej woli. musieli się na to zgodzić.potem znów zamierały i wcale nie obejmowały mięsa. jak dzikie zwierzęta rzucili się na mięso. I rzeczywiście. Ale rozprawa z niechcianym gościem okazała się trudniejsza niż przewidywali. Ledwie podjęli decyzję. wypuszczę cię ze szponów i rozbijesz się o ziemię! — Mów. — Zatem razem z jabłkami przywiedziesz do mnie Idunn. ale wciąż ponosił porażki. Kilka razy Loki trudził się podtrzymywaniem ognia. a ogień się uniósł. dostrzegli. — Kim jesteś? Czego chcesz? — zaskomlał przerażony Loki. — Coś złego się tu dzieje — szepnął do Thora. czego pragniesz. że na szczycie najbliższego drzewa siedzi ogromny orzeł i wpatruje się wprost w ognisko. Kiedy danie było gotowe. władcą wichru i burzy! Jeśli nie spełnisz mego żądania. gałęzie rozkołysały się ud potężnego wiatru. ale bezskutecznie czekał. Kiedy tylko znaleźli się pomiędzy drzewami. Razem wyszli poza mury Asgardu. nie ma drugich takich samych jabłek. zerwała owoce i wsadziła do koszyka. — Uwierz mi. A może byś zabrała kilka własnych. przyjaciółko. dostrzegłem jabłoń. Chyba. Chwycił i zjadł jabłko. by jego stare ciało odmłodniało. Ta zaś odparła. Olbrzym zabrał Idunn do swojego zamczyska i uwięził w najwyższej. Chwycił Idunn i uniósł ja do dalekiego Thrymheimu. a i tak. Czy chciałabyś ją zobaczyć? — Musiało ci się coś pomylić. Loki. Postanowił zatem od razu wziąć się do dzieła. Nadlatywał Thjazi. rodzącą owoce identyczne jak twoje Jabłka Młodości. Całkiem niedaleko. zobaczywszy. są łudząco podobne. Odetchnął. Thjazi zdusił gniew. piechotą powędrował do Asgardu.— Ale ona się na to nie zgodzi. położone na poziomie chmur. W końcu. a jedynie malutkie okienko. Zostawiony przez Thjaziego na granicy Utgardu. nie odzyska młodości i nie posiądzie wiecznego życia. bo . A Loki spokojnie powrócił do Asgardu. porównamy je ze znalezionymi przeze mnie? Idunn zgodziła się. czarnej wieży. Poszedł do Idunn i tak rzekł: — Posłuchaj. by się zgodziła. jeśli ona się na to nie zgodzi. — Już twoja głowa w tym. nie posiadającej normalnego wejścia ani wyjścia. że Thor jeszcze nie wrócił z wyprawy. że Thjazi może zjeść wszystkie złote jabłka. że chcesz polatać o własnych siłach? Pan ognia musiał przystać na żądanie orła. Thjazi przybrał swą normalną postać i sięgnął do koszyka Idunn. spojrzał na boginię. rozwścieczony. a liście posypały na zie-mię. Gdy tylko tam wylądowali. koło murów Asgardu. zapewne znów włóczył się w przebraniu po Mid-gardzie. usiłując rozwikłać zagadkę ode-j jścia bogini nieśmiertelności. Znajdźmy Idunn. Tylko Odyn. jak wszystko wyjawić. — I czuję się o wiele starszy. dlaczego nikt wcześniej nie zauważył zniknięcia Idunn. Dopiero teraz i oni dostrzegli. Schwycili winowajcę. ale szybko. że najwyższy bóg podszedł do brata krwi. nie jada-jacy złotych jabłek. Władca ognia uciekł spojrzeniem przed oczami Odyna — to zdecydowało. — To przecież niemożliwe — roześmiał się Hermod Posłaniec. jedyny z niebian. Na ten sygnał zebrali się wszyscy bogowie. W końcu jego wzrok spoczął na Lokim. Rozkazał Lokiemu . Nie zastali także jej męża. Niebianie oburzyli się na jego haniebne wiarołomstwo i spiskowanie z olbrzymem wichru i burzy. Bragiego. nie mogli odszukać szafarki młodości. W tym czasie życie w As gardzie biegło jak zazwyczaj — a przynajmniej tak się bogom wydawało. jego nieobecność tłumaczyła. że zaczęli się starzeć. kiedy własnym ciałem osłonił go Odyn. Oczywiście. że siłą niczego nie osiągnie. śpiewając pieśni na królewskich dworach. Dopiero piękna Freya. spojrzawszy pewnego dnia w lustro. a przez to wciąż stary. Ktoś z grona bogów musiał coś wiedzieć na temat Idunn. że na jej gładkiej twarzy pojawiły się zmarszczki. Wybiegła z krzykiem przerażenia z komnaty. — Jemy jabłka Nieśmiertelności i Młodości! — ja ich nie jadłem już kilka dni — rzekł na to Njrd. spostrzegła. bo nawet nasze braterstwo nie ochroni cię przed gniewem pragnących młodości bogów! Loki nic miał innego wyjścia. chcąc rozerwać na strzępy. Asowie bez skutku wytężali głowy. — Loki — zagrzmiał Odyn.zrozumiał. — Mów. Postanowił zatem wymyślić jakiś sposób na przekonanie Idunn. odszedł na bok i spod oka przyjrzał się obecnym. co wiesz o Idunn! Mów. wracający z wyprawy do Jótunnheimu. wylatującego z okna czarnej wieży i domyślił się. podstępny zdrajco — odparła bogini. nie mogłem wtedy inaczej postąpić. i lepiej nie wracać bez niej. aż zapadnie zmrok i dopiero wtedy zdecydował się zbliżyć do czarnej wieży zamku Thjaziego. by przybrać postać wielkiego jastrzębia. wybacz mi. Ale teraz wróciłem. Bóg ognia zobaczył przeciwnika. a on zaraz uniósł się z parapetu i rozpoczął lot. gdy udało . Zrobiła czego żądał. by cię uratować. — Jaką następną niegodziwość chcesz popełnić? — Idunn. jastrząb czuł już na piórach gorący oddech orła. Idunn postanowiła jeszcze raz zawierzyć Olbrzymowi Ognia. Dostrzegł jastrzębia. Pozwól. nawet nie podchodząc do okna. Wzbił się w powietrze i poszybował ku Thrymheimowi. Loki dostrzegł wreszcie mury Asgardu. Loki! — Odejdź. Zaczekał w ukryciu. Asowie i Wanowie poparli żądanie Odyna. uwierz mi. to ja. Proszę. ale znacznie większy i szybszy orzeł doganiał go z każdą chwilą. Posiadał też pewną przewagę odległości. Zamienił się w orła i pomknął za Lokim. że przemienię cię w orzech. że to jeden z bogów przybył po Idunn. więc dobył resztek sił i pomknął niczym myśl. stanął nad brzegiem strumienia. a zabiorę cię do domu. który łatwo mi będzie wziąć w dziób i zanieść do Asgardu. Loki udał się zatem na równinę Idawall. Usiadł na parapecie okna i przemówił normalnym głosem: — Idunn. wypowiedział magiczną formułę i odczynił niezbędne czary. Jednak Thjazi nie próżnował.sprowadzić Idunn z powrotem. bo decyzja zwołanego wtedy thingu bogów nie byłaby łaskawa dla zdrajcy. Bramę grodu bogów przekraczał właśnie Thor. wyłupił mu . dostrzegłszy nagłe zagrożenie. cała zakuta w ciężką zbroję. Thurs spadł na kamienie podwórca Asgardu. przyjmij to. gdyż wydajesz się nie tylko piękna. Nosiła na głowi< hełm. lak właśnie Idunn została uratowana. Odszukał czekające na pochówek ciało Thjaziego. jaj ko pierwszy. a do bram Asgardu zaczął się ktoś dobijać. Który z was. gdy ciało wroga poszybowało w powietrze i roztrzaskało się o mur jednego z pałaców. Wrystąpił wreszcie Thor i tak rzekł: — Skadi. a bogowie znów mogli stać się młodzi. a w ręce dzierżyła miecz. Loki ocalony. Nie obawiali się wprawdzie olbrzymki. I już Olbrzym Ognia spodziewał się morderczego ciosu. Minęło zaledwie kilka dni.mu się zwinnym unikiem skręcić w bok i wylądować na dziedzińcu Asgardu.. stanie przeciwko mnie w uczciwej walce? Bogowie popatrzyli po sobie — jakoś żadnemu nie spieszyło się do bitki. ale walczyć z kobietą to nit honor. Racz odstąpić od swych wojennych zamiarów Jako rękojmię pokoju i znak naszej dobrej woli. — Jam jest Skadi — rzekła. O wiele chętniej zawarłbym rozejm. córko Thjaziego. ten zaś nie miał siły się bronić. Bogowie chwycili za broń i otworzyli wierzeje. nie mam zamiaru krzyżować z tobą brc ni. Usiłował zawrócić. Thjazi zabity. ale i rozumna.. przyszedł Lokiemu z po-mocą i uderzył olbrzyma wichru swym bojowym młotem. Nie był to wszakże koniec przygód niebian z rodem Thursów. pochodzących z dalekiego Thrymheimu. ale Płomienny Olbrzym zaklęciem rozpalił magiczny ogień i spalił nim pióra Thjaziego. Thjazi rzucił się na wycieńczonego Lokiego. — Córka zdradziecko przez was zabi-j tego Thjaziego z Thrymheimu. iam obaj przeciwnicy przybrali własne postacie. Przybyłam po zemstę. Orzeł nie zdążył wyhamować i wpadł tam tuż za Lokim. W wejściu stała ol-brzymka cudnej urody. To Thor. oczy po czym rzucił je na nieboskłon. Loki odetchnął — został uratowany. że to twój cios odebrał memu ojcu życie. Ale będziesz musiała to uczynić. a martwe źrenice rozbłysły. tak ją rozbawiła. Przypomniał sobie wszystkie dowcipy i zabawne historie. jestem w stanie przebaczyć wam śmierć mego ojca. wówczas jesz-cze nie żonatego z Nanną. piwo i miód. Ale pozostaje mi jeszcze do wyrównania rachunek z Lokim. Bogowie ucichli. mrugając porozumiewawczo do Ody-a _ Sama wybierzesz męża. że nie mogła już dłużej udawać sro-gości. Ale jeżeli nie zdoła mnie rozśmieszyć. Wszyscy zasiedli za stołem. alf pod jeszcze pewnym warunkiem —jeden z was weźmie mnie za żonę. jak rozśmieszyć olbrzymkę. jeść z podłogi jak pies i wyczyniać inne dziwne rzeczy. _ Dobrze — uśmiechnął się. ale żadna z nich nie wzbudziła na twarzy Skadi nawet śladu uśmiechu. Nie spodziewali się takiego obrotu rzeczy. Wlepiła oczy w Baldra. Wypowiedział zaklęcie. Chytry Loki odezwał się pierwszy. wyrażająca po-nura rezygnację. Loki musiał przystać na to żądanie. Skadi popatrzyła na Asów i Wanów. Loki zastanawiał się. I właśnie wtedy Skadi się roześmiała. Zniechęcony Loki usiadł przy stole. jego życie do m-nie będzie należało. służba podała jedzenie. Asowie i Wanowie roześmiali się. Po kój między nami. „Na pewno. Czuł. Mina Lokiego. i rzekła: — Zgoda. więc nie będę go zrywać — nie żądar śmierci Lokiego. słysząc ten dziwaczny pomysł. . że lada chwila rozpłacze się z bezsilności. A więc spełniła pierwszą część swej misji. skakać na głowie. Nie-zrażona Skacli przystała na warunek. Zaczął więc tańczyć na rękach. — Thorze. wybaczam. stając się dwiema nowymi gwiazdami. One też nie spodobały się olbrzymce. jakie znał. pora teraz na drugą. Prosiliście o rozejm. widząc tylko jego stopy i łydki. gdzie zima trwała pół roku. ale i on niezadługo stwierdził. Zatęskniła za niebezpiecznymi górami. a mają chyba rację. a Njórd.nawet po samych łydkach. wyrozumiałym i kochającym. O TYM. pośród wichrów i zawiei. te nogi musiały należeć do Baldra! — Tego chcę mieć za męża! — rzekła natychmiast. że Freyem obdarzyła Njórda jego siostra. Po krótkim czasie Skadi znudził się spokój nadmorskich plaż. kiedy zza parawanu wyszedł nie Baldr. poznam jasnego Baldra. jako władca zaś mógł się poszczycić niezmierzonymi bogactwami. Skadi nie ośmieliła się wyrazić niezadowolenia. Od tamtej pory mieszkali oddzielnie. Pozostali małżeństwem. Niebianie ustawili się w szeregu i kolejno wchodzili za zasłonę. zdrowej skórze. gdyż uwielbiał chodzić boso po nadmorskich płyciznach. Skadi bacznie obserwowała łydki. otaczających Noatun. Nerthus). w krainie. każde we własnym gnieździe. pan wód przybrzeżnych! A miał on najpiękniejsze nogi. Tak. ale spotykali się jedynie podczas thingów i zjazdów w Asgardzie. najpiękniejszego z bogów" — pomyślała. jak trafnie wybrała. Njórd był mężem czułym. lak zakończony został spór między bogami a thrymheimskim rodem olbrzymów wichru i burzy. aż wreszcie zobaczyła nogi niezrównanej piękności — silne i mocne. a skórze piękną barwę. Jednak niezbyt długo trwało szczęśliwe pożycie małżonków. pałac Njórda. gdzie się wychowała. zasłaniającą ciała bogów od łydek w górę. że nie może wytrzymać w ciągłym zimnie. nadając mięśniom jędrność. JAK RIG LUDZKOŚĆ . Rozpięto więc materię. a jednocześnie o delikatnej. gdzie zdrowe wody oceanu omywały mu stopy. Wyrozumiały Njórd zgodził się na przeprowadzkę do Thrymheimu. a i szybko się okazało. I jakież owładnęło nią zdziwienie. Skadi urodziła Njórdowi Freya i Freyę (choć niektórzy twierdzą. zgrabne i smukłe. Nie istniał szacunek ani bojaźń. Gościnnie podjęli wędrowca. Każdy człowiek robił co chciał. Yóluspa 27) Pewnego dnia świetlisty bóg Heimdall. splataniem sprzętów z wikliny i zajęciami służebnymi. strażnik Bifrostu i Asgardu. Rig szedł dalej. stworzone niegdyś przez Odyna. Heimdall postanowił to zmienić. Po trzech dniach gość poszedł własną drogą. Po trzech dniach gość poszedł swoją drogą. a za żonę pojął Thir. zaś Rig posiadł Eddę. poczuł. choć brzydką kobietę. aż natrafił na ubogą ziemiankę. zaś Rig posiadł Ammę. Karla. żyło w Mid-gardzie. zaś na wieczerzę podali smaczne mięso cielęce. przez co powstawały ciągłe kłótnie. Po chwili wiedział już. Dziewięć miesięcy później Amma powiła syna. co w języku dawnych ludzi oznaczało Króla. ale że bieda siedziała u nich za piecem. nikt nikogo nie słuchał. ci zaś dali życie wszystkim niewolnikom i całej czeladzi. Razem zajmowali się pasaniem stad. Rig zjadł wieczerzę. Przyjęli go gościnnie. mogli go poczęstować jedynie czarnym chlebem z plewami oraz zwykłą wodą. Wyrósł na silnego.PODZIELIŁ (wg: Rigs. walki i wojny. silną. Mieli wielu synów. nie znając władzy ni porządku. przybierając imię Rig. Hónira i Lokiego. kładąc się w łóżku pomiędzy małżonkami. Zmienił postać i zstąpił na ziemię. choć brzydkiego mężczyznę. nawożeniem pól. Kiedy nadszedł odpowiedni czas. co ma uczynić. Udał się ku Drzewu Yggdrasill. aby podążyć między ludzi. Afi zasnął. Ai szybko zasnął. a potem udał się na spoczynek. aż dotarł do skromnego domu. Plemi nasze. Edda powiła Thraela (Niewolnika). że musi zejść z posterunku. całość. . zamieszkaną przez małżonków Aiego (Pradziadka) i Eddę (Prababkę). objął jego pień i spytał o radę. należącego do małżonków Afiego (Dziadka) i Ammy (Babki). Potem udali się na spoczynek. Szedł bezdrożami. Ale tylko najmłodszy. Wyrósł na młodzieńca. Fadir szybko zasnął. Tarł poszedł na wojnę. Mieli wielu synów. wzleciał do As-gardu.Wyrósł na silnego i pracowitego młodzieńca. Żoną Jarla została Erna. mógł się równać z ojcem w sztuce rycia run macicznych. a Rig posiadł Modirę. czyli chłopi. mieczem zdobył osiemnaście krajów i ustanowił w nich własne rządy. Mieli wiele dzieci. a każdy został znamienitym wojownikiem i królem. Gdy stracił z oczu gospodarstwo. aż dotarł do zasobnego gospodarstwa. czyli przewodzący zbrojnym zastępom). Po trzech dniach gość poszedł swoją drogą. że nauka została zakończon usynowił go j nazwał własnym imieniem — Rig. córka Hersira (od Hersira pochodzą wszyscy hersirowie. Dlatego jedynie on odziedziczył starodawne . Wtedy Heimdall jeszcze raz zstąpił na ziemię i udał się do Jarla. doskonale znającego się na wojaczce i potrafiącego walczyć wszelkimi rodzajami broni. Nauczył go sztuki panowania nad po dwładnymi. przekazał mu we władanie całą ziemię. skąd obserwował swych synów. gdzie napotkał małżonków Fadira i Modirę. Stał się Rozdawcą Pierścieni. zaś wino nalewali do złoconych pucharów. rozdzielając bogactwa między własnych wojowników w nagrodę za bohaterskie czyny na polu walki. Od tamtej pory jarlo-wie mają prawo do ziemi i zamieszkujących na niej ludzi. Koń. Po odpowiednim czasie Modira urodziła syna Jarla (Wodza). Niektórzy też uznają się za boskich synów. oszczędną i gospodarną pannę. uprawiając ziemię i zajmując się rzemiosłami. Rig szedł dalej. w czym naśladują go wszyscy władcy. Razem pracowali. Kiedy uznał. Potem udali się na spoczynek. Podali wieczerzę na srebrnych tacach. a także objaśnił ta jemnicę run magicznych. a za żonę wziął Snór. Od nich pochodzą wszyscy boendro wie. zwany Ungiem (Młodym). — Nic nie wiem o Mjóllnirze. co się stało? — spytał Loki. —-Już wiem. JAK THOR MJÓLLNIRA ODZYSKIWAŁ (wg: Thrym. Dlaczego to uczynił? Ponoć dlatego. że po tych czynach Heimdall ukrył swój magiczny róg Gjallarhorn u jednego z korzeni Yggdrasilla. rozpocznie się dopiero wtedy.. Tak Heimdall wprowadził ład do świata ludzi. Mówi się. — Puść go — rozkazał synowi Odyn. gdy zagrzmi głos Gjallarhorna. Na ten niespodziewany krzyk zlecieli się wszyscy bogowie. O TYM. — Złodzieje!!! — wrzask Thora wyrwał ze snu nawet olbrzymy w dalekim Jótunnheimie. że ukochał ludzi i pragnął dać im jak najwięcej czasu na życie. Bóg gromu spojrzał na niego spode łba. stając się jednocześnie ojcem wszystkich — władców. Zastali Thora w samych spodniach. . każ Lokiemu wybadać. to ty! — podbiegł do Lokiego i chwycił go za koszulę. o sławie większej od sławy jarlów. Zaś od jego imienia i przydomka zwiemy najpotężniejszych władców. Aż tu nagle. spokojny ranek. pełen słonecznego blasku i ciszy. przy Studni Mimira. A jeśli i m-nje nie wierzysz.. — Thorze. gorączkowo biegającego po całym pałacu. Piękny. — Mówi prawdę. — To na pewno ty schowałeś mój młot! —— Twój młot? — zapytał Loki. całość) Nowy ranek wstawał nad Asgardem. konungami. czyli królami. że koniec świata — Ragnarók.imię-tytuł Rig. kto ukradł twój młot. a wiadomo przecież. wolnych rolników i niewolników. — W takim razie pomóż mi odszukać młot Thora. ustawionymi w grupkach i trwożnie rozmawiającymi o niebezpieczeństwie. gdy Thrym odparł wprost: — To ja zakradłem się nocą do pałacu Bilskirnir i ukradłem Mjóllnira spod samego nosa tego opoja Thora — spał wtedy zupełnie pijany! Potem wróciłem do Jótunnheimu i schowałem broń osiem mil pod ziemią. W końcu postał nowił. — O najpiękniejsza ze wszystkich mych przybranych sióstr! Czy i tył boisz się nagłej napaści olbrzymów? — Tak. kto poważył się na tę kradzież. że ukradł coś bogom. boję się. tak głęboko. Wartownikowi okrzyknął się jako przyjaciel i zażądał prowadzenia przed oblicze gospodarza. Pożycz mi swój strój sokoli. Jakież było jego zdumienie. Loki założył sokole pióra i od razu zamienił się w drapieżnego ptaka. Zastanawiał się. Król Thursów posadził go przy swym stole i poczęstował miodem! Dopiero potem Loki delikatnie go zapytał. że zapuka do drzwi jednego z naj znaczniej szych olbrzymó króla Thryma. Freya spełniła prośbę. że nikt jej nie odnajdzie! i Loki czekał chwilę. ale cóż mógł zrobić? Przeszedł pomiędzy niebianami. gdy Thor jest pozbawiony Mjóllnira. jakie zawisło nad Asgardem ze strony olbrzymów. tak uczynił. Jak postanowił. abym mógł poszybować nad Jótunnheim i wypatrzeć. czy Thrym jeszcze czegoś nie dopowie. aby ktoś chwalił się. Loki minął ich wszystkich i zbliżył się do Freyi. Wylądował przed bramą ponurego za-mku Thryma i uderzył w wierzeje. czy nie słyszał. . gdzie jest młot.Boga ognia zbytnio nie ucieszyła powierzona misja. kto może wiedzieć. Wzleciał nad Asgard i skierował się ku krai nie Thursów. kto jest za zmuszeniem bogini do małżeństwa. jak ciężka będzie dla Freyi decyzja wyjścia za mąż za obrzydliwego Thursa _ /as wszystko wskazywało na to. ścigani jej przekleństwami. jak wracać do Asgardu. — Sami wiecie. poleciał do podniebnego grodu. ale ten tylko pogardliwie wydął wargi i odparł. niczego wielkiego — zaśmiał się król olbrzymów7. Dla dobra Asgardu. Z jednej strony wszyscy pragnęli odzyskania Mjóllnira. Tuż Odyn miał wezwać obecnych do głosowania. że bezpie-czeństwo Asgardu warte jest poświęcenia ręki Freyi. jak zareaguje bogini miłości.— Czego żądasz za oddanie Mjóllnira? — Ooo. ale też rozumieli. że kobieta to dobra cena za broń. Jeszcze tego samego dnia Asowie i Wanowie zgromadzili się w kręgu wiecowym. Dlatego sądzę. gdy podniósł się świetlisty Heimdall i tak przemówił: . bóg gromu ucieszył się i rzekł. Nikt nie miał radosnej miny. Nie zdołali wymyślić żadnego sensownego wyjścia. Nie pozostało nic innego. jak cenny jest dla was młot Thora. Loki starał się zmienić żądanie Thryma. wobec tego zwołali thing bogów. Loki natomiast nie był w tak dobrym humorze. — Co!? Ja mam wychodzić za mąż za jakiegoś brudnego i obrzyd-' Thursa!? Chybaście na głowy poupadali! Mam się oddać naszemu największemu wrogowi za kawałek jakiegoś żelastwa!? Thor i Loki jak niepyszni uciekli z pałacu Freyi. a kto przeciw. Usłyszawszy o żądaniu Thryma. Skierował kroki wprost do Thora. wiedział. że skoro olbrzym tylko tyle chce. że wiec właśnie taką decyzję uchwali. najszybciej jak mógł. Loki znów przedzierzgnął się w sokoła i. to od razu niech idą do Freyi. aby się sposobiła do drogi. że Freya nigdzie się bez niego nie rusza. Na koniec zawiesiła na szyi Thora naszyjnik Brisingamen. najsilniejszy z silnych. Także Freya nie miała nic przeciwko temu. Thrym oczekiwał ich z niecierpliwością. udać się do Thryma jako panna młoda. — odburknął mocarz — Ja. zaprzężonego w dwa czarodziejskie kozły. Aby jak najszybciej dotrzeć na miejsce. że lubię wdziewać kobiece kiecki. bowiem wszem i wobec wiedziano. by wybrali spośród jej ubrań odpowiednie stroje. Król olbrzymów pragnął obejrzeć twarz oblubienicy. Thor postanowił użyć swego stającego tydwanu. pogromca olbrzymów. że lubisz chodzić w damskich spódnicach. Natychmiast kazał wieść gości do sali biesiadnej. żaden olbrzym nie poważy się z nim walczyć. Tak. Loki podszedł do boga gromu i spytał go. Wtedy nikt nie rzeknie. więc . w czym rzecz. a ja za twoją służkę.— Być może znalazłem wyjście. wielki Thor. ale Thor uparcie zasłaniał ją chustą. Gdy już będzie miał Mjóllnira w garści. miałbym się przebierać za babę? Za kogo wy mnie macie? Potem wszyscy drwiliby. Bogowie głośno wyrazili poparcie dla planu Heimdalla. Ale sprytny Olbrzym Ognia zaraz znalazł wyjście. a wszyscy będą uznawać w tym zacny podstęp dwóch odważnych bogów. Ty przebierzesz się za freyę. że będę ci towarzyszył. gdzie posadzono ich na honorowych miej scach. — To mi się nie podoba. jedynie Thor siedział jakiś ponury i zasępiony. Thor powinien przebrać się za Freyę. a kto wie — może nawet czynię coś więcej! Loki podrapał się po brodzie. 1 Jeszcze tego samego dnia wieczorem znaleźli się niedaleko zamku Thry-ma' Pośród skał ukryli zaprzęg i podeszli pod mury warowni. — Pozwól Thorze. rzeczywiście dumny Thor nie powinien wystawiać się na pośmiewisko. a w odpowiednim momencie odebrać młot i uciec. Uradowany Thor zgodził się na taką propozycję. Tak zrobili. . ale Loki uspokoił go wzrokiem. ale mnie to nie przeszkadza —jeśli potrafi tyle zjeść. — Wybacz mej pani. Wniesiono na stół liczne potrawy. Thrymie — odparł Loki. tak bardzo Freyi spieszy ło się do twego boku. Cofnął się i wzrokiem spytał Lokiego co to oznacza. osiem łososi. na pev no godna jest zostać żoną olbrzyma. — Dobrze. a popił to wszy-stko trzema beczkami syconego miodu. gdyż powszechnie znany jest kunszt Freyi w sprawach miłosnych. — Skoro tak — roześmiał się Thrym — niechaj natychmiast przypie-czętowane zostanie nasze małżeństwo. Thor aż zadygotał z gniewu. panie. w mgnieniu oka. Thrym przyglądał się wyczynom panny młodej z niedowierzaniem ale jednocześnie z ogromnym zadowoleniem. żeby Thor rozpoczął jakąś burdę! W owej chwili do halli weszła obrzydliwa olbrzymka. W końcu rzekł: — Ho. Thor. racz więc odłożyć pieszczoty poiy nocnej. nie zważając na to. — Ach. Chcę pocałować pannę młodą! Pochylił się ku Thorowi.Loki wytłumaczył swą „panią" tym. ale przez osiem dni gnałyśmy do twego mku — Freya jest bardzo zmęczona. wszystkie słodycze. gdy inni zaledwie zaczynali je pożarł całego wołu. nie przypuszczałem. ho. że olbrzyma aż zmroziło. odłożę — westchnął Thrym. że moja narzeczona posiada tal apetyt. Jeszcze tylko by brakowało. ale przez osiem dni i nocy gnałyśmy na twe spotkanie. — Ale oczekiwać będę tym większą niecierpliwością. wybacz. jest lekko chora i nie chce zarazić gospodarza. iż powił nien udawać Freyę. Przez cały ten czas nie uszczknęłyśmy na kromki chleba. Ten odparł przepraszająco: — Ach. ale ten odpowiedział tak ostrym spójrz niem. nie próbowali nawet uchylać się przed ciosami Mjóllnira. musi obdarować jego matkę i siostrę? Gdzie więc złote pierścienie. jedyna na tyle przytomna. Podeszła teraz do Thora i odezwała się pogardliwie: — Oto piękna Freya. że Freya przy wiozła ci i pierścienie. A doskonały dziś dzień na ślub — czwartek. Resztę domowników przykuło do ław zdumienie i przerażenie. wchodząc do domu przy-szłego męża. Thor najdłużej szukał siostry króla . zerwał z głowy kobiecą chustę i jednym ruchem zdarł z siebie suknie — Loki pomyślał. Potem przyszła kolej na jego drużynę. Zaledwie poczuł w dłoni drzewce znajomej broni. oddając się baczeniu bogini War. podobnie jak ja. służących i innych domowników. najukochańsza zwrócił się do Thora. i suknie. nie muszą go przestrzegać Wanowie! Ale jestem pewien. — Moja siostra. której uroda usidliła mego brata. że panna młoda. ponieważ brat nie zaprosił jej na ucztę weselną Mimo to zlekceważyła jego postanowienie i zjawiła się w sali. siostro! — ryknął Thrym. Zaraz też wniesiono Mjóllnira i podano go Thorowi. muszę przecież zwrócić ci młot Thora. Jako pierwszy padł ze zgruchotaną czaszką sam Thrym. Nim jednak wręczysz jej podarki.siostra Thry-ma. by usiłować uciec. — Taki jest nasz zwyczaj. Miotała nią złość. opiekunce małżeństw. jak wcześniej przewidzieliśmy w umowie. Racz wybaczyć. szybciej działa iż myśli. Na niego też przysięgniemy. że Freya będzie miała trochę żalu o ich zniszczenie — Zdrada! To Thor! — wrzasnęła siostra Thryma. Czy wśród bogów znany jest zwyczaj. godne członkini rodu królewskiego? — Zamilcz. odzyskał honor i swój młot bojowy. całość. Sigurd. Tak Thor. opowiedzieć wszystkim o szczegółach walki. ZWANYM TEŻ ZŁOTEM WÓLSUNGÓW LUB ZŁOTEM GJUKUNGÓW. Po jakimś czasie uleciał z jego głowy bojowy szał. jak już wrócimy. Wypił podany przez Lokiego róg pełen syconego miodu. przy pomocy sprytnego Płomiennego Olbrzyma. — A i nie zapomnij. Fafnis. O SKARBIE ANDWARIEGO. Atlnk. Pewnego dnia Otr postanowił wybrać się nad jezioro. .Thursów. — Może jednak nie wspominaj. Chwilę potem jeszcze raz zwrócił się do Lokiego. tak samo jak i ojciec. Brot afSigurd. miał trzech synów: Reginna. 27-29) Król wikingów. władali magią. Hreidmar. en skamma całość. CZYLI O TYM. Tam jednak ją złapał i zatłukł na śmierć. Fafnira i Otra. — Podpal te budy — rozkazał Lokiemu. Wszyscy oni. bowiem uciekła niemal do samej bramy zamku. JAK KLĄTWA ZABIŁA WIELU DZIELNYCH MĘŻÓW (wg: Regin. całość. dokonał rzeczy wielkiej — wszedł do stolicy królewskiej i wyszedł z niej żywy. całość. że Thrym chciał mnie pocałować. pozostawiając za sobą jeno trupy i zgliszcza. żądny zemsty za tak niegodne potraktowanie. Tak. wycelował i cisnął nim w wody jeziora. Wieczorem dotarli do wspaniałego zamku. W pierwszej chwili polecił straży zamknąć bogów w lochu. Kiedy zaś dowiedział się. czy możesz rozkazać sługom. Odyn otworzył swą sakwę i wyciągnął skórę wydry. ale przypomniał sobie. — Chcę. Odyn podziękował swemu bratu krwi. że przecież przyjął ich pod własny dach. przydałoby mi się jej futro na oblamowanie mego nowego płaszcza! Loki tylko się zaśmiał. zmuszony uznać prawo Hreidmara do odszkodowania. bo inaczej włos z niego wypadnie. gdy Odyn spojrzał na jezioro i wykrzyknął: — Spójrzcie. — Jakiej ceny żądasz za przebłaganie cienia Otrą? — zapytał Odyn. . po czym ściągnął skórę z wydry. by wyprawili mi to futro. byście napełnili złotem skórę po moim synu. a święte prawo zabraniało krzywdzenia gości. przelewającej się przez wodospad Andwarafors — nazwany tak od żyjącego w pobliżu krasnoluda-czarodzieja Andwariego. Przechodzili właśnie obok wodospadu Andwarafors. stolicy królestwa. Otr chciał nałapać trochę ryb. pozostawało jedynie upomnieć się o główszczyznę za śmierć syna. rządzonego przez króla Hreidmara. jaka piękna wydra tam pływa! Ech. Władca z szacunkiem przyjął gości. więc wypowiedział zaklęcie i zamienił się w wydrę (trzeba wam wiedzieć.zasilane nurtem rzeki. że w tym samym czasie na ziemie Midgardu zeszła trójka bogów — Odyn. Trafił idealnie —wydra wypłynęła na powierzchnię już nieżywa. W tej postaci nie miał najmniejszych trudności z chwytaniem łososi. wpadł we wściekłość. Hónir i Loki (od czasu wspólnego stworzenia ludzi bardzo lubili razem wybierać się w podróż). chwycił kamień. Potem poszli dalej. że ma przed sobą bogów. Nie mógł zatem wywrzeć zemsty krwi. Los chciał. że imię Otr oznacza Wydrę). — Wspaniały Hreidmarze. gdzie podróżni upolowali zwierzę. nie domyślając się. a także pokryli ją od zewnątrz złotymi ozdobami. Hreidmar przyjrzał się skórze wydry i zbielał na twarzy. dałeś się łatwo schwytać. ale w przeciwieństwie do niego. Świetnie się przy tym bawiła. olbrzymiego szczupaka. Ale nie o to mi chodzi. a jednocześnie boginię morza. W końcu krewniaczka przybyła na wezwanie. wzywając swą kuzynkę — Ran. — Mimo swego imienia. Loki ślicznie podziękował. lubiła zatapiać statki oraz wywoływać sztormy. Płomienny Olbrzym odpowiednio zrozumiał rozkaz — skoro to on. ale musiała dać za wygraną. niosąc.— Skąd mamy wziąć tyle cennego kruszcu? — Hónir złapał się za głowę. że jego przypuszczenia okazały się słuszne: krasnolud Andwari rzeczywiście ukrywał się w jeziorze pod postacią szczupaka. Loki uwielbiał podobne okrutne dowcipy. Słyszałem. że okazałeś . nawet jeśli tylko spełniał zachciankę Odyna — zabił Otrą. po czym żwawo pomaszerował ku wodospadowi Andwarafors. Odyn wzruszył ramionami i spojrzał na Lokiego. Wtedy szczupak odezwał się ludzkim głosem. — Czego żądasz. Wróciła nadspodziewanie szybko. że własne plemię wygnało cię nie tylko dlatego. gdy wydobył ją na płyciznę. Loki. po czym znów zniknęła wśród fal. znaczącego przecież „Ostrożny". aż wypatrzył pokrytego złotą łuską. wysłuchała prośby. Andwari — rzekł Loki. Miała za męża pana głębin. Szamotała się wściekle. Rozwinął wtedy dar Ran — sieć rybacką — i schwytał rybę. Aegira. Jeden powinien znajdować się całkiem niedaleko. w końcu przecież był bogiem i znał sekrety różnych skarbów. Najpierw wszakże udał się na brzeg morza i zaśpiewał pieśń magiczną. Zaczął brodzić w wodach jeziora. w zamian za zwrócenie mi wolności? — Dogadamy się. — Taka jest moja cena i od niej nie odstąpię. to teraz sam musi się postarać o okup. dlatego jako jedyny z bogów zyskał przyjaźń i przychylność Ran. olbrzymkę. uważając swe wyczyny za dobry żart. zadowolony. o co prosił. Inaczej przyjdzie się wam potykać z moimi wojownikami — odparł Hreidmar. Zgodził się. zażądali. Płomienny Olbrzym napełnił nim skórę wydry. Na odchodnym Loki zdążył jeszcze przekazać królowi treść klątwy Andwariego. nazwałeś go chyba Andwaranautem. Tam.się niegodziwcem. — No cóż — mruknął Loki. zabrał . Reginn i Fafnir. Dostrzegł. co i tobie. stojącego przed nim w swej normalnej. Loki popatrzył na Andwariego. jest równie potrzebny. więc opowiem je tylko pokrótce. krasnoludzkiej postaci. spoczywał cały stos złota. Król odmówił. — Minąłeś się ze złym życzeniem — odparł. by ojciec dopuścił ich do udziału w główszczyźnie. ukryty pod głazem. Późniejsze dzieje Skarbu Andwariego nie wiążą się z godnymi czci osobami bogów. więc Fafnir go zabił. — Chyba nie chcesz skończyć jako potrawa na stole króla Hreidmara? Oczywiście. że bez niego straci całą swą moc. ani nie będę właścicielem tego złota. Żegnaj! Olbrzym ognia oddał okup Hreidmarowi. Dwaj pozostali przy życiu synowie Hreidmara. Dobrze. Krasnolud nic nie odpowiedział. — Nie ja jestem. zatem klątwa spocznie na owym złocie — niech nieszczęście ściga każdego. twierdząc. a resztkami obwiesił jej futro. kto jest jego właścicielem. — I jesteś też okrutny — syknął krasnolud. Nie chciałeś się też podzielić zebranym skarbem. Andwari zgodził się zaprowadzić Lokiego do swojej kryjówki. słysząc przekleństwo. że na palcu czarownika tkwi wspaniały złoty pierścień. niech dosięgnie go śmierć! Loki tylko roześmiał się. ten zaś natychmiast wypędził bogów ze swego zamku. Zabrał mu go więc i przyczepił na ostatnie wolne miejsce na futrze. a Andwari nie posiadał już żadnych skarbów. Pozostało wszak jeszcze jedno puste miejsce. Krasnolud bezskutecznie prosił o oddanie magicznego pierścienia. Ale to ja jestem silniejszy. — Okradłeś mnie z ostatniego kawałka złota. więc Loki chwycił go za skrzela i uniósł. — Mnie ten pierścień. zginęli. władców plemienia Burgundów. który natychmiast dostrzegł w chłopcu zadatki na wielkiego bohatera.skarb i uciekł na północne pustkowia Gni-taheidi. Nie udało mu się to wszakże. całość. Tak spełniło się przekleństwo okradzionego krasnoluda. W t" sposób to on wszedł w posiadanie przeklętego Skarbu Andwariego. wyjąc zawiejami śnieżnymi i trzaskając . Zaszył się na moczarach i za pomocą czarów przemienił się w smoka. Gylfag. ani nie dzieląc się nim z nikim innym. wdowa po Sigurdzie. Atlego zabiła w zemście siostra Gjukungów. O KOTLE HYMIRA (wg: H)'inis. zaś wszyscy walczący o jego posiadanie. aż zdarzy się sposobność wykorzystania kogo innego do zabicia potwora. Tymczasem. Dniem i nocą pilnował złota. po latach poszukiwań. ale Reginn nie zdobył upragnionego skarbu. że Reginn zamierza go zabić i zagarnąć złoto. króla Hunów. Norny wyznaczyły dla niego los sławnego wojownika. Uprzedził więc zamiar wychowawcy i sam pozbawił go życia. 48) Nadchodziła zima. pragnącego zawładnąć skarbem. Namówił go zatem. U króla Hjalpreka wychowywał się młody Sigurd z rodu Wólsungów. Spoczął gdzieś w brzuchu rzeki. Nie miał jednak szans na walkę ze smokiem. został zdradziecko! zabity przez swych sprzymierzeńców. Tak zakończyła się historia Skarbu Andwariego. dzięki czemu zaczął rozumieć mowę zwierząt — od ptaków dowiedział się. Reginn odkrył miejsce pobytu brata. braci Gjukungów. samemu nie mając z niego pożytku. postanowił zatem zaczekać. z powodu posiadanego złota. gdyż wcześniej bracia zatopili złoto w wodach Renu. Sigurd przypadkiem posmakował smoczej krwi. Ci z kolei zginęli z ręki Atlego. by udał się na pustkowia Gnitaheidi i zabił potwora. Jednym z jego nauczycieli został Reginn. Tak też się stało. Po latach Sigurd. aby przyszykować grzane piwo dla wszystkich bogów. Chcę. potrzebnego do nasycenia boskich gardeł. bardzo chcę podjąć Asów i Wanów. W końcu Odynowi przejadło się ciągłe przebywanie w podniebnej siedzibie. Doskonale wiedział. podniesiony przez nas do godności boga odmętów morskich. Spójrz — wskazał na belkę pułapowa. Posłuszny Thor wybrał się więc na wyspę Hlesey. a bogowie spędzali czas na ucztach i turniejach. gdzie Aegir i Ran wznieśli swój pałac. — A więc nadszedł odpowiedni czas. Thora. Przez ostatnie miesiące spokój panował w Asgardzie. — Nie przypominam sobie. abyś udał się do niego i jego małżonki Ran. by to uczynił. w połowie zatopiony pod falami. jak do sługi. cny Thorze — odparł. a tym bardziej był niezadowolony. . by Aegir kiedykolwiek podejmował nas w swym pałacu. jak odszukać wroga. Taka jest moja wola. — Nie mogę wydać uczty na cześć bogów. a w połowie stojący na suchym brzegu. — A gdzie mam je znaleźć? — spytał Thor. Po namyśle wezwał syna swego. więc jeżeli tylko przyniesiesz mi odpowiednie naczynie. ledwie skrywając szyderczy uśmiech. ucztować będziemy kilka dni w królestwie Aegira. — Ojcze — odparł zdziwiony Thor. iż bóg gromu zwracał się do niego. — Nie mam kotła odpowiednio wielkiego. Aegir niezbyt ochotnie wysłuchał słów Thora. spełnię twoją prośbę. — A to dlaczego? — groźnie spytał Thor. ale przecież nie miał pojęcia. któremu nakazuje się przyszykowanie wieczerzy. że nadeszła pora. Ale. gdzie zawieszone zostały wszystkie brązowe kotły — żaden z nich nie pomieści nawet połowy napoju. co roku na zimę. i rzekł im. i tak rzekł: — Synu.mrozem. — Niestety. skąd się biorą brązowe kotły. Odtąd. aby przygotowali wielką ucztę dla bogów. oczywiście. — Nie wiem — Aegir uśmiechnął się na pożegnanie. na wybrzeżu Midgardu ma siedzibę olbrzym Aegir. więc część drogi chętnie przebyłby wraz z nimi. Thor zwierzył mu się z kłopotu. Gospodarze godnie przywitali gości. że towarzystwo Lokiego zawsze sprowadzało kłopoty. ale poza czerstwym chlebem i cienkim piwem nie mieli nic na poczęstunek. bóg wojny sprawiedliwej. na co. Jeśli chcesz. choć pamiętał. — I myślisz. Gdy już wyruszali. posiada największy na świecie brązowy kocioł. Cudowne te zwierzęta znano też jako niewyczerpane źródło pożywienia — spożyte na wieczerzę. w jaki sposób zdobyć odpowiednie naczynie. trzymający w ręku podróżną sakwę. rano odradzały się na nowo. nie mogąc dojść. — Otóż mój ojciec. Czy wiesz. Hymir. Stwierdził. że i on wybiera się do krainy olbrzymów. postanowili więc zatrzymać się gdzieś na noc. że nie tylko do cna opiją się z niego bogowie. Thor nie odmówił. latające kozły — Tanngniostra i Tanngrisnira. mieszkający gdzieś na krańcach świata. Akurat tego dnia odwiedził go Tyr. Tyr zauważył w dole samotnie stojącą chatę. Wieczorem podróżnicy przekroczyli granicę Hrimthursheimu.Thor bezsilnie miotał się po własnym pałacu. ciągniętego przez dwa zaczarowane. będę ci towarzyszył w drodze. ale jeszcze zostanie coś-niecoś na dnie. na tyle pojemny. Ponoć spłodził go jakiś Oszroniony Olbrzym. Tyr odparł: — Chyba umiem zaradzić twoim kłopotom. że nigdy nie poznał ojca Tyra. . Na to Thor rzekł. a i dopiero w tej chwili uświadomił sobie. We trzech wsiedli do magicznego pojazdu Thora. Okazała się zamieszkana przez rodzinę olbrzymów — Egila z żoną oraz dwojgiem dzieci: Thjalfim i Roskwą. po chwili zastanowienia. nie wiadomo skąd napatoczył się Loki. że twój ojciec mi go da? — Nie wiem. ale zawsze warto spróbować. gdzie mieszka mój ojciec? Thor nie wiedział. takiego jak Tyr. przysiąg i wierności. o ile ktoś nie uszkodził ich kości. wylądowali zatem w pobliżu. Thor z radością przystał na propozycję — dobrze mieć przy sobie prawego i walecznego towarzysza. Bóg zgodził się. po czym dotknął koźlich szczątków Mjóllnirem. Thjalfi. ale też kto namówił Thjalfiego do świętokradztwa. kto złamał kość. wrzeszcząc. Oczywiście. po chwili dowiedział się. by nikt nie ważył się rozłupać żadnej z kości zwierząt. że odda swe dzieci na służbę Thorowi. przykrył je skórami zwierząt i wypowiedział zaklęcie. Kiedy już zabierano się do jedzenia. ktoś z gospodarzy nie posłuchał prośby i dla szpiku rozłamał kość. Przerażony Egil zaproponował odszkodowanie za złamanie nogi kozła — rzekł. rzecze szeptem: — Nie miałbyś ochoty spróbować szpiku? Thjalfi nawet się nie spostrzegł. zarzucił sakwę na ramię i ruszył swoją drogą. przełamał kość i wyssał szpik. Jak słusznie przypuszczał. poczuł. ale chyba lepiej zrobi. bóg gromu przestrzegł. Miał wspaniały smak. Lokiego nie zastali już jednak w łożu. W czasie posiłku syn gospodarzy. gdy posłuchał podszeptu Ognistego Olbrzyma. zażądał też.żeby się tym nie martwili — po chwili na rożnach piekły się oba magiczne kozły. by Egil zaopiekował się kozłami i wozem do jego powrotu. Tak też zrobił — gdy już wszyscy położyli się spać. Sprawdził jego nogę — no tak. zażądał wyjaśnień. że Loki trąca go łokciem i. bo rankiem Thor może się nielicho wściec. droga do domu Hymira i z powrotem zajmie tyle czasu. Rozgniewany bóg chwycił Egila za koszulę i. wskazując na ogryzaną przez niego kość. ulatniając się w nocy. Loki roześmiał się w duchu. Po skąpym śniadaniu Thor i Tyr wyruszyli na piechotę w głąb . Jakież jednak było jego zdziwienie i wściekłość. gdy okazało się. Rano Thor zebrał kości Tanngniostra i Tanngrisnira. Wtedy też zamierzał zabrać ze sobą Thjalfiego i Roskwę. on wyśliznął się ukradkiem. Znów udało mu się spłatać niezłego figla. że jeden z kozłów kuleje. by noga kozła zdążyła się zrosnąć. a to niczego dobrego nie wróżyło. uderzania buciorami o kamienie wprawione w posadzkę. Mijały dni i noce. gdy zatrzęsła się ciernia. Inaczej zabije was swym magicznym spojrzeniem! Ukryła ich za szerokim słupem.krainy Oszronionych Olbrzymów. Potem poprowadziła gości do hali i posadziła za stołem. ale Thor nie zauważył. Białobrewa olbrzymka miała już podawać potrawy. gdy dowiedziała się. Wydawał się raczej lekko wystraszony. Otworzyła im białobrewa i białowłosa olbrzymka. Bogowie zapukali do drzwi dworu. — Synu mój! Tyle lat! lak mocno ścisnęła lyra w swych ramionach. W jednej z komnat dworu bóg gromu zobaczył wielce sędziwą olbrzymkę o dziewięciuset głowach. wstawajcie! — rozkazała bogom. Pół kamienne. — Witaj. Po chwili usłyszeli odgłos ciężkiego stąpania. — Szybko. tak donośny. że mamy gości. — Na pięty zabitego Ymira! — wykrzyknęła gospodyni. Na szczycie wzgórza wznosiło się potężne dworzyszcze. aż wreszcie przeprawili się przez mroźną rzekę Eliwag i dotarli do celu. pół drewniane. Tyr wytłumaczył. Hymir wkroczył do swego domu. wielkie i zamożne. że bogom zadźwięczało w uszach. — Kobieto! — rozległ się głos Thursa. — Czuję zapach obcych! Kto tu jest? . — Hymir wraca! Muszę was schować i uprzedzić męża. że to jego babka. — Tu się urodziłem — rzekł Tyr. że syn przyprowadził samego Thora — Zabójcę Olbrzymów. choć stała się znacznie mniej uprzejma. że ten omal nie stracił dechu. by bóg wojny wzruszył się na widok rodzinnego domu. matko — szepnął Tyr. podtrzymującym belkę stropową. a już dwa z nich zniknęły w przepastnym żołądku Thora. odsłaniając przybyszów. by wniosła trzy pieczone byki. One również uderzyły o podłogę. że to właśnie musi być ów wspomniany przez Tyra kocioł. za którym schronili się niebianie. Nie minęła chwila. zaś bogowie mogli stanąć na nogi i powitać Thursa. Dopiero wtedy zapytał gości o powód wizyty. jakie posiadał Hymir. — Zjeść potrafisz. Kiedy usłyszał o co chodzi. Thorze. — No proszę. krusząc się na drobne kawałki. Zaś na belce tej wisiały wszystkie brązowe kotły. Wytrzymał tylko jeden. musisz . po czym krzyknął na służbę. by dostać ode mnie kocioł. Hymir z niedowierzaniem patrzył na siłacza. że nie ma nic za darmo? Właśnie wniesiono pieczone byki.. — Mamy gości.— Uspokój się mężu! — odparła białobrewa olbrzymka. jednocześnie troskliwie odsuwając jak najdalej od niego własną misę z pieczystym. — Przybył twój syn z przyjacielem! Dopiero wtedy Hymir cofnął moc swego wzroku. największy. Nie zdążyła dokończyć. Thorze — mruknął niezadowolony Hrimthurs — ale. — Wstrzymaj się mężu! — krzyknęła gospodyni. Na to naczynie zwrócił uwagę Thor i zrozumiał. gdy Hymir wbił wzrok w słup. Gdy zabrakło podtrzymującego słupa. Pozwolił im zasiąść za stołem. Pod jego magicznym spojrzeniem drewno rozleciało się w drzazgi. roześmiał się gromko. taki gość pod moim dachem! Chyba wiesz. belka stropowa spadła z hukiem na kamienie podłogi.. i kim jest towarzysz syna. niż samym obżarstwem. że przegrał. . — No cóż. Mamy dość mięsa na obiad i wieczerzę. Następnego dnia zbudzono Thora o świcie. wypłyńmy trochę dalej. — Możemy wracać. — Prosta — uśmiechnął się Hymir. — Popłyniemy na ryby. Postanowił ukarać Hrimthursa za ciągłe naigrawanie się z jego osoby. A na dzisiejszy wieczór mam dla ciebie prośbę — postaraj się o jakąś przynętę. Tak też uczynili. że właśnie znalazł odpowiednią przynętę. Przebrzmiało zaledwie kilka uderzeń serca. Thor skinął głową i opuścił dwór. żebyś jutro nie straszył ryb nagim haczykiem. po czym ukręcił mu łeb. — Jeszcze chwila. Thor już niemal przyznał się przed samym sobą. Razem zepchnęli ogromną łódź na wodę i skierowali jej dziób ku otwartemu morzu. Thorze — zjadliwie roześmiał się Hrimthurs. więc podążył na pastwisko. Haczyk z przyczepionym łbem byka zanurzył się na prawdziwej głębinie. Thor z zazdrością patrzył. gdy silne szarpnięcie wywróciło go na dno łodzi. Jutro sprawdzę. ale sporego wieloryba! Założył nową przynętę na haczyk i znów zarzucił wędkę. jak wiele prawdy tkwi w twej sławie najsilniejszego z bogów. — A cóż to ma być za próba? — zaciekawił się Thor. na głębszą wodę — bąknął zawstydzony bóg.wykazać się czymś więcej. szczerząc połamane zęby. ten zwycięży. jak niedługo potem olbrzym ponownie wyciąga wieloryba. mówiąc. gdy Hymir wyciągnął z wody nie jakąś zwykłą rybę. Kto złowi większą. Wypatrzył najdorodniejszego byka. gdzie zauważył pasące się stada Hymira. Hymir już oczekiwał przy brzegu morza. Wielką przyjemność sprawiło mu zobaczenie wściekłości na twarzy skąpego olbrzyma. Zdobycz zaniósł do hali i pokazał Hymirowi. Potem począł zwijać sznur od wędki. podaj mi młot! Muszę go zabić! Wołał i wołał. Wreszcie odwrócił się ku Hrimthurso-wi i ujrzał. a łódź do niej poczęła się przysuwać! Wtedy bóg gromu wzuł Rękawice Mocy i mocniej zacisnął na biodrach Pas Siły — dary od olbrzymki Grid. że ojciec Tyra siedzi przerażony. jakiego kiedykolwiek nosiła Alda. . ogromnymi ślepiami i jeszcze większą paszczą Sam Jórmungand złapał się na przynętę Thora. — Coś ty zrobił!? — bóg chciał się rzucić olbrzymowi do gardła. — Podaj Mjóllnira!!! Tym razem Hymir się ruszył. Bóg błyskawicznie zrozumiał. że odłożył Mjóllnira pod ławę wioślarską. Hymir odzyskał spokój. że oto ma jedyną sposobność zabicia największego potwora. że musiał złapać jakiegoś prawdziwie ogromnego wieloryba. — Tak jest lepiej — odparł Thurs drżącymi jeszcze wargami. ale zamiast sięgnąć pod ławę.Szybko odzyskał równowagę. Thor zdusił gniew i kazał przybijać do brzegu. Okazało się jednak. — Uwierz mi. rogami i kłami. W końcu przecied pokazał. a z kipieli wyjrzał monstrualny łeb. ale bez odzewu. Woda się wzburzyła. zaparł się nogami o burtę i począł ciągnąć wędkę. Nim wysiedli z łodzi. al( ten uskoczył. a po jego twarzy spływa ocean potu. matki jego przyrodniego brata. ozdobiony wąsami i wypustkami. Potwór zanurzył] się w odmęty. wyciągnął nóż i przeciął linę. ale ryba znajdowała się coraz bliżej. ale wtedy przypomniał sobie. — Hymir! — krzyknął — Hymir. trzęsie się ze strachu. gdyż to nie zdobycz do łodzi. że to on stawia przed Thorem zadanis do przebycia. że potrafi złapać większą rybę. utrzymującą Miclgardsorma. a potem nawet stał się butny — przypomniał sobie. Robota szła opornie. Sięgnął do pasa. tak lepiej. Nawet nie zmęczył się dźwiganiem. zaś kielich pozostał nietknięty! Gdy podnosił kryształ. ale nie zdołał go podnieść. jest czaszka Hymira. ale nie wiedział — jak. Thor wykonują jedną pracę za drugą.— Zanieś teraz łódź z oboma wielorybami do dworu — polecił gościowi Wykonanie tego polecenia nie sprawiło bogu szczególnych trudności. — Thorze. — Jeśli zdołasz go zbić. to może go od razu zabrać i zejść mi z oczu. zaś olbrzym upadł na podłogę. — Zadziwiłeś mnie. Ale on. kiedy kolumn runęła. Jakże jednak się zdziwił. że ja-kimś sposobem rozwiązano tajemnicę kielicha. że jedyną rzeczą na tyle twardą by wytrzymać uderzenie magicznego kielicha. znajdował się o krok od zdobycia kotła. przebrniesz następną próbę. Zrozumiał. zmusi Thora do ugięcia karku. Tyr zbliżył się do stojącego pośrodku sali naczynia. W końcu dał za wygraną i ustąpił miejsca przyjacielowi. Thorze — rzekł gniewnie.' wymyśli jeszcze przeszkodę nie do przeskoczenia. Hymir. spójrz na ten puchar — podstawił bogu kryształ pod nos. Thor rzucił naczyniem w głowę Hrimthursa. Spełił go swym ulubionym kielichem z grubego kryształu. rżniętego w splątane wzory. Hymir wzniósł toast za siłaczy. Thor wierzył w potęgę swych mięśni. Znów zasiedli w halli za stołem. — W takim razie po-została już tylko jedna próba: jeśli któryś z was zdoła udźwignąć pożądany przez bogów kocioł. zbliżył się do niego Tyr i tak szepnął: — Matka mi przed chwilą rzekła. Thor po prostu chwycił łódź i postawił ją sobie na głowie. Po chwili odzyskał przytomność. ale mocniej ścisnął Pas . Niewiele myśląc. Puchar rozprysł się na drobiny. Gniewny grymas nie schodził z oblicza Hymira. a wraz z nią wróciła wściekłość. Bóg gromu lekce sobie poważył to zadanie — w końcu co za trud-ność zbić kryształowe naczynie? Cisnął nim w granitową kolumnę wspierającą ścianę budynku. Thor dwukrotnie cisnął bojowym młotem. Powtórzył się drugi raz. odcinając przeciwnikom ręce i głowy. a na ręce założył Rękawice Siły. gdy usłyszeli donośny okrzyk. a potem trzeci. Wreszcie rozległ się głośny chrzęst — to naczynie odchodziło od podłogi wraz z kilkoma płytami kamiennymi. Widok takich wrogów mógł wzbudzić trwogę w sercach najdzielniejszych wojowników. Nawet ta sztuczka nie powstrzymała najsilniejszego z bogów przed uniesieniem kotła. by wykorzystać przewagę liczebną. Żyły wystąpiły mu na czoło. dobiegających z różnych stron gór. do których przytwierdził je sprytny Hymir. Na trzeci rzut nie starczyło czasu — wrogowie zbliżyli się na wyciągnięcie ręki. pamiętający sto bitew. Aby wy-godniej go nieść. Kręcił bronią młyńce.Mocy Megingiard. Bez słowa skierował się ku drzwiom. . słyszał jak trzeszczą mu stawy. nie ulękli się niebezpieczeństwa. Nie uszli daleko. Wszyscy przewyższali bogów wzrostem co najmniej o trzy głowy. Za bogiem gromu podążył Tyr. Wydawał się szybszy od wystrzelonej strzał). Tak przygotowany. podążających ich śladem. chyba chce nam odebrać kocioł. Za każdym razem Mjóllnir rozbijał czaszki trzech olbrzymów. żaden z olbrzymów nie potrafił dosięgnąć go ciosem pięści ni maczugi. — W takim razie poczekamy na niego — spokojnie odparł Thor. Hymirowi nie należały się podziękowania — wszak Thor uczciwie wygrał kocioł. Zgodnie ze słowami Tyra. Nim olbrzymy zbliżyły się na tyle. ale Thor i Tyr. zaś ich ręce wyglądały jak pnie dębów. Odpowiedziało mu kilkanaśnie podobnych głosów. — Zwołuje cały ród. postawił naczynie na własnej głowie. poczerwieniał. — To mój ojciec — syknął Tyr. po czym posłusznie wracał do rąk boga. już niedługo dostrzegli szesnastu Hrimt-hursów. szarp-nął za uchwyty kotła. Tyr dobył miecza i ruszył w bitewny tan. Thor wśliznął się pod jego uniesione ramiona i uderzył pięścią w brzuch wroga. Lokas. Thurs stracił oddech i zawahał się chwilę. — Wybacz. łamago. Pękła. ledwo się trzymając na nogach — ale właśnie wracam z Walhalli. kamienną maczugę. Jeśli pragniesz pomsty. i życie — przerażającym głosem mruknął olbrzym. przyjacielu — rzekł na wpół przepraszająco.) Wstawał szary poranek. Jak zapowiedział. O TYM. a jeszcze sam mi coś zapłacisz ~ odparł. Nawet granitowo twarda czaszka Hymira nie wytrzymała takiego uderzenia. — Nie dostaniesz ani tego. niczym skorupka jajka. Nie mówiąc nic więcej. Gdy Hymir wzniósł do ciosu potężną. 60. ani tego. — Nie — Tyr uśmiechnął się smutno. JAK THOR SAMOTRZEĆ WYPRAWIŁ SIĘ DO UTGARDU (wg: Harbard. gdzie . bracie — odparł Loki. gdzie czekali na nich Thjalfi. Roskwa i koźli zaprzęg.Tymczasem Thor zgruchotał łby dwóm Hrimthursom.62.. Gylfag. tak uczynił. — Loki. jak śmiesz mnie budzić o tej porze!? — ryknął bóg gromu. zawrócili ku chacie Egila. — Teraz oddasz mi i kocioł. Thor. 26. Wtedy Thor wziął krótki zamach i spuścił młot bojowy na łeb olbrzyma. — Musiałem zabić twego ojca. gdy do bramy pałacu Bilskirnir zaczął się dobijać na wpół pijany Loki. — Wybacz. W końcu służący otworzył mu odrzwia i zaprowadził przed oblicze rozgniewanego Thora. Tylko on i Tyr stali żywi na pobojowisku. — Hymir przestał być moim ojcem.. śmiejąc się. a potem stanął przed samym Hymirem. Bóg gromu powoli podszedł do otoczonego wianuszkiem pokrwawionych ciał Tyra. Thor się rozejrzał. gdy złamał dane nam słowo. bracie — powstrzymał go Loki. Thjalfi. Że nawet stare olbrzymki z Utgardu dadzą sobie z tobą radę — Co!? — Thor zerwał się z łoża i sięgnął po Mjóllnira. Solidnie się przygotuj do wyprawy. Niósł wielką sakwę zjedzeniem. więc zaprzęg stał bezużytecznie na podwórcu Bilskirniru. Thorowi towarzyszył giermek. tak samo jak cała kraina Thursów. Otóż dzisiejszej nocy pewien skald z Midgardu umilał nam śpiewem długie nocne czuwanie. Tym razem wyruszyli na piechotę — noga jednego z kozłów Thora jeszcze nie wydobrzała. — Chciałbym się wyspać. jutro ruszamy. — Gdzie jest Utgard? Natychmiast tam idę! — Uspokój się. Oprócz Lokiego. powiadasz — zamyślił się Thor. co i oni. Zamek ten zwie się Utgard. a potem ruszyć razem z tobą. że widział wzniesioną niedawno twierdzę króla olbrzymów Jótunnów. Co najmniej dziesięć razy przewyższał ich . a mieszkają w nim najsilniejsi z olbrzymów. Raźnie podążał tą samą drogą. — Skald twierdził. Skrymira (Bezmiernego). by Thor nie usłyszał — lub porażkę. I tenże poeta twierdził. Niedługo przekroczyli granicę Jótunnheimu i znaleźli się na terenach olbrzymów Jótunnów. Zaraz też dostrzegli ogromną sylwetkę samotnego Thursa z workiem przewieszonym przez ramię. — Dobrze. — Utgard. Loki. — Ale co to mnie może obchodzić? — Ależ musi cię obchodzić — z głupim uśmiechem odpowiedział bóg ognia. żeby zobaczyć twe zwycięstwo — i dodał półgębkiem. że tamtejsze Thursy są silniejsze od ciebie.biesiadowałem z Odynem. Wszyscy trzej stanęli w niemym zdumieniu — jeszcze nigdy nie widzieli tak wysokiego i potężnego olbrzyma. — Czy wiesz. gdy nagle znalazł się w dziwnej jaskini. ciemnej i cuchnącej. — Częściowo będzie mi po drodze. że będzie tak gnał całą wieczność. — Pora coś przekąsić — stwierdził Thor. Bóg gromu przestraszył się nie na żarty. — Nie — postanowił Thor. — Myślałem. odebrał od Thjalfiego sakwę z żywnością i schował ją do własnego worka. zbliżył się więc i zapytał o cel podróży. Dzięki temu giermek mógł nadążyć za mknącym gigantem. Odpowiedzieli na to pokojowe pozdrowienie. Ułożył się na ziemi i momentalnie zasnął. — Nikt mnie nie będzie pozbawiał posiłku. jak położyć się spać na głodniaka. ale nie dostrzegł niebezpieczeństwa. Poderwał się na nogi. Nie pozostało im nic innego. Szarpnął więc za rzemienie pętające wylot sakwy. — Idziemy do Utgardu króla Skrymira — odparł Loki. że to jego własny żołądek burczy z głodu. toteż Thorowi nie udało się go unieść. więc. Jakże jednak się zdziwił. W środku nocy Thora obudził jakiś łoskot. gdy olbrzym stwierdził.wzrostem! Wędrowiec spojrzał na bogów i przywitał ich gestem ręki. Bogowie nie wyrazili sprzeciwu. Zostały tak mocno zawiązane. powędrujemy razem. że Thor musiał dać za wygraną. Znów ruszył ku olbrzymowi i jego sakwie. podchodząc do worka Thursa. — Uff— westchnął Loki. W końcu . Okazało się. Rozchodziła się na kilka korytarzy. że pora na spoczynek. zapewne chcąc okazać się pomocnym. ale nie miał dość sił na ich rozplatanie. tak ciasnych. jeśli nie macie nic przeciwko. że musiał nimi pełznąć. więc Thurs. jak tam dotrzeć? — Wiem — odparł olbrzym. Pakunek był większy od samego boga. Zapadał wieczór. Każdy kończył się ślepą ścianą. gdyby ktoś rozpowiedział. Niemal płacząc ze szczęścia.owładnęła nim taka panika. Nie zgubił się w jaskini. kamienne. Thor wrócił do własnego obozowiska i bezradnie opadł na posłanie. Zrozpaczony bóg gromu wytężył wszystkie siły i rąbnął tak mocno. Thor wziął większy rozmach i ponownie zadał cios. Po długim czasie dostrzegł przed sobą mdłe światło gwiazd. Potężnie uderzył go w czoło. Czyżby utracił siłę? A może po raz pierwszy trafił na olbrzyma zbyt potężnego nawet jak na jego możliwości? Jeśli taką moc posiada przypadkowo spotkany Jótunn. Przekręcił się jedynie na drugi bok i ponownie zachrapał. Wystawiłby się na pośmiewisko. zdające się blankami sięgać chmur. nie upomniał się nawet o żywność. Górujące nad nimi baszty wielkością przyćmiewały nawet najpotężniejsze pałace Asgardu. wydostał się z jaskini i obejrzał ją teraz w blasku księżyca. przez którą można by wtoczyć całą górę. że począł wzywać pomocy. Bogowie poczuli się śmiesznie mali. wskazał tylko szlak do Utgardu. co wywołało jeszcze gorętszą wściekłość syna Odyna. Zaklął. Zamek sprawiał wrażenie rozległego jak świat. Chwycił za Mjóllnira i zbliżył się do głowy Thursa. jaką tu przyszedł. podchodząc do bramy. Olbrzym podrapał się w czoło. że mógłby przebić skałę. Nikt jednak go nie usłyszał. Po długim marszu ujrzeli wreszcie mury Utgardu — potężne. postanowił więc odszukać drogę. Thor rozejrzał się wokół — na szczęście nikt nie dostrzegł jego pohańbienia ani nie usłyszał błagań o pomoc. Jótunn tylko zamruczał przez sen. wolał by Thurs jak najprędzej zszedł mu z oczu. Thor rozstawał się z nim bez żalu. ale w rzuconej byle gdzie rękawicy olbrzyma. . to jakimiż siłaczami okażą się gospodarze zamku Utgard? Rankiem olbrzym zapomniał oddać im sakwę z jedzeniem. pożegnał się i ruszył swoją drogą. że wielki Thor zabłądził w rękawicy Thursa! Następna próba otworzenia worka olbrzyma skończyła się niepowodzeniem. I tym razem Thurs nie poniósł żadnego uszczerbku. Myślę. Po obu jej stronach ustawiły się tłumy Jótunnów. a odrzwia uchyliły się z przeraźliwym zgrzytem. — Nazywa się Huginn.Nie zdążyli nawet zapukać. że od razu rozpoczniemy próby. — jeśli okażecie się godni zasiadania przy utgardzkim stole. a potem z każdą chwilą zwiększał . wreszcie skierowali wzrok na Thjalfiego. — Gdzie zwyczajowa gościna? Czy nawet nie podejmiesz nas dzbanem piwa? — Musicie najpierw zasłużyć na poczęstunek — odparł Thurs. — Właśnie z nim mówisz — odparł olbrzym i cofnął się w głąb podwórca. że się nie rozczarowałem. z niecierpliwością wpatrujących się w przybyszów. — Spodziewałem się tak znakomitych gości i widzę. gdzie między budynkami widniała długa. Giermek skromnie spuścił wzrok. większy nawet od Jótunna spotkanego po drodze. władca tego zamku — zażądał Loki. — Chcę. taki los. licząca co najmniej dwieście kroków. Skrymir poprowadził gości w głąb twierdzy. Który z was zdecyduje się stanąć z nim w zawody? Bogowie popatrzyli na siebie niepewnie. ale Huginn od razu wysforował się na czoło. a potem ruszyli na znak Skrymira. prosta ulica. — Oto mój bratanek — Skrymir przedstawił im jednego z olbrzymów. jest potężniejszy. Cóż. A więc przyjdzie im na głodnego potykać się z przeciwnościami. Jest znakomitym biegaczem. nie zostanie wam odmówiona wieczerza. — Witajcie! — zagrzmiał tubalnym głosem. ale w końcu rzekł. Thjalfi biegł niczym wiatr. Znam też powód waszego przybycia. Thor mruknął z rezygnacją. — Jak to? — obruszył się Thor. nie można było dostrzec ruchu jego nóg. kto: my czy wy. by mi to rzekł Skrymir. że spróbuje. Stanął w nich niespotykanych rozmiarów olbrzym. Zawodnicy ustawili się na linii oznaczającej początek trasy. jak nam opowiadano. ale ten pocieszył go dobrym słowem: — Zjadłeś więcej. W okamgnieniu zjadł nie tylko swoją porcję. a więc bardziej przydatny w ich wykonywaniu okaże się Thor. Zgromadzone olbrzymy uczciły jego zwycięstwo gromkimi okrzykami. nie tylko resztę pożywienia przeznaczonego dla Lokiego. Oczywiście. A . że nawet znany z obżarstwa Thor przyglądał się mu z niedowierzaniem. nie pokonałby cię w biegach. ho. że Jótunnowie patrzą na Thjalfiego z szacunkiem. Nikt jednak nie wykpiwał przegranego. Hónir. by pokonać Logie-go. Miał wygrać ten. czarnego na twarzy. — Oto Logi. Lokiego i Logiego posadzono po dwóch stronach jednej wielkiej misy. — Młodzieńcze — rzekł Skrymir. niż ja mógłbym. nawet najszybszy z niebian. mój kuzyn. — Czy może chciałbyś jeszcze raz spróbować swych sił z Huginnem? Thajlfi nie mógł odmówić. kaszy. fasoli i sera. — Ho. ale nawet pożarł misę! Loki przepraszająco spojrzał na Thora. a jak wicher. ale Loki poklepał go po plecach i rzekł: — Nie martw się. o oczach gorejących szkarłatem. Na znak Skrymira zabrali się do pałaszowania. Wystartował ponownie i teraz mknął już nie jak wiatr. Loki pochłaniał tak szybko. Który z was pościga się z nim w jedzeniu? Do tego zadania zgłosił się Loki. Skrymir podszedł do Thora. mimo to nie dopędził Huginna. gdyż słusznie przypuszczał. Wrócił do bogów zupełnie zgnębiony. kto szybciej opróżni własną połowę naczynia. chyba nie tacyście mocni.prowadzenie. Ale nawet jego apetyt nie wystarczył. Skrymir przyprowadził nowego olbrzyma. Thorowi nawet wydawało się. że każde następne wiązać się będzie z siłą mięśni. na której piętrzyły się ogromne ilości mięsa. jako pierwszy pojawił się na mecie. Ella! Na to wezwanie zjawiła się u boku Skrymira zgięta wpół starucha. Spojrzał do środka z niedowierzaniem — miodu ledwo co ubyło. śliniąca się i uśmiechająca . kto by nie wychylił tego naczynia w więcej niż dwóch łykach! Thor z uśmiechem przyjął wyzwanie. W końcu puścił kota i machnął ręką z rezygnacją. Zaś naczynie opróżnił zaledwie w trzeciej części. niż skaldowie o tym bają? Nie czekając na odpowiedź. nie załamuj się — naigrawał się Skrymir. pokręcona reumatyzmem. Thor czuł się coraz gorzej. Tak na oko powinien starczyć jeden spory haust. majestatycznie machając ogonem. słynny opoju — roześmiał się Skrymir. kogo nie zdołał pokonać żaden olbrzym z mego rodu. — No cóż. co zdołał uczynić. Mocno wsparł się nogami o ziemię. że jeśli nie uczynisz tego w trzech łykach. to może chociaż zdołasz podnieść naszego domowego kota? Kot wyglądał jak kot. Rozpaczliwym wysiłkiem upił po raz trzeci. po czym chwycił kota pod brzuch. tylko pamiętaj. Skrymir wyciągnął naczynie ku Thorowi i tak rozkazał: — ypij aż do dna. Pociągnął drugi raz. — Nie możesz nam dorównać w piciu. a gdy wreszcie postanowił uznać się za pokonanego. nie mogąca podźwignąć koszyka z jagodami. ale jedyne. to lekko wygiąć ku górze grzbiet zwierzęcia. — Tym razem dam ci za przeciwnika kogoś.może i mury Asgardu znacznie łatwiej zdobyć. Pociągnął więc zdrowo i odjął brzeg naczynia od ust. ale tym razem Thor już nie podchodził do zadania z takim lekceważeniem. Ten odszedł lekkim krokiem. poczuł. jak baba. Wytężał wszystkie siły. po brzegi wypełniony miodem. by zmieścił całą zawartość rogu w żołądku. ale wcale niezbyt dużo. wszyscy cię wyśmieją! W naszej kompanii nie ma bowiem nikogo. — Thorze. tym razem potężniej — poziom płynu opadł. jak najstarsza z bab. że nie mógłby wypić ani łyka więcej. sięgnął po ogromny róg. by długą chwilę opierać się Elli. ale. Jak powiedziałem. — Bogowie. Następnego dnia Skrymir osobiście odprowadził niebian do granicy swoich włości. że jemu. Tak to się powtarzało trzy razy. spotkanego przez was w drodze do Utgardu. To go zastanowiło. a i zawstydzonym wędrowcom nie spieszyło się z rozpamiętywaniem własnych porażek.a przegranego boga. Skrymir długą chwilę drwił z boskich awanturników. aby was przestraszyć. Podano mnóstwo wspaniałych potraw. Thorze. Nie potrafił się wydobyć. — Mam się z nią bić?! — Thor nie mógł uwierzyć. starucha bowiem objęła go wpół i rzuciła na posadzkę. Nic mu z tego nie wyszło. gdy Thor trzy razy uderzył mnie Mjóllnirem. — Spróbuj.wyblakłymi oczami. ale potem dał spokój przytykom i zaprosił ich do stołu. Wiedząc.ał prosić o łaskę. nawet ja nie potrafię jej pokonać. Chwycił Ellę pod ramiona i próbował podnieść. nie smakowały bogom. Wreszcie Ella chwyciła Thora w kleszczowy uścisk. wiedzcie.znakomicie. Podniósł się i zaatakował ponownie. Skrymir przemówił. Jednak i ta próba skończyła się niepowodzeniem. Po tym ciężkim pojedynku Thor zachował dość przytomności. mocarzowi. by zauważyć. że oprócz Skrymira nikt się z niego nie wyśmiewał. Dopiero gdy stanęli przy kamieniu granicznym. dziwnym trafem. W nocy. że to ja wcieliłem się w owego wędrownego Jótunna. Za to olbrzymy bawiły się. Jótunno-wie zdawali się z przerażeniem patrzeć n. każą się zmierzyć ze stojącą nad grobem kobieciną. ledwie zdążyłem czarami sprowadzić pobliską . Ol-brzymka przycisnęła go do ziemi i musi. Wciąż przeżuwali klęskę. z kim mam do czynienia. miał jednak dość sił. Thor zaatakował pierwszy. przybrałem postać wielokrotnie większą od mej prawdziwej. Nie odezwał się słowem przez całą drogę. górę. wężowi Jórmungandowi. ale wodę z samego Garsecgu. Przecież został haniebnie oszukany! Musi wziąć pomstę na kłamliwym Thursie! — Thorze — rzekł Skrymir — uznaję w tobie największego siłacza świata. zaś swych podwładnych powiększyłem dziesięciokrotnie. Postać kota nadałem twemu największemu wrogowi. że użyję przeciwko tobie całej swej ma-gicznej mocy. Mimo to prawie go uniosłeś. — A moje próby? — niecierpliwie zapytał Thor. Gdybyś jednak nie posłuchał przestrogi i spró-bował go szukać. Potem szybko wróciłem do Utgardu i za pomocą magii nadałem mu gigantyczne rozmiary. przeciwnik Thjalfiego. bądź pewien. co oznacza jego imię. Zaś Logi to nikt inny jak Ogień — to zresztą znaczy jego imię. Thorze! — powstrzymał go Loki. a nie* uśmiecha mi się walka z setkami ol-brzymów. Dziwicie się też. Ale wiedz. Ale twój aptetyt. — Piłeś nie miód. Żegnajcie! Mówiąc to. ale zarazi przyszło opamiętanie. Zaś Ella. — Wracamy! — krzyknął Thor. a któż prześcignie myśl? Mimo to Thjalfi dzielnie dotrzymywał mu kroku. rozwiał się w powietrzu. A wtedy nie wyjdziesz cało z pojedynku. by się nią zasłonić. to właśnie Śmierć. — Zrównamy Utgard z powierze-nią ziemi! Nikt nigdy tak ze mnie nie zakpił! — Stój. by w trzeciej części opróżnić ocean. co nieuniknione! Thor poczuł niewysłowioną dumę ze swych wyczynów. Huginn. nawet jeśli ci wrócą do swych normalnych rozmiarów. zniknął. abyś nie mógł go odnaleźć. . — Myślą. a ty potrafiłeś się jej oprzeć długą chwilę — potrafiłeś się oprzeć temu. mógłby zawstydzić niejednego olbrzyma. jak mówi jej imię. — Nic nie znajdziemy. że od tej chwili czynię Utgard niewidzialnym. Wystarczyły ci trzy łyki. Loki. A i tak ostatni cios Thora niemal przebił skałę. jak mogliście zostać ze szczętem pokonani? To też sprawka moich zaklęć. Utgard jest już niewidzialny. jest tym. powstały jeszcze przed wojną z Wanami. — Chcę niewiele — czarnolicy olbrzym wyraźnie bał się wyjawienia ceny. z pięknymi wieżami i mocnymi bramami. O NOWYCH MURACH ASGARDU. Gdy bogowie usłyszeli warunki prostaka. — Olbrzymie — Odyn przywołał budowniczego. ale okazało się.Thor posłuchał rady Lokiego. umocnienia Asgardu pamiętały zamierzchłe czasy. Skąd jednak dowiedział się o upokorzeniu Thora? To już tajemnica sprytnego Lokiego. — Chcemy mieć nowe mury. całe z kamienia. 42) Pewnego ranka do bram Asgardu zapukał olbrzym o czarnym obliczu. Odyn poważnie zastanowił się nad słowami Thursa. Chciał wybudować bogom nowe mury Asgardu. a jeśli znał się kiedyś. Odtąd bóg ognia opowiadał. CZYLI JAK FREYĘ ZA MĄŻ WYDAWANO (wg: Wluspa 25-26. jakiej zapłaty żądasz. ale nie zapominął także wspomnieć. że bóg gromu zgubił się w rękawicy. . Czy jesteś w stanieje wznieść? — Jestem. ale . ich gniew czarną chmurą przyćmił światło Słońca. by stawić mu czoło. — Tylko Freyi za żonę oraz Słońca i Księżyca. Rzeczywiście. a w jej toku zostały poważnie uszkodzone. Odynie. Uzbrojeni bogowie wybiegli. Gylfag. Od-tamtej pory bogowie nie pomyśleli o naprawie wałów — ale przecież żaden z nich nie znał się na tym. to teraz już zapomniał tajników sztuki wznoszenia umocnień. Olbrzym musiał uchodzić. Przybył natomiast z ciekawą propozycją.— W takim razie powiedz. że nie ma zamiaru walczyć. jak to Thor opierał się śmierci i prawie uniósł Jórmunganda. Asowie chcieli go o-onić i ukarać za zuchwalstwo. wpadli w panikę. Dziwił bogów brak sprzeciwu olbrzyma. ale spowodowałoby straszliwe następstwa — olbrzym mógł przecież pozmieniać ich bieg. Wystarczy wyznaczyć bardzo krótki czas na wzniesienie umocnień. nadzwyczaj silnego. Bogowie. ale nie wyczuli podstępu. Wreszcie do końca naznaczonego terminu pozostały tylko trzy dni. Olbrzym na pewno nie zmieści się w terminie. Dlatego też robota szła nadspodziewanie sprawnie. a wtedy maczej by płynął czas! W końcu zaś załamałby się cały stary porządek. Sprowadził do pomocy wspaniałego ogiera Swadelfariego. — Powinniśmy się zgodzić — rzekł stanowczo. a potem miesiące zimowe. a . Koń zwoził kamienie i drewno. ale też praca zbliżała się ku końcowi. a wtedy my będziemy mieć mury — sami je potem dokończymy — a Thurs odejdzie z niczym. Po naradzie bogowie postanowili przyjąć propozycję Lokiego. zaś Thurs zajmował się tylko budowaniem. Mury rosły wokół Asgardu szybciej niż trawa na wiosnę. Soi i Maniego. — Chcesz mną kupczyć dla paru kamieni? — Niczym ani nikim nie chcę kupczyć — odparł Loki. — Zgodzić!? — krzyknęła Freya. mądrego i posłusznego. Miał to uczynić w ciągu jesieni i zimy oraz zdążyć przed pierwszym dniem wiosny.powstrzymał ich Loki. że czarnolicy olbrzym wcale nie zamierza samemu budować umocnień. Oddanie Słońca i Księżyca Thursowi oznaczało nie tylko niewolnictwo dla rządzących nimi bogów. zaś wcale nie musimy się potem wywiązywać z umowy. Okazało się bowiem. Wezwano Thursa i zawarto z nim umowę na wzniesienie murów. — Mury są nam bardzo potrzebne. nie wspominając o samej Freyi. Tak minęła jesień. Olbrzym musiał jeszcze ułożyć zaledwie kilka bloków kamiennych i wznieść koronę wieży bramnej. wioząc głazy na budowę korony wieży. wróci się przespać. jak rżą klacze. gdy szukają partnera. Loki zastanawiał się chwilę. zdumionych jego niefrasobliwością. Dopiero wtedy Loki się zatrzymał i pozwolił. A przedtem. aż ogier i klacz znaleźli się dostatecznie daleko grodu bogów. Ten zaś zerwał się do biegu i popędzi przez las. wyszedł z Asgardu i udał się do lasu. Odpowiedział mu zdziwiony. jeśli pozwolą. To w końcu on namówił ich do zatrudnienie olbrzyma. Smacznie spał. Loki tylko wzruszył ramionami.wraz z nim i panowanie bogów. wreszcie powiedział. że ma pewien pomysł. — Każcie Thorowi go zabić — mruknął. by przed świtem Swadelfari nie zdążył tam wrócić. ostatni wieczór przed upłynięciem terminu. by ogier go . Loki spał długo. jak najdalej od Asgardu. aż wreszcie zapadł wieczór. — Nie możemy — oparł Odyn. Loki wypowiedział zaklęcie i przeistoczył się w piękną klacz o długiej grzywie. pozostawiając na zewnątrz bogów. Swadelfari pędził za nim niestru-dzenie. niech więc teraz sam sobie z nim poradzi. więc wywlekli go z łóżka i nakazali wymyślić jakiś sposób uniknięcia niebezpieczeństwa. — Złamalibyśmy umowę. Usłyszał wreszcie odgłos kopyt — zbliżał się ogier. Wściekli i przerażeni Asowie odszukali Lokiego. Dlatego właśnie ty jesteś nam potrzebny — rzecz tę trzeba załatwić sprytnie i po cichu. Odszukał drogę. jakby niebiańskiemu grodowi nic nie groziło. Zarżał. Swadelfari wyplątał się z uprzęży wozu pełnego kamieni. Tam postanowił zaczekać. lśniącej sierści i ognistym spojrzeniu. ale radosny głos ogiera. ale z jego wykonaniem trzeba trochę poczekać. po czy pogalopował ku Lokiemu. Zaszył się zatem w swym pałacu. Loki wstał z łóżka. którą każdego dnia i każdej nocy Swadelfari ciągnął kamienie i drewno dla swego pana. Tak minęła cała noc. 14-15. nie mógł. Thurs długo czekał na Swadelfariego i kamienie. Tak bogowie postarali się o nowe mury Asgardu. ale natychmiast odstąpili. ponad murami. Od owych dwóch dni Asgard huczał .dopędził i posiadł. Dopiero gdy urodził wspaniałego. Kilku bogów związało olbrzyma wstępnym bojem. Znalazł tylko wóz z głazami. podarowany później przez Lokiego bratu krwi. O KAMIENNOGŁOWYM HRUNGNIRZE (wg: Harbard. ponad lasami i polami. że jest to niemożliwe. Tak narodził się najszybszy ogier świata. los pozwolił mu na opuszczenie końskiej skóry. gdyż zaszedł w ciążę. po czym uniósł olbrzyma i cisnął go hen. wydał okrzyk zwycięstwa. Na to tylko czekali. olbrzymka Jarnsaksa. jak kochanka Thora. nic za nie nie płacąc. gdy zjawił się Thor. a wraz z nim minął termin wniesienia murów. ale. Natarł na czarnolicego Thursa i powalił go jednym ciosem Mjóllnira. nie wiedzieć czemu. Olbrzym zrozumiał. że przegrał. Ryknął głosem pełnym nienawiści i wyzwał Asów do walki. To go tak rozsierdziło. Przy-ciągnął go do Asgardu akurat. którego posiadł Swadelfari? Bóg ognia starał się przybrać swą naturalną postać.) Zdarzyło się to dwa dni po tym. urodziła bogowi gromu bliźniaki — Magniego i Modiego. że chwycił za topór i wkroczył do Asgardu. że bogowie musieli maczać palce w zniknięciu konia. gdy nastał świt pierwszego dnia wiosny. Co zaś z Lokim. ale domyślił się też. Lokas. bez skutku. Ciało spadło dopiero w Jótunnheimie. Ody nowi. 61. ośmionogi Sleipnir. Gylfag. Stanął potem na trupie przeciwnika. oczywiście. Okazało się. aż w końcu począł go szukać. ośmionogiego rumaka. nieustającą ucztą — Thor wyprawiał pępkowe synów. Pójdźmy więc w . że dobrze mu zrobi jazda konna. nim znowu chwyci za kielich. znany z tego. odporną na ciosy każdej broni. Szybka ucieczka okazała się niemożliwa — drogę zagrodził Odyno-wi olbrzym na ogromnym. czarnym rumaku. Ty dosiadasz najszybszego konia Asgardu. Ogier podszedł do swego pana i posłusznie poczekał. potrafiącego pokonywać przeszkody na ziemi. Rześki wiatr poranka owiał mu twarz. Nadal jednak ojciec bogów czuł się niezbyt sprawny. Odyn wyszedł z Bilskirniru. pałacu Thora. I dopiero wtedy spostrzegł. Wiatru. ja zaś najściglejszego rumaka Jótunnheimu. Najwyższy z bogów powoli odzyskiwał trzeźwość i zdolność przytomnego myślenia. aż ociężały Odyn wdrapie się na jego grzebiet. że zarówno jego czaszka. kto wkroczył w ich granice. — Odynie! — krzyknął olbrzym. Tak. co ostudzi żyły nabrzmiałe gorącą krwią. — Nie chcę z tobą walczyć. Postanowił odetchnąć świeżym powietrzem. a chłód wypędził z kości zmęczenie. tego właśnie Odyn potrzebował. co mało nie zerwie kapelusza z głowy. czyli Złotogrzywego. najszybszego konia świata. Należało jak najszybciej wracać. Odynie — niespodziewanie stwierdził Hrungnir . Dla ochrony nosił też kamienną tarczę. Pomyślał. — Dalekoś się zapędził! Ojciec bogów odczepił od siodła nigdy nie chybiającą włócznię Gungnir i przyszykował się do pojedynku. Thurs o imieniu Hrungnir. nim Thursy zechcą sprawdzić. Dosiadał rumaka o imieniu Gulfaksi. A potem pomknęli przez bramę Asgardu i poszybowali przestworzami. Kazał słudze przyprowadzić Sleipnira. że szybkonogi Sleipnir zaniósł go do Jótunnheimu. jak i serce utworzone zostały z kamienia. gdyż taki właśnie niezwyczajny kolor posiadała jego grzywa.— Chętnie za to bym się pościgał. jak też w powietrzu i na wodzie. Zrównali się końmi i. ciekawi. Hrungnir bezlitośnie popędzał rumaka. powinien zostać przez nas dobrze przyjęty. — Wracajmy do zabawy! — polecił Thor. . synu — rozkazał Odyn. byś usiadł przy mym stole.zawody i niech się okaże. kto posiada lepszego wierzchowca. dobywając Mjóllnira. bodąc go ostrogami i uderzając kijem. Thor niechętnie spełnił żądanie ojca i schował Mjóllnira. to opadając na ziemię. Odyn popędził przez nią i osadził spienionego Sleipnira na podwórcu przed Bilskirnirem. w końcu i on chciał okazać wyższość Sleipnira nad Gulfaksim. po czym rzekł do Thursa — I ciebie też zapraszam. — Wstrzymaj się. to znów kopytami muskając fale morza. Długi czas rumaki mknęły łeb w łeb. ruszyli z kopyta. Wybiegli w sam czas. co też się dzieje. Ścigał się ze mną w uczciwej walce i. W końcu Gulfaksi począł się męczyć. Na ten okrzyk z pałacu Thora wysypali się biesiadujący bogowie. potem całego ciała. Niespodziewanie dla olbrzyma tuż przed końmi ukazała się brama As-gardu. ale mimo to Hrungnir cały czas z bojaźnią spoglądał na boga gromu. — Jótunn w Asgardzie! — ryknął Thor. ale nie na wiele się to zdało — Gulfaksi nie mógł nadążyć za Sleipnirem. aż wreszcie zaczął zostawiać Gulfaksiego w tyle. Krzycząc zwycięsko. zaś Sleipnir wysforował się do przodu najpierw o długość szyi. Odyn przyjął wyzwanie. to pędząc pośród chmur. na znak dany przez Hrungnira. — Hrungnirowi należą się prawa gościa. by ujrzeć wpadającego przez bramę Hrungnira na Gulfaksim. choć przegrał. zaś Asom odmawiając honoru i odwagi. Wlewał go więc w siebie bez umiaru.. Olbrzym. by olbrzymy przysłały . jak zawsze. Kiedy wreszcie bóg gromu nie wytrzymał i odezwał się ostrym słowem. — Co to za trunek? — spytał. Thorze. rozzuchwalony takim obrotem sprawy. zaś gościowi nie wolno uczynić krzywdy. Dlatego bogowie zgodzili się wysłać wieść do Jótunnheimu. Chwycił Mjóllnira i już chciał się rzucić na Hrungnira. Asynje wyzywając od ladacznic.1 parł jasny Heimdall. dobywający się z wymion kozy Heidrun — od. uznając swą przegraną. natomiast Hrungnir nie posiadał giermka. Broń Thora. zastawionej jadłem i napojami. gdyż jesteś jednym z niewielu olbrzymów. podszedł do samego Thora i z niego też począł szydzić. Nikt jednak go nie skarcił. aż napitek zmącił mu umysł. jakim przypadło w zaszczycie kosztować tego napitku. Dlatego też pojedynek odłożono do dnia następnego. gdy powstrzymał go Odyn słowami. powąchawszy zawartość pucharu. Hrungnir nigdy wcześniej nie pił tak wspaniałego alkoholu. — Hańba ci.Hrungnir skłonił się sztywno przed Odynem. Zasiadł przy długiej ławie. Hrungnir uderzył pięścią w stół. po czym podążył za Thorem. — Raduj się. Miód rzeczywiście wyróżniał się przednim smakiem. — To miód sycony. miał nieść Thjalfi. gdyż Hrungnira uznano wcześniej za gościa. na gościa napadasz! Honoru ci brak! Ale ja się ciebie wcale nie boję! Wyzywam cię do walki! Thor tylko na to czekał. iż nie godzi się walczyć na uczcie wydanej na cześć własnych synów. Wdał się wtedy w sprzeczkę z siedzącymi obok bogami i boginiami. Przyjął podany kielich. a należało ono wcześniej do młodej klaczy. Widząc nachodzącego Thora. a goście. ale jakiś taki niezdarny i sztywny. sylwetką przypominający olbrzyma. Nadszedł następny poranek. Przeciwnicy stanęli naprzeciwko siebie — Thor zbrojny w Mjóllnira. Ledwie to zdążył wypowiedzieć. Thjalfi zamarł ze zgrozy. ale nic z tego nie wyszło. że da sobie radę z takim wrogiem. mój pan pyta się. gdy ziemia zadrżała. A więc miał walczyć z przeciwnikiem trzy razy większym i. udali się na błonia poza murami Asgardu. więc strzeż się stania na niej gołą stopą. zapewne. będziesz miał przeciwnika. wprost z uczty. jak olbrzym olbrzymowi. — Zaraz nadejdzie. by stał się giermkiem Hrungnira. Hrungnir położył tarczę na . — Wielki Hrungnirze. Nadchodził pomocnik Thursa. zaś Hrungnir w kamienny topór i kamienną tarczę.Hrungnirowi pomocnika. że dam ci pewną radę. a potem wilka. — W takim razie dobrze. Zza wzgórza wyłonił się ogromny stwór. Thursy ulepiły go z gliny. Tylko serce strachliwej klaczy potrafiło wytrwać w jego piersi. Pozwól jednak. Thor kazał więc Thjalfiemu iść do Hrungnira i spytać o przyczynę tego stanu rzeczy. Nazywał się Mókkurkalfi. Thjalfi wiedział już. Mój pan potrafi uderzać gromem spod ziemi. Jótunnowie próbowali dać Mókkurkalfiemu serce niedźwiedzia. gdzie twój giermek. nie bój się. Jedynie serce miał prawdziwe. takoż silniejszym? Bóg gromu stanął na polu przeznaczonym do walki i wydał okrzyk bojowy. Nigdzie jednak nie zauważono giermka olbrzyma. Na ten dźwięk Mókkurkalfi wrzasnął ze strachu i zmoczył sobie nogi. a potem począł trząść się jak liść na wietrze. Miał dwóch synów — . a potem zawróciła do ręki właściciela. Thorowi nie udało się sparować uderzenia i dlatego część złamanego ostrza topora utkwiła mu w czole. aż wydobyła je wólwa Groa. Gliniany gigant prawie się nie bronił. O UWIĘZIENIU GRIMNIRA (wg: Grimn. jak to zostanie opowiedziane w historii o uratowaniu Aurwandila. padający Hrungnir przygniótł boga gromu swą wielką nogą. że miał dopiero trzy dni.trawie i stanął na niej. że dotknął nogi Hrungnira. Na to tylko czekał bóg gromu. całość) Żył kiedyś król wikingów Hraudung. Podzielił się z nim też wojenną zdobyczą — podarował mu Gulfaksiego. Na domiar złego. Mimo. mimo wysiłków. Zadał potężny cios kamiennym toporem. Magni. nie potrafili unieść kończyny olbrzyma. Resztki kamiennego topora Hrungnira jeszcze długo tkwiły w czaszce Thora. Uradowany Thor chwycił w objęcia i uściskał syna. a ta spadła z Thora. nie dali rady usunąć jej z ciała boga błyskawicy. wspaniałego konia Hrungnira. Wystarczyło. Wtedy właśnie pojawił się na błoniach jeden z dwóch nowo narodzonych synów Thora. W tym czasie Thjalfi rzucił się na Mókkurkalfiego. Ale. to długo jeszcze Asgard będzie bezpieczny przed olbrzymami. Tak zakończyła się uroczystość na cześć nowo narodzonych synów Thora. Bogowie spojrzeli na siebie — skoro Magni w tym wieku jest silniejszy od własnego ojca. Thjalfi bez problemu posiekł go mieczem na drobne kawałki. Nawet gdy wszyscy razem za nią chwycili. Zamachnął się i rzucił młotem. by przypadkiem Thor nie pokonał go uderzeniem spod ziemi. Umierający Hrungnir zdołał jednak dosięgnąć Thora. by pomóc Thorowi wydostać się spod nogi Hrungnira. Bogowie podbiegli. Broń roztrzaskała olbrzymowi łeb. trzymał się już na nogach i odznaczał niepospolitą siłą. Nawałnica trwała i trwała. Zabrali wędki. Po dojściu do przytomności. Nie uczynili tego z litości — bowiem litość rzadko gości w sercach bogów — po prostu założyli się. Odpłynęli dość daleko. polecił więc zaufanym ludziom przysposabiać synów do objęcia tronu. Odynowi spodobał się Geirród.dziesięcioletniego Agnara i o dwie zimy młodszego Geirróda. Pewnego razu bracia postanowili wybrać się łodzią na pełne morze. ale nie zabiedzeni i nie brudni. a potem sami się na nią udali. z wysokości wieży Hlidskjalf. zapakowali dość jedzenia na cały dzień żeglugi i wreszcie odbili od brzegu. dostrzegli dwoje dzieci zagubionych na oceanie. gdy znajdowali się jeszcze daleko od wybrzeża. Nie widzieli. Bez zdziwienia przywitali pojawienie się łodzi. wbrew prądowi morskiemu. gdy na horyzoncie pojawiły się ciemne chmury. natychmiast też zanieśli nieprzytomnych chłopców do swojej chatki. Nie zdołali tego jednak uczynić — burza mknęła niepohamowanie. zaś Frigg — Agnar. Sztorm owładnął nimi. Postanowili. Agnar dostrzegł je i pokazał bratu. Chłopcy zemdleli. i spytali. a ich wciąż niosły fale. Owymi staruszkami byli Odyn i Frigg. że ich łódź. Teraz musieli walczyć o to. że ] Hraudung ciężko zachorował. by fale nie wywrócił)' łodzi — o powrocie nie mieli co marzyć. aby nałowić ryb. W końcu siła burzy wygasła. prowadzona jakąś niepojętą siłą. że lepiej będzie zawrócić ku brzegowi. że mijały całe dnie. odziani w ubogie szaty. Dużo wcześniej. Nastał czas. wyczerpani długą walką z żywiołem. po czym czarami skierowali ich łódź na samotną wysepkę. Na brzegu czekała dwójka ludzi — starzec i staruszka. chłopcom wydawało się. chłopcy podziękowali staruszkom — oczywiście nie rozpoznając w nich bogów — za uratowanie. jak mogą dostać się do domu. Zmartwili . a uszkodzona łódź kołysała się niczym malutka łupinka orzecha na bezmiarze oceanu. kieruje się. ku malutkiej wysepce. które z nich lepiej zaopiekuje się braćmi. a . obeznanie z różnymi rodzajami broni i waleczność. że będą musieli pozostać na wyspie przez całą zimę aż do wiosny. gdyż w tych okolicach zimą codziennie szaleją sztormy. Czuł. by dobrze im się wiodło. że może nie ujrzeć go już żywego. aby fale nie zniosły łodzi z powrotem na wybrzeże. jak być silnym. a wraz z nią pora spokojnego morza. Frigg zaś doradzała Agnarowi co innego: jak powinien uzyskać miłość swych podwładnych. i ruszył ku twierdzy ojca. Geirród. trzymając oba wiosła. Potem dopilnował. usłyszawszy. — Geirródzie. Geirród tak bardzo się tym nie przejmował — tęsknił jedynie do wojaczki i przewodzenia zbrojnej drużynie. Odyn wychowywał Geirróda. jako pierwszy wyskoczył na brzeg. Szczególnie zmartwił się Agnar. Ci serdecznie pożegnali swych wychowawców i wyruszyli ku ojczystym brzegom. Dobili do królestwa ojca po kilkudniowej podróży. lak minęły zimowe miesiące. chwycił dziób łodzi i odepchnął ją od brzegu. Nadeszła wiosna. opiekuńczego ojca. Odyn postarał się o nową łódź i podarował ją chłopcom. Rzucił wiosła na piasek. Tam powiedziano mu — o czym już wcześniej wiedział od żegnającego się z nim Odyna — że ojciec umarł tej zimy. zaś obie te rzeczy mógł poznać dopiero po śmierci starego. tęskniący za chorym ojcem. Odyn wpajał swemu uczniowi cnoty wojownika — szybkość. a jednocześnie miłosiernym. — Jedź. upór i spryt. jak rządzić. oraz cnoty silnego króla — bezwzględność. Całą zimę chłopcy pozostali pod opieką pary wyspiarzy. co robisz? — bezradnie krzyknął nie potrafiący pływać Agnar. i niech cię trolle porwą! Ja będę królem! — odparł Geirród.się. Przed rozstaniem Odyn wziął Geirróda na bok i szepnął mu coś do ucha. zaś Frigg — Agnara. więc każde wypłynięcie w morze zakończy się niechybną śmiercią. To kłamstwo stanowiło po prostu część planu bogini. ale nawet zły król nie waży się złamać prawa gościnności. może zostać władcą. Zabija każdego wędrowca. Uśmiechając się pod nosem. przybywającego na jego dwór. Frigg wysłała na dwór . jako jedyny ocalały syn. — Tak. Frigg zostawiła Odyna. wspomnij Agnara i Geirróda. — Nie może to być prawdą — oburzył się Odyn. Jeszcze nim Odyn udał się do Midgardu. został królem. — Jeśli nie wierzysz. wykorzystał sposobność — zebrał oddział zbrojnych i. Pochłonęło go morze. Kilka dni później podeszła do swego małżonka i tak rzekła. zdobył królestwo. Wprawdzie rządził z okrucieństwem i bezwzględnością. a potem rzuca psom na pożarcie. by podziwiano go i śpiewano pieśni na jego cześć.teraz on. Geirród nie zabijał gości. Oczywiście. — Odynie. Tego Geirróda. W końcu ułożyła pewien plan. Geirród okazał się dobrym władcą. Torturuje go. ale zapewniał swym wojom coroczne zamorskie wyprawy. To zaś wystarczało. przynoszące łupy i sławę wojenną. Pewnego dnia Frigg tronowała na Hlidskjalfie i przyglądała się światu. — Pamiętam — uśmiechnął się Odyn. by osobiście sprawdzić zasłyszaną wieść. sam to sprawdź. Oczywiście. jak mogłaby się zemścić za zdradzieckie zgładzenie swego wychowanka. został królem. Zwróciła oczy na krainę Geirróda i znów zastanowiła się. — Wyciągnął dobre wnioski z mych rad. Agnar nigdy nie dobił do żadnego brzegu. — Wprawdzie wpoiłem mu spryt i siłę. ale chyba niezbyt dobrze stosuje się do obyczajów. korzystając z rad danych mu przez Odyna. który zabił swego brata. po czym ostrzegła go. że do jego włości zbliża się zły i podstępny czarownik. Ósmego dnia jakiś chłopiec podszedł do uwięzionego Grimnira i podał mu kubek wody. a jego język stał kołkiem z braku wody. tak że żar i gorąco biło w Odyna. Teraz ty zaznasz śmierci. Zaś Geirród codziennie wyprawiał w halli uczty. kto zacz i schwytali przybysza. Ludzie Geirróda natychmiast poznali. — Jak go rozpoznam? — spytał zaniepokojony Geirród. nie dawano mu ni jedzenia. Jego wojownicy urządzali turnieje. — Nic z tego. wyzuwając z niego życie. Płomienie ciągle podsycano. ni picia. i by przypatrywali się obcym. Jakoż po kilku dniach pojawił się Odyn. Psy chowały się po kątach na jego widok. Uprzedził wojów. Geirród skorzystał z rady nieznanej posłanniczki. Niebianka pojawiła się przed samym królem. by pilnowali bram dniem i nocą. nie wydały nawet głosu. Podkulą ogon i uciekną. — Zwracaj uwagę na swe psy — nawet nie zaszczekają na czarownika. by móc nacieszyć oczy widokiem umierającego wroga. barwiony na niebiesko. Odyn spojrzał na . Tak wisiał Odyn i tak cierpiał. a władztwo zagarnąć dla siebie? — naśmiewał się Geirród. Ramiona okrywał mu drogocenny płaszcz. Fullę. jako dostojny pan imieniem Grimnir (Zakapturzony).Geirróda swą siostrę i służkę. Prawie umierał z pragnienia i głodu. Wisiał tak osiem dni. zamierzający pozbawić go tronu i życia. Ciało miał spieczone od gorąca. powolnej i strasznej! Na jego znak zawleczono Grimnira do halli pałacowej i przywiązano do słupa podtrzymującego belkę stropową. Po jego obu stronach rozpalono wielkie ogniska. — Chciałeś mnie zabić. kto najwięcej razy wceluje ogryzioną kością w głowę więźnia. nikt nie potrafił mu pomóc ani zmniejszyć bólu. Geirród nadepnął na ostrze. wiedziony raczej strachem niż skruchą. ja dałem ci królestwo. Przepowiadam. Król umarł w męczarniach. a to uniosło się i wbiło w jego brzuch. Zawstydzony. a teraz to odbieram! Jam jest bowiem Odyn! Cisza zapadła w całej halli. O bogach i pałacach. Nie zauważywszy tego. jak rządziłby brat twój tego samego imienia. A ty okazałeś się niegodny — torturujesz gości. — Przepowiadam ci śmierć z własnej ręki. by przyznać. że nie zasiądziesz w Walhalli. i będzie rządził długo i sprawiedliwie. Przepowiadam ci. którego haniebnie zabiłeś! To ja dałem ci siłę i męstwo. Wojownicy. że tron po tobie przejmie syn twój. by uwolnić Odyna. Grimnir uniósł głowę i zaśpiewał. Tak Frigga dopełniła zemsty za zabicie swego wychowanka. Agnar. że lepsze okazało się wychowywanie władcy według jej metod. jeszcze przed chwilą wyśmiewający się z Grimnira. że nadszedł kres jego cierpień. Na koniec tak rzekł: — Geirródzie. drżeli teraz przed Odynem. Chłopcem tym okazał się Agnar. wracał do swej żony. Gdy tylko poraniony władca upadł. Wtedy jednak zza pasa wysunął mu się miecz i upadł na posadzkę. Przepowiadam ci śmierć haniebną. zamiast ugaszczać u stołu! Ja dałem ci wszystko. zerwał się zza stołu.dzieciaka i zrozumiał. syn Geirróda. O WILKU FENRIRZE . przypomnij sobie dzieciństwo! Przypomnij sobie dwoje staruszków na samotnej wyspie! Przypomnij sobie brata. To ci wieszczę! Geirród zrozumiał swój błąd i. śmiejesz się z nich. głosem czystym i silnym. Grimnir-Odyn zniknął. o budowie świata i czynach bogów. pieśń o Asgardzie. bogowie mieli dość szaleństw Fenrira. tworzącego granicę Ut-gardu z Midgardem. Znaleźli wilka w Żelaznym Lesie. Tam biegał wśród potężnych metalowych i kamiennych drzew.21) W owym czasie żył na swobodzie potwór straszliwy. Podeszli do niego i z przerażeniem dostrzegli. jak dotychczas. bo stałby się zagrożeniem nie tylko dla Midgardu i ludzi. Bogowie pozwolili Fenrirowi żyć na wolności. Poza tym bali się go. by więcej nie czynił szkód. W końcu jednak bogowie wypędzili go z Asgardu. ale przepowiedziano mu. Njórd. więc wolał polecić to zadanie swym synom. Gylfag. Urodziła mu dwa wilki — Skólla i Hatiego.41. Fenrirze — odezwał się Tyr. Żelaznego Lasu. Heimdall. oraz pożreć je przy pierwszej sposobności. zaś porodziła go obrzydliwa olbrzym-ka Angrboda. wilkiem Fenrirem zwany. . czekając na nadejście reszty sfory. zwaną Starą. Odyn. Postanowili zatem działać. Pewnego dnia napotkał olbrzymkę Gygur. Frey. warował przy kamiennym drzewie. by nadal rósł tak szybko. ścigając Słońce i Księżyc. Pobiegł wtedy do Isarnvidr.(wg: Vóluspa 40. Thor. Tym łotrom ojciec poruczył ważne zadania: mieli biegać po niebie. Płynęła w nim krew Lokiego. ale nawet dla Asgardu i bogów. I rzeczywiście. choć już jako szczeniak odznaczał się nieposkromioną żarłocznością i ogromną siłą. 13. Tyr. póki jest jeszcze czas. — Witaj. że nie okazał ni cienia strachu na ich widok.38-39. prolog. Lokas. Wymyślili nawet dość przebiegły plan. Hónir — wszyscy oni zebrali się z zamiarem złapania i uwięzienia Fenrira. Fenrir nienawidził światła i najchętniej sam zabrałby się za zjedzenie Słońca i Księżyca. Za rodzeństwo miał węża Jórmunganda i okropną Hel. nie chcieli też dopuścić. nawołując inne wilki i tworząc krwawą kompanię. że pozostało mu już niewiele chwil wolności. by wykuć następny łańcuch. Zniechęceni bogowie w ponurych nastrojach wracali do Asgardu. — Ot. ile prawdy jest w opowieściach o twej krzepie. I znów bogowie odszukali Fenrira i zaproponowali mu próbę. Nazwali go Dromi. Bogowie. Kiedy go spętali. dwa razy grubszy i mocniejszy od poprzedniego. jak podpowiedział Tyr. Niebianie biedzili się całe trzy dni. — Posłuchajcie. ale sznur o imieniu Gleipnir. że schwytali Fenrira. a łańcuch pękł w wielu miejscach. że silniejszy jesteś nawet od Thora. uznamy. Jeśli go rozerwiesz. boska robota". teraz pobledli z przestrachu. a potem tylko napiął mięśnie. uradowane i zaszczycone boskim zamówieniem. — Ot. ale nic się nie stało. niemal już pewni. gdy Fenrir mocniej się wytężył. — Co mam zrobić? — spytał wilk. Łańcuch pękł i opadł na ziemię.— Witajcie. Sznur niezwyczajny. — Same dziury w tej materii. mile połechtany w swej próżności. bowiem do jego stworzenia . Czyżbyście chcieli razem ze mną zapolować na ludzi? — Nie — przecząco pokręcił głową Tyr. Nagle Tyr wpadł na pewien pomysł. Sami nie zdołamy zrobić odpowiedniego łańcucha! Musimy o to poprosić mistrzów kowalstwa — krasnoludy! Uczynili. Po trzech dniach krasnoludy. boska robota — zaśmiał się potwór. Zwycięskie uśmiechy już miały ozdobić oblicza Asów. boska robota — pogardliwie mruknął Fenrir. przyniosły nie łańcuch. Wiem już. — Wykuliśmy dla ciebie łańcuch Laeding. wilk napiął mięśnie. bogowie. Fenrir pozwolił się skrępować Laedingiem. co znaczą słowa Fenrira: „Ot. — Chcemy sami się przekonać. — Czy wy przypadkiem ze mnie nie kpicie? — spytał. Ci jednak odmówili. Nie. — Strach cię obleciał. ale jeden z was. na znak. Uradowani bogowie natychmiast odszukali Fenrira. — Mnie!? Strach!? — na pysk Fenrira wystąpiła piana złości. oddech ryby. tak cienkim. DROBNE OPOWIEŚCI O BOGACH . Bogowie nie kwapili się do spełnienia tego zobowiązania wiedzieli przecież. wiążcie węzły. Tak bohaterski bóg Tyr. Wreszcie uznał się za pokonanego i poprosił bogów o uwolnienie. dla dobra Asgardu. W końcu Tyr — był przecież bogiem przysiąg i sprawiedliwości — wsunął prawicę w zaślinioną mordę potwora. że to sznur magiczny. brodę kobiety. Chyba.zużyto korzeń skały. utracił prawicę. ślinę ptaka. by mógł ruszyć' w bój przeciw bogom. gdybym się nie oswobodził. że postępek ten równa się utracie dłoni — nie mieli zamiaru uwolnić Fenrira. włoży do mej paszczy swą prawicę. Wilk nieufnie popatrzył na sznur. ale nie potrafił rozerwać sznura. Czeka na Ragnarók. co? — złośliwie spytał Tyr. Bogowie spętali Fenrira. nie mam zamiaru próbować. Wilk wysilał się i wysilał. a wtedy nawet moje mięśnie nic nie poradzą. — Dobrze. I nadal leży związany na pustkowiu. — Przychodzicie z jakimś śmiesznym sznurkiem. siłę niedźwiedzia i odgłos stąpania kota. kiedy magia czasu końca świata uwolni go. że dziecko by go przerwało. Tak też spętano Fenrira. że uwolnicie mnie. Dostrzegł wszakże. że nie są wcale mniejsze od dokonań Thora. kiedy okazało się. Wymiana zdań między ojcem a synem zakończyła się obrzuceniem obelgami i wypominkami czyja żona z kim spała. Owym przewoźnikiem okazał się Odyn. a więc ten nie ma prawa mu rozkazywać. Zawołał więc do przewoźnika o imieniu Harbard. Potem zabrali się za podrywanie miejscowych dziewuch — niestety. Porywczy bóg błyskawic zaczął wymieniać własne bohaterskie czyny.l6. twierdząc. władających magią żywiołu ziemi. cieśnina morska. chcąc w ten sposób zmusić Harbarda do uległości. że niedaleko brzegu stoi zacumowany prom.24. Jak to podstępem zyskał przyjaźń olbrzyma Hlebarda.) Pewnego dnia zmęczony Thor wracał z wyprawy na wschód.9-lQ. A jakie to czyny wymieniali bogowie? Odyn stał na promie i chwalił się: Jak to przybył na wyspę Algrón. mądrzejsze nawet na nich nie popatrzyły. Gylfag. gdzie wraz z olbrzymem Fjólwarem walczyli ramię w ramię i zabili wielu wrogów. Alvis.OJCIEC I SYN: ODYN i THOR (wg: Harbard. Ten jednakże też wymienił swe niedawne przewagi. by ten podpłynął i pomógł mu się przeprawić. Lokas. udała im się zabawa tylko z tymi głupszymi. toteż nielicho się zdenerwował. gdzie gromił olbrzymy. choć nie zdradził synowi własnego imienia. Jak najszybciej chciał dotrzeć do Asgardu. aby . że drogę zagrodził mu szeroki sund. Z czystej złośliwości odmówił Thorowi przewozu. głównie miłosne. całość. W końcu rozwścieczony Thor musiał odejść i szukać innego sposobu przeprawy. całość. Zdołali jednak uwieść siedem sióstr-czarownic. pilnując rzeki na granicy Midgardu z Utgardem. tyczących wszystkich języków używanych w dziewięciu krainach Aldy. Przepytywanie ciągnęło się całą noc. aby ten odpowiedział na szereg pytań. Jak to wrócił pewnego razu cło Asgardu i dowiedział się. Thjalfim. Thorowi udało się jednak je pozabijać. został napadnięty przez synów olbrzyma Swaranga. Thor wprawdzie musiał się zgodzić na to postanowienie. że bogowie przyrzekli rękę jego córki. olbrzyma Aurwandila (zwanego przez niektórych Earendelem). Obrzucili go głazami. uciskani przez owe kobiety-wilczyce. Jak to uratował z lodów Jótunnheimu półżywego przyjaciela. przyprawia mu rogi. Thrud. Jak to. w zamian za wykonanie wspaniałej zbroi. to jego żona. przypisane kobietom. latał na miotle niczym czarownica. aż świt zastał krasnoluda w Asgardzie. Wyśmiał też Thora. zaś światło słoneczne zamieniło go w kamień. że biedak uciekł. ale jeden z palców Aurwandila odpadł . Zniszczyły im okręt i tak przestraszyły Thjalfiego. znanego podróżnika i żeglarza. że jak tylko udaje się na wyprawę. Tak Thor przechytrzył najmędrszego z krasnoludów. Jak to ze swym giermkiem. Jak to na wyspie Samsó udało mu się opanował czary nieruniczne.ten podarował mu własną czarodziejską różdżkę. Sif. ale jako ojciec mógł postawić jeden warunek — zażądał od Alvisa. tak samo. przybył na wyspę Hlesey. za co potem podziękowali mu miejscowi ludzie. wykorzystując je. walczące żelaznymi maczugami. ale zdołał ich pokonać i zmusić do prośby o pokój. Wyniósł go w cieplejsze kraje. Odyn okazał się jednak niewdzięcznikiem i różdżką tą odebrał Thursowi rozum. lam napadły na nich kobiety-berserkerzy. Thor stał na brzegu i chwalił się: Jak to zabił w górach kilka olbrzymek. krasnoludowi Alvisowri Wszechwiedzącemu. a potem. jak przed wiekami sławnego krasnoluda Dwalina. zasługi dla bogów. Bogowie bowiem są złośliwi. Ody n nie przewiózł Thora przez sund. gdzie też żyją jego krewniacy. gdyż sami bogowie twierdzą. Płomiennym Olbrzymie. za jakieś.52. został usyno\viony przez Odyna i zawarł z nim braterstwo krwi. Dumny ojciec twierdził. a w zamian za jego uwolnienie zażądał przybycia nieuzbrojonego Thora. 23. Niejedno też jeszcze o nim rzeknę.54. choć mimowolnie. Wtedy Thor.) Opowiadałem wam już niejedno o sprytnym i podstępnym Lokim. iż miało to miejsce „dawno temu". żona Aurwandila. 16.:Vóluspa en skamma 42. zwanej też Palcem Aurwandila. wyniesionym przez Asów cło godności boga ognia. Kim jest i skąd się wziął w Asgardzie? Otóż pochodzi z Muspellhei-mu. Teraz zaś przyszła pora na kilka drobnych wieści i plotek na temat jego osoby. Gylfag. Lokas. 9-10. Loki przyczynił się. Widara. Dzięki owym prezentom — Pasowi Siły Megingiard. matkę swego brata przyrodniego. uwalniając Lokiego. . On sam zaś. ale wyruszył do Geirróda obdarowany przez olbrzym-kę Grid. Możnemu olbrzymowi Mundilfóriemu urodziło się dwoje dzieci — syn Mani (Księżyc) i córka Soi (Słońce). W wiele lat później Groa. odwdzięczyła się Thorowi za uratowanie męża. Niedługo po stworzeniu świata. 33. do powstania Słońca i Księżyca. LOKI (wg: Hyndlul. żelaznym Rękawicom Mocy oraz czarodziejskiej lasce — zabił Geirróda i jego waleczne córki. nieznane nam — śmiertelnym. tworząc gwiazdy Konstelacji Oriona. chcąc pocieszyć przyjaciela.odmrożony. Thurs ów porwał Lokiego. Thor zostawił Mjóllnira w Asgardzie. rzucił palec na niebo. wyciągając mu z czaszki kilka odłamków kamiennego topora olbrzyma Hrungriira. Jak to zabił olbrzyma Geirróda. 40. Musiało się to stać przed niezliczonymi laty. Mimo tych przechwałek. gdy ten. Zadanie łatwe. że Mani i Soi rzeczywiście są nieskończenie piękne! Rozwścieczone Asynje rzuciły się. Rozpoczęli walkę. Od tamtej pory trudno mówić o przyjaźni między tymi dwoma bogami. że namówiły Lokiego. jak przegrywał kolejne pojedynki w postaciach pszczoły. Dziećmi owymi mają być ponoć najstraszliwsze potwory Aldy. by rozerwać dzieci na strzępy. a Heimdall — schwytać włamywacza. po tym. już mówiliśmy. gdyby nie wszystkosłyszący Heimdall. Dagowi ze srebra. jak zamienił się w klacz i uwiódł Swadelfariego. W końcu Lokiemu. korzystając z własnej magicznej mocy. Wiadomo też. wyczerpał się zapas pomysłów. W jej trakcie przybierali różne kształty. lak rozwścieczyło to boginie. Lokiego znano też jako nieposkromionego kobieciarza. bowiem miał względem nich pewne plany. . lak właśnie Słońce i Księżyc zostały umieszczone na nieboskłonie. Wtedy obronił je Odyn. aby zaś mogły odbywać swe dzienne i nocne wędrówki wśród gwiazd. by zaznawać uciech łoża z mężczyznami. zaś Maniego — Nott (Nocy).że jego dzieci są najpiękniejsze ze wszystkich stworzeń świata. zawsze skorego do okrutnych żartów. pilnujący spokoju w Asgardzie. Zdziwiły się niezmiernie. mógł też samemu stać się niewiastą. Soi oddał pod opiekę Dagowi (Dniowi). niedźwiedzia. Postanowił odebrać złodziejowi łup. bogowie wykuli im pojazdy z metali szlachetnych: Soi ze złota. dzięki którym Loki miał nadzieję uciec. że Loki przez °siem lat przebywał pod ziemią — może aż w Niflheimie — gdzie krowy doił i dzieci rodził. ale. wlatywał do pałacu Freyi. że nawet Asynje nie dorównują im urodą. Ten rzeczywiście to uczynił i przyniósł dzieci do Asgardu. jako mucha. O tym. kiedy okazało się. by wykradł niemowlaki. porzucił więc zdobycz i przyznał do przegranej. Jednym z dowcipów Lokiego miało się stać wykradzenie bogini Freyi jej największego skarbu — naszyjnika Brisingamen. Świetlisty bóg wypatrzył Płomiennego Olbrzyma. ognia i foki. Całą resztę miłosnych przygód odbył w męskiej postaci, a ich owocem stała się gromada dzieci. Ze swą prawowitą żoną miał dwójkę synów — Narfiego i Walego. Z olbrzymką Głód — Eisa i Einmyra. Na dłużej związał się z ponurą olbrzymką Angrbodą (Zwiastującą Nieszczęście) z lasu Yrnvid. Urodziła mu wilka Fenrira, potwora morskiego Jórmunganda i straszliwą Hel. Romansował też z boginiami i żonami bogów. Uwiódł połowicę Tyra, a ta obdarzyła go synem. Z Sif, żoną Thora, miał syna, Ulla. Nawiązał romans także ze Skadi, olbrzymką poślubioną Njórdowi, choć w tym przypadku twierdził, że nawet nie musiał się starać — Skadi sama zaprosiła go do swego łoża. O innych miłostkach Lokiego nic nie wiemy, ale musiało ich być co niemiara, skoro wieść aż o tylu przedostała się poza mury Asgardu. FREYA (wg: Lokas. 30-32; Hyndlul. całość; Gylfag.} O bogini miłości też opowiada się sporo ciekawych rzeczy, głównie związanych z jej bujnym temperamentem. Pewnego razu udała się do Svartalfheimu, gdzie ujrzała czterech braci Brisingów, krasnoludów, zajętych mozolną pracą nad jakimś cudem kunsztu złotniczego. Z początku bracia nie chcieli pokazać Freyi nad czym pracują, ale w końcu dali się ubłagać. Oczy bogini olśnił przecudnej roboty naszyjnik, zwany Brisingamen. Równego mu urodą próżno by szukać na całym świecie. Oczywiście, Freya zakochała się w klejnocie i zapragnęła go posiąść. Brisingowie nawet nie chcieli słyszeć o sprzedaży, aż wreszcie jeden z nich wpadł na pomysł: owszem, naszyjnik stanie się własnością bogini, jeśli spędzi noc z każdym z braci. Freya opierała się, ale chęć posiadania Brisingamena zwyciężyła. Odtąd Brisingowie, jako jedyni z krasnoludzkiego rodu, mogli się chwalić, że coś ich łączyło z najpiękniejszą Asynją. Freya posiadała też drugi cudny naszyjnik, Hildiswin, wykuty przez dwóch braci — Daina i Nabbiego, sławnych krasnoludzkich złotników. Nie wiadomo, jaką w tym przypadku zapłaciła cenę Mówiono, że Freya spała z każdym Asem, Wanem i Alfem, bywającym na ucztach u boga mórz, Aegira. Przyłapano ją także, jak legała W łożu z własnym bratem, Freyem. Oddawała się też niektórym ludziom — sławnym wojom. Oto krótka opowieść o Freyi i Ottarze Szalonym. Otóż ów Ottar utracił ojcowiznę i, aby ją odzyskać, musiał swemu przeciwnikowi, Angantyrowi, wyrecytować całą swą genealogię, aż po najdalszych przodków. Nie znał jej, więc błaganiami ofiarnymi wezwał na pomoc swą dawną kochankę, Freyę. Bogini zamieniła go w dzika i uniosła do Jótunnheimu, do wszystkowiedzącej wolwy Hyndli. Obudziła olbrzymkę z wiecznego snu i zmusiła czarami do wyjawienia rodowodu Ottara. Potem kazała jej przygotować magiczne piwo. Dzięki temu napitkowi Ottar zapamiętał wymienioną przez wieszczkę setkę imion. Wólwa, zła na Freyę za zakłócenie spokoju snu śmierci, zatruła piwo, jednak Freya poznała się na podstępie i czarami oczyściła napój. W ten sposób pomogła jednemu ze swych kochanków w odzyskaniu ojcowizny. FRIGG (wg: Lokas. 26; Gylfag.) O spokojnej bogini Frigg, żonie Odyna, opowiada się mało historii. Wiadomo, ze razem z mężem tronowała na Hlidskjalfie, razem z nim piła wodę ze strumienia mądrości, razem sprawowała rządy. Poza tym znamy ją tylko z jednej, jakże zamierzchłej, niemal zapomnianej opowieści. Zapewne zapomnieć o niej chciałaby i sama Frigg. Działo się to dawno temu, gdy Odyn wyruszał na bardzo długie wędrówki po Midgardzie. Pewnego razu nie wracał rok, a potem drugi, aż w końcu bogowie doszli do wniosku, że ich wódz zginął, przepadł, a w takim razie trzeba wybrać nowego władcę. Każdy z Asów miał chrapkę na ten honor, ale w końcu zdecydowano, że należy się on najstarszym Asom — braciom Odyna, Wilemu i We (niektórzy twierdzą, że wybrańcem został Uli). Aby zaś uprawomocnić obiór władców, postanowiono wydać ich za starą królową — Frigg. Tak też się stało. Jednego dnia Frigg zyskała dwóch mężów — nie tylko tytularnie, opowieść wyraźnie mówi, że weszli też do jej łoża. Aż tu pewnego dnia wrócił Odyn i nie spodobał mu się zastany stan rzeczy. Zdjął z tronu braci — odtąd mało o nich słychać, więc może i wtrącił ich do lochu. Co zaś zrobił żonie, tego nie wiadomo, jedno jest pewne — od tamtego czasu ani razu go nie zdradziła. GEFJUN (wg: Lokas. 20; Gylfag.) Bardzo mało prawd przekazują nasze opowieści o bogini dziewic, Gefjun. Mówi się, że oddała się pewnemu młodzieńcowi za naszyjnik. Mówi się też, że sypiała z pewnym olbrzymem i urodziła mu silnych synów. Mówi się, że odorała pługiem Zelandię od Skanii, tworząc między nimi wąski Sund. Zapewne tak było. IDUNN (wg: Lokas. 17) O opiekunce Jabłek Młodości, żonie skalda bogów, Bragiego, znamy tylko jedną plotkę — oddała się zabójcy własnego brata. Niestety, pozostała część tajemnicy rodowej nie wydostała się poza mury Asgardu — czy za mordercę owego mamy uważać spokojnego Bragiego? Nie wiadomo. NJÓRD (wg: Lokas. 36) Powiada się, że stateczny Njórd sypiał w czasach młodości z własną siostrą, Nerthus, ta zaś powiła mu syna, Freya. W końcu jednak taki związek nie jest niczym dziwnym pośród Wanów — i Freya sypiała z bratem, i to samo działo się pomiędzy rodzeństwem Fjórgynów. RAGNARÓK LOS BOGÓW Powoli, ale nieubłaganie, zbliżały się ku końcowi dni beztroskich uczt, zabaw i bohaterskich wypraw przeciw olbrzymom — wypraw wprawdzie niebezpiecznych, ale zawsze pomyślnie zakańczanych. Jednak najgorsza dla bogów była świadomość dobiegania końca czasu starej Aldy. Wprawdzie większość z nich nie wiedziała jak dojdzie do katastrofy, jednak przeczuwali ten czy inny nieuchronny kres. O TYM, JAK ODYN RIND ZDOBYWAŁ (wg: Vegtam. 11; Gylfag.) Na wybrzeżu żył król wikingów. Niegdyś znano go jako potężnego konunga. Stworzył wielkie państwo, teraz jednak zestarzał się, w jego kości wszedł mróz, i nie mógł już stawać na czele zbrojnych oddziałów. Przecież jednak każdy się starzeje, chyba że wcześniej zostanie powołany przez Odyna dv Walhalli. Królowi nie została dana ta honorowa śmierć, toteż resztę swoich dni spędzał przy ogniu we własnej halli. I wszystko byłoby w porządku, gdyby stary konung miał komu przekazać królestwo, gdyby miał syna zdolnego poprowadzić wojsko do walki. Ale władcy urodziła się tylko córka, co prawda prześliczna, jednak tylko córka. Owa księżniczka Rind nie tylko była piękna, ale też rozpieszczona i kapryśna. Dorosła już do lat odpowiednich do Zawiedzeni młodzieńcy odjeżdżali do własnych krajów. choć niemłodego już wojownika. Rzekł. Wprawdzie codziennie na dwór jej ojca przybywał jakiś nowy konkurent. Odyn zakochał się w niej miłością sobie właściwą — krótką i szybko przemijającą. Dochodząc do dworu ojca Rind. Zamienił się w wodza celowo. gdyż wiedział. Służbie zapowiedział się jako następny konkurent o rękę Rind i kazał się prowadzić do jej ojca. jednak Rind wykpiwała ich wszystkich. Imię jej brzmiało Rind. ale nie robił mu zbyt wielkich nadziei na oczarowanie córki. wielce urażonych obraźliwym zachowaniem Rind. Sąsiedzi ci żebrali się na wiecu konungów i postanowili wywrzeć pomstę na starym królu. Postanowił zdobyć tę kobietę. Król przystał na to z ochotą i oddał wojska pod komendę Odyna. Konung przyjął Odyna przyjaźnie. a przy okazji powiększyć własne państwa o ziemie do niego należące. Wśród nich znajdowali się także synowie okolicznych władców. dla którego wojaczka to nie pierwszyzna. rabujących już ziemie królestwa. przybrał postać potężnego. Jednak Odyn nie spieszył się do księżniczki. Odyn tronował na Hlidskjalfie i przyglądał się światu. co zagraża państwu starego króla. po czym odrzucała. acz gwałtowną. że wie o kłopotach władcy i chce mu pomóc — nie raz już dowodził armiami. Może po tym czynie księżniczka spojrzy na niego łaskawszym okiem. Jednooki bóg natychmiast wyruszył w pole. toteż i teraz gotów jest stanąć na czele oddziałów konunga i zmierzyć się z wojskami najeźdźców. Dostrzegł pałac. Wojna . wojowniczego władcę —jednak nie spieszyła się z dokonaniem wyboru. Bez wiedzy Frigg wymknął się z Asgardu i dotarł na ziemię. Wielka groźba zawisła nad królestwem starego ojca Rind. a w nim siedzącą przy kądzieli niewiastę niepospolitej urody.zamążpójścia — a jej ożenek dałby królestwu młodego. Noc spędził w niedalekim lesie. Oto pokazuję ci. po czym sprowadził córkę. Rind obejrzała naszyjniki i pierścienie — ogromnie się jej podobały — ale tak odrzekła: — Odejdź w pokoju. taki wódz by się nadał na męża. młody i bogaty. Cudowne są twe dary. że jest następnym konkurentem i kazał się prowadzić przed królewskie oblicze. a nie na tronie. jestem kowalem i złotnikiem. Potem. ale musiałby być i bogatszy. o ile zechce za mnie wyjść. po czym odszedł. podziękowała mu tylko za ocalenie państwa. Wszystko to może należeć do twej córki. ale ten skorzystał ze swych boskich mocy i doszczętnie rozgromił wroga. że owszem. Krew uderzyła Odynowi do twarzy. Rankiem ponownie zapukał do bram warowni. skłonił się przed zmarkotniałym królem i odszedł.trwała krótko — wprawdzie napastnicy przeważali liczbą nad wojownikami Odyna. twoje miejsce w kuźni. i znacznie młodszy. jesteś piękny. Tym razem przybrał postać młodego wojownika. Rind jednak nie wyraziła zbytniego zaciekawienia nowym wodzem. niesiony na rękach wiwatujących wikingów. po czym wróciła do własnych komnat. Noc spędził w lesie. obsypał godnościami. tym razem przybrawszy postać dostatnio odzianego młodzieńca. Ale cóż z ciebie za konung? Jesteś tylko kowalem. a rano zapukał do bram warowni. by sama spojrzała na tak wielkiego wodza. Władca zgotował mu wspaniałe przyjęcie. Rzekł. Odyn pokłonił się przed zasępionym królem i pożegnał go. Odyn wyciągnął z sakwy przecudnej roboty klejnoty i tak rzekł: — Panie. ale stłumił wściekłość. Jego strój i . Odyn wyczytał w jej oczach. co potrafię stworzyć z niekształtnych brył złota i szlachetnych kamieni. wrócił na dwór królewski. Akurat u boku władcy siedziała Rind. przecudna Rind. Przerażony konung zrozumiał. iż pochodzi ze znamienitego. — Królestwo mego ojca rozciąga się wiele dni drogi stąd na północ. ale i tam dotarła wieść o twej urodzie. — Zatem odejdź. mówiąc: — Ojcze. Spytała. Starzec ucieszył się na widok tak wspaniałego przybysza. Ledwie spojrzała na Odyna. po czym kazał wezwać córkę. Wybuchnął gniewem i tak rzekł: — O kobieto. przenosząc się do Asgardu. zawsze mogący liczyć na wsparcie silnego i mieszkającego niedaleko króla-ojca. że los nie tylko nie obdarzył go synem. póki ja na to nie pozwolę! Po czym wypowiedział zaklęcie i zniknął. czego chcesz! O ten jeden raz za dużo kaprysiłaś. Znów zapytała: — Ile walk i ile wojen wygrałeś? — Wojny żadnej. a jej oczy rozbłysły w uśmiechu. Teraz już księżniczka w ogóle się nie uśmiechała. więc wkroczyłem na pokład statku i kazałem się tu wieźć. jestem zbyt młody. to tylko jakiś mało znaczący czarownik. dlatego od dziś nie zaśniesz — zadręczą cię koszmary. uśmiech powoli gasł na wargach Rind. rzuciłby na mnie zaklęcie miłości.wspaniała broń mówiły. która sama nie wiesz. a po nich przyjdzie ciężka choroba. plotący nic nie znaczące groźby — gdyby dobrze znał się na magii. ale mnie potrzebny jest prawdziwy mężczyzna. więc począł biadać. Nie zdoła jej uleczyć nikt. by prowadzić zastępy do boju. skąd pochodzi. Rind jednak uciszyła ojca. a może nawet bogiem. ale na dodatek ukarał nierozważną córką. Tym razem Odyn nie zdzierżył. potrafiący wieść wojów do boju. królewskiego rodu. . Oznajmił. że mieli do czynienia z jakimś potężnym duchem. że jest następnym konkurentem i kazał się prowadzić do konunga. Nie wiedzieć czemu. Młody jesteś i piękny. wraz z królem i doradcami. Po nocy pełnej miłosnych uciech bóg przepowiedział. Strażnicy chcieli go odpędzić. racji nie miała. że skoro i tak nie ma ratunku. Odyn zaś przyglądał się temu z wysokości Hlidskjalfu. Wyczerpana. ale przekonał ich. gdyż inaczej zamawianie nie przyniesie skutku. by Rind nabrała rozumu. ale jak tylko Wali — gdyż . Rzekł jednak. bo tylko tego pragnę. ale i oni nie dali rady boskiemu zaklęciu. że zna odpowiednie zaklęcia. ale musi zostać z księżniczką sam. Udawał. krzepkiego starca z siwą brodą. iż minął wystarczająco długi czas. nawiedzały ją zmory. Odyn przybrał swą prawdziwą postać — jednookiego. Stary władca natychmiast zabrał swych doradców z komnaty córki. Poprowadzili go przeto do konunga. Wymówił zaklęcie. że zna lekarstwo na chorobę księżniczki. Na wezwanie przybyli liczni uzdrowiciele i zamawiacze. a zdrowie spłynęło do ciała Rind. zapukał do bram warowni. straciła apetyt. Odyn. Gdy tylko wyszli. że dokładnie ją bada. choć przecież doskonale wiedział. Wreszcie rzekł królowi. kto zdoła uleczyć Rind. poddała się chorobie. zobaczywszy nędzną postać staruchy. odziana w łachmany i podpierająca się pokrzywionym kosturem. że da wiele złota temu. Nie mogli jej zmóc znani czarownicy i znachorzy. Tak Odyn zdobył piękną Rind. Ponownie zstąpił do Midgardu. Spojrzała na Odyna i od razu poznała.Oczywiście. że ma przed sobą boga. Od tamtej pory nie mogła spać. król porozsyłał więc wieści na wszystkie strony świata. poszedł do komnaty księżniczki. niech i ona spróbuje swych sił. jak poradzić na kłopoty. że z jego nasienia narodzi się chłopiec. Rind ma go wykarmić. Pewnego dnia stwierdził wreszcie. Ten zaś bezradnie wzruszył ramionami. Jako stara czarownica. — Na ciebie całe życie czekałam — szepnęła — Posiądź mnie. los naznaczył mu dokonanie wielkich czynów. że skoro pomiędzy niebianami żyje taki bóg. Cały świat kochał pięknego i radosnego Baldra — zwierzęta i rośliny głosiły jego chwałę. O TYM. Dręczą go mroczne sny. odnalazła Odyna i tak rzekła: — Mężu. A to znaczy. męża czułej Nanny. boga jasności. W końcu osiodłał Sleipnira. nic złego nie może się światu przydarzyć. założył kolczugę. złe wkracza do naszej twierdzy. Dotarł . zamyślił się tylko głęboko. Wydawało się. oraz ślepego Hóda. a dowiedziawszy się w czym rzecz. a nie w Midgardzie. że coś złego zagraża i nam. Odynie. jeden 7 bohaterów ostatniej odsłony historii świata starych bogów. Ale od wielu dni Baldr chodził po Asgardzie osowiały. bowiem tam. zaś bogowie i ludzie patrzeli nań z miłością. poruszającego się pośród wiecznych ciemności. musisz na to coś poradzić. że pora mu poznać ojca. Jeszcze go nie widać. JAK ODYN WÓLWĘ WSKRZESIŁ (wg: Vegtam. i naszemu synowi. Frigg wejrzała w serce syna. uśmiech zniknął z jego twarzy.takie imię wybrał mu Odyn — poczuje. a wraz z tym uśmiechem opuściła niebiański gród cała radość. Rind musi wysłać go do Asgardu. niosąc zapowiedź czegoś nieuniknionego i strasznego. ale nasz syn już przeczuwa ciężkie czasy. Najwyższy z bogów nic nie odparł. chwycił włócznię Gungnir i ruszył w podróż. Poczęły wiać zimne wiatry z północy. całość) Boska Frigg urodziła Odynowi dwóch synów — świetlistego Baldra. Oto jak został poczęty Wali. i nawet on nie jest w stanie rozświetlić ich swą mocą. Odyn nie dojechał do samej bramy dworu. aż w półmroku świata wiecznego mrozu i tęsknoty zobaczyli Olund. Niedaleko murów Olundu widniał wysoki kopiec grobowy. że złota posadzka jest wysprzątana. co ośmiela się łamać prawa losu i budzić mnie ze snu długiego? — Jestem Wegtam Waltasson — odparł Odyn. To właśnie przy nim Odyn zsiadł z wierzchowca. Pytaj. rozległ się głos. Umarłam. Pochłonęła cały kurhan. zszedł w otchłanie Niflhelu. by wielu rzeczy się dowiedzieć. dochodzący spod ziemi. by potem zacząć się zmniejszać. uniósł ręce i rozpoczął inkantację. przez północne przejście. Tuż przed wierzejami skręcił na wschód. a potem. Półmrok Niflheimu rozjaśnił się błękitną poświatą. — Skoroś tu dotarł i zdołał mnie zbudzić. pałac królowej Hel. Me oczy sięgały w daleką przyszłość i w daleką przeszłość. Przy bramie królestwa śmierci skoczył na niego ogromny pies Garm o piersi czerwieniejącej świeżo przelaną krwią ofiar. Śpiewał magiczną pieśń zmartwychwstania. Odyn jednak nie zamierzał z nim walczyć — postraszył go tylko włócznią i zmusił do ustąpienia z drogi. Jakiego to władcy się spodziewacie. deszcz mnie siekł. zaś stoły zastawione do uczty i przyozdobione złotymi pierścieniami. pytaj. jak na przybycie największego z . — Jam była wólwą. pełną zaklęć i rozkazów grzmiących mocą. — Przybyłem tu. nie tam zmierzał. codzienna rosa moczyła me przegniłe ubranie. — W pałacu Olund dostrzegłem. jasnowidzącą olbrzymką. Kim jest ten. Jam była wieszczką. a śnieg sypał się na moją głowę. Gdy w końcu cała wsiąkła w wielki grób. dawno umarłam. Umarłam i zasnęłam w spokoju. choć mówię pod przymusem twych czarów.najpierw do Midgardu. że przygotowaliście się. Wdrapał się na szczyt kurhanu. jakby zapadając w ziemię kopca. Sleipnir mknął dalej. Przysięgnie pomstę za Baldra. 28. Gylfag. gdy dotrze do Asgardu. — Powiedz jeszcze. — Synowie moi zabijać się będą — niebacznie rzekł zasmucony Odyn. Jeden dzień liczył będzie. a póki jej nie spełni. Wali. Odyn zrozumiał. zaś Odynowi pozostało już tylko pogalopować do Asgardu. by rzec Frigg. Wólwa zamilkła. jak może uchronić Baldra .konungów? — Nie jest to zwykły konung. wpadła w czarną rozpacz. kto pomści śmierć boskiego Baldra? — Syn Odynowi się narodzi. najjaśniejszy z Asów — Baldr. to król królów. Podejmiemy go ucztą i miodem syconym. Przybędzie do nas już niedługo. że oto zaczyna się czas zmierzchu bogów. nie umyje się ni razu. co czeka jej ukochanego syna. 6-7. boś omamił mnie kłamstwem! Odchodzę. Hóda. śmiertelnej kobiety. Nie przestawała jednak myśleć. czego się dowiedział. z matki Rind. — Tyś nie jest Wegtam! — krzyknęła wólwa. ZEMŚCIE WALEGO I WYPRAWIE HERMODA (wg: Wluspa 32-34. O BALDRZE I HÓDZIE. wólwo. Yegtam.9. Nie był to wesoły powrót. Potem spełni obowiązek krwawej zemsty za brata. z czyjej winy Baldr będzie musiał zejść w mroki Helu? — Z winy brata swego. — Powiedz jeszcze. aż do czasu Ragnaróku. 3031. 33-35) Kiedy Frigg dowiedziała się od Odyna. zabijając drugiego brata. ni włosów nie uczesze. Hyndlul. Ten go zabije. i nikt już mi nie zakłóci spokoju. Lokas. — Tyś jest Odyn! Nic więcej ci nie powiem. że nie uczynią Baldrowi krzywdy. wezwała przed swe oblicze wszystko. kamieniami. Tak beztrosko bawili się bogowie. Wszelkie istoty z radością złożyły takie przyrzeczenie. Znaleziono też całkiem nową zabawę — niebianie ustawiali Baldra na środku halli pałacowej. zgodnie z przyrzeczeniem. skoro ponad Lokiego. teraz już miała pewność. Ale. po czym kazała każdej roślinie. Jako najwyższa bogini. drewnianymi polanami. żadna z tych rzeczy nie wyrządzała Baldrowi krzywdy. zawody i występy skaldów. jak skała czy metal. Oblicze Frigg pojaśniało. Nawet nieme kamienie przyłączyły się do tych zapewnień. gdyż coraz więcej ludzi składało ofiary temu świetlistemu bogu. urządzali uczty. Radość powróciła do Asgardu. co żyje na ziemi. Sprytny pan ognia już od lat zazdrościł Baldrowi. przedkładają jakiegoś głupkowato uśmiechniętego młodziana. który niczego nie dokonał. jedzeniem. i wszystko. zamiast Lokiemu. wisi chwilę w powietrzu. Jakże niewdzięczni są ludzie. człowiekowi czy bogu przysiąc. Jedynie Loki nie podzielał wesołości bogów. czyli własnego stworzyciela. po czym rzucali w niego czym popadnie — włóczniami. a jemu przecież zawdzięczali błogosławieństwo ognia — ciepło w zimie. Bogowie wybuchali gromkim śmiechem. a jego największą zaletą jest piękna buzia. po czym spada na posadzkę halli. każdemu zwierzęciu. żona Odyna i pani życia. Nawet oni nie wymyślili wcześniej podobnie radosnej gry. bogowie znów się weselili. patrząc jak lecący topór zatrzymuje się w połowie drogi. iż zapewniła synowi bezpieczeństwo. . W końcu wpadła na pewien pomysł.przez utkanym losem. zastyga w bezruchu. gotowane i pieczone jedzenie. światło w nocy. co jest martwe. zaś jemioła nie rośnie na ziemi. Ślepy bóg zgodził się z radością. po czym naprowadził rękę ślepca na odpowiedni tor. aż wreszcie znalazł jedną wyjątkowo prostą. Długo przyglądał się jej rachitycznym gałązkom. zgarbionej kobiety i udał się do pałacu radosnej Frigg. co rośnie na ziemi. — Tak. zapewne masz rację — rzekł na to Loki z przyjaznym uśmiechem. oczywiście — roześmiała się Frigg. smutny. Urwał ją. Prawie — gdyż ślepy Hód stał na uboczu. w drugą włożył luk. ale w głębi duszy zaśmiał się złośliwie i z okrucieństwem. że on. Czy aby pewna jesteś. . — Ależ nie. ta powinna się nadać. Zbliżył się do bogini. Podszedł do niego i zaproponował. odsuwając się od Hóda. ona nic złego nie uczyni memu synowi. Tak. iż nic na całym świecie nie zdoła uczynić krzywdy świetlistemu Baldrowi. opuścił mury Asgardu i udał się do lasu. że odebrałaś przysięgę od wszystkich istot? — Tak. — Teraz — szepnął Ognisty Olbrzym. że pomoże mu przyłączyć się do zabawy.Loki przybrał postać starej. zapomniałam o jemiole! Kazałam wezwać wszystko. z powodu swej ułomności. Tam znalazł dąb i rosnącą na nim jemiołę. Loki wcisnął Hódowi w jedną dłoń strzałę z jemioły. jak wspaniale patrzeć na radość. o najwyższa z bogiń. nie może niczym rzucać. Gdy tylko wrócił do swej prawdziwej postaci. W halli pałacowej nadal trwała zabawa w rzucanie w Baldra. ale nagle spoważniała. jemioła to przecież niegroźna roślinka. znów goszczącą w Asgardzie! Oby prawdą było. umocnił czarami i nadał kształt strzały. Loki uśmiechnął się na widok Hóda. Prawie wszyscy doskonale się bawili. schylił przed nią głowę i tak rzekł: — O pani. a na dębie! Ale to nic. Jakimś zmysłem wyczuł. kufry pełne ubrań. zwolnił. że uciekać musi. Powoli wycofał się z halli. Nazywał się Hringhorni. a gdy tylko poczuł. W świetlistym bogu nie tliło się już życie. zapłakała rzewnymi łzami. klucząc pomiędzy drzewami. złocone . puścił się biegiem.Wypuszczony pocisk nie zatrzymał się przed ciałem Baldra. Głowy wszystkich obecnych skierowały się ku nic nie rozumiejącemu Hódowi. Zrozpaczonej Nan-nie pękło serce. Asynja przypadła do leżącego męża i uniosła jego głowę. Nie miał pojęcia. Baldra wspominali wszyscy. Gdy Frigg dowiedziała się o śmierci syna. bóg ognia. zaś najgłębszą czernią pokrył się Asgard. podbitymi futrem i lamowanymi złotymi tasiemkami. Śmiech zamilkł. jaki bogowie zdołali kiedykolwiek stworzyć. W głębi duszy zaś się cieszył. Tylko Hód stał. stos pogrzebowy — stał się nim największy statek. gdy usłyszał rozdzierający krzyk Nanny. znów stanie się tym najbardziej świetlistym ze świetlistych niebian. jak dobiec do bramy grodu. Na nim umieścili ciała Baldra i Nanny. jeśli chce ocalić życie. wiedział jednak. Wbił się w nie całą mocą. aż ktoś mu powie. Dopiero gdy wpadł do lasu. Obok ciał spoczęły bogate dary grobowe — złote ozdoby na czele z ciężkimi pierścieniami i naszyjnikami. jak zachowała się jego strzała. Słowo „bratobójca" krążyło z ust do ust. gdzie została odbita ochronnym zaklęciem Baldra. Hód zorientował się. odziane we wspaniałe szaty i przykryte królewskimi płaszczami. że coś się stało. że przekroczył próg. Owładnęło nim przerażenie. Asowie zbudowali dla Baldra odpowiedni. o co chodzi. żony Baldra. a potem uciekał już byle gdzie. Był to Pierwszy Płacz Frigg. W końcu ślepy bóg pojął. padając na ciało ukochanego męża. nawet Loki udawał. uśmiechając się promiennie i czekając. gdzie i po co ucieka. godny króla. bo teraz na powrót on. Cały świat pogrążył się w żałobie. że jest mu żal zmarłego boga. umarła. przeszywając serce i pozbawiając świetlistego boga życia. Oddała je synowej. Tuż przed zepchnięciem statku na morze. Skadi. Frey poczuł w sercu nagłe ukłucie — nadobna panna oczarowała go swą urodą.kolczugi. i poprosiła. ulubione psy i konie Baldra oraz mnóstwo jedzenia i słodkich smakołyków. Jego piękna córka. Nie zginęli na wojnie ani w walce — a że prawo boskie obejmuje także wzrok jego przykuł pewien wielki zamek w Jótunnheimie. W milczeniu wypili po trzy kielichy. co gnębi Njórdowego syna. jednak stało się to na skutek wyjątkowych zdarzeń. Jednak Frey nie miał ochoty na zwierzenia i odprawił ją z niczym. To wszystko tam leżało. Dosiadł się więc i nalał sobie piwa. Njórd. piętrzyło się na gigantycznym stosie. Wprawdzie już wcześniej jego ojciec. do ciała Baldra podszedł Odyn. Trudno mniemać. a na dodatek w kim — w olbrzymce! Jakby nie mógł sobie znaleźć wybranki pośród Asynj czy białogłów Alfheimu. i spytała w czym rzecz. Skadi. Skirnir zastał przyjaciela samotnie siedzącego przy stole w halli alf-heimskiego pałacu. W końcu spostrzegła to jego przybrana matka. To samo uczyniła Frigg z wieloma swymi klejnotami królewskimi. by dowiedział się. po czym zdjął naramiennik Draupnir i cisnął go na stos darów. mało jadł. miecze i tarcze. I zakochał się. Tam bowiem. Żaden król. należący do olbrzyma Gymira. Od tamtego dnia Frey chodził przygnębiony. stała w oknie i przyglądała się rozkwitającym drzewom. mieli się udać zmarli Asowie. wziął sobie za żonę olbrzymkę. Gerd. żaden konung ani jarl nigdy nie dostali na ostatnią podróż tak wielkiej liczby darów. Wtedy Skadi wezwała Alfa Skirnira. potem jeszcze po . szepnął coś nieżyjącemu synowi do ucha. właśnie do Niflheimu. by choć one cieszyły ją w mrocznym Niflheimie. najbliższego przyjaciela Freya. by po raz drugi bogowie zgodzili się na ożenek z córką wrogów. a Jabłka Nieśmiertelności pogryzał jakby od niechcenia. Po raz pierwszy się zakochał. niosąc swój magiczny miecz. Daję ci też mego konia. by strach nimi zawładnął. że już masz żonę. Blodughofiego. przyciągnął głowę Skirnira do swoich ust. A wiesz. Dopiero po chwili tak rzekł: — Zakochałem się. Oto mój miecz. Skirnir trochę spoważniał. Dopiero. Skirnir roześmiał się tak głośno. że tyle wystarczy. Skirnir z wdzięcznością przyjął dary. — Nie martw się — Skirnir poklepał go po ramieniu.trzy. kobiety uwielbiają mnie słuchać. A bogowie zgodzą się na ożenek. — Tyś jest mój jedyny przyjaciel! Uniósł się i chwiejnym krokiem podążył ku alkowie. jak to zrobić. by rozwiązać język Freya. Niech służy ci lepiej niż mnie. — Przydałyby się też jakieś dary dla twej oblubienicy — . że chodzi tu co najmniej o jakąś klątwę! Dobre sobie. Możesz być pewny. Frey się zakochał. — Skirnirze. abyś pokonał wszystkie przeszkody na swej drodze. po czym wypili po jeszczce jednym kielichu piwa. nie przystoi chodzić w konkury do zwykłej olbrzymki. a on podejrzewał. i w końcu odparł. on cię zaniesie do Jótunnheimu szybciej. Syn Njórda jakby nie usłyszał pytania — pił dalej. niż każdy inny wierzchowiec. Dzięki zawartemu w nich zaklęciu posiadacz broni stawał się niezwyciężony. Zastanowił się. że potrafię ładnie mówić. niech ścina głowy twych wrogów i sprawia. aż Skirnir stwierdził. zaczerwieniony od alkoholu. o ostrzu pokrytym rzędami złotych run. że mało co kielichy nie pospadały ze stołu. —Ja pojadę jako twój swat. przyjacielu. — Niech cię ucałuję! — Frey. że wszystkie przeszkody można pokonać. Wanowi. jeśli tylko się wie. gdy Frey wytłumaczył mu w czym tkwi problem. przecież mnie. kiedy dowiedzą się o nim już po fakcie. Darowuję ci go dzisiaj. — Tylko jak mam ją poprosić o rękę. Wrócił po długiej chwili. Tak też uczynili. znów dzięki skokowi wierzchowca. Następnego dnia. dosiadł konia i ruszył ku Jótunnheimowi. oraz Jabłko Młodości od Idunn. księcia Alfów. Bez uśmiechu odrzekła: — Odejdź. Skirnir pięknie się pokłonił przed nadobną panną. Freya. utnę ci głowę i tak zakończy się twe niegodne życie! — A zatem zrób to.zauważył Skirnir. że ich pana nie ma w domu. Thursowie odrzekli. Wyciągnął miecz. gdy tylko Skirnir doszedł do siebie po wieczorze spędzonym z Freyem. Nie chcę darów i nie chcę takiego męża. przyjąć te oto dary — Jabłko Młodości i naramiennik Draupnir. najwspanialszy owocu Północy. Skirnir spodziewał się podobnej odpowiedzi. jako rękojmię jego uczciwych zamiarów. tak. ale mogą go zaprowadzić do Gerd. ale Alf uniósł dłonie w pokojowym geście i rzekł. I tak Skirnir dotarł na podwórzec zamku Gymira. Gerd nawet nie spojrzała na prezenty. — Tak. udało się ominąć. — O Gerd. aby nigdy nie zgasła jej uroda. Za nimi spokoju twierdzy strzegło kilka straszliwych psów. Żadna uczciwa olbrzymka nie odda się na zatracenie wiarołomnemu bogu. Prosi cię o rękę. Po krótkim galopie ujrzał przed sobą mury grodu Gymira. bo ujrzał twe oblicze i już nie może bez ciebie żyć. przybywam do ciebie jako swat od pana mego i przyjaciela. Alfie. że przybywa z darami dla przecudnej Gerd i jej ojca. Racz. Wyglądały na niepokonane. a ten jednym susem przeskoczył umocnienia. toteż był na nią przygotowany. — Jeśli odrzucisz konkury Freya. gdyż wojna panuje między naszymi rodami. Zawieziesz Gerd bransoletę Draupnir. ale i je. bo nie zamierzam kalać swego rodu związkiem z Wanem! . Gymira. ale Skirnir tylko spiął Blodughofiego. Na jego spotkanie wyskoczyło trzech olbrzymów z bronią gotową do walki. aby w bogactwa opływała. — Patrz na tę różdżkę — pokazał ją Gerd. a na dodatek — ku własnej zgubie — przyznał się do najgorszej zbrodni. znak „thurs"! Czy wiesz. Lokas. bo nie chcę wychodzić za boga! Zadanie okazało się niełatwe. na której wcześniej wyrył znak runiczny. że spotkam się z nim za dziewięć nocy w lesie Barri. I tak rody bogów i olbrzymów znów się połączyły. Mógł teraz wracać do Freya z pomyślną wieścią. na wygnanie do Nifiheimu i na picie koziego moczu? Czy wiesz. Gylfag. — Wolisz Freya czy Niflheim? — Idź. Wiedział. JAK UCZTOWANO U AEGIRA I ŚCIGANO LOKIEGO 121 — Zrób to.) I wreszcie przyszło nam opowiedzieć. że ten ostatni sposób okaże się właściwy. byleby tylko z tobą legli? Gerd pobladła ze strachu i nie rzekła ni słowa. jak podstępny Loki przebrał miarę w swym zdradzieckim postępowaniu. Znów jego przyjaciel będzie wesół jak dawniej. tak że będziesz wszystkich nagabywać. skażę cię na wieczną tułaczkę po zimnych skałach. Alfie. a piękna Gerd została żoną urodziwego Freya. że jeśli zechcę. Tam się okaże. i zanieś swemu panu odpowiedź. jednak przemyślny Skirnir nie zamierzał rezygnować. że runa ta sprowadzi na ciebie wszelkie choroby kobiece i wieczne. JAK UCZTOWANO U AEGIRA I ŚCIGANO LOKIEGO (wg: Yóluspa 35. niezaspokojone pożądanie. że na jedno moje słowo zamiast Freya posiądzie cię najobrzydliwszy z wielogłowych olbrzymów? Czy wiesz. O TYM. — Jaka zatem będzie twa odpowiedź. czy jesteśmy dla siebie odpowiedni. . aby nie mógł się nigdy więcej niczym pokalać! O TYM. Skirnir uśmiechnął się skrycie. całość. Gerd? — naciskał Skirnir. — Wypisałem na niej znak magiczny.— W takim razie wybiję cały twój ród. co to oznacza? Czy wiesz. Wyciągnął z sakiewki drewnianą magiczną różdżkę. dającego dość światła. w jaki Aegir oświetlał swą hallę. iż przecież nic złego nie uczynił. śnieg pokrył pola. przelewał się z kotła wprost do kielichów i rogów biesiadników. Nadeszła pora. by tam spędzać czas na ucztach. że w pewnej chwili wstał zza stołu. Nie dość. Na Lokiego nikt nie zwracał uwagi. czy mają pełno. Nie dość na tym cudów — bogowie zachwycili się sposobem. ale znów obronił go Odyn. ale alkohol tak go otumanił. Pod jej ścianami kazał usypywać kopczyki ze złotego kruszcu. po czym . to znali jeszcze garść niesłyszanych wcześniej przez bogów opowieści. podszedł do Fimafenga i zatopił nóż w jego piersi. czy pusto w pucharach. Loki jednak odepchnął go i zelżył kilkoma niewybrednymi słowami. ale tym razem został prześcignięty przez dwóch służących Aegira — Fimafenga i Eldira. lód skuł jeziora. że wspaniale grali i śpiewali.Znów nad światem zapanowała zima. Gadatliwy Loki znów chciał być duszą towarzystwa. Na ucztę przybyli prawie wszyscy bogowie. kiedy bogowie tradycyjnie udawali się do pałacu olbrzyma-boga Aegira i jego żony Ran. magicznym sposobem. Bogowie dobyli mieczy i chcieli na miejscu za-szlachtować Lokiego. zdobytym przez Thora i Tyra od olbrzyma Hymira. Bóg ognia rzeczywiście opuścił hallę Aegira. by nie psuł zabawy. Podniósł się rwetes. Aegir warzył piwo w kotle. ale kazał mu się natychmiast wynosić. więc czemu nie miałby wrócić na ucztę? W wejściu drogę zastąpił mu Eldir. jedynie Thor się spóźniał. że ledwo wyszedł na dwór. by nawet pijani biesiadnicy widzieli. gdyż nie wrócił jeszcze z wyprawy przeciwko olbrzymom. a ubrdał sobie. Uratował Lokiego. zabawiać wszystkich swymi żartami i gładką mową. pamiętając o istniejącym między nimi braterstwie krwi. Tak go to zdenerwowało. zaś napój ten. Oczywiście. Niestety. uciekł w niedostępne góry. wystarczyło. Na szczycie jednej z nich zbudował sobie dom o czterech wejściach. pamiętając o wstawiennictwie Odyna. Uciekając. ale wtedy przypomniał. bogu skaldów. bez wstydu przyznając. by o każdej porze dnia i nocy widzieć. i żona Tyra. Nikt. śmiejąc się. że i ona weszła do łóżka zabójcy własnego brata. co Loki wygaduje o jego żonie. ale zabawa zamarła. i żona Thora — Sif. a wtedy kto wie co czyni? Pochwalił się też zgorszonym bogom. rzucili się.ponownie zasiadł pomiędzy gośćmi. a dostrzegł kryjówkę uciekiniera. by go schwytać. by wymknąć się bogom i schować pomiędzy skałami. że i Skadi — żona Njórda. Na domiar złego Loki zaczął wykpiwać wszystkich obecnych gości. Zebrał bogów na wojenną . Boska Idunn starała się go uspokoić. nawymyślał od tchórzy i żebraków. Nie oszczędził także Odyna. Ojciec Fenrira okazał się na tyle sprytny. Lokiego znów uratował Odyn. Bragiemu. zaś wszystkim obecnym boginiom przypomniał. a nawet urodziły mu bękartów! Wtedy właśnie u Aegira zjawił się Thor. nie ważył się podnieść ręki na Płomiennego Olbrzyma. Kiedy niebianie rozdzielili się na małe grupy. za co Płomienny Olbrzym odwdzięczył mu się. sypiały z nim. bracia Lokiego. że najwyższy bóg lubi zamieniać się w kobietę. bóg ognia rzucił na dwór Aegira klątwę — bogaty pałac miały w przyszłości strawić płomienie. by zmiażdżyć głowę rozpustnikowi. Njórda nazwał sprzedawczykiem. chwycił za Mjóllnira. czy zbliżają się bogowie. jak to zdradzały własnych mężów i taplały się w rozpuście. na czele z Thorern i Odynem. Wszyscy bogowie. że to on sam doprowadził do zabójstwa Baldra! Teraz już nie było ratunku dla Lokiego. że Odyn zasiadł na Hlidskjalfie. i słysząc. Freya kazirodcą. że aż zmiażdżył — od . Tak też zrobili. więc Loki bez trudu wymykał się obławie. Nie wiedzieli jednak jak jej odpowiednio używać. nie ma jej. że jego sieć wyglądała na znacznie solidniejszą od tej należącej do bogini morza. Okrążyli dom Lokiego akurat wtedy. co plótł Loki? W gościnie u Aegira. leżącego u stóp wodospadu Frananger. To wreszcie przyniosło oczekiwany skutek. Chodzili wokół jeziora i starali się znaleźć jakiś sposób na złapanie Lokiego. Wreszcie bogowie wpadli na pomysł. Zaszczuty Loki zaczął uciekać ku odpływowi jeziora. — Na pewno w popiele został odcisk sieci. wprost ku morzu. Może da się w nią schwytać Lokiego? — To się nazywa sieć — rzekł dumnym głosem Odyn — ale już spłonęła w ognisku. Zamienił się w łososia i zniknął z oczu rozwścieczonym bogom. takiej samej. by kilku z nich. Ścisnął go tak mocno. jaką kiedyś pożyczył od Ran. widziałem jak Ran używa takiej rzeczy do łowienia ryb.wyprawę. po czym wskoczył do jeziora. — To splećmy nową — zaproponował Heimdall. Wspaniale wybił się z wody i mknął w powietrzu wysoko. choć ogromnie bał się otwartych wód i czających się tam potworów. gdy bóg ognia zajmował się pleceniem sieci do połowu ryb. Loki cisnął sieć do ogniska i zbiegł ku podnórzom góry. Wychodziło mu całkiem nieźle. wysoko ponad siecią. Potem znieśli swe dzieło nad wodospad. z Thorem na czele. Zobaczywszy skradających się niebian. rozstawili się w półokrąg i zaczęli ciągnąć sieć wzdłuż brzegu. Ale Thor rzucił się za nim i zdołał ręką złapać ogon Lokiego. W końcu Loki zdecydował się na wielki skok — skok ponad rozstawioną siecią. skąd już prosto mógł płynąć do morza. Wreszcie odezwał się Heimdall: — A gdyby tak użyć tego czegoś. można by nawet powiedzieć. weszło do wody i napędzało ku sieci ryby. że los już wyznaczył mu odpowiednią rolę podczas katastrofy końca świata. Nie mogli go zabić. co uczynić z Lokim. a coraz częściej chciał ich widzieć na . których Loki nie zdołałby rozerwać — zrobili je z jelit syna Lokiego. zaś jego gniew wyzwalał ogień uwięziony w wulkanach. toczącą jad żmiję. na szczycie skały. Sygin. O MĄDRYM WAFTHRUDNIRZE (wg: Yafthr. wciąż pamiętającej. Trucizna nieustannie spływała na głowę Lokiego. że to Loki przywiódł jej ojca. Asowie i Wanowie zebrali się na thing. Tak schwytano Lokiego i zmuszono do przybrania właściwej mu postaci. Szykował więc własne zastępy. sprawiając mu ogromny ból. że powodował trzęsienia ziemi. a Sygin musiała je opróżniać. Walego. Wtedy trucizna dosięgała Lokiego. Na szczęście pozostała przy boku boga ognia wierna żona. ponieważ wiedzieli. Takiej jednak zemsty nie starczyło Skadi. Znaleźli też odpowiednie więzy. zamienili innego jego syna — Narfiego — w wilka. gdzie wybrali twardą skałę. Przenieśli go w wysokie góry.tamtej pory wszystkie łososie mają płaskie ogony. Uwiązała więc ponad głową Lokiego. ostatecznej katastrofy. coraz mniej czasu dawał einherjarom na uczty. że tylko cienka nić czasu oddziela ich od wyznaczonego przez los Ragnaróku. jednak przecież co jakiś czas naczynie się napełniało. W takim razie postanowili go unieszkodliwić. do śmierci. by do przeznaczonego czasu nie sprawiał więcej kłopotów. Zbierała jad żmii do kubka. Aby sprawić jeszcze większy ból bogu ognia. całość) Odyn wiedział już. Tak Loki pozostanie uwięziony aż do czasu Ragnaróku. Thjaziego. Wił się w niewyobrażalnych męczarniach i tak rzucał. aby postanowić. zabitego na oczach ojca. i do niej go przykuli. co szepnąłeś swemu synowi na ucho! Odyn uśmiechnął się i skinął głową. gdyż tylko ty możesz wiedzieć. jak osłabić wroga. Miał zwyciężyć ten. mieszkających w pałacu Freyi. I wtedy Odyn zadał ostatnie pytanie: — Co szepnął do ucha martwego Baldra Odyn. Siedzieli tak wiele dni.) . obaj znali prawdziwe imiona i zaklęcia. jednego z ich królów. Lokas. Pewnego dnia wpadł na pomysł. CZYLI O RAGNARÓKU (wg: Yóluspa 44-58. Wafthrudnira. Wsiadł więc na jednego ze swych wierzchowców — nie na Sleipnira. Fafnis. ale nie zwykły — na miecze czy topory. Stawką zostało życie przegranego. tajemnic bogów. — Mimo to przegrałeś. Obaj wiedzieli o wszystkim. Wrócił do Asgardu z głową Wafthrudnira. Gylfag. Hyndlul. lak Odyn osłabił zastępy wroga. na przemian zadając zagadki na temat powstania Aldy. O TYM. Doglądał też poległych wojowników. urządzenia świata oraz jego końca — Ragnaróku. Na pojedynek mądrości. 15. kto więcej wie o świecie i jego tajemnicach.ćwiczebnym polu bitwy. najgłębsze sekrety i odpowiedzi na wszystkie zagadki. żegnając syna na jego ostatniej drodze? Wafthrudnir zerwał się z tronu i krzyknął: — Wiem kim jesteś! Zagrałeś nieczysto. Bez jego rad i mądrości wojska olbrzymów popełnią na pewno więcej błędów. 17-18. Należało zabić najmędrszego z olbrzymów. Przybył do dworu olbrzyma i wyzwał go na pojedynek. Uifthr. 44. Uzbroił Alfów w najlepszą krasnoludzką broń. najmędrszego z Thursów. gdyż wtedy Wafthrudnir od razu by go rozpoznał — przybrał imię Gagnrad (Władający Zwycięstwem) i inną postać. 42. JAK ŚWIAT SIĘ SKOŃCZY. sztormy uniosą grzywacze fal na wysokość chmur. Najpierw nadejdą mrozy i zamiecie śnieżne. Rodzeństwa cudzołóstw będą dopełniać. kiedy spełni się przeznaczenie. na ten znak Midgardsorm wynurzy się z morza i przyjmie smocze kształty. co to prawa. Gdzie stąpną. sięgając aż do podnóży wysokich gór. wydobywając schowany róg Gjallarhorn i dmąc w niego z całych sił. by przykryć świat białym całunem. Syn będzie zabijał ojca. a lód skuje wody. Rozzuchwalone. Czas Ragnaróku. gdyż jeszcze nie nadszedł czas jego śmierci. tam szron pokryje roślinność. ni Thursów i dlatego śmierć zastanie je jako tchórzy. Nie wesprą ni bogów. na ten znak Thursowie uszykują się w zbrojne zastępy. kiedy świat się skończy. Dowództwo na nim . zalewając wszystkie równiny. Wojownicy wypowiedzą posłuszeństwo swoim konungom. Część ich poże-gluje na ciemnym okręcie Naglfar. I wtedy zaszczeka głośno Garm przed bramą Gnipahellir. Nastanie wiek szczęku mieczy i toporów. pękną okowy Lokiego. dając znak początkowi wojny bogów z olbrzymami.Aż wreszcie nastanie czas. by przypasać broń i zewrzeć szeregi. Wtedy bogowie. Ludzie zapomną. Krasnoludy w Svartalfheimie i duchy w Niflheimie strwożą się na głos Garma i dźwięk Gjallarhorna. i podchodzić pod same ludzkie domostwa. nastanie wiek krwi i zamętu. zbudowanym z paznokci zmarłych. Skulą się ze strachu i tak już pozostaną. Na ten sygnał pękną okowy Fenrira. Tak właśnie będzie. Odpowie strażnik Heimdall. ale wytrzyma. Morze wzburzy się. a potem runie ściana wody na ląd. Losu Bogów. a brat obcinał głowę bratu. Zadrży jesion Yggdrasill. Tak będzie. Hrimthursy ruszą na Asgard ze swej wschodniej siedziby. wygłodniałe wilki łączyć się będą w wielkie stada. Alfy i einherjarowie oderwą się od uczt i zabaw. a wyznawcy przestaną składać ofiary bogom. Wes-pną się na most Bifrost. Powali Jednorękiego. Widar. topiąc się i rozbijając o czoło ziemi. który opuścił posterunek przy Bramie Trupów. by przyłączyć się do walki. Tam dojdzie do ostatecznego boju. nie mogąc znieść żaru końca świata. zaś niebo popęka jak stara materia. gdyż drewniane spopieliłyby się od żaru ich ciał. Resztę Hrimthursów poprowadzi Hrym. . a potem go zagryzie. ale ogromny wilk tylko otworzy paszczę. Potem zdechnie. a obok niego siądzie na pokładzie szczerzący kły Fenrir. Na ten widok rozpłacze się Frigg. Asowie i Wanowie ze zbrojnymi zastępami czekać będą na równinie Wigrid koło Asgardu. Popłyną na kamiennych okrętach. wzniecając pożar lasu. iż Tyr rozpruł mu mieczem cały brzuch. A z północy nadciągną Jótunnowie. ale już nie zdoła się zwlec z ciała boga — ujrzy. Tak pomści ojca. ku której popłyną też wszystkie okręty olbrzymów. czego wcześniej nie poczuł. Inne Płomienne Olbrzymy przedrą się do Asgardu przez bór Myrk-wid. Yggdrasill zachwieje się po raz drugi. niosący kamienne pociski. Ale zaraz do Fenrira przyskoczy syn Odyna.obejmie Loki. Wtedy bogowie poprowadzą swych wojów na wyspę Oskopnir. dzierżący kamienną tarczę. gdyż pod cielskami Jótunnów załamie się kolorowy Bifrost — olbrzymy pospadają tedy do morza i na suchy ląd. Ale do boju nie dojdzie. Z południa podąży cała armia Ognistych Olbrzymów. z płomiennym mieczem w ręku. Tak będzie. Będzie to Drugi Płacz Frigg. Do gardła Tyra skoczy Garm. połykając króla bogów i boga królów. Skały. a potem wbije w serce wilka miecz. a na ich czele stanie Surt (Czarny). Odyn wzniesie włócznię przeciw Fenrirowi. skruszą się niczym konary uschłych drzew. Chwyci szczęki potwora i rozedrze je. Piękny Frey stanie przeciw Surtowi. Jednak nie na wiele się zda broń z jeleniego rogu przeciw płomiennemu mieczowi. Może gdyby miał swój runiczny miecz, walka potoczyłaby się inaczej, ale przecież oddał go za narajenie dziewki... Padnie więc martwy Frey, a zwycięski Surt poszuka następnego przeciwnika. Z morza wyłoni się, a potem z łopotem skrzydeł wyląduje na ziemi smok Jórmungand. Będzie szukał swego starego wroga — Thora. Wreszcie go dostrzeże. Pojedynek okaże się tak straszny i długi, że opowieść o nim stanie się najpopularniejszą historią, śpiewaną przez skaldów całego świata. W końcu Thor zdoła dosięgnąć Mjóllnirem łba Midgardsorma — zmiażdży go i rozłupie. Ale, żeby wydobyć broń z czaszki potworzą, będzie musiał podejść blisko węża. Wtedy ogarnie ero trująca mgła, wydobywająca się z nozdrzy smoka. Thor spróbuje uciec, ale zdoła postąpić tylko dziewięć kroków i padnie martwy. Naprzeciwko siebie staną też Heimdall i Loki. Zmierzą się w walce na miecze — okaże się, że żaden z nich nie jest mocniejszy od drugiego — obaj padną z rozciętymi głowami. Ich ciała już niedługo pochłonie ogień. Także na niebie odbędzie się walka — Skóll wreszcie dopadnie Soi i połknie Słońce, zaś Hati złapie Maniego i pożre Księżyc. Ciemność zapadnie nad światem, gdyż gwiazdy pospadają z nieboskłonu i uderzą o ziemię, powodując trzęsienia i wybuchy wulkanów. Duchy złych olbrzymów i potworów strącone zostaną do Nastrondu, krainy wiecznej ciemności i cierpienia, leżącej gdzieś daleko, nie w naszym świecie ani pod nim, ani obok, ani nad. Zaś duchy bogów i bohaterów znikną. Wypełnią swą misję, więc będą mogły odejść i odpocząć. Wśród tego wszystkiego jako jedyny żywy pozostanie Surt. Biegać będzie, śmiejąc się szaleńczo. Od płomieni jego miecza zapali się wszystko — od podziemi Niflheimu, po łąki Asgardu. Surt roznieci pożar, w którym zginie i cały świat, i on sam — król Muspellheimu. Spłonie też i zawali się jesion Yggdrasill, który podtrzymuje wszystko na swoim miejscu. Wtedy nastanie ciemność i kres. Tak będzie. CZAS GIMLEI — NOWEGO ASGARDU Gimlea (wg: Yóluspa 59-66; HyndluL: Vóluspa en skamma 45; Yafthr. 44-45;47;51; Gylfag.) Skończy się i zginie stary świat, ale to nie koniec opowieści. Ci, co widzą daleką przyszłość, tak o niej mówią. I nad powszechną pożogą zatoczy łuk magiczny orzeł. Na ten znak płomienie opadną, a spod fal wyłoni się zazieleniona ziemia. Dwoje ludzi: Lifthrasir (Kwitnący Życiem) i Lif (Życie), śpiących w ocalałym przed ogniem lesie Hoddmimir — pozostałości po ogrodach Yggdrasilla — obudzi się i zejdzie na ląd, by dać początek nowemu pokoleniu ludzi. I wtedy zaświeci odrodzone życiodajne Słońce, którym stanie się młoda córka Soi, porodzona tuż przed tym, jak Skóll pożarł stare Słońce. Na zielonej ziemi, pod promieniami Słońca, dwoje ludzi posieje pierwsze ziarno zboża. Tak od nowa człowiek nauczy się orać i siać. Kilku bogów przetrwa Ragnarók, kilku też powróci z wygnania w Niflheimie. Chodzić będą po nowym świecie, aż odnajdą zagrzebane w ziemi złote tablice, na których zapisanio prawa i losy świata, a które zniknęły Asom tuż po przybyciu Norn do Asgardu. Mając tak wielki skarb, potrzebny do odbudowania praw i zwyczajów, bogowie zwołają thing. Zbiorą się na nim wszyscy ocalali niebianie: Baldr i Nanna, Hód i Hónir, Wili i We, Widar i Wali, Magni i Modi oraz córka Soi, której imienia nikt nie zna. Zbiorą się i będą wiecować, wspominając dawne czasy i oddając cześć poległym ojcom i braciom. Wspomną też i przywołają wiedzę o runach, na której oprą swą moc. Postanowią też, że najwyższą władzę dzierżyć będą Baldr i Nanna, zaś wspomagać ma ich ślepy Hód. Hónirowi wręczy się wieszczą różdżkę, ozdobioną runami, na znak, iż będzie bogiem magii. Córce Sol powierzy się Słońce. Synowie Odyna, Widar i Wali, wzniosą bogom świątynie. Synowie Thora, Magni i Modi, którzy odziedziczą Mjóllnira, odbudują podniebny Asgard — będzie to pałac ze złota — i nazwą go Gimlea, czyli Obrona Przed Ogniem, aby nigdy więcej nie dosięgły go płomienie. Zamieszkają w nim wszyscy sprawiedliwi. Zaś starzy bogowie, Wili i We, zasiądą z boku, na wysokich tronach, i będą przypatrywać się nowemu światu, dziwiąc się, że tak jest podobny do starego, który sami stworzyli. Wtedy po raz ostatni nad światem zawiśnie złowrogi cień niebezpieczeństwa. Z podziemnych otchłani wyleci smok Nidhógg, a wszyscy będą uciekać przed jego gniewem i dziwić się, jak potwór zdołał przeżyć Ragnarók. Ale znów ukazana zostanie moc Mjóllnira. Przy jego pomocy bogowie zabiją smoka i uwolnią ziemię od strachu. Powiadają też wieszczowie, że potem nadejdzie Wszechmocny z Wysokości; Wielowładny, Który Sądzi; Inny, Jeszcze Mocniejszy. Ale co On zrobi z zastanym światem, tego nikt już nie jest w stanie zobaczyć w zaciemnionych ścieżkach przyszłości. Tak właśnie będzie. SŁOWNIK POSTACI ZNANYCH Z MITOLOGII I DEMONOLOGII Bogowie Legenda numerów przy imionach postaci: 1. Inne imiona postaci (lub inne formy imienia) 2. Pochodzenie („rasa") postaci 3. Powiązania 4. Pozycja 5. Źródła opisu Aegir (stisl. aegir — morze): 1. Agir; Gymir. 2. Olbrzym. — rozkazy od Asów: Hymis. Gjalp. w pismach Cezara oznaczającym u Germanów łosia — por. wsławionymi złupieniem Rzymu w 455 r. forma przekazana przez Tacyta: Alcae. n. mąż Ran. Mieszkał na wyspie Hlesey (istnieje wyspa o takiej nazwie w Cieśninie Kattegat). 1./łot. prolog. prolog. Hymis. Władca głębin morskich. Być może bogowie wywodzący się spośród Wanów. Greip. Alci jest na pewno zlatynizowana. 1. że czciło ich plemię Nahanarwalów. Pisze jedynie. — 2. — uczty dla bogów: Lokas. — pałac: Lokas. ten trop mógłby wskazywać na nowe wyjaśnienie znaczenie imienia Alków). W ich czasie gościom usługiwali dwaj służący Aegira: Fimafeng — Zręczny Żywiciel (zabity przez Lokiego) oraz Eldir — Kucharz. 2-3. elk).40. 5. Thor mógł mu wydawać rozkazy. Jak się wydaje. prolog. zaś piwo samo się nalewało do kubków biesiadników. zaś usługiwał im kapłan . Alfrodull -» Soi Alkowie (źródłosłów germański niepewny. wchodzących w skład konfederacji Lugiów (prawdopodobnie tożsamych z Wandalami. ? 4. gdyż np. syn Hlera. Miejsce im poświęcone znajdowało się w świętym gaju (por. — służący: Lokas. Imd. w przeciwieństwie do swej żony łaskawy dla żeglarzy i rybaków. Aegir zajmował niższą pozycję niż Asowie. Grimn. ang. Eirgjafy. alk. 45. Olbrzym związany z żywiołem wody.). gdzie posiadał pałac. bijąca od usypanych pod ścianami stosów złota. Zwykle w zimie urządzał dla bogów niekończące się uczty. lit. ojciec dziewięciu fal-dziewic (Angeyji. Isarnsaxy i Ulfrun). Eistli. Atli. którego wnętrze oświetlała jasność. 4. alkas — święty gaj. Dwaj młodzi bliźniacy-bogowie. 3.3. nazwa być może związana ze słowem alces.e. Zakresu ich boskiej władzy Tacyt nie wymienia.3. J 5. Na zasadzie analogii z nimi i innymi indoeuropejskimi bliźniakami (indyjskimi Aświnami. 3. Alkowie byliby więc odpowiedzialni za funkcje reprodukcyjne (kompetencje te później przejęły pan: Njórd-Nerthus i FreyFreya). że szczególnie opiekowali się konnymi wojownikami. ojciec Forsetiego.przebrany w szaty niewieście. może też świadczyć. Frey. ~> Nerthus. wojenna i reprodukcyjna. rzymskimi Romulusem i Remusem czy bałtyjskimi Dieva dęli [Synami Diev-sa]) można powiązać Alków z kultem płodności. -> Uli. baldr — pan. 43. być może stisl. -» Niórd. Najpiękniejszy z niebian — odznaczał się bardzo jasną skórą. As. Baldr (źródłosłów imienia niepewny. — Tacyt. 4. Germ. co być może wskazuje na powiązanie Alków z wojną. prawdopodobnie też życia i wegetacji. brat Hóda i Walego. > Thor. Balder. Njórd-Nerthus. baldr — śmiały): 1. -> Odyn. -» Tyr. wśród których występowały pary boskiego rodzeństwa (np. podobnie jak w mitologii indyjskie) bliźniacy Aświnowie. Natomiast. Co do rozszerzenia teorii Dumezila patrz też * Forseti. Tacyt identyfikuje Alków z rzymskimi bóstwami Kastorem i Pollu-ksem. 2. wg Dumezila u Germanów odpowiadali za nie. widzi też inne bóstwa jako opiekunów magii. Thor. autor poniższej książki. . Bóg jasności dziennej. -» Freya. który czołowych bogów ludów indo-europejskich przyporządkował trójpodziałowi najważniejszych funkcji społecznych (funkcje: magiczno-sędziowska. mąż Nanny. demon anglosaski Herne lub celtycki bóg Cernunnos) przedstawianymi z jelenimi rogami na głowie. wojny czy płodności). Syn Odyna i Frigg. częściowo idąc śladami kontynuatorów Dumezila. Frey-Freya. Baldur. Bliźniactwo Alków może sugerować ich pokrewieństwo z Wanami. -> Hónir. wnioskując z niepewnego źródłosłowu imienia. Fjórgyn-Fjórgyna). można ich powiązać z bóstwami lub duchami (np. lub stgerm. To nasuwałoby skojarzenie z teorią G. -> Frey. Dumezila. odpowiednio: Odyn. 33-35. X w. — oddanie Draupnira: HyndluL: Yóluspa en skamma 31. 6-7. Posiadał dwór Breidablik (Szeroki Blask) w Asgardzie. Być może korzystał z magicznego potencjału Skaldamjodu. Gimlei. — 2. anonimowe Pieśni o Ery ku (pół. Gylfag. — śmierć: Vóluspa 32-34. najwybitniejszy): 1. — po Ragnaróku: Yóluspa 62. 9. Po Ragnaróku Baldr powróci z Niflheimu. Hermodowi. czekał na nich stół zastawiony miodem pitnym i ozdobiony pierścieniami (oznakami władzy).włosami i rzęsami. Bragi (od stisl. 12. As. mąż Idunn.— o pobycie w Walhalli: Pieśń o Haakome Eyvinda Skaldaspillira. 44. prolog. 5. 3. Na podróż w zaświaty dostał od Odyna bransoletę Draupnir. 11. 13. Vegtam. co stanowi wyraz powiązania spożywania alkoholu ze śpiewem (w znaczeniu obrzędowo-magicznym). niewaleczny: Lokas. w pałacowej sali o złotej podłodze. Gylfag. olbrzymami. Uważano go za najłagodniejszego i najprzyjemniejszego z Asów. Bóg skaldów i skald bogów. Nie uczestniczył w walkach Asów z ich odwiecznymi wrogami. — pierwszy ze skaldów: Grimn. — niebogaty. 4. Runy magiczne miał wyryte na języku. gdzie sprawował funkcję skalda. — „najłagodniejszy i najprzyjemniejszy": Gylfag. 35. — powitanie w Niflheimie: Vegtam. bragr — poezja lub poeta. — mąż Idunn: Lokas. 5 . — pałac: Grimn. którą potem oddał wysłannikowi ojca. Jego imię w wielu językach indoeuropejskich jest genetycznie pokrewne terminowi „piwo". . Tam. mieszkał w Walhalli Odyna. Syn Odyna i olbrzymki Gunnlódy. Bragi był ubogim bogiem.). zostanie najwyższym z bogów i zamieszka w nowym Asgardzie. Na skutek intrygi Lokiego został zabity i razem z wierną żoną musiał się udać do ponurego królestwa Hel. jak się zdaje. Burr (stisl. 4. być może.Buri (stisl. grom). 3. Od bogów dostał pod opiekę małą Soi. -— uderzenie. Byt nieokreślony. 3. 5. — 2. Thora. 4. burr — zrodzony): 1. Bur. Dag (stisl. nie związany genetycznie ani z Asami. 2 Wylizany ze słonego lodu przez krowę Audumlę. rzucić wyzwania dawniej żyjącym Thursom. Gylfag. trójki pierwszych bogów. nie powiązany z olbrzymami. gdyż jej imię oznacza Dawczyni Łyka Drzewnego). 25. — ojciec trzech najstarszych bogów: Vluspa 4. fjorgyn od ie. Za pomocą magii stworzył swego syna. Bur. Po spłodzeniu synów znika z mitologii. Donar -*• Thor Fjórgyn [I] (stisl. Przebywał sklepienie niebieskie na wozie ciągniętym przez rumaka Skinfaxiego (Lśniącogrzywego). Fjórgyn — Gromowładna — przydomek pochodzący od funkcji sprawowanej przez jej syna. buri . 4. — Skinfaxi: Yafthr. Pierwszy mieszkaniec (i. Mąż olbrzymki Bestii (lub zdesakralizowanej bogini. Po stworzeniu Burra znika z mitologii. pierwszy władca) Ziemi. — yn Dellinga: Yafthr. Borr. 5. Jego związek z Bestią narzuca też pytanie. poprzez stworzenie własnej dynastii. — Soi: Gylfag. 2. — syn Nott: Gylfag. *per(k)un-. zaliczany do bóstw pomniejszych. ojciec Odyna. Nott — Nocy. 11-12. 5. a przynajmniej doprowadził do sporu o świat między Asami a olbrzymami. czy on sam nie był olbrzymem i czy nie postanowił.rodzic): 1. 1. Bóg jasności dziennej. To on zdaje się być twórcą potęgi bogów. Od niego pochodzi ród boskich Asów. ani z Wanami. Wilego i We. Dagr — Dzień). . Syn olbrzyma Dellinga (Zmroku) i. Stworzony za pomocą zaklęcia przez Buriego. Burra. 3. ale ze względu na kompetencję (płodność ziemska) stała bliżej Wanów. O bogach burzy (Perunie. forseti — przewodniczący [thingu]). a jeśli wziąć pod uwagę jej imię. Prawdopodobnie córka olbrzyma Anara i bogini Nott (Nocy).1. 4. być może. W późniejszym czasie kompetencje bóstwa męskiego (wraz z imieniem. 2. Pełnił funkcję sędziego rozjemczego. byłaby ona bardzo podobna do innych par należących do grona Wanów. zaś bóstwo żeńskie zlało się zjedna z kochanek Odyna. W przypadku istnienia takiej pary. 5. której synem był Thor (a córką. 1. Uwaga: — Młodszej Eddzie występuje męska postać o tym imieniu. Frigg). As. która posiadała podobne atrybuty. Jórdh — Ziemia). Być może też szafarka płodności i urodzaju. Być może był też patronem . któremu urodziła boga Thora. Tworzyli parę. Forseti (stisl. 3. że pierwotnie istniała dwójka bogów o tym samym imieniu — bóstwo męskie i bóstwo żeńskie. gdy wśród bogów dochodziło do zwad. poszukaj w innych mitologiach indoeuropejskich (odpowiednio: słowiańskiej. 1. — córka Nott i Anara: Gylfag. — Jórd: Lokas. Stąd: Fjórgyn [II]: uzasadnione jest przypuszczenie. 58. Bogini żywiołu ziemskiego. bałtyjskiej. 56. matką i kochanką Asów. Perkunasie. 4. Harbard. Fosite (u zachodniogermańskich Fryzów). — Fjórgyn: Yóluspa 56. ojciec bogini Frigg. Jórd (stisl. Była córką olbrzymów. Hlodyna. illiryjsko-al-bańskiej). jako przydomkiem) przeszły na Odyna. Thrym. 26 imię Fjórgyn to przydomek Odyna. 3. Perendi) i ich żeńskich partnerkach o podobnych imionach. Kochanka Odyna. Syn Baldra i Nanny. 2. — Hlodyna: Yóluspa 55. — w Lokas. także władczyni burz i innych zjawisk atmosferycznych. 15. Lapończycy czcili go pod imieniem Waralden Olmai (od stisl. Prawdopodobnie zajął na tym stanowisku pozycję Njórda (lub Njórda i Nerthus). 1. wg późniejszej — olbrzymki Skadi. Jego świętymi zwierzętami były koń i dzik. urodzaju. — pałac: Grimn. W nieznanych okolicznościach zabił olbrzyma Bela. Wan (Wanir). który otrzymał tuż po urodzeniu. Asa tego (ze względu na przynależność do młodszej warstwy mitycznej) nie można zaliczyć do grona niebian z trójpodziału boskich kompetencji wg G.przewodniczących thingu (wśród ludzi). Dumezila (szczegóły patrz -> Alkowie) Spory rozsądzał w swoim asgardzkim pałacu Glitnir (Błyszczący). po czym dzielił ją razem ze swą siostrą bliźniaczką. że „kochają go wszyscy". — funkcja: Grimn. Mimo sprawowanej funkcji sędziowskiej. frey . epitetu Freya veraldar god — bóg świata). Frea/Frija ->• Frigg Frey (od sńsl. 4. Byggwira [Jęczmień] i Beyli [Bób]). Yngwi/Yngwifrey/Ingunarfrey — prawdopodobnie był tożsamy lub wchłonął funkcję boga ->• Inga. Freyą.pan lub frae — ziarno). 15. oraz Alfów (znane są imiona trzech służących mu Alfów: Skir-nira [Lśniącego] — przyjaciela i powiernika. Nazywano go „najszlachetniejszym [bogiem] w Asgardzie" i twierdzono. 3. Posiadał zdolność magicznego uwalniania się z więzów. Nerthus). 5. i gdzie miał swój pałac. płodności i pokoju. 2. Brat bliźniak Frey i. Mąż olbrzymki Gerd. Władca Alfheimu. Jako Wan znał przyszłość (epitet „Wielewiedzący"). Syn Njórda i: wg wcześniejszej tradycji — jeg° bliźniaczej siostry (prawd. Wg teorii Dumezila w trójpodziale boskich funkcji był odpowiedzialny za funkcję reprodukcyjną (szczegóły patrz ->• Alkowie). Atrybuty: . Po wojnie Asów z Wanami przez pewien czas przebywał jako zakładnik w Asgardzie. Bóg wegetacji. w którym kolumny podpierające dach wzniesione zostały ze złota. — magiczny miecz (podarował go później Skirnirowi). — syn Skadi: Skirnis. — oddanie miecza Skirnirowi: Skirnis. Istnieje szereg danych. — syn Njórda: Skirnis. — dzik Gullinbursti (Złota Szczecinka). „Wielewiedzący" czy ve-raldar god — „bóg świata". — Hlidskjalf: Skirnis. — „zwycięzca Bela": Yóluspa 53. 1. — posiadał królewski pierścień Draupnir — przekaz ten jest sprzeczny z twierdzącym. — jeleni róg (jeleń symbolizuje płodność. 5. podanie tego jako przyczyny śmierci z ręki Surta: Lokas. — obdarzano go epitetami „książę bogów". całość. . to jemu „oddano" Draupnira. Yóluspa 53. — Skidbladnir: Grimn. w nowszej. — Alfheim i pałac: Grimn. — jako dziecko został władcą Alfheimu (jak następca tronu. otrzymujący wydzieloną domenę). Gerd. które pozwalają przypuszczać. nie dziwi więc używanie przez Freya broni z jego rogu) — walczył nim po oddaniu miecza. prolog. gdy na czoło bogów wysforował się Odyn. — latający statek Skidbladnir (Złożony z Cienkich Deseczek) . prolog. że w jednej z wcześniejszych wersji mitologicznych (ale nie najwcześniejszej) Frey zajmował wśród bogów jedno z naczelnych miejsc: — zobaczył swoją przyszłą żonę. 42. Ody nowi. — wyprawa Skirnira po Gerd: Skirnis. W czasie Ragnaróku zginie z ręki władcy Płomiennych OlbrzymówSurta. siedząc na Hlidskjalfłe. 43-44.: Yóluspa en skamma 32. — pierścień Draupnir (dostał go po śmierci Baldra).— koń Blodughofi (podarował go swemu słudze i przyjacielowi. Hyndlul. tronie przysługującym tylko władcy bogów. zwany też Slidrugtanni. że klejnotem władali Baldr i Odyn. 8-9. Skir-nirowi). 5. Być może wersja przypisująca go Freyowi jest starsza. 37. płodności (rozumianej w aspekcie rolniczym i „ludzkim") i piękna. Wanirka. — „kochają go wszyscy": Lokas.— „Wielewiedzący": Skirnis. W teorii Dumezila przypisana jej (a przede wszystkim jej bratu. Freya wkracza też w kompetencje ->• Thora. — „książę bogów": Skirnis. Z. była też panią krainy zmarłych). . którzy ucztowali tam w sali Sessyrymnir (Sala Wielu Miejsc). — Draupnir: Skirnis. 21. — słudzy: Lokas. 3. prolog. przydomek Yanadis — albo oznacza jej przynależność do dis (Vanadis — disa Wanów). połowę einherjarów. 14. Córka Njórda i olbrzymki Skadi. 4. 37. jednak z uwagi na opiekę nad einherjarami. — sztuka uwalniania się z więzów: Lokas. L Stisl. Żona Oda i matka dwóch córek: Hnos (Drogocenny Kamień) i Gersimi (Skarb). Freya (stisl. Bliźniacza siostra Freya. oprócz wymienionych już aspektów: płodność. Wg niektórych badaczy zajmujących się epoką neolitu (np. Znano ją jako kochankę wielu Asów. Krzak) Freya była uznawana przez przedindoeuropejskie skandynawskie ludy megalityczne za wcielenie Wielkiej Matki (i. 3. Bogini miłości. freyia — pani). albo należy go rozumieć dosłownie: „Bogini Pożądania". Folkwangu (Zgromadzenie Ludu) w Asgardzie. -» Freyowi) została funkcja reprodukcyjna (szczegóły patrz -> Alkowie). Posiadała też atrybuty bogini wojny — miała prawo zabierać do swego pałacu. 2. zaś u stołu wojowników w Walhalli miała miejsce równe Odynowi. odpowiedzialnego za funkcję wojenną. Wanów (w tym własnego brata) oraz ludzi i krasnoludów. — „najszlachetniejszy": Lokas. 2. 35. wojna. — prekognicja: Thrym. Poza tym uznawana była za pierwszą z walkirii. który wzniósł mury Asgar-du. — Hildiswin: Hyndlul. Ot-tara Szalonego. w Asgardzie. Posiadała moc zmieniania ludzi w dziki. 3-5. Daina i Nabbiego. Gylfag. — złoty naszyjnik Hildiswin. — obudzenie Hyndli: Hyndlul. 3. Miała zostać oddana za żonę olbrzymowi. — „pani pól": Thrym. — szata z sokolich piór. — córka Njórda: Thrym. 10. umożliwiająca latanie. 30. jako zakładniczka. . — ludzie w dziki: Hyndlul. oddanie się Brisingom: Gylfag.46. — konkury Thryma: Thrym. Miała być wydana za olbrzyma Thryma. — żona dla olbrzyma-budowniczego: Wluspa 25-26. — poszukiwania męża: Hyndlul. Jako Wanirka znała przyszłość. Gylfag. — Sessyrymnir — Gylfag. Po wojnie Asów z Wanami przebywała jakiś czas. w zamian za młot Thora. 5. całość. płakała złotymi łzami. Po okresie niewoli osiedliła się na stałe wśród Asów. — „sokola" szata: Thrym. 24. Atrybuty: — złoty naszyjnik Brisingamen. 14. Tęskniąc za nim. — powóz zaprzężony w uskrzydlone (?) koty. Składano jej krwawe ofiary na kamiennych ołtarzach. 22. 5. 12. 14. 48. — ołtarze i ofiary: Hyndlul. całość. — Brisingamen: Thrym. 18. — pałac i połowa einherjarów. 47-48.Połowę życia spędziła na chodzeniu po świecie w poszukiwaniu swego męża — wędrowcy. Grimn. — prekognicja: Thrym. Zmusiła wólwę Hyndlę do wyjawienia rodowodu swego kochanka.7-8. 7. wykuty przez dwa krasnoludy. wykuty przez krasnoludy z rodu Bri-singów. 11. — kochanka „wielu" (w tym i ludzi): Hyndlul.32. umożliwiający latanie. — kochanka brata i innych bogów: Lokas. — córki: Gylfag. Frigg (źródłosłów imienia niepewny, być może od stgerm. frija/friga — ukochana lub małżonka). 1. Saga; u Zachodnich Germanów: Frija (Ukochana); u Longobardów: Frea. 2. Asynja. 3. Pochodzenie nieznane, być może siostra Fulli (Obfitej; Fulli raczej nie uznawano za boginię); żona Ody na, a czasowo także jego dwóch braci: Wilego i We, oraz Ulla. Urodziła Odynowi Hóda i Baldra. 4. Opiekunka małżeństw, porodów i ognisk domowych. Być może też bogini nieba i chmur. Otrzymała od Odyna dar wszechwiedzy i możliwość wglądu w przyszłość. Razem z nim sprawowała władzę nad bogami oraz czuwała na wieży Hlidskjalf. Dzieliła z nim pałac Sókkwabek w Asgardzie. Posiadała też pałac Fensalir, w którym tkała chmury. Podczas dwóch długich nieobecności Odyna stała się najpierw równoczesną kochanką Wilego i We, a za drugim razem — Ulla. Frigg płakała tylko dwa razy: po śmierci Baldra i po śmierci Odyna. Anglosasi uważali ją za swoją specjalną opiekunkę — według nich była matką (a ojcem — Odyn) siedmiu władców, którzy założyli siedem (spośród ośmiu) królestw germańskiej Brytanii. 5. — siostra Fulli: Druga Przysięga Merseburska. — wszechwiedza i prekognicja: Lokas. 29. — pierwszy płacz: Yćluspa 34. — drugi płacz: Wluspa 53. — tronowanie na Hlidskjalfie: Grimn. prolog. — Sókkwabek: Grimn. 7. — Fensalir: Gylfag. — kochanka Wilego i We: Lokas. 26; Gylfag. Garmanagbis -> Defjun Gefjun (stisl. gefjon — dawczyni). 1. Gefjon; u plemion nadreńskich: Garmanagabis (od stgerm. gabi — dawać) 2. Nie wiadomo, czy Asynja, czy Wanirka. Za tym drugim przypuszczeniem przemawiałyby jej powiązania z kultem płodności oraz „wrodzona" prekognicja. 3. Pochodzenie nieznane. Według jednych źródeł pozostawała dziewica, według innych urodziła czterech synów nieznanemu z imienia olbrzymowi oraz stała się żoną Skjólda, człowieka, założyciela duńskiej (historycznej) dynastii Skjóldungów. 4. Patronka dziewic, które po śmierci szły do jej pałacu. Być może też bogini urodzaju i płodności. Patronka Zelandii: król Szwecji, Gylfi, przyrzekł jej tę część własnego kraju, którą zdąży zaorać w ciągu jednego dnia. Gefjun zaprzęgła do pługa swych czterech synów-olbrzymów i odorała Zelandię od Szwecji. Od tamtej pory utrzymywał się tam jej kult. Znała przyszłość. Loki zarzucił jej, że oddała się jakiemuś śmiertelnemu młodzieńcowi za naszyjnik (być może przełożenie na Gefjun mitu o Freyi i Brisin-gach). 5. — patronka dziewic: Gylfag. 25. — prekognicja: Lokas. 21. — rodzicielka Skjóldungów: Ynglingasaga 5; Gylfag. l. — zarzut Lokiego: Lokas. 20. Gullweig: (od stisl. gul,l-veig — złoty napój lub stisl. gull-vig — złoty bój, lub goc. gull-weihs — złota wieś. W każdym z wypadków teonim związany ze złotem). 1. Heid (stisl. heidhr — wiedźma). 2. Wanirka. 3. ? 4. Bogini bogactwa, które sama symbolizowała — była żywym złotem. Dlatego też trzykrotnie odradzała się po tym, jak Asowie palili ją na stosie i przebijali włócznią (jak wieczne, niezniszczalne złoto). Za ten uczynek Asowie musieli Wanom zapłacić okup. Po wojnie Asów z Wa-nami Gullweig, jako bogini traci na znaczeniu, a potem nawet (być może już za czasów chrześcijaństwa) staje się uosobieniem demoralizującego pożądania i złej, kobiecej magii (stąd imię Heid). Znała przyszłość (jak wszyscy Wanowie). 5. — trzykrotne odrodzenie: Yóluspa 21. — Heid: Yóluspa 22. — okup: Yóluspa 23. Gymir ->Aegir Heid ->• Gullweig Heimdall (stisl. Heimdallr — Początek Wszystkiego lub Heim-dall — Drze BOGOWIE 147 wo Świata = Yggdrasill [ogólnie: podpora świata — patrz niżej funkcja Heimdalla jako strażnika Asgardu oraz rozdział O tym, jak świat wygląda: Jesion Yggdrasill]). 1. Rig (stisl. Rigr — być może pochodzi od ie. *reg — król; por. celt. rix, łac. rex, regis). 2. As. 3. „W wieków zaraniu" zrodzony przez dziewięć fal, córek Aegira i Ran (ojcem, prawdopodobnie, był Ody n). Ojciec trzech warstw ludzkości (pod imieniem Rig): niewolników (lub też chłopów-wyrobników, nie posiadających własnej ziemi), boendrów (wolnych rolników) i jarlów (możnowładców). 4. Bóg jasności i prawości. Strażnik Bifrostu (a zatem też Asgardu) oraz świątyń. Po narodzinach, matki uodporniły jego ciało mocą ziemi, zimną wodą morską i krwią dzika. Znakomicie widział i słyszał. Miał zdolność zmieniania postaci. Znał przeszłość i przyszłość. Sławny z powodu świetnego kunsztu wojennego. Uznawano go za najbogatszego z bogów. Posiadał władzę nad runami (niejasna jest kwestia, czy zdobył ją wcześniej od Odyna) i to on przekazał ją ludziom. Odtąd człowieka, który posługiwał się runami magicznymi, nazywano Rigiem. Pałac: Himinbjórg (Niebiańska Góra) w Asgardzie. Być może tożsamy z bogiem Irminem, co by świadczyło, że był uosobieniem świata (patrz wyżej: Heimdall = Yggdrasill). Tylko on może zadąć w róg Gjallarhorn (Głośny Róg), co ma być znakiem do zebrania się wojsk boskich przed Ragnarkiem (przed tą chwilą Gjallarhorn pozostaje w ukryciu w Studni Mimira u korzeni Yggdrasilla). W czasie Ragnaróku zabije Lokiego, ale i sam zginie z jego ręki. 5. — znał przeszłość i przyszłość: Thrym. 14; Rigs. 1. — narodziny i uodpornienie: Hyndlul.: Yóluspa en sk. 37-40. — ojciec ludzi: Rigs. całość; Yóluspa 1. — ukrycie Gjallarhorna: Yóluspa 27. — początek Ragnarku: Yóluspa 46. — pałac: Grimn. 13. — strażnik świątyń: Grimn. 13. — strażnik Bifrostu i Asgardu: Lokas. 48. — władza nad runami: Rigs. 36, 46. — najbogatszy z bogów: HyndluL: Yóluspa en sk. 40. — sławny wojownik: HyndluL: Yóluspa en sk. 37. Hel (por. ang. heli, niem. Hólle, goc. halja — piekło z pragerm. *haljo _ miejsce na ziemi). 1. U plemion z terenu Niemiec: Hólle/Frau Hólle (patrz rozdział o stworzeniach demonicznych). 2. Olbrzymka. 3. Córka Lokiego i olbrzymki Angrbody, siostra Jórmunganda i Fenrira. 4. Bogini ludzi zmarłych niehonorową śmiercią (czyli wszystkich mężczyzn, którzy nie zginęli na polu walki [->• Odyn, -> Freya], i kobiet, które nie umarły jako dziewice [-> Gefjun]),władającawNiflheimie. Wyglądała niemalże jak normalna kobieta, ale twarz miała przerażającą: jedna jej połowa rozkładała się niczym ciało nieboszczyka, druga zaś jaśniała trupią bladością. Z tego powodu bogowie stwierdzili, że Hel nie znajdzie męża, toteż postanowili oddać jej we władanie Nifl-heim, krainę zmarłych. Sprawowała tam rządy przy czym raczej. Zgodziła się. gdzie najczęściej leżała na łożu Kr (Letarg). potem zdegradowana do grona demonów. — bogini podziemi: Yóluspa 43. ale też bez litości. że zapłacze nad jego losem każde z ziemskich stworzeń. na prośbę bogów. pani zimy i krainyumarłych. W wierzeniach niemieckich odpowiednikiem Hel była bogini. — wygląd: Gylfag. 4. hódhr — wojownik. Pochodzenie nieznane. w jego przypadku. Gylfag.47. BOGOWIE 149 5. Mieszkała w pałacu Olund (Smutek). Ów pałac znajdował się pod jednym z korzeni Yggdrasilla. 3. ale pod warunkiem. -> Hólle (Frau Hólle). nie wystąpiła przeciw bogom. nawet poczas Ragnaróku. męski). — powitanie Baldra: Yegtam. Hermin ->• Irmin Hermod (stisl. 5. — pałac pod korzeniem Yggdrasilla: Grimn. 31. 1. As. — 2. odpowiedniejsze: zabójca [brata]). 1. W jej królestwie nie było miejsca na radość. Po śmierci Baldra przyjęła go jak króla w swojej krainie. Hermodur. by wydostać stamtąd Baldra i Nannę. 2. Przywiózł z powrotem tylko pierścień Draupnir i dał g° Freyowi.bez okrucieństwa. by Baldr mógł powrócić do świata żywych. hermodhr — odważny. ubrana w suknię zwaną Mdłością. As lub deifikowany heros (jako jedyny wyszedł z Helu). — wyprawa do Niflheimu: Gylfag. Hlodyna ->• Fjórgyn (I) flód (stisl. . — pochodzenie: Gylfag. Bóg-posłaniec bogów. 6-7. Na Sleipnirze udał się do Niflheimu. jaJco jedyna z potomków Lokiego i Angrbody. Hel. a jeszcze później Odyn. być może wyobrażający ciemności nocne (zdaje się. Po wojnie Asów z Wanami był zakładnikiem w Yanaheimie. zachowane o nim nieliczne opowieści (patrz niżej) zdają się twierdzić. Walego. Podstępem nakłoniony przez Lokiego. hoenir — ?). że zostanie panem magii. co zrobił. — po Ragnaróku: Vóluspa 62. przypadkiem zabił Baldra pociskiem z jemioły. a potem śmierć: Vóluspa 33. Hónir (stisl. Jeden z trzech twórców ludzkości — tchnął w Aska i Emblę duszę. Po Ragnaróku powróci na świat i rządzić będzie razem z Baldrem w Gimlei (nowym As gardzie). Być może później jego kompetencje przejął Tyr. Gdy dowiedział się. 4. 1. 33-35. że widziano w nim przeciwieństwo Baldra).3. por. W nowym świecie uzyska władzę nad czarodziejską (?) różdżką — zdaje się to świadczyć. — zabicie Baldra. Być może brat Odyna (przypuszczenie wysunięte na zasadzie utożsamienia Hónira z indyjskim Waruną [patrz koniec hasła Hónir. As. Vegt. którzy przetrwają Ragnarók. Ślepy bóg. Właśnie władza nad magią (źródła zdają się twierdzić. Będzie jednym z bogów. Uznawano go za najszybszego biegacza i najlepszego myśliwego. brat Baldra. Syn Odyna i Frigg. uciekł i ukrywał się w lasach. Bóg bez określonej pozycji i atrybutów (jego czas nadejdzie dopiero po Ragnaróku). — 2. Z drugiej jednak strony. że jest to „ciemna strona mocy") zbliża go . Został odnaleziony i zabity przez przyrodniego brata. nierozerwalnie związanym z Mitrą. Z Odynem i Lokim płacił złotem Andwariego główszczyznę za zabicie Otra królowi Hreidmarowi. 3. też ->• Tyr]. 5. 9-11. że w pierwotnej wersji mitycznej zajmował wśród bogów znaczną pozycję. Gylfag. którego odpowiednikiem germańskim był Odyn). 4. do Wa-runy. 5. idunn — odnawiająca). — po Ragnaróku: Yóluspa 63. Loki zarzucił jej. Yngwi/Yngwifrey (?) — por. że oddała się zabójcy własnego brata (mit nieznany! — czy owym mordercą był Bragi? Loki oskarżał ją też o wyuzdanie seksualne. Została porwana przez pragnącego odmłodnieć olbrzyma Thjaziego. ale uwolnił ją Loki. — jabłka i Thjazi: Gylfag. 3. Z rodu krasnoludów ze Svartalfheimu. — biegacz i myśliwy: Gylfag. 17. gdy Idunn rozdawała je z wolnej woli). opiekuna ciemnego nieba i ciemnej magii. ? 3. prolog. Ojciec i eponim germańskich Ingewonów. — zarzuty Lokiego: Lokas. — 2. Córka krasnoluda Ivaldiego. zaś Idunn wyszła z podziemi. Idunn (stisl. siostra nieznanych z imienia dwóch braci. Być może tożsamy z Yngwem. — stworzenie ludzi: Yóluspa 17-18. prolog i 1-12. Przyjęta do grona bogiń — stała się opiekunką i szafarką złotych jabłek młodości (działały tylko wtedy. 2. 5. Dumezila (szczegóły patrz -> Alkowie). Ing (źródłosłów imienia nieznany Być może oznacza „cis" lub „włócz-nie"). Syn boga Manna. by podziwiać zielony świat — nienawidziła ciemności krasnoludzkich kopalni). 1. — złoto Wólsimgów: Regin. 4. Zatem Hónir (być może z „jasnym" ->• U Iłem) odpowiadałby za funkcję magiczno-sędziowską (nim objął ją -> Tyr i -> Odyn) w trójpodziale kompetencji wg G. Ingunarfrey (?). Żona Bragiego (poznali się. — żona Bragiego: Lokas. . z Frey. 1. 4. który prawdopodobnie jest hipostazą Frey a. gdy ten wędrował po Midgardzie. potem — „potężny"). Powstał ze śliny Asów i Wanów. mądrości i poezji — Skaldamjod — Miód Skaldów (Kwasir był personifikacją magicznychpoetyckich mocy. kwas — sfermentowany napój). — pochodzenie i pozycja: Tacyt. 2. Istota stworzona przez bogów. zaś jego krew zmieszano z miodem. zmieszanej w kotle pokoju. Tak powstał magiczny napój wiedzy. Prawdopodobnie początkowo znaczyło „boski". że Irmin jest równoznaczny z -> Heimdallem). Według jednej z wersji miała postać krasnoluda. ? 3. 3. -* Ing. Ojciec i eponim germańskich Herminonów (grupy plemion tzw. 2. czyli żyjących nad Łabą). Potem odpłynęła z powrotem (co mogło symbolizować podróż pośmiertną — wtedy Ing związany byłby ze światem zmarłych). Irmin (znaczenie imienia niepewne. wytwarzanym przy użyciu śliny. Jórd -> Fjórgyn (I) Kwasir (stisl. — pochodzenie i pozycja: Tacyt: Germ. W końcu został zabity przez dwa krasnoludy. Ingunarfrey -> Frey. 2. 4. drzemiących w rytualnym alkoholu.etymol. którą przekazał ludziom ( bohater kulturowy). Syn boga Manna. spol. kvatha — wywar. Kvasir . — 2. Kwasir posiadał ogromną wiedzę i mądrość (także na temat upraw i rzemiosł). podczas zawierania kompromisu po wojnie obu boskich plemion. 1. a co za tym idzie wydaje się prawdopodobne. związek z sanskr. a spożywanym w czasie plemiennych obrzędów).W tradycji anglosaskiej postać o tym imieniu przybyła zza morza i dała początek wyspiarskim Sasom. U Saksonów czczony pod postacią kultowego słupa Irminsul (czyli Drzewa Życia — Yggdrasilla. . Hermin. Germanów połabskich. Germ. 1. 5. 5. Być może pierwotnie bóg wiedzy lub ubóstwiony bohater kulturowy. po czym przyniósł ich do Asgardu. 3. Na prośbę Asynj wykradł Mundilfóriemu Soi i Maniego. prawdopodobnie też Ulla (z Sif) oraz nieznanego z imienia syna. Razem z Odynem i Hónirem stworzył ludzi (dał im ciepło ciała i rumieńce). i olbrzymki Laufeyi (Naali). przyjęty do grona Asów. luka — zamykać [od roli odegranej w czasie Ragnaróku] lub logi — dziki ogień). Posiadał dar zmieniania postaci i płci. Mąż Sigyn. Sześć Darów (młot Mjóllnir. . jako odszkodowanie. kiedy to doił krowy i rodził potomstwo). Brat olbrzyma ognia Byleista (Byleipta). Znał sztukę wycinania w drewnie run magicznych. Fenrira. która mu urodziła Narfiego i Walego. ze Svartalfheimu przyniósł bogom tzw. Uczestniczył w wyprawie Thora do Utgardu. Dla żartu ściął piękne włosy bogini Sif. Całość inf. Lodhurr lub Lothur (Płonący). Farbautiego (Fornójtra). 1. jako bóg ognia. Lodhurr/Lothur -> Loki Loki (od stisl. Jeden z władców Płomiennych Olbrzymów. Lopt. statek Skidbladnir. 2. Ojciec: Eis i Einmyra (z ol-brzymką Głód). którego spłodził z żoną boga Tyra. gdzie przegrał pojedynek z innym Olbrzymem Ognia. Jórmunganda i Hel (z olbrzymką Angrbodą [Zwiastującą Nieszczęście]). Miał także zrodzić. Logim. Ibrzym ognia. wszystkie ziemskie potwory (być może wydarzenie to wiąże się z ośmioletnim przebywaniem. Syn olbrzyma burzy i chaosu. w postaci kobiecej. Uczestniczył w wyprawie Thora do Thryma w celu odzyskania skradzionego Mjóllnira.5. Złota Wólsungów. zaś. pod ziemią. po zjedzeniu na wpół zwęglonego serca złej niewiasty. Sleipnira (z ogierem Swadelfarim — Loki był wtedy klaczą [!]). włócznię Gungnir.: Gylfag. Wymusił na krasnoludzie Andwarim wydanie tzw. — ojciec: Fenrira. — ojciec potworów ziemskich: HyndluL: Yóluspa en sk.17. zbudowanym z paznokci zmarłych.65. Prawdopodobne jest. Hyndlul. jad spływał na głowę Lokiego — rzucał się wtedy z bólu. Sleipnira i Jórmunganda: HyndluL: Yóluspa en sk. Jej jad zbierała do naczynia żona Lokiego. Sygin.20. Thrym. 42.złote włosy dla Sif. zaś potem. Musiał potem uciekać na ziemię i ukrywać się pod postacią łososia w wodospadzie Frananger. Olbrzymka Skadi (w zemście za śmierć ojca) umieściła nad jego głową jadowitą żmiję. Próbował ukraść Freyi naszyjnik Brisingamen. że Loki to negatywne odbicie Odyna — może o tym świadczyć ich braterstwo krwi i długotrwała przyjaźń. — władca ognia: Lokas. osiem lat jako rodząca baba: Lokas. a potem obraził wszystkich bogów. . Zabije Heimdalla i sam zginie. uniemożliwił Baldrowi powrót do świata żywych. gdy musiała opróżniać naczynie. ale.23. Sam będzie płynął na okręcie Naglfar. Wydał Thora w ręce olbrzyma Geirróda. Porwał Idunn i jej złote jabłka dla olbrzyma Thjaziego (a potem uratował żonę Bragiego).33. 42. w postaci ol-brzymki Thókk. 43. Loki zostanie uwolniony z więzów w przeddzień Ragnaróku. Walego. — brat krwi Odyna: Lokas. 5 — syn Laufeyi: Lokas. Powiedzie wtedy olbrzymy i potwory przeciw bogom. Wynalazł sieć do połowu ryb (według innej wersji pożyczył ją od bogini Ran). — syn z żoną Tyra: Lokas. że Hód zabił Baldra. pierścień Drau-pnir oraz dzika Gullinburstiego). 40. Na uczcie u Aegira zabił jego sługę. Podstępem sprawił.9.:Vóluspa en sk.52. — brat Byleista: Yóluspa 51.. co powodowało trzęsienia ziemi. Tam schwytali go bogowie i przywiązali do skały jelitami wyprutymi z ciała jego syna. której nie mogli unieść inni bogowie.26. — złoto Andwariego (Wólsungów): Regin. Syn Thora i olbrzymki Jarnsaksy. Wspólnie z Modim wybudują nowy Asgard — Gimleę. przygniatającą Thora. Jako trzydniowe dziecko wykazał się niepospolitą siłą — zrzucił. całość. — uczta u Aegira: Lokas. magni — silny). — włosy Sif i dary od krasnoludów: Gylfag.3-8. który wcześniej należał do Hrungnira. — uwolnienie przed Ragnarókiem (jako „Olbrzym"): Yóluspa 47. Po Ragnaróku będzie jednym z bogów panujących. 1. prolog. Yeg-tam. 5. — podniesienie nogi Hrungnira: Gylfag. 49 i epilog. 4. — 2. mani — księżyc. Modim) młot Mjóllnir. uznawany za pomniejsze bóstwo./łot. Bóg bez wyznaczonej pozycji w świecie przed Ragnarókiem. 3. 33-35. — wyprawa po Mjóllnira: Thrym. — zabicie Baldra: Gylfag. Mness — Księżyc). — uwięzienie Lokiego: Lokas. nogę zabitego olbrzyma Hrungnira. Byt nieokreślony. epilog. 3. — 2. — utworzenie ludzi (jako Lothur): Yóluspa 17-18. Mani (stisl. 1. As. Odziedziczy wtedy po ojcu (razem z bratem. — odziedziczenie Mjóllnira: Vafthr. 4. Był personifikacją Księżyca oraz opiekunem Bila i Hjukiego . por. — Naglfar: Yóluspa 51. prolog i 1-12. 14. lit. Thrym. W nagrodę dostał od ojca konia Gulfaksiego (Złotogrzy-wego). całość. Yóluspa 35. Lopt ->• Loki Magni (stisl.— zmienianie postaci: Lokas. Syn olbrzyma Mundilfóriego (Poruszającego Światem). 50-51. — pożyczenie sieci rybackiej od Ran: Regin. brat Soi. — władza nad runami: Swipdag. Irmina (Her-mionowie) i nieznanego z imienia ojca Istewonów. 23. Ubóstwiony olbrzym. Po wojnie przebywał. Cały czas jest ścigany po niebie przez wilka Hatiego (zwanego stad Managarmem — Pożercą Księżyca). Musiał być też uznawany za kogoś w rodzaju Nestora olbrzymów. Mann (goc. Mannus (forma zlatynizowana. Germ. co z kolei prowadziło do ustalania stałego czasu. gdyż nazywa się ich „synami Mimira". — powstanie: Vafthr. jako zakładnik. u korzeni Yggdrasilla. 2. zapisana w źródle rzymskim). eponimów trzech głównych odłamów Germanów: Inga/Ingewona (Ingewonowie). ? ' 3. Uznawany za praojca ludzkości. Sprawował pieczę nad studnią mądrości w podziemiach. Nie wiadomo. 5. w jakich okolicznościach został ścięty. Ojciec trzech braci. 5. manna — mężczyzna. człowiek). 1. 4. jednak jego głowa zachowała życie i dawną wiedzę. w Wanaheimie. W takim razie należałoby go pojmować jako władcę morza . — 2. Syn boga Tuistona. 3. Opiekun i władca mądrości. 1. — geneza i pozycja: Tacyt. Także potem przybywał po rady do głowy Mimira. \Vładzę Mimira nad studnią można też pojmować szerzej — iż był panem wód w ogóle. Jedna z najstarszych i najbardziej zagadkowych postaci panteonu germańskiego. 2. potem oddany przez Odyna pod opiekę Nott. — reszta: Gylfag. Zadaniem Maniego było regulowanie biegu gwiazd. rządzące pływam! wód [?]). ? 4.(Szybkiego i Zwinnego — uosabiających plamy na Księżycu. Jako dziecko został porwany do Asgardu przez Lokiego. Mimir (?). który dopędzi go i zje w czasie Ragnaróku. Umieszczono ją na powrót u studni. Na początku dziejów stanął po stronie Asów przeciw Wanom. To za jej pozwoleniem (w zamian za jedno oko) Odyn mógł się napić wody mądrości. której uczyli się od niego Asowie. 14. 3. brat Magniego. Ynglingasaga 7.Asów. że Mimir sprawował niegdyś władzę nad krainą zmarłych (porównaj w mitologii celtyckiej z Branem Błogosławionym i Pwyllem). Modi (stisl. — rady dla Odyna: SigdrifM. — Mimameid: Svipdag. Być może bogini kwiatów i roślin. Asynja. 4. — Mjóllnir: Yafihr. Nanna (źródłosłów imienia nieznany. Bliźniacza siostra (?) Njórda i matka Freya (?). 4. — „synowie Mimira": Yóluspa 46./Fjólsvin. zastąpionym potem na tej funkcji przez Wana Njórda i olbrzyma-boga Aegira. płynącej nie tylko ze studni. — strażnik źródła mądrości: Gylfag. 5. — 2. żeński dublet imienia Njórd). . 1. — budowa Gimlei: Yóluspa 63. Syn Thora i olbrzymki Jarnsaksy. Po Ragnaróku powróci razem z nim. Byłby więc zatem władcą mądrości. Po śmierci męża zmarła z rozpaczy i dołączyła do niego w Niflheimie. — Odyn i oko: Vóluspa 27. zbuduje z bratem (Magnim). Prawdopodobne jest. Bez pozycji w świecie przed Ragnarókiem. 1.29. 35. Nerthus (zlatynizowany. 3. Żona Baldra. 5. 3. modhi — śmiały). Wanirka ?. 5. by panować. Gimleę. Istnieje też widoczny związek Mimira z Yggdrasillem — w jednej z pieśni pewna wersja tego świętego drzewa nosi nazwę Mimameid — Drzewa Mimira. którą utracił na rzecz bogów. ale też z podstawy świata — świętego jesionu. 8. Yóluspa 46. — 2. As. 1. i razem z nim odziedziczy Mjóllnira. — 2. 51. _ Gylfag. — syn Thora: Hymis. Po katastrofie świata zostanie jednym w bogów. Imię Nanna było używane w poezji staroskandynawskiej jako synonim „młodej kobiety"). Jako Wan znał przyszłość. Potem osiedlił się w pałacu Noatun (Okrętowy Dwór) na wybrzeżu morskim — budowla ta odznaczała się strzelistą. 40. także bóstw płodności.4. Według jednej z wersji należał do niego statek Skidbladnir — . należałoby go uznać za boga odpowiedzialnego za funkcję reprodukcyjną — najprawdopodobniej wspólnie z siostrą. Później te kompetencje przeszły na jego dzieci — ->• Freya i ->• Freyę. płodności i roślin (być może. obwożono na wozie. 5. a potem rytualnie myto w morzu (zaślubiny 2 Njordem?). jako zakładnik. po czym topiono zajmujących się nim niewolników. Być może tożsama z -> Fjorgyn-Jórd (Ziemią) albo z -> Gefjun (kult na wyspach duńskich. nawiązując do trójpodziału funkcji boskich G. W tym drugim przypadku matką Freya byłaby siostra Njórda (prawdopodobnie Nerthus). stąd. Frey-Freya). Mąż Skadi. Bogini ziemi. Urodziła mu albo parę bliźniąt — Freya i Freyę. 3. Njórd (znaczenie imienia nieznane). przyjazny człowiekowi. We wszystkich trzech przypadkach germańskich rodzeristw o kompetencjach reprodukcyjnych (Alkowie. Tuż przed Ragnarókiem powróci do Wanaheimu. 4. w czasie świąt. Wyobrażenie to. Dumezila. wydają się one bardzo podobne do indyjskich Aświnów. Germ. Prawdopodobnie pierwotnie należał do bogów płodności. Bóg wód przybrzeżnych. 1. Wan. wysoką konstrukcją. Wymagała krwawych ofiar. Jej posąg stał w świętym gaju. — kult: Tacyt. w Asgardzie. -> Nerthus. — 2. także z ludzi. Nazywano go „bogiem bez błędów". patron ludzi morza. Njórd-Nerthus. Po wojnie Asów z Wanami przebywał. wraz z ~> Njórdemopowiedzialnaby-ła za funkcję reprodukcyjną [szczegóły patrz -> Alkowie]). nawiązując do teorii Dumezila (szczegóły patrz ->• Alkowie). albo tylko Freyę. więc może i na Zelandii). — Mani: Gylfag. odhr — szał. — „bez błędów": Grimn. 34. — prekognicja: Thrym. 16. poezja). Przeżyje Ragnarók i będzie panował nad Szwecją (nowe przetworzeni^ jakiejś starszej. Nott — Noc). tfott (stisl. że przywództwo wśród Wanów. 1. 16. Bogini ciemności nocnych. Odd. Od bogów dostała pod opiekę małego Maniego. — matka Jórd: Gylfag. — Skidbladnir: Grimn. 22. 1. Thrym. 36. Prawdopodobnie jedna z hipostaz Odyna (ten . Od (stisl. zapomnianej tradycji). Lokas. 43. 3. Krążyła po niebie na wozie ciągniętym przez rumaka Hrimfaxiego (Szronogrzywego). — pałac: Grimn. Nót 2. Tęskniąc za nim. — po Ragnaróku: Ynglingasaga. bogini pomniejszego formatu. 14. Freya płakała złotymi łzami. 25. Mąż Freyi. Córka olbrzyma Nórwiego (Nora. Freya (może to być świadectwo. 3. nim Aso-wie zabili Ymira. 4. Istniała już. Ciągle nieobecny. wciąż podróżował po świecie. — matka Daga: Gylfag. Narfiego). Być może też matka Da-ga i Jórd. bardzo rzadko wracał do Asgardu. nie związana genetycznie z Wanami ani z Asami. — zakładnik w Asgardzie i powrót do Yanaheimu: Yafihr.według zaś innej stworzony został dla jego syna. As. po odejściu Njórda. 2. Byt nieokreślony. 13-14. 5 — córka Nórwiego: Vafihr. 4. — dziecko z siostrą: Lokas. 5. przejął jego syn). — Hrimfaxi: Vafthr. 3839. Thora (z Jórd). Był również opiekunem władców. Warunę. —wodha — rozum. 48. praktycznie stając się jedynowładcą na polu magii i prawodawstwa. mądrość i władzę nad magicznymi runami w trzech etapach: najpierw wypił Skaldamjód. poezji. Razem z Hónirem i Lokim stworzył ludzi. Wraz z braćmi zabił Ymira. Wuotan (od pgerm. wojny. mądrości. ale ten był raczej synem olbrzyma Hy-mira. 1. Du-mezila (szczegóły patrz ->• Alkowie) odpowiedzialny za funkcję magiczno-sędziowską. Czasem uważa się go za ojca Tyra. Zdobył wiedzę. Potem powiesił się na 9 dni na . W późniejszym czasie Odyn zagarnął większość kompetencji Tyra. natchnienie. Najwyższy bóg. — ciągła nieobecność: Gylfag. u Germanów Zachodnich: Wodan. Skjólda (matki nieznane). Syn Burra i olbrzymki (lub bogini) Bestii. Odyn (stisl. 2. Meilego. Odin. Walego (z Rind). ojcostwo Odyna w tym przypadku niepewne). W trójpodziale kompetencji boskich wg G. także płodności. Bragiego (z Gunnlódą). a z jego ciała zbudował świat. szaleństwo). 5. — imię: Hyndlul. czarów runicznych. Zagarnął także część funkcji wojennej (kosztem ->• Thora) i reprodukcyjnej (kosztem -> Freya i -> Freyi). Pan władzy. Oda. Starsza Edda wymienia co najmniej 55 przydomków Odyna. których w czasie walki ogarniał „święty" szał bojowy). wodzów i berserkerów (wojowników. Heimdalla (z dziewięcioma córkami Aegira. Odhinn od odhr — szał. As. brat Wilego i We (być może też Hónira). który ukradł olbrzymowi Suttun-gowi. 3.sam źródłosłów imienia). Widara (z Grid). którego „ciemniejsze alter ego". poezja). Ojciec: Baldra i Hóda (z Frigg). Mąż Frigg. W tym sensie byłby odpowiednikiem indyjskiego Mitry. Wotan. 4. miał przedstawiać \\-mitologii germańskiej -»• Tyr. jest to jeden z aspektów warunicznych. ściskając miecz Ymira. Uprawiał czasem magię hańbiącą. Geri (Łakomy) i Freki (Żarłoczny). Miał moc wskrzeszania ludzi powieszonych. przystojącą tylko kobietom (nie-runiczną. za którą zapłacił okiem. początkowo obcych Odynowi. detronizując Tyra). Przez pięć lat (razem z olbrzymem Fjólwarem) walczył i zażywał przygód miłosnych na wyspie Algrón (min. ośmionogim Sleipnirze. Poruszał się na najszybszym rumaku Asgardu. Istnieje jeszcze jedna. ale własnym faworytom. nigdy nie chybiająca włócznia Gungnir. podstępnym. by ją prosić o radę. Wieści ze świata znosiły mu dwa kruki: Huginn (Myślący) i Muninn (Pamiętający). Jednak dopiero kiedy stanął na skale. również szczerozłote klejnoty. Był bratem krwi Lokiego (nie wiadomo w jakich okolicznościach zawarli braterstwo). Był bogiem całkowicie amoralnym. Zabił syna olbrzyma Midwitnira (okoliczności nieznane).drzewie Yggrasill (obrzęd podobny do „lotów" szamańskich). Mógł też przywracać do życia dawno zmarłe wólwy — olbrzymki znające przyszłość. pierścieniem i naszyjnikami (uwidocznienie fukcji rozdawcy pierścieni=króla). wersja zdobycia przez Odyna władzy nad runami: po zabiciu Ymira (zwanego tu Heiddraupnirem) Odyn próbował ryć runy i nasączać je płynem mózgowym Ymira. Broń: wykuta przez krasnoludy. nieobliczalnym i szalonym. że zwycięstwo w walce przydzielał nie najdzielniejszym. Często zdarzało się. W późniejszych czasach jeszcze niejednokrotnie przybywał do odciętej głowy Mimira. Oszukał olbrzyma Sókkwimira (okoliczności nieznane). miał romans z siedmioma siostrami- . głowa Mimira zdradziła mu tajemnicę run. dość zagadkowa. które zagarnął. Strażnikami Odyna były dwa wilki. Wreszcie skosztował wody mądrości ze Studni Mimira. Także od krasnoludów dostał złotą bransoletę Draupnir. która „rodziła" sobie podobne. ściany wyłożono złotem. Dostał od olbrzyma Hlebarda czarodziejską różdżkę. na ławach leżały zbroje einherjarów. nikt nie wiedział. którego dziobał orzeł. Sprawiało mu przyjemność wszczynanie wojen dla zabawy. — Gladsheim (Dom Radości). Walaskjalf pobudował jako pierwszy ze swych pałaców. mogło wyjść ośmiuset wojowników). dach z tarcz. po czym za jej pomocą pozbawił Hlebarda rozumu. broni. — Sókkwabekk — wspólna siedziba Frigg i Odyna. rozsądku. złota. Jej ściany zbudowano z włóczni. Wiadomo. Na zachód od bramy wisiał przybity do ściany wilk. że uwodził zamężne czarownice. że schedę po nim (wraz z żoną) przejęli jego bracia — Wili i We. Walhalla miała 540 bram (każdą z nich jednocześnie. Do Walhalli walkirie znosiły zabitych bohaterów . że wyobrażenie Walhalli powstało. Koło niej przepływał strumień mądrości o tej samej nazwie. Wygrał pojedynek wiedzy z olbrzymem Wafthrudnirem.czarownicami). wymowy. ramię przy ramieniu. Najważniejszą jego częścią była Walhalla (Komnata Zabitych [istnieje przypuszczenie. za co musieli zapłacić główszczyznę skarbem Andwariego. Odyn z żoną pili z niego wodę złotymi pucharami. gdy germańscy zdobywcy ujrzeli rzymskie Colosseum — por. Z jej szczytu spoglądał każdego ranka na wszystkie krainy świata. korzystnego (dla statków) wiatru. jak ją zamknąć. Wraz z Lokim i Hónirem przez przypadek zabili syna króla Hreidma-ra. męstwa. Dało to początek historii Złota Wólsungów. w którym stawką było życie przegranego. Często przebywał poza Asgardem — za którymś razem nie wracał tak długo. Nazywany jest rozdawcą: zwycięstw. Stała wciąż otworem. Wznosiła się nad nim wieża Hlidskjalf. niżej ilość jej bram — a potem przeniknęło do wierzeń północnych odłamów Germanów]). Posiadał trzy siedziby-pałace: — Walaskjalf — pałac o ścianach pokrytych srebrem. daru śpiewania. z których za najstarszą uznawano Walgrind (Kratę Zabitych). — stworzenie ludzi: Vóluspa 17-18. 1. 78. 103-109. 26. Stamtąd też wysyłał na zwiady kruki. Yafthr. 7. die wilde Jagd. — dawanie zwycięstwa: Lokas. Paweł Diakon — Hist. 3. Long. 40-41. Vegt. — Wili i We na tronie Asgardu: Lokas. 1. W czasie Ragnaróku zginie pożarty przez Fenrira. — twórca run: Havam. norw.8. całość. — wskrzeszanie powieszonych: Havam. Helgiemu). Główne miejsce przy stole w Walhalli należało się Odynowi. 137-142. — wskrzeszenie wólwy: Vegtam. zwiastując nieszczęścia — tzw. Paweł Diakon — Hist. 22. — rady od Mimira: Vóluspa 46. 5. 52-53. Dzikość). one też im usługiwały. 46-54. — Hlidskjalf: Grimn. 44. W tej roli. — przydomki Odyna: Grimn. — Walaskjalf: Grimn. które przygotowywał w kotle Eldhrimnirze kucharz Andhrimnir. W Walhalli Odvn nic nie jadł (pił tylko wino).30. Lusse (Wściekłość. — Sókkwabekk: Grimn. Long. lussireidi). Dzikie Łowy (niem. nalewając podczas uczt miód i piwo oraz podając do jedzenia wciąż odrastające mięso dzika Saehrimnira. . prolog. 6. — wiszenie na Yggdrasillu i zdobycie run: Havam.8. 157. zastąpił dawną germańską demonicę lub pomniejszą boginię. które w burzowe noce mknęły po niebie. jak się zdaje.(einherjarów). — śmierć: Vóluspa 53. — pierwszy z Asów: Grimn. — einherjarzy: Yafthr. a w razie jego nieobecności Freyi lub jednemu z wyznaczonych przez Odyna bohaterów (np. W niemieckiej i skandynawskiej tradycji ludowej stał na czele upiorów. — kreator: Vóluspa 4-5. — Skaldamjód: Havam. ale karmił tam swoje wilki. — pierścienie i oko za wodę mądrości: Yóluspa 27. 18.40. proza między zwr. — olbrzym Hlebard i wróżki: Harbard. — druga wersja zdobycia władzy nad runami: Sigdrif. — pojedynek z Wafthrudnirem: Vafthr.— Gladsheim i Walhalla: Grimn. . Vegt. 4. — ojciec Meilego: Harbard. 24. matka dziewięciu fal-dziewic. 19. — używanie magii „kobiecej": Lokas. była nieprzyjazna ludziom. 50. 2. — Sleipnir: Grimn. 2-3 (konkretny przykład: Regin. 44. — skarb Andwariego '(Złoto Wolsungów): Regin. 1. 3. — Geri i Freki: Grimn. 44. całość. 22-23. 13-14. Bogini toni morskiej i wirów. — Odyn nie jada: Grimn. — bramy Walhalli: Grimn. aby wieszczyli: Harbard. 37 a 38. Żona Aegira (to znaczenie ma też określenie „córa Aegira"). po czym mu ją pożyczyła. wynalazła sieć rybacką (w którą chwytała topielców). Ran (znaczenie imienia nieznane). — wszczynanie wojen: Harbard. Olbrzymka związana z żywiołem wody. — Odyn jako „rozdawca": Hyndlul.7:30. prolog. — 2. — żona Aegira („córa Aegira"): Helga koida Hund. prolog. Według jednej z wersji to ona. 8-10. — sieć: Regin. 19. — Huginn i Muninn: Grimn. 112. — walkirie w Walhalli: Grimn. 16-25). — sprawy Midwitnira i Sókkwimira: Grimn. — Helgi współwładcą Walhalli: Helga kvida Hund. — ojciec Skjólda: Grott. — żywienie w Walhalli: Grimn. prolog. 9. 20. 20. 5. 36. 24. — wskrzeszanie umarłych. 16-18. II. Lubiła zatapiać statki. — pięć lat na Algrón: Harbard. a nie Loki. — ochrona Lokiego: Vóluspa 35. Do czasu Ragnaróku będzie chronić przykutego do skały męża przed jadem nieśmiertelnej żmii. Bez określonej pozycji. Syw. 4. Hymis. — żona Lokiego: Vóluspa 35. 24. 3. 18. 15.— zatapianie statków: Helga kuida Hund.I:3Q-3l. Prawdopodobnie bogini związana z urodzajem — jej legendarne złote włosy mogły symbolizować zboże. Thjaziego z Thrymheimu. prolog. 4. któremu urodziła albo parę bliźniaków — Freya i Freyę. Helga kvida Hjor. 3. siga — [prze]siąkać: o deszczu. magiczne. Bez ustalonej pozycji. Podstępem ściął je Loki. Asynja? 3. — żona Thora: Thrym. Stąd przypuszczenie o pierwotnym powiązaniu tej bogini z żywiołem wody. ale w zamian przyniósł nowe. 48. . Córka olbrzyma wichru i burzy. Lokas. albo tylko Freyę. l __ 2. wodzie). Gylfag. 2. 54. 5. j _ 2. — zdradzanie Thora: Harbard. Jej „pochodzenia nikt nie zna". tylko jakiemuś kochankowi. sif— żona lub pokrewieństwo). że zdradzała Thora. Rig -> Heimdall Saga -> Frigg Saxnot ->• Tyr Sif (stisl. Olbrzymka. Skadi (znaczenie imienia nieznane). Stanowi też przeciwieństwo męża: on — ogień. ale nie Thorowi. — romans z Lokim: Lokas. Zdaje się być uosobieniem bezinteresownego dobra. gdy ten przebywał na wyprawach. ona — woda. 1. Sigin (od stisl. być może Lokiemu (jak twierdził sam Loki). Wiadomo. Asynja? 3. Żona Lokiego. Żona Njórda. 5. — nieznane pochodzenie: Gylfag. Urodziła Ulla. Żona Thora. Soi (stisl. ani Njórd nie wytrzymywał w jej skalnej siedzibie. 5. 1. 4. 11. która w nowym świecie stanie się Słońcem (por. Sunna — u Germanów Zachodnich. 32. — Thrymheim: Grimn. chroniący je przed żarem Słońca. Saulite — Słoneczna Panna/Córka Słońca). Arwakra (Budzącego się Wcześnie) i Alswidra (Alswinna) (Najszybszego). Jako dziecko została porwana do Asgardu przez Lokiego. które w swych wnętrzach miały „ziąb żelazny". potem jednak się rozstali. 52. — żmija nad Lokim: Lokas. — Skóll: Grimn. .4. a potem oddana przez Odyna pod opiekę Daga. Bogom udało sieją ułagodzić za cenę małżeństwa z jednym z nich. który ją pożre tuż przed Ragnarókiem — wtedy zapadną ciemności (wg innego przekazu połknie ją sam Fen-rir). Wciąż za nią pędzi wilk Skóll. Alfrodull. sól — słońce. Na ramieniu trzymała chłodną tarczę Swalin. uwiązała nad jego głową żmiję. — świątynie: Lokas. Żona człowieka Glena. Przybyła do Asgardu. epilog. aby pomścić ojca. siostra Maniego (Księżyca). Uosobienie Słońca./łot. Saule — Słońce). por. — kochanka Lokiego: Lokas. Posiadała pałac Thrymheim w Utgardzie. lit.: Wluspa en sk. Soi powije córkę. choć została uznana za boginię — budowano świątynie ku jej czci./łot. Córka olbrzyma Mundilfóriego. 5_ — córka Thjaziego: Hyndlul. Kiedy spętano Lokiego. 37. 2. — konie: Grimn. 38. Jednak. lit. tuż przed śmiercią. Przez jakiś czas żyła w jego pałacu. Wybrała Njórda. 51. którą osłaniała ziemię od nadmiaru promieni słonecznych. — tarcza: Grimn. toczącą żrący jad. Była jedną z kochanek Lokiego. 39.? 3. gdyż ani ona nie mogła żyć nad morzem. Jeździła po niebie w rydwanie zaprzężonym w dwa konie. Bez ustalonej pozycji. War. Uważano go za najsilniejszego i najbitniejszego z bogów. indyjski Indra posiadał włócznię Amoghę o tych samych właściwościach — wracała jak bumerang). 47. Ojciec Modiego i Mag-niego (z olbrzymką Jarnsaksą) oraz Thrud (matka nieznana). gdyż symbolem Mjóllnira pieczętowano zawarcie tego związku. Był wysoki potężny i rudobrody.— narodziny córki: Yafthr. Thunresdaeg. 47. — Fenrir zje Soi: Yafthr. Atrybuty: — wracający do ręki właściciela po wyrzuceniu we wroga młot bojowy Mjóllnir (Miażdżyciel. patrz też niżej). drugi zaś do niego i był największą budowlą Asgardu. U Germanów Zachodnich: Donar. dzień poświęcony Thorowi (sang. Dumezila (szczegóły patrz -> Alkowie) pierwotnie był odpowiedzialny za funkcję wojenną (posiadał wiele cech indyjskiego Indry. 1. Cechował się wybuchowym charakterem i niezbyt dużą mądrością. przejęty przez Lapończyków pod imieniem Horagalles (Stary Człowiek) i przedstawiany z dwoma młotami bojowymi w rękach. Thursday. później jednak nabył kompetencje reprodukcyjne (wkroczenie na pole -> Freya i -» Freyi) i sądownicze (raczej kosztem —>• Tyra niż ->• Odyna). ang. Donnerstag). 4. 2. Mąż Sif. u Sasów: Thunar. — Skóll zje Soi: Yoluspa 40. Fjórgyn). Według teorii G. patron samotnie walczących. — reszta inf. liczył 540. Posiadał też niejasną funkcję sędziego — codziennie wydawał wyroki (w jakich sprawach?) siedząc u jednego z korzeni Yggdrasilla (w Asgardzie). Syn Odyna i Jórd (Hlodyny. . Bóg burzy i płodności.: Gylfag. 3. As. Istniało jakieś powiązanie pomiędzy Thorem a boginią małżeństwa. thorr — grzmot). niem. komnat). Sunna ->• Soi Thor (stisl. Posiadał dwa pałace w Asgardzie: Thrudheim i Bilskirnir (ten pierwszy należał raczej do jego córki Thrud. zaś za najlepszą porę na ślub uważano czwartek. a z jego oczu uczynił gwiazdy. Od olbrzyma Hymira wygrał największy na świecie kocioł do warzenia piwa. Earendela — anglosaska wersja imienia. 3. wspomnianego we Wstępie. Zabił olbrzyma Geirróda i jego córki (parę razy zdarzało mu się uśmiercić przedstawicielki płci pięknej z rodu olbrzymów. Jego głównym wrogiem był Wąż Świata. J. — dary od olbrzymki Grid (nie wiadomo za co — mit nieznany): 1. Zwyciężył w pojedynku Thursa Hrungnira o Kamiennym Czole. którego pewnego razu o mało co nie złowił na wędkę. Megingiard — pas zwielokratniający moc. Tolkiena).R. Zabił olbrzyma wichru Thjaziego z Thrymheimu. wynosząc go z lodów Północy i . Skrymira. Zadaniem Thora było chronienie Asgardu przed olbrzymami. z postacią stworzoną przez. toteż wciąż podejmował „profilaktyczne" wyprawy wojenne do Utgardu (zwykle sam lub ze swym giermkiem Thjalfim i jego siostrą Roskwą. zaś rano się odradzały (kozły są symbolem płodności.R. czasem też towarzyszyli mu Loki i Tyr). por. Zadziwił siłą Thursy z grodu Utgard i ich władcę. podczas wyprawy do ich warowni. Jórmungand. 2. Podstępem zamienił krasnoluda Alwisa (starającego się o rękę jego córki) w kamień. Uratował wiecznego żeglarza z Jótunnheimu. po czym zabił ściągające go Thursy. ale też zwierzęcym odpowiednikiem błyskawicy). Czarodziejska laska o nieznanym przeznaczeniu. które można było wieczorem zjeść. Zwyciężył synów olbrzyma Swaranga. olbrzyma Aurwandila (Órwandila. wyrżnął także grasujące na wyspie Hlesey kobietyberserkerów). Przebrany za Freyę odebrał olbrzymowi Thrymowi skradzionego Mjóllnira.— wóz zaprzężony w dwa kozły (Tanngniostra i Tanngrisnira — Miażdżącego Zębami i Zgrzytającego Zębami). Żelazne rękawice siły. — synowie Swaranga: Harbard. silna?). — najsilniejszy z Asów: Hymis. 37-39. 24. 1. tworząc Konstelację Oriona (Skandynawowie nazywali ją Palcem Aurwandila). 3. — kozły: Harbard. — Thjalfi i Roskwą: Hymis. 4. Hlodyna: Yóluspa 55. — zabicie Thjaziego: Harbard. — zabicie kobiet berserkerów na Hlesey: Harbard. 3. 14-15. thrudhr — świetlana?. całość. 4. — zabicie Alwisa: Alvis. — zabicie Hrungnira: Harbard. — imiona matki: Jórd (Ziemia): Lokas. 23. Lokas. 26. Harbard. — Mjóllnir: Thrym. 19. Córka Thora. Potem rzucił palec na niebo. — 2. Pod nieobecność Thora jej ręka została przyrzeczona . 56. — zabijanie kobiet-olbrzymek: Harbard. Lokas.ucinając mu odmrożony palec u stopy. rozbicie pogoni: Hymis. 54. Bez pozycji. Thrym. 1. — zabicie Jórmunganda i śmierć: Yóluspa 55-56. W czasie Ragnaróku zabije Jórmunganda. całość. 24. 29. matka nieznana. całość. Thrud (stisl. 58. 29. — dary od Grid i zabicie Geirróda: Gylfag. uduszony jego trującym oddechem. całość. Thrym. Asynja. 18-35. — zabicie Thryma: Thrym. — pojedynek słowny z Odynem: Harbard. ale sam zginie. — sądy: Grimn. 60. 5. — kocioł Hymira: Hymis. całość. 21. — wyprawa do Utgardu: Harbard. 39. Fjórgyn: Yóluspa 56. — mąż Sif: Thrym. — pałace: Grimn. 3637. — palec Aurwandila: Gylfag. — Tacyt. 4. Być może bóg płodności — wskazuje na to jego imię i związek z ziemią. 2. two. 4. — konkury Alwisa: Alvis. Uważany jest za potomka Odyna. prarodzica ludzi. u Sasów — Saxnot (Towarzysz Sasów). 1-8. — imię: Gylfag. Thunar ->• Thor Tiu/Tiw ->• Tyr Tuisto (od gockiego twai. którą należy . co jest prawdopodobniej szym wyjaśnieniem. 5. Istnieje też druga możliwa droga jego „kariery". As. Kiedyś: bóg nieba i bóg naczelny (ze szczególnym uwzględnieniem aspektu wojny). raz natomiast wspomina się o nim. 3. Tyr (od stgerm. 2. Potem „zdetronizowany" przez. ang. stąd albo Podwójny {W Dwóch Postaciach}. Prawdopodobnie to właśnie do Thrud należał mniejszy z pałaców Thora. Bliźniaczy). Mąż bogini o nieznanym imieniu. Po powrocie Thor nie dopuścił do ślubu i podstępem zamienił Alwisa w kamień. Odyna. twos — dwa. Tiu/Ziu (od *Tiwaz) — u Germanów Zachodnich. Zrodzony z Ziemi. z którego ciała powstał świat. *Tiwaz —Jasne Niebo/Bóg). 1. Był panem prawości i przysiąg.krasnoludowi Alwisowi w zamian za wykonanie jakiejś wspaniałej zbroi. jednoczącym w sobie oba pierwiastki — męski i żeński. jako o synu Thursa Hymira i białobrewej olbrzymki. prawdopodobnie. albo Dwupłciowy {Androgyn}). androgynem. 5. potem (po utracie dłoni) Einhendr —Jednoręki. Jak wielu pierwszych ludzi z wierzeń indoeuropejskich był. por. 3. u Anglosasów — Tiw. Być może istnieje związek między nim a skandynawskim Ymirem (Podwójny. utrzymał się jako opiekun praw wojennych i bóg wojny sprawiedliwej. Ojciec Manna. Thrudheim (Dom Siły lub Dom Światła). androgynem. przydomki: Sdttir Manna — Jednający Mężów. Germ. ullr — być może nawiązujące do goc. Bronią Tyra był miecz.8. że moment detronizacji Tyra został ukazany w mitologii jako odgryzienie mu prawicy przez wilka Fenrira. Przydomek Jednorękiego zyskał podczas schwytania Fenrira w niewolę — dobrowolnie włożył prawicę do paszczy wilka. całość. zagarniając kompetencje -> Hónira (ciemny aspekt mocy magiczno-sądowni-czych) i dołączając je do swych wojennych kompetencji. — uwiedzenie żony: Lokas. Bez jasno określonej pozycji. Ullin. 13. Jego żonę uwiódł Loki i spłodził z nią dziecko. W późniejszych czasach miał się do niego przyłączyć -> Odyn (ucieleśniający jasną stronę mocy magiczno-sądowniczych). Zdaje się. — utrata ręki: Lokas. — śmierć: Gylfag. 5.powiązać z teorią G. Gylfag. ale nadal pozostaje jako bóg dopełniający aspekty odyniczne w trójpodziale Dumezila. 38. by można go było skrępować. aż ten pozostał tylko opiekunem przysiąg i wojny sprawiedliwej. Ollerus (forma zlatynizowana). 3. Dumezila o trójpodziale władzy boskiej (szczegóły patrz ->• Alkowie): Tyr należał do grona najstarszych bogów. Uli (stisl. 5. Podczas Ragnaróku Tyr zabije psa Garma i sam zginie. za to posiadał kilka „funkcji": . 1. ale dopiero później wysforował się na ich czoło. pasierb Thora. Syn Sif (i prawdopodobnie Lokiego). 2. As. Według niejasnego przekazu przez pewien czas mąż Frigg.21. wulthus — wspaniałość). 4. wkraczałby też na pole Indry. W takim ujęciu Tyr odpowiadałby indyjskiemu Warunie. Wtedy też Tyr traci swój pierwszy przydomek — Jednającego Mężów. Brał udział w wyprawie Thora po kocioł Hymira. 40. który / kolei powoli zaczął zagarniać kompetencje Tyra. — wyprawa po kocioł: Hymis. — syn Hymira: Hymis. W takim ujęciu jego dopełnieniem i współwładcą byłby ->• Hónir lub ->• Tyr. Według późnego przekazu (w którym Asgard pomieszany został z Bizancjum!). 42. iż być może właśnie jemu przypisywano wynalezienie tego środka komunikacji. Syn Odyna i śmiertelnej księżniczki Rind. Posiadał pałac Ydalir (Dolina Cisów) w Asgardzie. podczas jednej z długich nieobecności Odyna. Zatem w teorii G. Ulla uważa się za boga należącego do jednej z najstarszych warstw mitologicznych. Vali. iż pierwotnie to on.— przydomek Onduras (As nart) — świadczy. 5. ucieleśniał aspekty mitraiczne i sprawował naczelną władzę nad bogami. — jako jedyny spośród bogów posługiwał się łukiem — może i on był jego wynalazkiem. — wróg ognia: Gńmn. 32. może sugerować. 3. uosabianego przez Surta i jego Płomienne Olbrzymy. a nie Odyn. — pałac: Grimn. skandynawskich zim. — uznawano go za największego wroga ognia niszczącego. Uli przejął na jakiś czas władzę zwierzchnią i poślubił Frigg. 4. 1. 5. As. . iż był też patronem przysiąg — składano je często na tak zwany pierścień Ulla (ullarhringr). — przysięgi: Atlak. 2. Jego małżeństwo z Frigg. tak przydatnego podczas ciężkich. który miał potem zostać usunięty w cień przez nowych bogów. Gęsta Danorum Vali -> Wali Ve-> We Vidarr -> Widar Viii -» Wili \fólund -> Wólund Wali (znaczenie imienia nieznane). czasowa władza zwierzchnia oraz powiązanie z przysięgami. — władza naczelna: Saxo Grammaticus. — zdaje się. Dumezila (szczegóły patrz —» Alkowie) mieściłby się jako bóg odpowiedzialny za jasny aspekt funkcji magiczno-prawodawczej. Przed Ragnarókiem bez pozycji. ? 4. brat Odyna i Wilego (może też Hónira). że wcześniejsze o jeden dzień „narodziny" w istocie były dniem inicjacji. „ręką War" (związek z młotem Thora?). 3. 11. Wluspa 33-34. War (stisl. HyndluL: Yóluspa en sk.Mając jeden dzień. — wzniesienie świątyń: Yafthr. 51. 30. 2. ? 3. przybył z Midgardu do Asgardu. 1. 4. by pomścić Baldra: zabił innego przyrodniego brata — Hóda. — Mjóllnir symbolem: Thrym. 1. 30. czyli tzw. wskazujące. poręka).Ve. Po Ragnaróku będzie jednym z głównych bogów. var — wierność. 30. — zabicie Hóda: Yegtam. Wei. Przed zemstą nie mył się ani nie czesał (zachowanie rytualne. Bogini ślubów i wierności małżeńskiej. 2. ve — być może „świętość"). Razem z Odynem i Wilim zabili Ymira i z jego ciała stworzyli świat. Przed Ragnarókiem bez pozycji. Razem z Widarem wzniesie bogom świątynie. Wspólnie z Wilim objął rządy (i dzielił łoże z Frigg) pod . 5. Narzeczonych poświęcano młotem (może też inną bronią ?). — bogini ślubów: Thrym. WaylandAVieland ->• Wolund We (stisl. — syn Rind: Vegt. Syn Burra i olbrzymki Bestii. a nie chwila narodzin). Vór. As. 11. 5. Wayland. Widar (stisl. . Yólund) 1. — po Ragnaróku: Yafthr. — zabicie Fenrira mieczem: Yóluspa 54. — panowanie: Lokas. vidharr — znaczenie nieznane). Widi. — 2. zabijając Fenrira mieczem (lub roze-drze mu paszczę). a przede wszystkim ciągle był nieobecny — wciąż konno podróżował. Po Ragnaróku będzie jednym z rządzących bogów. 4. As. Gylfag. Razem z braćmi zabił Ymira i stworzył z jego ciała świat.nieobecność Odyna. 1. viii — być może „wola"). Po Ragnaróku jeden z bogów. As. Z tego powodu jego kraj. Po Ragnaróku będzie jednym z rządzących bogów. zarastał trawą i krzakami. 26. Zwany milczącym bogiem. — kraj Widi: Grimn. gdyż nie zabierał głosu na radach niebian. Podczas jednej z nieobecności Odyna wspólnie z We objął naczelną władzę. 5. 1. Walim. Wieland. 17. — stworzenie świata: Yóluspa 4-5. wzniesie bogom świątynie. Willi. — stworzenie świata: Yóluspa 4-5. Viii. brat Odyna i We. pdgerm. Uwaga: imię Widar występuje też jako przydomek Odyna. 4. W czasie Ragnaróku pomści ojca. Syn Burra i Bestii. 51. sang. — podróże: Grimn. Syn Odyna i olbrzymki Grid. 17. 3. — władanie: Lokas. Wodan/Wotan/Wuotan -> Odyn Wolund: (stisl. 5. 53. 2. — rozdarcie paszczy Fenrirowi: Yafthr. 26. Vór -»• War 5. 3. Wili (stisl. Gylfag. Razem z przyrodnim bratem. Ekskalibura). Yngwi/Yngwifrey -+ Frey. stąd. Ze względu na umiejętności Wólunda. który otrzymał władzę nad Svartalfheimem. że postanowili go spętać.2. Razem z braćmi zakochał się w trzech siostrach-walkiriach. król podciął mu ścięgna u nóg (stąd Wólund był kulawy — porównaj z innymi indoeuropejskimi kulawymi bóstwami ognia lub kowalstwa. że bogowie tylko . Brat Hel i Jórmunganda. być może. Jako poręki. Wólund zdołał jednak uciec. Tę teorię potwierdza tylko tytuł Wólunda — „książę Alfów (Svartalfów)" oraz tradycja ludowa — zarówno skandynawska. uwięził go król Nidud i zmusił do niewolniczej pracy. Aby uniemożliwić mu ucieczkę. Syn króla krasnoludów (?). Całość inf. jak i anglosaska. 2. brat Slagfinna i Egilla. 3. 4. ale one opuściły ich po pewnym czasie. greckim Hefajstosem i rzymskim Wulkanem). Żywił się ciałami umarłych. Krasnolud ? 3. a w zemście zabił synów Niduda. uznawano go za bohatera kulturowego). całość. przydomek' Hrodwitnir (Pustoszyciel). -> Ing Ziu ->• Tyr Potwory Fenrir : 1. Wg tradycji anglosaskiej Wólund stworzył wiele magicznych mieczy (min. które odegrały duże znaczenie w legendach. zaś jego córkę zgwałcił. Prawdopodobnie pierwotnie był bogiem-kowalem lub ubóstwionym krasnoludem (ze względu na swe kowalskie umiejętności. Syn Lokiego i olbrzymki Angrbody. 5. Olbrzymi wilk.: Yólund . 4. Bogowie tak bardzo obawiali się jego siły i dzikości. „Stara" olbrzymka (Nowa Edda podaje jej imię: Gygur) urodziła mu w lesie Isarnvidr dwa wilki: Skólla i Hatiego. Fenris (Fenrisulfr — Wilk Fenris). Fenrir zażądał. Wsiądzie wtedy razem z Lokim i olbrzymami na Naglfara. Pętające go okowy pękną na początku Ragnaróku. Gylfag.21. odgryzł Tyrowi rękę. Był strażnikiem bramy do Niflheimu. ale sam też zginie. — żre ciała umarłych: Yóluspa 41. Gar m: (od stisl. — syn Lokiego: Hyndlul. Pierwsze dwa łańcuchy (Laeding i Dromi) Fenrir rozerwał. 1. — pożarcie Słońca: Yafthr. dopiero nie poradził sobie z wykonanym przez krasnoludy Glei-pnirem. — Naglfar: Yóluspa 51. 53. by Tyr wsadził swą prawicę do jego paszczy. a nie chcą go obezwładnić. 5. W czasie walki „zbluzga Asgard krwią".41. — 2. Miał okrwawioną pierś. Zrozumiawszy. — zbluzganie Asgardu krwią: Yóluspa 41. że został oszukany. Pies. „Pierwszy z psów".wypróbowują jego siłę. Zagryzie Ody-na. . 3. — potomstwo: Vóluspa 40. 38-39. ale sam zostanie zabity przez Widara. 13. — zabicie Odyna i śmierć: Yóluspa 53-54.: Yóluspa en skamma 42. 47. W czasie Ragnaróku zabije Tyra. 4. Bliższe pochodzenie nieznane. Yafthr. — pojmanie Fenrira: Lokas. gramr — okrutny). Według jednej z wersji to on pożre Słońce. — uwolnienie: Yóluspa 44. — strażnik Helu: Yóluspa 43. 3. Posiadał trzy głowy. aby jesion się przewrócił. Całość wiadomości: Grimn. Ofnira i Swafnira. 5. Pochodzenie nieznane. Był praojcem wszystkich węży. 2. Grabaka. Moina. Grafwitnir: 1. Managarmr (Niszczyciel Księżyca). które umieścił w Niflheimie przy korzeniach Yggdrasilla — miały go wiecznie podgryzać. — okrwawiona pierś: Yegtam. Hrimthurs — Oszroniony Olbrzym. 4.5. 2-3. . Pochodzenie nieznane. Okrążał Słońce w swym biegu po niebiosach. 4. 3. — syn Fenrira: Yóluspa 40. który pożre w czasie Ragnaróku. 44. — „pierwszy z psów": Grimn. — Księżyc i Ragnarók: Gylfag. — -okrążał Słońce: Grimn. — 2. musiał więc dość wcześnie zniknąć z mitologii. — 2. 4. Grafwóllunda. Wilk. brat Skólla. 39. Ścigał także Księżyc (stąd Managarmr). Wąż. 34. Hati: 1. 3. Strzegł bramy Niflheimu.49. Ojciec węży: Goina.58. — Ragnarók: Gylfag. 3. Grafwitnir nie występuje w wydarzeniach eddaicznych. Yegtam. Syn Fenrira i „Starej" (Gygur). Hrimgrimnir: 1. — syn Lokiego: Hyndlul. — 2. 31. ale korzenie szybciej odrastały. Przeżyje Ragnarók (nie będzie brał udziału w walce). ale przerażony Hymir przeciął żyłkę i Jórmungand z powrotem zanurzył się w morzu. swym cielskiem opasywał cały świat. Pochodzenie nieznane. — po Ragnaróku: Yóluspa 66. — trój głowy: Skirnis. 4. Olbrzymi wąż-smok. Mieszkał w podziemiach Niflheimu. Syn Fenrira i „Starej" (Gygur). Syn Lokiego i Angrbody. 42. Nidhoggr — Straszliwy z Dołu lub Straszliwy-Gryzący). 2. 5 — Wąż Midgardu: Yóluspa 50. ział ogniem i pluł jadem. Nidhógg: (stisl. Uskrzydlony smok-wąż. 32. Wilk. 4. Wysysał krew z ciał umarłych. 1. Brat Fenrira i Hel. Jórmungand (stisl. Żył w morzu. Zostanie zabity przez Thora. Skóll: 1.: Yóluspa en sk. 3. 3. chcąc zniszczyć to drzewo. — „wędkowanie" Thora: Hymis. — Ragnarók: Yóluspa 50. — korzenie Yggdrasilla: Grimn. Podczas Ragnaróku wynurzy się z morza i przemieni w smoka — będzie latał. przynależność. 22-25. — Nidafjóll: Yóluspa 66. . Midgardsorm (stisl. 35. Ogryzał korzenie Yggdrasilla. niż on je zjadał. 3. ale sam też zatruje go swymi wyziewami.35. — 2. funkcja: Skirnis. Thor podczas pobytu u Hymira złapał go na wędkę. na górze Nidafjóll. — imię. brat Hatiego.55-56. Gylfag. 48. a potem zaatakuje Gimleę i wtedy zostanie zabity. Jormungandhr — Olbrzymi Kij): 1.5. 5. Midhgardhsormr) — Wąż Midgardu (Świata). — Niflheim: Yóluspa 39. Gylfag. 42. surtr — czarny): 1. Władca Płomiennych Olbrzymów z Muspellheimu. niosąc ognisty miecz zniszczenia. 4. Jego bratem był ogień (chodzi o żywioł ognia). po czym wznieci pożar. OGÓLNE INFORMACJE O BOGACH I INNYCH STWORZENIACH MITOLOGII GERMAŃSKIEJ . — pogoń za Słońcem: Grimn. 5. 3. W czasie Ragnaróku przybędzie na ich czele. — marsz z Muspellheimu: Yóluspa 52.4. — Syn Fenrira: Yóluspa 40. Przeżyje Ragnarók. Surt (stisl. — Frey: Yóluspa 53. który pochłonie cały świat (i jego samego też). które w końcu pożre w czasie Ragnaróku. — pożar świata: Yóluspa 47. 5. Zabije Freya. — pożarcie Słońca: Yóluspa 40. Lokas. Pochodzenie nieznane. 39. — 2. Ognisty Olbrzym z Muspellheimu. Jego zadaniem jest ciągła pogoń za Słońcem. 2. Yafthr. Podczas Ragnaróku Alfy prawdopodobnie wesprą bogów. całość. choć nie jest to wyraźnie powiedziane. Heimdall. Bogowie. Były jasnymi. jako „ojciec" ludzkości: Rigs. 6. Bogowie: 1. 7. *ansu — władca. 4. jako twórcy krasnoludów: Yóluspa 9. 39. 13. 4. Bogowie. Synowie Burra. opracowali sposób na obróbkę złota. przedstawiającego bóstwo) i Wanów (źródłosłów stisl. prolog. lub. płodnością): Yóluspa 21-24. alfr — świetlisty.30. od stisl. Byggwir (Jęczmień) i Beyla (Bób): Skirnis. Podstawowa liczba bogów: dwunastu: Hyndlul. świetlanymi duchami (stisl.17. związany z miłością. W początkach świata Asowie wymyślili: świątynie i ołtarze (czyli własny kult). Krainą Alfów był Alfheim. Władał nim Frey: Grimn. 160. lios alfar): Skirnis. Lśniący). Słońca. jako twórcy ludzi: Yóluspa 17-18. umieszczony między ziemią a niebem. narzędzia kowalskie i inne wykonane z metalu. jako twórcy świata. 6. Księżyca. 7. Nie jest nigdzie stwierdzone. 7. Asgard i Wanaheim jako oddzielne siedziby: Yóluspa 24. czy zostały stworzone przez bogów.: Yóluspa en skamma 30. Pierwotny podział na Asów (od ie. mniej prawdopodobne. 5. 3. Lokas. ass — słup. 4. Lokas. 5. .Alfy: 1. Znamy imiona trzech Alfów — wszyscy byli przyjaciółmi lub sługami Freya: Skirnir (Jasny. 8. czy też skądś przybyły. 2. bóg. 5. gwiazd i pór dnia: Yóluspa 4-6. ustanowili zawody sprawnościowe i wiece (czyli są tzw. Skirnis. Są wymieniane tuż obok bogów lub też im przeciwstawiane (ale nie na zasadzie wrogości): Havam. Nazwa: od stisl. 3. w znaczeniu rzeźbionego słupa. całość. Lokas. G^lfag. 17.2(). 10.. jadącej na wilku (za cugle służyły jej węże). Mogły czynić człowiekowi dobro i zło (Regin. Krasnoludy: .bohaterami kulturowymi): Yóluspa 7-8.21-23). Ahis. en gr. Lokas. 9. Fylgje (stisl. Opiekowały się porodem (Sigdrif. Kiedy nadchodziła śmierć danego człowieka.23. Zwykle nic nie mówiła. w większości przypadków były posłuszne utkanemu już losowi. Płeć żeńska. czasem do dis zaliczano norny i walkirie. Hamd. przez Germanów Zachodnich nazywane idisa-mi. 13. Yafihr.26 i in. proza przed wersem 31 i przed wersem 35. można je uznać za boginie czy też bardziej za ubóstwione demonice. 2. 8) i ukazywały się w przełomowych chwilach życia człowieka: Atl. jak się zdaje. ale. Disy: (od stisl.24. IV. Opiekunki życia człowieka (szczególnie porodów) oraz zasiewów (w środku zimy organizowano publiczne święto disablót — „ofiara dla dis". Wszyscy Wanowie mieli znać przyszłość: Thrym. 53). 11.25. Wojna Asów z Wanami o panowanie nad światem i polubowne zakończenie sporu: Yóluspa 21-24 (prawidłowa kolejność strof: 24. Ze względu na fakt składania im ofiar. dhi — ssać.9. ale wyczuwano kim jest: Helga kvida Hjr. 3. także Freyę określano przydomkiem Yanadis — „disa Wanów"). 28). Duchy opiekuńcze przypisane każdemu człowiekowi. całość. Sleipnir): Grimn. przybywających na sądy. 1.21. nie został wymieniony jego wierzchowiec. Przynajmniej część bogów sprawowała codzienne sądy u korzenia \V-gdrasilla w Asgardzie (jak się zdaje nie uczestniczył w nich Odyn _ pośród koni bogów. 5. 12. 1. Charakterystyczną cechą Wanów zdaje się powiązywanie dwójki bogów w bliźniacze pary: Alkowie. 34. fylgja — towarzysząca). 38-39. 14. 13. hipotetyczna para Fjórgyn — Fjórgyna. Frey i Freya. 2. ukazywała mu się jego fylgja pod postacią starej kobiety lub wiedźmy. Amoralność bogów germańskich: Yóluspa 25-26.22. 30. 4. Ilość i imiona nieznane. 25. zwane też lii grodhrar — „za nowe zasiewy"). 24. Njórd i Nerthus. czasem zależało to od woli Odyna (Grimn. Księciem alfów (w tym przypadku chodzi o Svartalfy) był nazywany --> Wólund Kowal (Yólund. Stworzyły Sześć Darów dla bogów (Gylfag. Alwis (Alińs. 43). na podobieństwo ludzkie (co może znaczyć. Cztery krasnoludy: Austri (Wschodni). Stisl. Także tradycja ludowa przypisuje mu władzę nad krasnoludami.1. Wyliczenie rodowodu krasnoludów: Yóluspa 10-16. Krasnoludy były blade (Alvis. Jako ojczyznę przypisywano im Svartalfheim. 3. 3. Krasnoludy mogły wchodzić w związki małżeńskie z bogami — Idunn i Bragi: Lokas. Wśród krasnoludów żyli wielcy mędrcy. ale nie jest jasno powiedziane. Wilego i We) z krwi i kości Ymira: Yóluspa 9. całość). zaś światło słoneczne zamieniało je w kamień (Ahńs. np.). lecz przede wszystkim znano ich jako płatnerzy i złotników: Altńs. Ludzie: 1. 10. 5. 12.. Hónir duszę.). Grimn.35). 16. czyli Ciemnymi Alfami. 2). 7) czy sznur Gleipnir (Gylfag. Westri (Zachodni). 6. 9. położony głęboko pod powierzchnią ziemi. po której ze stron się opowiedzą: Yóluspa 48. ale naci Niflheimem: Gylfag. Dwa krasnoludy (Fjalar i Galar) zabiły mędrca Kwasira i z jego krwi utworzyły magiczny Skaldamjod: Gylfag. Nordri (Północny) i Sudri (Południowy) symbolizowały kierunki świata i podtrzymywały niebo na czterech jego krańcach: Gylfag. dvergr) oznacza dosłownie „karły". 7. 2. Zwano je też Svartalfami. 4. 3). 8. gdyż mieszkały pod ziemią (Alws. 11. choć w źródłach ta informacja nie ma bezpośredniego potwierdzenia. W obliczu Ragnaróku krasnoludy uszykują się do walki. prolog. całość). naszyjnik Hildiswin (Hyndl. Stworzeni na końcu aktu kreacji (lub tuż przed krasnoludami) przez trzech bogów: Odyn dał im dech. naszyjnik Bri-singamen (Gylfag. zaś Lothur- . Zostały stworzone przez wielkie zgromadzenie bogów (głównie zaś przez Odyna. nazwa dvergar (Ip. że ludzie zostali stworzeni wcześniej): Yóluspa 10. Pierwsze krasnoludy ulepiły resztę swego plemienia z gliny. Imiona: Urd (Los. 2. 39. potrzebni Odynowi do ostatecznego boju. według innej (rozszerzającej znacznie liczebność Norn): jedne to córki krasnoluda Dwalina. Skuld (Obowiązek) i Werndandi (Stawanie Się): Yóluspa 20. Ludzie nie grają zbyt wielkiej roli w mitycznej historii Midgardu przed Ragnarókiem. z którego mają wyrosnąć bohaterscy einherjarowie. Ludzie mogli wchodzić w związki z bogami: Gefjun ze Skjóldem. potwory i większość starych bogów. //. 13. 3-4. zaś pozostałe pochodziły z rodu Alfów: Fafnis. Regin. Sprawiają wrażenie jedynie materiału. Urd)). 4. Wtedy to . Helga kvida Hund. Były pannami i dziewicami: Yóluspa 8. Zdaje się. Odyn z Rind. gdy Ragnarók wyeliminuje olbrzymy. od Wyrd — stisl. 3. 6. 7. Nornir — Szepczące. zwane też Nerami.Loki — ciepło i rumieńce. Pochodzenie: według jednej z wersji olbrzymki z Jótunnheimu (Yóluspa 8). 4. To. Nauczycielem i prawodawcą ludzkości został Heimdall (w tym przypadku występujący pod imieniem Rig): Rigs. Decydowały o losie ludzi. Zachodu i Północy: Helga kvida Hund. Tkały los ludzki złotymi nićmi uczepionymi „sal księżycowych" (nieba). że jednak właśnie do nich należy przyszłość. II. 8. Zsyłały sny: Gudrun. Co Się Stanie). 30. 9. Gylfag. 3. Ukazywały się przy porodzie i pomagały w nim. u Anglosasów W\-rdes — l. ale same też od niego zależał}' (jak i reszt bogów i demonów): Swipdag. po którym pływały dwa święte łabędzie: Yóluspa 1920. a od dołu trzech stron świata: Wschodu. Siedziba: Źródło Urd przy jednym z korzeni Yggdrasilla (albo w Asgardzie. całość. Norny: (stisl.21. I. 5. kobieta (Emb-la) z wiązu: Yóluspa 17-18. 1. albo w Niflheimie). Obok istniało święte jezioro. 47. 2.mn. inne były Asynjami. Mężczyzna (Askr) powstał z jesionu. Hamd. 2. Mogły też „rytować los w drewnie" (za pomocą run?): Yóluspa 20. 5. Olbrzymy Ogniste z Muspellheimu. 34-35. We i Odyn (a zatem i jego potomkowie). 30-31. 4. 35). 2.2. 10. Hrimthursy — Oszronione Olbrzymy z Hrimthursheimu — pustyń lodowych północy i północnego wschodu. 12.: Yóluspa en sk. potem został umieszczony w otchłani Ginnunga-gap (Yafthr. zaś olbrzymy nazywano jego potomkami: Yóluspa 46. 7. Heimdall. wsiadając na drewnianą łódź (zwaną „leżami" lub „szufladą na mąkę"). oraz Thrudgelmira o sześciu głowach. Dzielił)' się na Jótunnów z Jótunnheimu (nazwa stosowana wymiennie z mianem Thurs lub oznaczająca zwykłe olbrzymy). olbrzymy chaosu. 6. Ogólna nazwa: Thursy (stisl. olbrzymy wichru i burzy. Loki. I pokoleniu olbrzymów. Nazywa sieje „poczętymi przed wiekami" (Yóluspa 2) i wywodzi ich ród od Ymira. Wszystkie olbrzymy pochodzą od Ymira (Hyndlul. One to dały początek tzw. który wyskoczył mu z nogi (Yafthr. 30. Fafnis. Większa część bogów wywodziła swój ród spośród Thursów: trzej synowie Burra — Wili. 1. Jednym z najsłynniejszych Thursów był Mimir. 32-33). thurs — olbrzym) . powstał z jadu wyciekającego z prarzeki Eliwag (Burzliwe Fale — chyba należy ją utożsamiać z mitycznym pramorzem. Olbrzymy: 1. Od nich pochodziły olbrzymy II pokolenia: Yafthr. Gylfag. 3. panującemu nad ziemią aż do wielkiego potopu. Ów Ymir był pierwszym rozumnym stworzeniem na świecie (Yóluspa 3). początkiem wszystkiego). Także Wanowie wchodzili w związki małżeńskie z ołbrzym-kami (Njórd i Frey). Z potopu uratował się tylko Bergelmir z żoną. którzy wyrośli mu pod pachą. zaś jako pierwsze urodził: syna i córkę. Pojawiały się też przy śmierci: Sigdrif. Olbrzymy były najstarszymi stworzeniami zamieszkującymi świat. Spośród Jótunnów pochodziły Norny: Yóluspa . Yóluspa 3).ustalały los człowieka: Helga kvida Hund. 1. Hrist — Wstrząsająca. Opis pospolitego ruszenia olbrzymów: Yóluspa 48. czy którykolwiek z Thursów (oprócz Surta) przeżyje koniec świata.(Yóluspa 31). 10. Hild. wólwy. na pokładzie Naglfara. Część Ognistych Olbrzymów z Muspellheimu przywiezie. Odyn z Gunnlódą. żona Tyra z Lokim. Yeg-tam. Sigrdnf. Raudgrid. Gondul. Thurs Hrym powiedzie siły ze wschodu (chyba chodzi o Hrimthursy z Hrimthurs-heimu): Yóluspa 50. lecz także 11 (Grimn. 8. Demonice płci pięknej. 28). Thurs wichru i burzy. Z południa przyjdzie reszta Płomiennych Olbrzymów. Skeggjóld. Znikną przed Ragnarókiem — także . Ich imiona sugerują. całość. Gudr. Sygrdrifa=Brunhilda: Yóluspa 31. 9 lub 12. Z opisów Ragnaróku nie wynika. Hyndlul. Geirskogul. Loki: Whispa 50-51. na czele z Surtem: Yóluspa 52. przybyły „z daleka". 3. 12. Najznakomitsze wieszczki. Thrud — Siła. macha skrzydłami i w ten sposób tworzy wiatr: Yafthr. Thor z Jarnsaksą. 11. Skogul. Mist. Radgridd. służące bezpośrednio Odynowi. 30. 36) lub 27 (Helga kvida H j dr. Hraeswelg o postaci orła. Reginleif. 36. Krew olbrzymów i bogów mogła się mieszać: Skadi z Njórdem. Herfjótur — Więzy Wojującego. były olbrzymkami: Yóluspa 2. trolli): Helga kvida Hjór. Grimn. Hlókk. całość. np. Źródła zwykle podają. że były personifikacją uczuć towarzyszących bitwie. całość. 9. 13. W sumie posiadamy szesnaście wymienionych imion wal-kirii: Skuld. Walkirie (stisl. 36-37. valkyrja — wybierająca zabitych). który siedzi na skraju niebios. Pojawiły się w Asgardzie po Nornach.7. znanych z demonologii. Część olbrzymów pod wpływem słońca przemienia się w kamień (jest to raczej przeniesienie na Thursy właściwości charakterystycznych dla. W czasie Ragnaróku wszystkie Thursy staną po stronie sił antybo-skich. Frey z Gerd. 2. że było ich 7. 1517. 77. całość. Helga kvida Hund. gr. 36. 4. 1-4. 9. Pierwotnie ich zadaniem było znoszenie poległych z pola bitwy do pałaców Odyna oraz Freyi (najważniejszej z walkirii): Grimn. ciężarkami tkackimi — głowy zabitych. Helga kvida Hund. 8. II. 16. 1. NIEKTÓRE STWORZENIA ZNANE Z DEMONOLOGII GERMAŃSKIEJ . którym z grzyw spadała rosa. pędzące po niebie na koniach. Pieśń walkirii (Pieśń Dórruda) w Sadze o Njalu rozdz. W czasie bitwy tkały na krosnach kobierce. dokąd się udadzą. by pomagać wojom w walce (Helga kvida Hjor. wersy 5-19. \.13. przez co degradowano je (przynajmniej na jakiś czas) do grona zwykłych kobiet: Yólund. Późniejsza tradycja twierdzi.56). 5. że pojawiały się. wyobrażające ową walkę. Sigrdńf. 1. 6. proza przed w. Przedstawiano je jako zbrojne kobiety. wers 28). Mogły też przybierać postać łabędzi: Yólund. bijadłami — miecze.28. Niektóre zakochiwały się w śmiertelnikach i zostawały ich żonami.6. Nićmi były jelita poległych. a płochami — strzały: Oddrun. dająca ziemi żyzność (Helga kvida Hjor. 7.157. runy magiczne i tajemnice wszystkich światów: Sigrdrif. 1. proza między wersami 4-5. Same też w niej uczestniczyły: Helga kvida Hund.18). Znały przyszłość (Helga kuida Hund.nie wiadomo. Erau Berta. symbolizujący środkową fazę zimy. szczególnie w rejonach przy-alpejskich. Alberich — demonologicznego. kojarzonych nie tyle z mitologicznymi krasnoludami. trolli. zdemonizowanymi stworzeniami. skarbu Nibelungów) jako król krasnoludów. przynoszącym prezenty w noc poprzedzającą Święto Trzech Króli (6 stycznia). stąd noc ta zwała się w języku st. w sfranc.-niem. przekształć. Eisenberta): Znany w południowej części Niemiec. Postać ta pojawia się w południowoniemieckiej tradycji ludowej oraz w eposie „Pieśń o Nibelungach" (w utworze tym sprawuje funkcję strażnika. Prawdopodobnie obie postacie nie są tożsame i należą do dwóch odrębnych światów: Wólund — mitologicznego. Wólundem Kowalem. jakie są relacje między Alberichem a znanym z mitologii władcą krasnoludów. a właściwie król Ciemnych Alfów. z którego to terminu Herder i Goethe utworzyli w swoich poematach tytuł Erlkonig). zdobytego przez Zygfryda. jest eherkonge. a stąd w sang. Od imienia Berchty zimowe duszki nazywa się perchtami. w Auberon. Alberich posiadał znaczną władzę magiczną. odpowiednikiem duń. zaś siłę fizyczną czerpał z czarodziejskiego pasa mocy. mógł też stawać się niewidzialny. łączącymi cechy krasnoludów. W czasach chrześcijańskich Berchta stała się duszkiem. co z podziemnymi. Pemhtun-naht. BILWIZY (pilwizy. pogańskim świętem Jul. BERCHTA (Perchta. związany ze starogermańskim.-gór. w Oberon. alberich — Król Albów [Elfów]. kobiecy duch. elfów i złośliwych duchów. Nie wiadomo. bilmesy): .ALBERICH (śr.-niem.-gór. zaś w dzisiejszym niemieckim dzień Święta Trzech Króli to Perchtentag. organizowanym w styczniu dla uczczenia początku nowego roku. w mitologii. Rzucały złe uroki i straszyły ludzi w czasie snu (jak się zdaje. Pierwotnie. przy czym znacznie zmieniły charakter. ELFY: Stworzenia te przeniknęły do demonologii z mitologii germańskiej. wchodzące w kontakty z czarownikami i wiedźmami. we wczesnośredniowiecznych przekazach z terenów Bawarii i Austrii. U Niemców nazywano je Alpami/Albami lub Elbami. bilwizy występują jako duchy przyjazne człowiekowi.) z anglosaskiego folkloru. zwano je alfami (alfar). spokr. W późniejszych czasach bilwizy opisywane był)'jako stworzenia demoniczne. Z terenów wschodnioniemieckich znamy nieco inny obraz bilwizów — były stworzeniami humanoidalnymi.mn. jak i nazwę. ciągle weseliły się i tańczyły. z goc. Ełfy znane były. jak się zdaje. Znano je też z kradzieży zebranych już plonów. u Anglosasów — elfami. znane z południowych Niemiec i Austrii.Pierwotnie. Tradycja ludowa nie przydała im . leczące choroby za pomocą magicznych „pocisków". Trude. wszystkim Germanom. Chodziły po polach i sierpami wycinały pasma w łanach zbóż (stąd epitet Bilmesschneider — bilmesżniwiarz). elfy zachowały sporo funkcji dawnych alfów: dzieliły się na jasne duszki powietrza (odpowiadające Świetlistym Alfom — lios alfar — z Alfheimu) i niskorosłe duchy podziemia (odpowiadające krasnoludom ze Svartalfheimu. truda i stisl. zaś pentagram zwano Drudenfufl. Według pierwotnych przekazów. które do stóp miały przyczepione sierpy. drudy przejęły część obowiązków ->• Alpów-elfów). trotha — gnieść): Demony kobiece. u Sasów i Skandynawów — alfami. czyli Ciemnym Alfom — svart alfar). Drude. Później drudy był) utożsamiane z czarownicami (drude to synonim hexe). zaś termin elf pochodzi z XIX-to wiecznej literatury romantycznej i jest dosłownym przełożeniem terminu elves (l. DRUDY (niem. Elfy powietrzne miały być bardzo pogodne. Z drugiej jednak strony mściły się za naruszanie ich siedzib. Opiekował się lasami. Rogaty. los). fay — przeznaczenie. znany wśród południowych Anglosasów. pokrewne: sang. potrafiły się odwdzięczać za czynione im przysługi.władcy. dopiero poeci romantyczni (Herder i Goethe) na zasadzie analogii z -> Alberichem stworzyli postać Króla Elfów — Erlkóniga. Ich królem był Alberich.mn. prawdopodobnie powstałe w wyniku połączenia w demonologii anglosaskiej dwóch typów bytów: germańskich elfów (lios alfar) z celtyckimi aes sidhe (skutek akulturacji celtyckich Brytów przez germańskich Anglosasów). Tradycja z czasów chrześcijańskich przedstawiała elfy jako demony. Elfy podziemne przedstawiano jako szkaradne stworzenia. jaskiniach i źródłach. zwierzętami.fee — wróżka. zaś wędrowców sprowadzające na bagna. feie.) stał się symbolem oporu anglosaskiego przeciw feudałom normańskim. od sang. HERNE (dosł. FAIRY (sang. Demon (być może pierwotnie istota boska). W takim przypadku należałoby szukać pokrewieństwa między nimi a -> Nornami. do której docierało się cudownymi przejściami. Jego głowę wieńczyło jelenie poroże. Były przyjazne ludziom. fatua — wieszczka [derywat od fatum — los]. Potężne istoty demoniczne. a także talentu muzycznego. Tak. strzegące ukrytych skarbów i niezbyt przyjazne ludziom. istniejącymi w starożytnych kopcach czy jaskiniach. hoern — róg). Użyczały daru widzenia przyszłości. faines] od sfraiic. z potężnych duchów światła. Zamieszkiwały własną krainę. przynoszące zły los i nocami nawiedzające ludzi w snach. fairy — wróżka [l. Fairies mogły być też powiązane z indoeuropejskimi boginiami przeznaczenia (jak greckie Mojry czy celtyckie Matrony). . zaś po najeździe Wilhelma Zdobywcy na Anglię (1066 r. a to z kolei od łac. alfy stały się pomniejszymi demonami zła. Według innych przekazów żyły w lasach. a boginią świata umarłych). HOLLA (huldy. których nazwa może oznaczać (rekonstruując na podstawie źródłosłowu staroangielskiego) „Te. Pomagał)7 Hlle pomniejsze demony. potrafił się odwdzięczyć i sprowadzić dobrobyt do gospodarstwa. Szczególnie często objawiały się w czasie zimy. Hólle miała być władczynią podziemnego świata umarłych (co jednoznacznie wskazuje. zwane -*• koliami lub huldami. żyjące w podziemnym świecie umarłych. ale także. obdarowywała nadnaturalnymi zdolnościami noworodki (por. według uznania. należącym do Frau Hólle. tak samo jak i jej imię. -> Nor-ny). niem. Od jej woli zależało też zsyłanie śnieżyc i zawieruch zimowych. KOBOLDY: Stworzenia. żyjący pod podłogą.Przypuszczalnie należy go wiązać z germańskimi bogami ->• Alkami lub uważać za postać zaadoptowaną przez Anglosasów od ich poprzedników w Brytanii. I rzeczywiście. Hollen. -> Disy. bardzo małego wzrostu. które rządzą domem". jeden z dwu rodzajów koboldówjest ściśle związany z gospodarstwem ludzkim. Na jej polecenie pojawiały się na ziemi. Charakteryzował się złośliwością. HÓLLE (Frau Hólle): Demon kobiecy wyższego rzędu. Drugim rodzajem koboldów były stworzenia wprost nawiązujące do znanych z mitologii krasnoludów — . To duszek humanoidalny. by obdarowywać ludzi dobrych. a złych karać. Z drugiej jednak strony. ->• Fylgje. dobrze traktowany. uwielbiał obserwować. że Hólle odpowiadała skandynawskiej Hel i pierwotnie nie była demonicą. Hulden): Demony lub duszki. W obrazie Herne'a warstwą wtórną wydaje się postawienie go na czele Dzikich Łowów (patrz ten aspekt w kompetencjach -> Odyna i demonicy -> Lusse). znany z wierzeń niemieckich. jak domownicy cierpią w wyniku jego dowcipów. Celtów (chodzi o rogatego boga Cernunnosa). zwane kobaltem (stąd też mogła się wziąć nazwa stworzeń). Wiara w nią utrzymała się tylko w Skandynawii. Z tego wynika. ciężar może osiągać 20 ton. sskand. żyły w górskich kopalniach. nie chodzi o „współczesne" metale kobalt [Co]. możliwe też powiązanie z Freyą). że krakeny z dawnych wierzeń były nie tylko wyobrażeniami. lusse — wściekłość. LUSSE (prawd. dzikość) Prawdopodobnie pierwotnie była boginią. kupowały je od innych stworzeń. ich łby wyglądały jak wielkie dzioby. w których istnienie wierzyli Skandynawowie. ale zwierzętami-potworami spotykanymi przez Skandynawów na pełnym morzu. zaś rogowy dziób ma średnicę około pół metra. niklem lub wolframem (oczywiście. w zamian za bezwartościowe metale. zaś macki zdolne były objąć i zmiażdżyć statek. nauka potwierdza istnienie ogromnych głowonogów. na terenie Niemiec niektóre aspekty jej władzy przejął Odyn.posiadały ich wzrost i wygląd. nikiel [Ni] i wolfram [W]. a jeśli nie mogły się do niego dostać. z tym. nazwane tak przez XVIIIto wiecznych naukowców dla uczczenia wielowiekowej tradycji niemieckich górników-gwarków [Gewerken]). zaś sama Lusse mogła . Miały osiągać olbrzymie rozmiary. Jej świętym zwierzęciem była kotka (chtonizm. Znane są z historii przykłady ataków wielkich kalmarów nie tylko na małe jednostki rybackie. Rzeczywiście. później jednak została zdegradowana do grona demonów. że nie ośmiornic. KRAKENY: Morskie potwory o kształtach ośmiornic. a podobnych do nich kalmarów (Architeut-his monachus): długość ich ciał (wraz z mackami) wynosi do 20-30 m. ale znacznie większe szkunery — te ostatnie kalmary pomyłkowo brały za swych największych wrogów. gdzie wydobywały srebro. której kompetencje sięgały od płodności po władzę nad światem zmarłych. wieloryby kaszaloty. ale mogły też szkodzić. puck.wodny stwór): Kobiece i „męskie" istoty. Pucken. zwane nickerami. Perchten. które niosły śmierć przez uduszenie wszystkim tym. Pośród Anglosasów jednoznacznie traktowane jako złe duszki. PERCHTY (berchty. znane pośród wszystkich grup Germanów. Mogły być groźne dla ludzi. sabaty. Według późniejszej tradycji pomagały Berchcie w roznoszeniu prezentów 6 stycznia. zaś od pasa w dół —jak ryby.przyjmować postać drapieżnego ptaka (związek z ogniem i płodnością). Kontakt z nimi zwykle się zwykle dla ludzi bardzo niebezpieczny. pół-demony. w czasie burz zimowych i wczesnowiosennych) prowadziła po niebie gromadę upiorów i wilków. SMOKI (pierwotna nazwa germańska nieznana. którzy w tym czasie utrzymywali zbyt duży ogień. jak też Skandynawom. W Skandynawii takie burze upiorów nazywano lussifoerden lub lussireidi.Pojawiały się najczęściej zimą. pukje): Duszki domowe. formy: . też ->• Herne). norw. wg późniejszej tradycji. ndck . Nixy „męskie". porywając ludzi na jakieś. W najdłuższą noc w roku (oraz. bliżej nie określone. szczególnie zaś interesowały się młodymi mężczyznami. pół-potwory. Nixe. na czele którego stał Odyn. PUCKI (niem. Nixy kobiece od pasa w górę wyglądały jak piękne niewiasty. niem. NIXY (niem. czyli Dziki Łów = Łów Lusse (odpowiednikiem niemieckim jest termin die wilde Jagd. por. warzyli piwo czy piekli chleb. oznaczający identyczny pochód zjaw po burzonym niebie. których wabiły w odmęty i topiły. były bliżej nie sprecyzowanymi potworami wodnymi o kształtach zwierzęcych. w zależności od traktowania i nastroju. należące do orszaku ->• Berchty. Berchten): Demony niższego rzędu. znane zarówno Germanom kontynentalnym. ang. Mogły nieść pomyślność gospodarstwu. nie posiadały cech ludzkich. szw. draconis — wąż. opanowane we wczesnym średniowieczu przez Norwegów. istniała pokrewna forma — worm. smok. np. Dmche. znana z wybuchów wulkanów (efekt ciągle wrzącego ognia w ciele Stoora). Dopiero później historia ta rozeszła się wśród Germanów południowej części Brytanii. Znały się na magii. Stoorwonn — dosł. które do demonologii trafiły z mitologii (np. kto napił się ich krwi. Miejscowy król — a jego córkę też miano ofiarować — obiecał następstwo tronu. które wpadły do morza. tak samo w sang. Jest ona śladem jakiejś pierwotnej wersji germańskiego opisu stworzenia świata. Wyczyn powiódł się bohaterowi o imieniu Assipatle. Z ciała smoka utworzyła się Islandia. zbierał)' skarby. -» Stoorworm). dragon. w stisl. Potwory. jednocześnie zanikając w Skandynawii. mają źródło w łacińskim draco. który. zatapiał ogromne połacie lądu. . znały mowę zwierząt (ten. Umierający potwór stracił zęby. przy czym tylko na skalę Morza Północnego. by potem ich pilnować. Wąż/Smok Stoor): Stoor jest demonologiczną hipostazą znanego z mitologii Jórmunganda (prawdopodobniejsze wyjście) lub Nidhógga. niem. królewnę i magiczny miecz Odyna temu. Midgardsorm. były podstępne. Fafnir) w niemalże niezmienionej formie: potrafiły latać.ang. -> Nidhógg. Wysp Owczych i Szetlandów. że terenem jej powstania była Norwegia lub wyspy północnej części Szkocji. STOOR (sang. ziały ogniem lub duszącymi oparami. Przedstawiano go jako gigantycznego morskiego wężasmoka. kto zabije potwora. osiągał tę samą umiejętność). który nakarmił Stoora płonącym torfem. Jedynym sposobem przebłagania Stoora było składanie mu w darze dziewic. wynurzając się z wody. zachowała się natomiast nazwa węża [w domyśle: smoka] — ora. tworząc łańcuchy Orkadów. np. Dalsza część legendy jednoznacznie wskazuje. nie dotrzymywały słowa. troll. norw. też liczne fragmenty prozatorskiej wersji Sagi o Wolsungach). gdyż światło dnia zamieniało je w kamień. gdzie bohaterowie mogli dobrowolnie przybierać postać wilka i polować na wrogów (np. vaendf. zielone. przy czym olbrzymy walczył)' / bogami. co nie zmieniało faktu.41-43. I. Niewątpliwie pierwowzoru trolli należy szukać wśród mitologicznych olbrzymów. Na Wyspach Brytyjskich zachov\7ało się wierzenie.Ostatnim uderzeniem ogona wąż oddzielił Norwegię od północnej Danii (zwanej w opowieści Wyspą Nordjutland — chodzi o półwysep Wendsyssel na północy Jutlandii). Demonologiczną postać wilkołaka wywodzi się z mitologii. ani nie posiadały magicznej władzy nad metalem. też zajmowały się wydobywaniem metali szlachetnych. duń. bardzo się ich obawiano. Trolli należało się obawiać tylko nocą. ang. że. Ta ostatnia cecha nawiązuje do pierwowzoru drugiego rodzaju trolli — krasnoludów (te też ginęły od słońca). Werwolf. Polowały na ludzi i zwierzęta hodowlane. ale nie posiadały żadnego z talentów krasnoludów — ani nie potrafiły wytwarzać wyrobów jubilerskich. mógł się potem spodziewać nagrody ze strony stwora. berserker — odziany w skórę . Owe trolle drugiego typu miały wzrost i wygląd Svart Alfów. północnej Szkocji (Szetlandy) i Anglii. ang. zaś trolle nękały ludzi. 38. też żyły pod ziemią. po czym je pożerały. Trolle zwykle był)' dużo wyższe od ludzi. /e względu na ich siłę. va-rulf: wszystko — „człowiek-wilk"). TROLLE (skand. brzydkie i cuchnące. Helga kvida Hund. Uważano je za prymitywne. werewolf. że ten. Prawdopodobnie germańskie wyobrażenie wilkołaka jest ściśle powiązanie z wojownikami zwanymi berserkerami (od stisl.-szw. trow): Demoniczne potwory znane w Skandynawii. kto wyświadczył trollowi przysługę. WILKOŁAKI (niem. I. Saga o Njalu — tłum. psy lub byki. nr 214. a nawet mieli zamieniać się w niedźwiedzie. Tacyt: Dzieła t. roz. I. W demonologii wilkołaki stały się nocnymi stworzeniami. Źródła skandynawskie i anglosaskie do dziejów Słowiańszczyzny — wyd. którzy w czasie walki wpadali w szał bojowy i nie czuli zadanych im ran. Kopenhaga 1931-1935. Edda to jest Księga Religii dawnych Skandynawii Mieszkańców. Warszawa 1961. R. . Wrocław 1986. Załuska-Strómberg. II. Starą Saemundińską w wielkiej części tłumaczył. i tł. Heimskringla — tłum. II. Lelewel]. Pieśń o Nibelungach — tłum. Saxo Grammaticus: Gęsta Danorum. Labuda.G. G.: Tajemnice sag i run. B. LITERATURA W JĘZYKU POLSKIM: Adamus M. Lam. Biblioteka Narodowa s. Warszawa 1995. J. Edda poetycka — tłum. Finch. Berkeley 1964. [tłum. Hammer. 1941-1951. S. Lewandowski. zaś za dnia przybierającymi postać człowieczą. Young. wilki. Paweł Diakon: Historia rzymska. Wilno 1807. The Saga of the Yolsungs — wyd. 1965. Poznań 1968.l. Wilno 1828. J. A. tłum. i tł. A. Warszawa 1995. Historia Longobardów — tłum. Warszawa 1957. 2. A. pokrewne określenie: ulfhedhnar — w wilczej koszuli).niedźwiedzia. Wrocław 1970. Adalbjarnarson. atakującymi bydło i ludzi. Nową Snorrona skrócił Joachim Lelewel. Bibliografia TEKSTY ŹRÓDŁOWE: Edda czyli Księga Religii dawnych Skandynawii Mieszkańców. The Prose Edda of Snorri Sturluson: Tales from Norse Mythology — tłum. Załuska-Strómberg. III. Kellera.R: Wilkołactwo. Warszawa 1994. herosi. 267. Warszawa 1981.. Warszawa 1963.: Słownik mitów świata. Warszawa 1968.: Historia wikingów. — Religia Germanów. II. w: W.. 4. Matthews J. roz.: Heroje Północy. Warszawa 1979. Warszawa 1975. 291. Kempiński A. 2. w: Kwartalnik Historyczny. roz. — Barbarzyńcy i chrześcijaństwo. hasła germańskie — K. J.: Mitologia fińska. Kraków 1996. Stara i nowa religia. Warszawa 1969. Eliade M. demony.: Megality Europy. Zarys Dziejów.: Mitologia Wysp Brytyjskich. 3. Wilson D. Praca zbiorowa pod red. Haavio M. XXXIV par.: Normanowie. roz. s. Leciejewicz L.: Historia wierzeń i idei religijnych: — t. — O społeczeństwie i religii w Skandynawii VIII-XI w. Paska. Cotterell A. — t. Bogowie skandynawskiej Północy. Foote PG. Warszawa 1995. roz. i C.: Die altgermanische Religion. Warszawa 1979.Bogowie. w: Religie Bliskiego Wschodu i dawnej Europy.: Wikingowie. WYBRANA LITERATURA OBCOJĘZYCZNA: Bentz W. 12. w: Zarys dziejów religii. s.M.YI. Słupecki L. Wolfram H. Roesdahl E.: Słownik mitologii ludów indoeuropejskich. Warszawa 1968. — Religia Germanów. Poznań 1993.: — Królowie-Herosi-Bogowie. 1962. roz.M. 70-74. Mikoś. LXIX. Wrrocław 1979. praca zbiorowa. roz. Warszawa 1987. Margul T: Mity z pięciu części świata. roz. Gdańsk 1996. Roś J. roz. XXI. Z. Piekarczyk S. II.: Germanie. praca zbiorowa pod red. Warszawa 1994. Łódź 1993. Poznań 1997. Krzak Z. Warszawa 1989. — Mitologia germańska. Kraków 1996. Stammler — Deutsche Phi- . Leksykon. : Gods of the North. — Scaldic Poetry. London 1955.: — Myth and Religion of the North. Crossley-Holland K.: Scandinavian Mythology.G.: The Norse Myths. Yries. 1959. 1964. Oxford 1976.: Altgermanische Religiongeschichte. Branston B. Davidson H. 1957. Berlin 1956-1957. dej. London 1980. . Dumezil G.E.R. London 1969. Turville-Petre E.: Les Dieux des Germains.lologie im Aufriss. 2 tomy.O.
Copyright © 2024 DOKUMEN.SITE Inc.